• Strona Główna
  • Karty Postaci
    • Twoja KP
    • Tworzone KP
    • Zaakceptowane KP
    • Nieaktywne KP
  • Gamemasterzy
    • Skye
    • Katsuya Senzaki
    • Vaya Vesper
    • Jesse Walker
    • Yare
    • Ryuichi Kagawa
    • Chester
    • Lena Hawk
  • Ważne Tematy
    • Poradnik dla Nowych
    • Regulamin Forum
    • System gry
    • Grywalne rasy
    • Główny wątek fabularny
    • Plan wydarzeń
    • Wstęp do fabuły
    • Wzór Karty Postaci
  • Szukaj
  • Toplisty
    • Top Lista gier PBF
    • TOP 100 PBF
  • Partnerzy
    • Wymiana Bannerów
    • Fora zaprzyjaźnione
Bleach OtherWorld PBF
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się

  Bleach OtherWorld PBF Świat Żywych Reszta Świata Ameryka Pn. USA, Atlantic City

Strony (2): 1 2 Dalej »
Rozpocznij wątek   
USA, Atlantic City
Skye Online
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 22
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (22 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #1
06-01-2016 22:11 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2016 22:17 przez Skye.)
[Obrazek: 800px-Atlantic_City_skyline_from_47th_fl..._Revel.jpg]

Miasto w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, w hrabstwie Atlantic, w stanie New Jersey, nad Atlantykiem. Znane głównie ze względu na liczne promenady, plaże oraz kasyna, których liczbą ustępuje jedynie Las Vegas, choć powoli traci swoją charakterystykę ze względu na legalizację hazardu na terenie całego kraju. Stanowi także główny ośrodek przemysłu elektronicznego oraz elektrotechnicznego na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuwabara Kazuma Offline
Power levels are total b*******t!
Ranga:

Freelancer

Dane Osobowe Postaci

Imię: Kazuma
Nazwisko: Kuwabara
Poziom Postaci: 21
Cecha duszy: "Pierwszy" Fullbringer
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Katsuya Senzaki, Koizumi Kisuke


Broń Duchowa

Fullbring: Ember Celica

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór Reiryoku
Specjalizacja II: Perfekcyjna kontrola
Post: #2
06-01-2016 22:40
Trzy godziny. Bite trzy godziny dzisiejszego dnia zostało zmarnowane tylko i wyłącznie z powodu dziwnej zachcianki Kuwabary aby odwiedzić Atlantic City. Bo chyba tylko w taki sposób można było podjąć nie popartą żadnym racjonalnym tokiem myślenia decyzję o ruszenie właśnie do tego miejsca w celu odnalezienia Alice. Dziewczyny rozdygotanej stratą najbliższych, poszukującej ostatniego ocalałego z czegoś co uważała za swoją rodzinę... i uciekającą przed mordercą z innego wymiaru. Przed którym ostatnio raczej uchroniło ją zrządzenie losu, bądź też skłonność Kuwabary do pakowania się w kłopoty. I najwyraźniej mężczyzna liczył że owa tendencja ponownie postawi na jego drodze ową dziewczynę, bądź też jakiś trop do niej prowadzący.

- Trzy zestawy 2 for U poproszę. Dwa razy Cheeseburder z frytkami, do drugiego kola oraz Hamburger. Coś dla Ciebie?

Pytanie tylko w jaki właściwie sposób los miał tego dokonać, gdy rudowłosy wraz ze swoją towarzyszką stali właśnie przy dobrze znanym wszystkim McDrive składając zamówienie na małą przekąskę. Bo najwyraźniej na tą przyszła pora według Kazumy, który zajechał do najbardziej znanej w USA sieci fastfoodów - McDondalds. Wyczekujący wzrok wisiał na Fuyuko, od której oczekiwał szybkiego sprecyzowania w temacie ewentualnego posiłku.


[Obrazek: KuwabaraKadb14.png]

"Nie jestem zestresowanym człowiekiem, to znaczy... staram się nie stresować. Stres to dla mnie rzecz obca. Ja po prostu, najzwyczajniej w świecie, się W******M." ~Kuwabara Kazuma

Main Theme: Limit Break X Survivor by Jonathan Young
Second Theme: FIVE - We Will Rock You (Modern Queen remix)
Battle Theme: Sick Puppies - You're Going Down
Chillout Theme: Smash Mouth - All Star

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Fuyuko Viken-Crowley Offline
Pikachu
Ranga:

Pikachu

Dane Osobowe Postaci

Imię: Fuyuko
Nazwisko: Viken-Crowley
Wiek: 29
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Fury of the storm

Atuty

Bujutsu: Zaawansowany
Hohou: Geniusz
Hakuda: Amator
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Ogromna
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Ponadprzeciętna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Manipulacja materią
Post: #3
06-01-2016 22:55 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2016 22:56 przez Fuyuko Viken-Crowley.)
Przez całą drogę brązowowłosa zastanawiała się właściwie, co ona tu robi, po co wlazła na miejsce pasażera, po kiego wała pakowała się w to wszystko. Pierwszy moment frustracji minął jednak, kiedy wyjechali poza przedmieścia Nowego Jorku, a Fuyuko zdała sobie sprawę, że choć do Atlantic City aż tak daleko nie było, to mimo wszystko, coś po drodze robić musiała. Oczywiście skrobnęła kilka SMSów do bliskiemu jej sercu tylko po to, żeby się nie martwił, zaraz jednak postanowiła wkręcić Kazumę w jakąkolwiek rozmowę. W końcu wielu rzeczy nie wiedziała, a skoro mieli przed sobą taki kawał drogi, jeśli była możliwość, postanowiła ją wykorzystać.
- Kim jest Elise? - padło pierwsze pytanie tylko po to, by zaraz po nim padło i następne - I dlaczego jej szukasz?
Oczywiście nie musiał odpowiadać, nie zdziwiłaby się nawet, gdyby nie odpowiedział, z drugiej jednak strony liczyła na to, że mimo wszystko czegoś się dowie. A jak w ogóle nie będzie chciał z nią gadać, to co ona będzie robić całą drogę? Miała co prawda telefon, mogła zamęczyć Hermana wiadomościami, ale wiedziała też, że musi czasem popracować. Dlatego rozparła się wygodnie na siedzeniu obserwując drogę przed nią.
Kiedy zatrzymali się przy McDonald'sie uśmiechnęła się pod nosem. Chyba wyczuł odpowiedni moment, bo momentalnie czując zapach frytek też zgłodniała, dlatego momentalnie wypowiedziała swe życzenie.
- Dwa razy 2 for U, raz frytki, raz kola, w obu cheeseburgery i do tego kawa z mlekiem, trzy torebki cukru - tak, koniecznie musiała napić się kawy, ale nie dlatego, że musiała się obudzić, nie. Po prostu lubiła kawę. Nie wyglądała też na specjalnie złą, że mimo wszystko została w jakiś sposób porwana na wycieczkę do Atlantic City. Prędko zaś wyciągnęła telefon wstukując w niego kilka haseł, a w między czasie odezwała się do Kazumy.
- Gdzie chcesz zacząć jej szukać? Bo raczej na pewno nie liczysz na przypadek, nie? - mimo wszystko spojrzała na niego zastanawiając się, czy faktycznie liczył na przypadek - Może przy Atlantic City Broadwalk? - rzuciła momentalnie odnajdując jedno miejsc, w które mogłaby z chęcią się udać. Choć nie była na wycieczce, to może jakimś dziwnym trafem uda jej się zobaczyć co nieco miasta, w którym nigdy nie była. A molo było jedną z rzeczy, które chętnie by zobaczyła. Tak przynajmniej wskazywał internet w jej telefonie.

[Obrazek: ovJMlJg.png]

She has an idea - you should start running fast!

"(...)I shall rise, oh well I shall rise again and again(...)"

Fuyuko's theme | Fullbring | Thoughts | Everyone is able to fight | The truth
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Online
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 22
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (22 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #4
07-01-2016 00:44
- Panno Viken, przypadek to coś, czym ostatnio świat zwykł się kierować. Nawet zanadto. - Oboje usłyszeli męski głos, gdy tylko ruszyli spod mcdrive'a ze swoim zamówieniem zapakowanym w dwie papierowe torebki. Kazuma nie wiedział, do kogo należy, lecz jego nowa znajoma od razu rozpoznała właściciela w osobie Ethana Clyne'a. Pozostawało jednak pytanie, w jaki sposób się teraz z nimi kontaktuje, skoro w okolicy nigdzie go nie było. Musiał korzystać ze zdolności swoich lub kogokolwiek innego, zapewne także Fullbringera. - Możecie śmiało ze mną rozmawiać. Tylko ja Was słyszę, a wy mnie. - W istocie nikt, prócz nich oczywiście, nie reagował na rozchodzący się w eterze głos mężczyzny. Tak, jakby jego słowa trafiały centralnie do ich umysłów, bądź były przenoszone w inny, równie abstrakcyjny sposób.
Pytania, które do niego mieli zapewne właśnie zdublowały swoją liczbę, jednakże zamierzał je na czas uprzedzić. Szczególnie z tego powodu, że oboje mieli sporo do wypytania, skoro już postanowił się ujawnić.
- Z tej strony Ethan Clyne, były przywódca Pierwszych Fullbringerów. Chcę się z Wami spotkać, a razem ze mną jest Alice. - Poinformował w pierwszej kolejności, przy okazji przedstawiając się Kazumie, który przecież w życiu nie widział go na oczy, a jedynie słyszał o nim od Erika. Również ich zguba się odnalazła, co oznaczało, że poszukiwania skróciły się diametralnie. Cel sam znalazł szukających.
- Skierujcie się w drugą przecznicę w lewo, a następnie zatrzymajcie przy budynku nr dwadzieścia osiem, po prawej stronie. To stara kamienica z licznymi butikami. Obejdźcie go dookoła i wejdźcie po drabinie na dach. Odpowiem tam na wszystkie pytania. - Poinstruował ich, więc zapewne doskonale wiedział, gdzie się znajdują. Miał swoje powody, aby oczekiwać Kazumy oraz Fuyuko, bądź też wręcz próbował wyśledzić owy duet. Tego nie wiedzieli, więc pozostawało im raczej udać się wedle jego wskazówek.

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuwabara Kazuma Offline
Power levels are total b*******t!
Ranga:

Freelancer

Dane Osobowe Postaci

Imię: Kazuma
Nazwisko: Kuwabara
Poziom Postaci: 21
Cecha duszy: "Pierwszy" Fullbringer
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Katsuya Senzaki, Koizumi Kisuke


Broń Duchowa

Fullbring: Ember Celica

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór Reiryoku
Specjalizacja II: Perfekcyjna kontrola
Post: #5
07-01-2016 16:17
- Powiedzmy że jest cholerą, która zalazła mi wystarczająco mocno za skórę podczas gdy szukałem kilku innych osób które uznały za zajebisty pomysł aby spróbować mnie zabić. - Odpowiedział nieszczególnie chcąc zagłębiać się w szczegóły, gdyż cała historia może zbyt długa nie była lecz niemiłosiernie wkurwiająca. - Ponadto zasponsorowała mi niespodziewaną wycieczkę po dość nietypowym miejscu, którego nienormalność bije na głowę wszystko co do tej pory spotkałem. I prawdopodobnie wszystko to czego Ty byłaś świadkiem.

Nie chcąc zbytnio korkować podjazdu zbędnymi rozliczeniami przy drugim okienku zapłacił za oba zamówienia, po czym po podaniu obu toreb Fuyuko ruszył spod McDriva ponownie wjeżdżając na ulicę aby po drodze znaleźć lepsze miejsce do spożycia posiłku niż parking przed poczciwym Donaldem.

- Rozliczymy się później. - Powiedział nie pozostawiając nawet odrobiny nadziei, że jak przystało na jakiegoś dżentelmena najzwyczajniej w świecie postawi posiłek. Rozglądając się za dobrym miejscem, odpowiedział także na pytanie dręczące Fuyuko. - A niby w jaki inny sposób zamierzasz odszukać osoby, które zdolne były utworzyć wymiar tylko i wyłącznie na własne potrzeby? Gdyby sprawa rozbijała się o proste wykrycie energii duchowej to Wasza paczka nigdy nie straciłaby Alice z oczu, a gdyby chodziło o zwykłe wypatrzenie z tłumu to Yawata z jej środkami dawano by ją wyłapała. Przypadek to jedyne na co możemy się teraz zdać...

Ledwie zdążył wypowiadać swoje słowa, a w jego głowie rozbrzmiał zupełnie nieznany mu głos jakiegoś faceta. Nie można powiedzieć, że owy fakt zupełnie go nie zaskoczył lecz po spotkaniu gadającego kota oraz ognistej syrenki z Pustki jakoś był bardziej tolerancyjny na dziwne wymysły losu.

- Widzisz? - Odpowiedział wzruszając lekko ramionami, jakby cała sytuacja potwierdziła jego wcześniejsze słowa. - Znaleźliśmy nawet dwupak zamiast samej Alice. Nic tylko się cieszyć, prawda?

Sarkazm był wyraźnie wyczuwalny w drugiej części wypowiedzi rudzielca, który nauczony swoim krótkim doświadczeniem w tych duchowych sprawach przewidywał rychłe kłopoty w postaci pułapki zasadzonej przez.... kogokolwiek w zasadzie. W Pustce na pewno znajdą się istoty, które chętnie by się go pozbyły na dobre. Pozostałości po stronnictwie Madary także pewnie chętnie zobaczyły go martwego, a o ewentualnych ocalałych z argentyńskiej sekty nawet nie trzeba było wspominać. Nie żeby jakoś go to martwiło, gdyż był przekonany że z ewentualnej rozpierduchy wyjdzie cało... jego słowa oraz tonacja miała raczej przygotować Fuyuko na taki rozwój wydarzeń.

- Gdybyś odezwał się kilka minut wcześniej, złapałbym Wam obojgu coś z Maca. - Rzucił z przekąsem, doskonale zdając sobie sprawę że gość zapewne nie zechciałby nic z tego popularnego fast fooda. Skręcił w drugą przecznicę zgodnie z instrukcją typa, po czym zatrzymał się przy numerze dwadzieścia osiem. Poczekał aż Fuyuko wyszła z pasażerskiego miejsca, po czym odłożył swój kask do wózka zabierając w zamian swoją torbę z jedzeniem. Najwyraźniej nie zamierzał odpuścić sobie posiłku - dach w tej sytuacji był równie dobrym miejscem co każde inne. Obszedł kamienicę dookoła popijając kolę, lecz skorzystać ze wspominanej przez Ethana drabinki po prostu skorzystał z energii duchowej aby wskoczyć na budynek. Nie było mowy przecież, aby mógł wchodzić po drabinie trzymając w jednym ręku kolę, a w drugiej torbę z żarciem.


[Obrazek: KuwabaraKadb14.png]

"Nie jestem zestresowanym człowiekiem, to znaczy... staram się nie stresować. Stres to dla mnie rzecz obca. Ja po prostu, najzwyczajniej w świecie, się W******M." ~Kuwabara Kazuma

Main Theme: Limit Break X Survivor by Jonathan Young
Second Theme: FIVE - We Will Rock You (Modern Queen remix)
Battle Theme: Sick Puppies - You're Going Down
Chillout Theme: Smash Mouth - All Star

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Fuyuko Viken-Crowley Offline
Pikachu
Ranga:

Pikachu

Dane Osobowe Postaci

Imię: Fuyuko
Nazwisko: Viken-Crowley
Wiek: 29
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Fury of the storm

Atuty

Bujutsu: Zaawansowany
Hohou: Geniusz
Hakuda: Amator
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Ogromna
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Ponadprzeciętna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Manipulacja materią
Post: #6
07-01-2016 20:03
Spojrzała na Kazumę uważnie słuchając wyjaśnień odnośnie Elise. Choć jej nie spotkała osobiście, zrozumiała, że raczej spotkać by nie chciała. Skinęła głową na znak, że rozumie, jednak na jej twarzy pojawiło się lekkie zdumienie, kiedy stwierdził, że ta osoba, czy ktokolwiek to był, miała wpływ na to, co widziała brązowowłosa. Szaroniebieskie oczy spojrzały na niego pytająco, a tylko jedno pytanie nasuwało jej się w tej chwili.
- Ale jak to miała coś wspólnego? Ta Elise...mogła za tym wszystkim stać? - nagle poczuła nieodpartą chęć znalezienia jej, dowiedzenia się czegoś więcej na ten temat - Ale kim ona jest w ogóle? Jest silna?
Zadawała setkę pytań, a jej spojrzenie jasno dawało do zrozumienia, że zapewne zadałaby i kolejne, jednak powstrzymywała się delikatnie przed tym. Wiedziała, że potrafiła być męcząca, zwłaszcza swoją ciekawością, jednak w tej chwili poruszył temat, który mimowolnie popchnął ją dalej.
Momentalnie chwyciła w dłonie obie torebki, odpowiadając jedynie - Jasne - kiedy przyszło do płatności. Dla niej najwidoczniej nie robiło wielkiej różnicy, czy zapłaci za siebie, czy on za nią, najzwyczajniej w świecie jej to powiewało, bo miała inne sprawy na głowie.
- Może niekoniecznie zostawić to przypad... - urwała zaraz, bo w jej umyśle rozległ się dobrze znany jej głos. Mimowolnie rozejrzała się na boki szukając jego źródła, nie znalazła go jednak, a sam Ethan zaznaczył, że tylko oni go słyszą. Ciekawe miał te zdolności, wciąż nie mogła się nadziwić, że Fullbringerzy dysponowali całą paletą umiejętności, do których ona nigdy mieć dostępu nie będzie - Cześć Ethan! - wypaliła natychmiast uśmiechając się lekko, rozpromieniała wyraźnie jednak słysząc, że jest z nim Alice - Całe szczęście!
Spojrzała przelotnie na Kazumę i mimo wszystko posłała mu ciepły uśmiech.
- Nie musisz taki być, powinieneś się cieszyć, że nie musimy ich szukać! - może i była trochę naiwna w swoim podejściu, jednak poznawała przecież głos Ethana, a nawet, jeśli to był podstęp...nieee...nawet przez myśl jej to nie przemknęło. Mimo że sarkazm w jego słowach był doskonale wyczuwalny, ona nawet na chwilę nie wyglądała na specjalnie tym przejętą. Zamiast tego poczuła, że powinna mu w jakiś sposób poprawić humor.
Mimo wszystko udali się na miejsce spotkania, prędko opuściła kabinkę pasażerską odkładając kask, trochę tylko przeczesała włosy, bo już i tak nic jej pomóc nie mogło, oddała torebkę rudzielcowi, sama zaś sięgnęła do własnej wyciągając zeń cheeseburgera. Najwidoczniej zgłodniała, a takie wydarzenie nie powinno jej przeszkodzić w jedzeniu. Fuyuko była łasuchem i głodomorem, a jej żołądek stanowczo domagał się jedzenia w postaci frytek, cheeseburgera i kawy, którą powoli popijała. Widząc co wyczynia Kazuma ruszyła jego śladem w kilku kęsach pochłaniając jedną z kanapek, drugą chwyciła w dłoń i idąc za jego przykładem skorzystała z własnej energii duchowej, by znaleźć się na dachu. Różnica w ich zachowaniu pewnikiem polegała na tym, że ona wpierw rozejrzała się, czy nikt nie patrzy i czy przez przypadek ktoś jej nie zauważy, dopiero wtedy, wciąż siorbiąc kawę, a wszystko to zagryzała bułką i frytkami.

[Obrazek: ovJMlJg.png]

She has an idea - you should start running fast!

"(...)I shall rise, oh well I shall rise again and again(...)"

Fuyuko's theme | Fullbring | Thoughts | Everyone is able to fight | The truth
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Online
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 22
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (22 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #7
07-01-2016 21:33
Kazumie oraz Fuyuko zajęło niecałe pięć minut dostanie się na dach, o którym wspomniał Ethan. Na szczęście od strony podwórka, skąd polecił im dostać się tutaj Fullbringer, panowała totalna pustka. Nikt im się nie przyglądał, mogli swobodnie wskoczyć na swój własny sposób. Budynek składał się z kilku części, jakby był dobudowywany raz po raz. Musieli wskoczyć jeszcze jedną wyższą półkę, po czym zeskoczyć dalej na inną, aby w końcu spotkać się z duetem Pierwszych. Oparty o niewielki murek stał wysoki mężczyzna, elegancko ubrany, można nawet rzec, że dość modnie. Mógłby z pewnością wmieszać się w tłum alternatywnych absolwentów Akademii Sztuk Pięknych z długim płaszczem, chustą oraz niedbale związanymi długimi włosami. Towarzyszyła mu, siedząca obok na tym samym murku, dziewczyna, tym razem odziana w dość przeciętny sposób. Miała na sobie dżinsy i krótką skórzaną kurteczkę, spod której wychodziła bluzka z długim rękawem. Spojrzała najpierw z wielką nieufnością na Kuwabarę, ale szybko skupiła wzrok na Fuyuko, przybierając bardziej neutralny wyraz twarzy. Ethan ruszył w ich kierunku, jako pierwszy, a parę sekund za nim dopiero podeszła Alice.
- Wybaczcie tą konspirację, ale w ten sposób mogliśmy sprawdzić, czy nikt z Wami nie podąża. Alice, możesz wyłączyć zonę. - Zerknął na swoją młodszą koleżankę, która to dezaktywowała swój Fullbring. O dziwo, oboje nie wyczuli aury dziewczyny przez ten czas, co oznaczało, że przy drobnym wpływie na przestrzeń jej reiatsu pozostawało nadal w stanie uśpienia. A komunikacja mentalna do tego się zaliczała. Nie było jednak powodu, aby Alice dłużej koncentrowała się na swojej technice.
- Zaraz przyjdzie czas na Wasze pytania, ale pozwólcie, że zacznę. Po wydarzeniach z Nowego Jorku przyleciałem z Europy najszybciej, jak tylko mogłem. Widziałem Alice na zdjęciach i udało mi się ją szybko odnaleźć. Dowiedziałem się od niej o Was, szczególnie o Tobie. - Wskazał tutaj ewidentnie na Kazumę. Przy okazji Fuyuko mogła zauważyć zmianę w zachowaniu Ethana od ich ostatniego spotkania. Nie było w nim już tego samego opanowanego faceta z ogromną charyzmą, zgrabnie manipulującego słowami. Wydarzenia ze Szwajcarii go zmieniły. Stał się nieco bardziej oschły, ale też konkretny. Przechodził do meritum o wiele szybciej. - Alice przekazała mi również, że chcecie pomóc jej mnie znaleźć. Niespecjalnie już ufam nikomu, poza mną samym, więc postanowiłem rozegrać to na własnych warunkach. Z dala od Yawaty, czy Bractwa. - Wytłumaczył, po czym jednoznacznie zrobił pauzę od dalszej kontynuacji monologu. Tą przerwę wykorzystała jednak Alice, która postąpiła krok w przód, aby stanąć obok jedynego członka "rodziny", jaki jej został.
- Prz... przepraszam. - To słowo przyszło jej z dużym trudem, ale przy Ethanie czuła się i tak dużo pewniej. Nie odważyła się mimo wszystko spojrzeć na Kazumę oraz Fuyuko. Dla celów Clyne'a wykorzystała ich na swój sposób. Bractwo chciało jej pomóc, dlatego też poczuła się winna.

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuwabara Kazuma Offline
Power levels are total b*******t!
Ranga:

Freelancer

Dane Osobowe Postaci

Imię: Kazuma
Nazwisko: Kuwabara
Poziom Postaci: 21
Cecha duszy: "Pierwszy" Fullbringer
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Katsuya Senzaki, Koizumi Kisuke


Broń Duchowa

Fullbring: Ember Celica

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór Reiryoku
Specjalizacja II: Perfekcyjna kontrola
Post: #8
09-01-2016 00:06
- Silniejsza od ostatniego cymbała z jakim walczyłem, słabsza jednak od albinosa samuraja bądź też Primery Espady. - Odrzekł spokojnym tonem, próbując określić przedział siłowy Elise. - Ale dla Ciebie raczej żadnej różnicy to nie robi, gdyż mogłaby Cię zabić w każdej dowolnej chwili bez większego wysiłku. Jest w zupełnie innej lidze niż Ty. A czy jest w jakiś sposób związana z wybiciem Pierwszych? Cholera jedna ją wie, lecz nie zdziwię się jeśli tak.

Głębiej w temat związany z poszukiwaną kobietą Kuwabara wolał się nie zagłębiać, głównie z powodu wkurwienia jakie wywoływały wspomnienia z nią związane. Jaki diabeł podkusił go wówczas aby spróbować względnie pokojowego rozwiązania? Czemu po prostu nie zmiótł jej z powierzchni ziemi wraz z całymi archiwami? Koniec końców i tak dowiedział się w zasadzie tyle ile chciała mu przekazać sama Yawata więc z perspektywy czasu tylko niepotrzebnie dał się upokorzyć. A przynajmniej chciałby aby sprawa była aż tak klarowna, gdyż niestety temat oceny wyników tamtej decyzji był utrzymany w odcieniach szarości - w zamian za owo upokorzenia dowiedział się naprawdę ciekawych rzeczy o rodzinnym wymiarze Elise i Sigmunda. Dowiedział się jak skonstruowany jest ich świat oraz czego można się po nich spodziewać. A to była bezcenna wiedza... którą dopiero miał się z kimś podzielić.

Ale na pewno nie miał zamiaru dzielić się nią z żadną osobą, w której towarzystwie obecnie przebywał. Ani skierowana do niego przez Erika dziewczyna, ani sam wykorzystujący małe dziewczynki jako przynętę Ethan mieli u niego nieszczególnie wielkie zaufanie czemu nie można było się dziwić - wszystkich spotkał ledwie dziś.

- Za co? - Zareagował szorstką odpowiedzią na przeprosiny Alice, nie bardzo rozumiejąc jej nieśmiałości oraz znaczenia przeprosin. Co konkretnie miały obejmować. Przepraszała za to, że bezczelnie wpakowała się do ich umysłów przekazując wiadomości, czy za bycie typowym wabikiem mającym sprowadzić ich dwójkę prosto przed tego mężczyznę?

- A Tobie muszę przyznać, że masz chyba najbardziej zdrowe podejście do tematu z jakim do tej pory się spotkałem. Tyle że, troszkę czyny nie zgrywają się ze słowami. - Odszedł parę kroków aby usiąść na murku i wyjąć Cheesburgera z papierowej torby McDonalda. Nie żeby gościa jakoś szczególnie nie szanował, lecz nie zamierzał się krępować jego powagą i pozwolić aby zakupiony posiłek wystygł. - Masz do czynienia z dziewczyną należącą do Bractwa oraz z gościem widniejącym na liście płac Yawaty. Nie wiem w jaki sposób jest to niby daleko od obu ugrupowań... no chyba że chodzi Ci o pominięcie najwyższych szych oraz oficjalnych kanałów.


[Obrazek: KuwabaraKadb14.png]

"Nie jestem zestresowanym człowiekiem, to znaczy... staram się nie stresować. Stres to dla mnie rzecz obca. Ja po prostu, najzwyczajniej w świecie, się W******M." ~Kuwabara Kazuma

Main Theme: Limit Break X Survivor by Jonathan Young
Second Theme: FIVE - We Will Rock You (Modern Queen remix)
Battle Theme: Sick Puppies - You're Going Down
Chillout Theme: Smash Mouth - All Star

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Fuyuko Viken-Crowley Offline
Pikachu
Ranga:

Pikachu

Dane Osobowe Postaci

Imię: Fuyuko
Nazwisko: Viken-Crowley
Wiek: 29
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Fury of the storm

Atuty

Bujutsu: Zaawansowany
Hohou: Geniusz
Hakuda: Amator
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Ogromna
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Ponadprzeciętna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Manipulacja materią
Post: #9
11-01-2016 11:16
Mimowolnie spojrzała na Kazumę z lekkim strachem w oczach. Nie miała zielonego pojęcia kim był albinos samuraj, ani Primera Espada. O Espadzie tylko słyszała, nigdy nikogo takiego nie spotkała, jednak dalsza część wypowiedzi utwierdziła ją tylko w przekonaniu, że nie chciałaby nigdy spotkać tej osoby na swojej drodze. Instynktownie pewnie również wyczuwała zdenerwowanie, w jakie wprawiała rudzielca rozmowa na ten temat, dlatego najzwyczajniej w świecie postanowiła się zamknąć skupiając się na tym, co przed nimi.
- Wolałabym nigdy na nią nie trafić, skoro jest tak silna, ale ktoś musi się tym zająć przecież... - zawahała się ledwie na chwilę zdając sobie sprawę, że rozmawiają właśnie o mocach daleko przekraczających jej pojmowanie w tej chwili - Nie powinna móc się swobodnie pałętać po świecie, jeśli ma złe zamiary.
Ktoś musiał z tym zrobić porządek, sama by chętnie pomogła, ale rudowłosy jasno zaznaczył, że jeśli chodzi o temat starcia, Fuyuko nie ma z nią najmniejszych szans. Zabawne, ale zawsze uważała siebie za całkiem silną, przecież...westchnęła zostawiając ten temat w spokoju już całkowicie. Nie chciała go ciągnąć dalej, choć czuła, że ktoś powinien coś zrobić w tej sprawie.
- Rozmawiałeś o niej z Erikiem? - zapytała jeszcze tylko chcąc się upewnić, żeby czasem nie powtarzać dwa razy tych samych informacji - Może pan Eisenhardt będzie chciał w jakiś sposób pomóc...
W przeciwieństwie do pozostałej trójki, stojąca nieopodal Fuyuko wydawała się być całkowicie zadowolona z tego spotkania. Przede wszystkim dlatego, że nie musieli szukać zbyt długo Alice. Przy okazji znalazł się również Ethan, którego zachowanie znacznie różniło się od tego, jakim widziała go wcześniej. Na swoim własnym przykładzie poniekąd to rozumiała, miała do niego żal, że mimo wszystko nie pojawił się na pogrzebie Sophie, a może tam był, tylko o tym nie wiedziała? Nie zamierzała jednak wyciągać tego tematu już na wstępie, w ciszy czekała, aż Alice wyłączy swoją technikę, a czarnowłosy Fullbringer przejdzie do meritum sprawy. Skinęła tylko głową na znak, że rozumie jego pobudki, sama by pewnie tak zrobiła, gdyby jej kiedyś przyszło być w podobnej sytuacji. Albo i nie, czasami wydawało jej się, że jest zbyt roztrzepana, żeby myśleć o wszystkich rzeczach na raz.
W ciszy również przyjęła wytłumaczenie Ethana i krótki opis tego, co się stało. Mimowolnie spojrzała na Kazumę, kiedy czarnowłosy wskazał go w swojej wypowiedzi i uśmiechnęła się kącikami ust. Przez tych kilka chwil zdążyła się już przekonać, że pewnikiem odezwie się jako pierwszy. Powiodła za nim spojrzeniem do murka, sama jednak straciła zainteresowanie swoim posiłkiem. Kawę dopije i wrzuci do torebki, ale jej żołądek w tej chwili jasno dawał jej do zrozumienia, że nie ma ochoty na więcej niezdrowego żarcia. No i nie wypadało przede wszystkim.
- Ethan, ja jestem w stanie zrozumieć wszystko, ale nie to, że zostawiłeś Alice na pastwę losu właściwie, zniknąłeś i żadna siła nie mogła cię znaleźć, a teraz nagle pojawiasz się akurat wtedy, kiedy trzeba. Sigurd jej szukał, gdyby nie Kazuma, pewnikiem już by jej tutaj nie było. Jesteś chyba jedyną osobą, która jest w stanie jej pomóc i gdzie byłeś przez cały ten czas? - powiedziała z lekkim wyrzutem, zaraz jednak jej ton uspokoił się nieco, na jej twarzy pojawił się przepraszający wyraz - Wybacz. I przepraszam za tamto... - mimowolnie sięgnęła dłonią własnego policzka wskazując go tym samym. Nie powinna była go wtedy uderzyć, choć wtedy wydawało jej się to całkowicie prawidłowe. Na ostatnie słowa Kazumy jedynie przytaknęła, bo miał rację. Nie rozumiała tego, w jaki sposób chciał to zrobić z daleka od obu ugrupowań, może właśnie chodziło tylko i wyłącznie o spotkanie z osobami, które nie są decyzyjne? Czekała na odpowiedź tymczasem skupiając swoją uwagę na Alice. Mimowolnie na jej ustach pojawił się uśmiech, kiedy dziewczyna mimo wszystko podeszła bliżej wydukawszy słowa przeprosin. Może i powinna czuć się winna, może i przeprosiny były na miejscu, Fuyuko jednak uśmiechnęła się tylko ciepło w jej kierunku.
- Alice... - powiedziała w jej kierunku chcąc na siebie zwrócić jej uwagę w taki sposób, by chociaż na nią spojrzała i dostrzegła, że w ogóle się nie gniewa. Było jej co prawda trochę przykro, jednak zdecydowanie lepiej się czuła wiedząc, że jest bezpieczna - Nie masz za co przepraszać, zrobiłaś to, co musiałaś zrobić. Najważniejsze, że nic ci się nie stało. Martwiłam się, wiesz? - nie chciała jej w żaden sposób wejść na sumienie, po prostu zwrócić uwagę na fakt, że komuś jednak zależało na jej istnieniu. Po chwili wyciągnęła lekko w jej kierunku torebkę z McDonalda z ostatnim cheeseburgerem. Ona już i tak nie była głodna - Chcesz?

[Obrazek: ovJMlJg.png]

She has an idea - you should start running fast!

"(...)I shall rise, oh well I shall rise again and again(...)"

Fuyuko's theme | Fullbring | Thoughts | Everyone is able to fight | The truth
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Online
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 22
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (22 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #10
11-01-2016 18:36 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-01-2016 21:14 przez Vaya Vesper.)
Naturalnie obdarzony o wiele gorętszym temperamentem oraz mniejszym obyciem od Fuyuko, Kazuma odezwał się jako pierwszy. Na pochwałę od niego jednak Ethan wielce nie zareagował. Utrzymywał swoją powagę.
- Dokładnie o to mi chodzi. Nie spodziewałem się obecności Fuyuko, lecz nie mam powodów, aby akurat wobec niej snuć podejrzenia. Jest jedną z najbardziej ludzkich osób, jakie spotkałem w ostatnim czasie. A bezpośrednio do Ciebie mam inny interes, ale to za chwilę.
Odpowiedział, na chwilę w międzyczasie przekierowując spojrzenie z rudowłosego Japończyka na dość zagubioną w tym wszystkim Fullbringerkę. Wiedział doskonale, dlaczego chciała się zabrać z Kazumą, bądź też dlaczego ją razem z nim wysłali. Bez żadnych oporów dał jej dojść do słowa, mimo iż zamierzał tutaj omówić coś z Kuwabarą, ale liczył, że ten uszanuje wolę Clyne'a oraz Viken do wyjaśnienia sobie paru spraw, skoro mieli okazję. Zarzuty, jakie kobieta wystosowała wobec Pierwszego sprawiły, że jego oczy delikatnie się przymknęły. Powieki drgnęły, a na czole pojawiły lekkie zmarszczki. Jego twarz zdawała się być ogólnie bardziej zmęczona, aniżeli wtedy, gdy z entuzjazmem wizjonera opowiadał o własnej grupie. Rodzinie.
- Nie mam żadnego wytłumaczenia. Zostawiłem Alice pod Waszą opieką i... mimo iż nie powinienem, to jednak uważam, że wówczas to było dobre rozwiązanie. To nie był koniec kłopotów w Alpach. - Pokręcił głową, wzdychając, jakby naprawdę chciał o tym wszystkim zapomnieć. - Zaatakował mnie Quinta Espada oraz jego Fracción. Powiązali mnie z jakimś Shinigami, bo jakaś kobieta, Fullbringerka, która uciekała przed nimi przybiegła do mnie błagając o pomoc. Wrzeszczała, że jej dom zaatakowali Arrancarzy oraz Shinigami, co nie miało sensu, ale... to ja miałem problem. Gdyby ta dwójka nie była mocno osłabiona, nie uciekłbym. Ją dorwali, a ja cudem przeżyłem. - Jak na dowód, poluzował chustę, która okrywała jego szyję i uchylił płaszcz. Przez bark oraz mostek przebiegała niezbyt urodziwa blizna, ewidentnie ślad po nieudanej dekapitacji. Po chwili z powrotem poprawił odzienie i położył dłoń na ramieniu Alice.
- Więc... tak, dziękuję za opiekę nad nią. Choć jest niesforna.
Dziewczynka uśmiechnęła się po tym geście, a następnie spojrzała na Fuyuko, która także zwróciła się do niej. Podeszła do niej początkowo niepewnym krokiem, a następnie niemal wyskoczyła, wpadając nieoczekiwanie w ramiona. W efekcie co prawda kanapka wylądowała na ziemi, a Alice uwiesiła się szyi szatynki.
- Dziękuję. - Wydukała tylko to jedno słowo, ciesząc się, że Fuyuko rozumiała, dlaczego tak bardzo chciała wyruszyć na poszukiwania Ethana. Dopiero po dłuższej chwili odsunęła się od niej na dwa kroki. - Ja musiałam go odnaleźć. Dziękuję... ale on... jest moją ostatnią rodziną. - Otarła łzę, która w międzyczasie spłynęła po jej delikatnym policzku.
Ethan przypatrywał się tej scenie przez moment, a następnie powrócił spojrzeniem na Kuwabarę. Odrobinę wyraz mu zelżał, gdy zobaczył reakcję własnej podopiecznej, choć nie można było nazwać tego zadowoleniem; w najlepszym przypadku neutralną miną.
- Kazuma... czy jest Ci coś wiadomo na temat Pierwszych Fullbringerów?

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuwabara Kazuma Offline
Power levels are total b*******t!
Ranga:

Freelancer

Dane Osobowe Postaci

Imię: Kazuma
Nazwisko: Kuwabara
Poziom Postaci: 21
Cecha duszy: "Pierwszy" Fullbringer
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Katsuya Senzaki, Koizumi Kisuke


Broń Duchowa

Fullbring: Ember Celica

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór Reiryoku
Specjalizacja II: Perfekcyjna kontrola
Post: #11
11-01-2016 21:25
Wbrew zapewne wszelkim oczekiwaniom wynikających z postawy jaką do tej pory prezentował, Kuwabara w żaden złośliwy sposób nie skomentował jakże uroczej sceny jaka rozgrywała się między Fuyuko a Alice. Mało tego, nawet przerwał mielenie kolejnego kolejnego kęsa kanapki z Maca czego nie zrobił gdy Ethan opowiadał o swojej niebezpiecznej przygodzie. Chociaż po swoim doświadczeniu z Orlenem szczerze gardził zdecydowaną większością ludzkości i w zasadzie nauczył się spodziewać po niej najgorszego, to potrafił dostrzec oraz docenić prawdziwe ludzkie odruchy i towarzyszące im uczucia. Chociaż zdawał sobie sprawę, że sam niezwykle rzadko takowe przejawiał.

- Zdążyłem usłyszeć już najbardziej podstawowe informacje o Erika. - Odrzekł kończąc pierwszego Cheeseburgera, aby wrzucić opakowanie po nim z powrotem do papierowej torby oraz wyjąć z niej drugiego. Rozpakował go powoli, nie wgryzając się w niego zanim nie przemówił ponownie. - Chociaż pewnie obaj preferujemy, abym dowiedział się wszystkich informacji od samiutkiego źródła. Nie z drugiej ręki, przez które mogą być różne dziwne rozbieżności. Więc... Śmiało, zacznij od samego początku.

Gdyby którykolwiek ze wcześniejszych rozmówców Kuwabary zobaczył teraz w jaki sposób rudzielec prowadzi teraz rozmowę, to byłby zapewne szczerze zaskoczony. Żadnego narzucania swojej woli poprzez wywieranie presji, prób ustawienia przebiegu rozmowy wedle własnego uznania, ani nawet sarkastycznych odzywek związanych z nastawieniem rozmówcy do otaczającego go świata. Nic. Czy wynikało to z jakiegoś szczerego szacunku Kazumy do Ethana? Oczywiście że nie. Czy scena w wykonaniu Alice oraz Fuyuko poruszyła go do tego stopnia że spotulniał? Mowy nawet o tym nie ma.

Więc jaka była przyczyna tego nietypowego dla niego zachowania? Jedzenie. A dokładniej trzymany w jego rękach cheeseburger oraz deser w postaci frytek wciąż leżących na dnie papierowej torby. Czy ktokolwiek widział kogokolwiek szalenie napierającego na swego rozmówce podczas gry w ustach mielił kawałek odmiany hamburgera? Czy ktokolwiek mógłby traktować taką osobę poważnie? Chyba nie. Dlatego do czasu skończenia swojego posiłku mającego jako zasycić głód Kuwabara postanowił po prostu wysłuchać wszystkiego od A do Z. A dopiero potem zależnie od absurdalności historii bądź głupoty jaką Ethan będzie chciał mu sprzedać odpowiednio zareagować stosownym komentarzem bądź działaniem. Nie można powiedzieć, że takie zachowanie leżało to w jego charakterze i że dobrze się z tym czuł... Lecz są sprawy ważne i ważniejsze. Zjedzenie względnie ciepłego posiłku kupionego za własną kasę stało wyżej w hierarchii wartości od utrzymywania swojego image przed wszystkimi nowymi "liderami organizacji" jakich spotykał. Nawet tych które zostały nie tyle co zdziesiątkowane, a wybite praktycznie co do nogi.


[Obrazek: KuwabaraKadb14.png]

"Nie jestem zestresowanym człowiekiem, to znaczy... staram się nie stresować. Stres to dla mnie rzecz obca. Ja po prostu, najzwyczajniej w świecie, się W******M." ~Kuwabara Kazuma

Main Theme: Limit Break X Survivor by Jonathan Young
Second Theme: FIVE - We Will Rock You (Modern Queen remix)
Battle Theme: Sick Puppies - You're Going Down
Chillout Theme: Smash Mouth - All Star

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Fuyuko Viken-Crowley Offline
Pikachu
Ranga:

Pikachu

Dane Osobowe Postaci

Imię: Fuyuko
Nazwisko: Viken-Crowley
Wiek: 29
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Fury of the storm

Atuty

Bujutsu: Zaawansowany
Hohou: Geniusz
Hakuda: Amator
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Ogromna
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Ponadprzeciętna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Manipulacja materią
Post: #12
12-01-2016 13:03
Mimowolnie spojrzała na Ethana, kiedy jej imię zostało poruszone. Taki odruch. Nawet uśmiechnęła się lekko słysząc jego słowa, jednak nie zmieniło to faktu, że w pierwszej chwili po prostu na niego naskoczyła wypominając to wszystko, co jej zdaniem było złe. Widziała zmęczenie na jego twarzy, rozumiała, że pewnie sam nie miał lekko, ale dla niej to, co zrobił, było nie do przyjęcia.
- Pod naszą opieką... - pokręciła zaraz głową z dezaprobatą wspominając tamte wydarzenia. Gdyby nie ona, tak jej się wydawało, Alice po prostu by tam została. Westchnęła ciężko, jakby zrzucała naprawdę wielki ciężar z serca, a z każdym kolejnym słowem czuła coraz większy gniew, głęboko tłumiony. Nie była osobą, która wybucha tak po prostu, nie w takiej sytuacji. Zwłaszcza, że ostatni tydzień był naprawdę relaksujący, nie było podstawy ku temu, żeby zachowała się dokładnie tak, jak wtedy w Alpach. A miała ochotę po raz kolejny strzelić mu z płaskiej. Tłumaczenie, zwykłe wymówki, tak myślała przynajmniej do momentu, w którym nie odsłonił blizny. Fuyuko była bardzo empatyczną osobą, a widząc szramę, nie potrafiła się na niego dłużej gniewać. To znaczy gdzieś tam wciąż czuła, że to tylko wymówki, że gdyby został wtedy z nimi, nic by się nie stało ani jemu, ani Alice by nie uciekła. Ponownie westchnęła, nieco lżej już i uśmiechnęła się tylko ciepło w kierunku czarnowłosego dając mu tym samym do zrozumienia, że nie jest zła. Może trochę, ale na pewno nie na tyle, by teraz to rozgrzebywać. Sama nie chciała wracać wspomnieniami do tamtych chwil, dlatego po prostu ucięła temat - Dobrze, że ciebie nie dorwali w takim razie. I nie masz za co dziękować - dodała na sam koniec mimo wszystko zaraz skupiając się na Alice. A jej reakcja, cóż, zaskoczyła ją. Mimo wszystko uściskała ją mocno i zaśmiała się nawet cicho.
- Ciężka jesteś... - rzuciła żartobliwie, ale dla niej nie była żadnym ciężarem. Przytrzymała ją jeszcze chwilę, by puścić dopiero później - Następnym razem warto z kimś o tym porozmawiać, wiesz? Może i najsilniejsza nie jestem, ale bym ci pomogła - uśmiechnęła się życzliwie, po czym dodała już na sam koniec - I nie płacz, tobie nic nie jest, Ethanowi nic nie jest, no w sensie, że żyje, więc nie masz powodu do płaczu.
Rozmowa dalej potoczyła się zupełnie innym torem, do którego nie zamierzała się wtrącać. Domyślała się, dlaczego Ethan chciał porozmawiać z Kazumą, dlatego po prostu milczała przysłuchując się im. Najwidoczniej nie mieli problemu z jej obecnością tam, dlatego spoglądała od czasu do czasu to na jednego, to na drugiego, to na Alice, czasami gdzieś na dachy innych budynków, żeby się czymś zająć. Nie wtrącała się nieproszona, bynajmniej nie usłyszała niczego, w co warto byłoby się wtrącić.

[Obrazek: ovJMlJg.png]

She has an idea - you should start running fast!

"(...)I shall rise, oh well I shall rise again and again(...)"

Fuyuko's theme | Fullbring | Thoughts | Everyone is able to fight | The truth
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Online
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 22
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (22 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #13
13-01-2016 12:12 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-01-2016 12:16 przez Skye.)
Rise


Ponowne spotkanie Alice, Etana oraz Fuyuko przebiegło w pozytywniejszej atmosferze, niż można się było spodziewać. Nerwy Fullbringerki zostały załagodzone, dowiedziała się też powodów, dla których lider Pierwszych szybciej nie przybył do Stanów oraz dlaczego Alice tak bardzo chciała go odszukać mimo wszystko. Tak naprawdę nigdy się nie porzucili, choć ich więź została poddana bardzo ciężkiej próbie. Koniec końców teraz mieli jednak tylko siebie nawzajem.
- Yhym.
Potaknęła Alice, gdy się wyprostowała i spojrzała ten jeden z nielicznych razów w oczy swojej rozmówczyni. Miała problemy psychiczne, ale nadal była dzieckiem. Nawet, jeśli dysponowała mocą, o jakiej większości ludziom się nie śniło. Przez wzrok dziewczynki przemawiała wczesno-nastoletnia niewinność, co kłóciło się jednak mocno z jej przeżyciami.
Ethan w tym czasie zajął się już rozmową z Kazumą. Postanowił osunąć się na ziemię i oprzeć plecami o murek, na którym przed chwilą siedział. Na jednej zgiętej nodze oparł przedramię, a zanim zaczął opowieść, westchnął.
- Dawno temu istniał potężny człowiek, którego nazywamy Pierwszym Fullbringerem. Dysponował mocą tak wielką, że dziś praktycznie nie jesteśmy w stanie tego pojąć. Co się z nim stało, tego nie wiem. Ważniejsze, że jego aura nie wyparowała przez te lata. Zamiast tego, utworzyła coś na wzór genu duchowego. Cząstki jego potencjału, która objawiła się w nielicznych Fullbringerach, zwiększając ich możliwości, przyspieszając rozwój mocy oraz... umożliwiając wytworzenie portalu do świata, który zamieszkiwał. - Po chwili pauzy dokończył zdanie. To była informacja, którą nie podzielił się swojego czasu z Erikiem i także Fuyuko słyszała o tym po raz pierwszy. - Pierwsi Fullbringerzy utworzyli dawno temu zrzeszenie. Mieli od początku za zadanie wykorzystywać swój potencjał, chronić tajemnicy przed wszystkimi niepowołanymi, a także dążyć do jej zgłębienia. Jestem obecnie ostatnim liderem tej grupy, która została wymordowana przez Sigurda oraz jego podwładnego. Przeżyłem ja, Alice, a także... - Wziął głęboki oddech, a jego pięści zacisnęły się szczególnie mocno. Przez powierzchnię dachu przemknęła rysa pęknięcia. Płytka; powstrzymał swoją złość na czas. - Elise.
W tym momencie walnął łokciem za siebie, krusząc doszczętnie mur, o który się opierał. Potrzebował chwili, aby uspokoić furię. Wzrok Ethana bezsensownie utkwiony był gdzieś w dalekiej przestrzeni, aby nie skupiał się na niczym.
- Ona nas zdradziła, jestem tego pewien. Przed moim poprzednim wyjazdem do Stanów, gdy to wszystko się stało, ona wyruszyła do Moskwy. Chciała zbadać, czy i jeśli tak, to jak wiele, wie na nasz temat niejaka Yawata. Miała bardzo sensowne podejrzenia, że ktoś od nich siedzi na naszym tropie. Podzielałem jej obawy, a skończyło się, jak skończyło. - Ethan musiał wziąć ponowny głęboki wdech. - To jest część, w której chcę Cię prosić o pomoc. Elise była najpotężniejszą spośród nas i nie mam z nią szans, ale ty jesteś w stanie ją pokonać. W zamian chcę Ci zaoferować trening pod kątem rozwinięcia mocy duchowego genu Pierwszego, a także wiedzę. Wszystkie informacje o niej oraz Pierwszym Fullbringerze, który... jeśli się nie mylę, nadal żyje.
Zakończył z mocnym przytupem, koncentrując swój wzrok na Kuwabarze, który mógł stwierdzić, że w pewnym sensie patrzy w lustro. Widział tą samą chęć prostego zemszczenia się na kobiecie, która podpadła Ethanowi w o wiele większym stopniu oraz fakt, iż nie zamierzał przebierać w środkach. Sięgał po każdy sposób, który wydawał mu się skuteczny, niezależnie, czy osoba należała już do Yawaty, Bractwa, czy czegoś innego. Obecnie miał bowiem w dupie wszystkie te pieprzone organizacje. Rozmawiał z człowiekiem, który był w stanie mu pomóc.

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuwabara Kazuma Offline
Power levels are total b*******t!
Ranga:

Freelancer

Dane Osobowe Postaci

Imię: Kazuma
Nazwisko: Kuwabara
Poziom Postaci: 21
Cecha duszy: "Pierwszy" Fullbringer
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Katsuya Senzaki, Koizumi Kisuke


Broń Duchowa

Fullbring: Ember Celica

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór Reiryoku
Specjalizacja II: Perfekcyjna kontrola
Post: #14
15-01-2016 20:43
- Abym miał pewność, że gadamy o dokładnie tej samej osobie... Jak ona wygląda? Jakie miała moce? Długo ją znałeś?

Zadał serię pytań rudzielec samemu powstrzymując budzącą się w nim wściekłość, wywołaną samym rozbrzmiewaniem imienia istoty która tak bardzo zalazła mu za skórę ledwie jednym spotkaniem. Chociaż ciężko mu było nawet określić uczucie jakim darzył Elise wkurwieniem, gdyż przykładowo zdecydowanie bardziej drażnił go swym istnieniem oraz zachowaniem Vash Uchiha. Nie, tutaj bardziej rozchodziło się o swoisty kodeks wedle którego Kuwabara nie mógł pozostawić tego niespłaconego długu "wdzięczności" jaki miał zaciągnięty u kobiety. Po prostu musiał się odpłacić za upokorzenie w postaci wysłania do Pustki, pomimo że swoją naiwnością sam na siebie je ściągnął.

- Ciężko tutaj mówić o zdradzie, jeśli nigdy faktycznie nie była po Waszej stronie. - Pociągnął temat jeśli opis przedstawiony przez Ethana zgadzał się z kobietą którą spotkał w Moskwie, a także której wygląd odpisał Umihoro. Postanowił dobić przysłowiowy gwoźdź do trumny, pewnie doprowadzając i tak ledwie trzymającego się mężczyznę do kurwicy. Ale mimo wszystko Kazuma sądził, że akurat ten mężczyzna zasługuje na kawałek prawdy na temat prawdziwej tożsamości tej osoby jeśli znał ją przez co najmniej dobrych kilka lat. - Prawdopodobnie dymała bez mydła całe Wasze ugrupowanie od jakiegoś czasu, możliwe że na polecenie kogoś zwanego Lady Noctisse. Chociaż tego się raczej nigdy już nie dowiesz, gdyż owa jej Pani gryzie piach za sprawą odwiedzającej Pustkę wycieczki Bogów Śmierci. Najwyraźniej czymś im zawadzała, gdyż utłukli ją we własnej Cytadeli spuszczając ze smyczy Elizabeth... bądź Elise. Jak kto woli.

Choroba jedna wiedziała czemu w zasadzie Kuwabara uważał, że Ethan uwierzy we wszystko co właśnie powiedział na temat wkurwiającej ich obu kobiety. Nie miał pojęcia czy gość będzie w stanie zaakceptować istnienie nieznanego sobie wymiaru o którym rudzielec napomniał mimochodem, czy będzie potrafił uwierzyć w rzeczywiste istnienie oraz niedawną śmierć Władczyni Pustki. A mimo to wypalił tą część prawdy prosto w twarz Ethana, aby później móc powiedzieć jakże wredne "a nie mówiłem?".

- Jesteś już drugą osobą w ciągu tego tygodnia, która o coś mnie prosi. - Odniósł się do propozycji Ethana, przypominając sobie o prośbie Erika oraz istnieniu Fuyuko która właśnie wysłuchała kawałka którym staruszka z Bractwa nie uraczył. - Co jeszcze zabawniejsze, okazuje się że obie te prośby sprowadzają się w zasadzie do tego samego. Do spuszczenia solidnego wpierdzielu Elise, co zamierzałem zrobić niezależnie od okoliczności jakie by się napatoczyły. Więc czemu nie, przyjmę Twoją propozycję... szczególnie że z tego co zrozumiałem pomoże mi to stać się jeszcze silniejszym.

Opakowanie po drugim skończonym Cheesburgerze wylądowało w torbie, lecz o dziwo nie przyszła pora na deser w postaci frytek. Bowiem w łepetynie rudzielca ponownie załączyły się trybiki odpowiedzialne za łączenie faktów.... Co o dziwo przyniosło jakieś efekt. Nie żeby Kazuma należał do idiotów, lecz to że nie wcześniej nie przykładał zbytniej uwagi do działań Yawaty skutecznie dyskwalifikowało go ze sprawnej orientacji w tym pierdolniku w jakim zawitał. Ktoś z Yawaty uparcie szukał Pierwszych, dlatego Elise wyruszyła do Moskwy wpierw wkręcając się w szeregi organizacji jaką chciała zbadać. Zawsze zdecydowanie lepiej posłużyć się prawdą niż kłamstwem, więc widząc że Erik ma podobne sygnały i przeczucia skorzystała z tego dochodzenia jako wymówki aby w porę zmyć się przed wybiciem Pierwszych. W porządku, tylko czemu kontynuowała swoje dochodzenie? Kogo szukała? Tutaj umysł Kuwabary przeskoczył niezależnie do jednego kawałka raportów, którego treść odrzucił słowami "a co mnie to obchodzi". Hijikata Toshizo czegoś uparcie szukał po Europie. Napotykał często na jakąś inną cholerę, lecz od kiedy istnieje prawo które mówi że w jednej organizacji tylko jedno ugrupowanie może szukać jednej rzeczy? Pewnie stronnictwo Madary także chętnie spotkałoby się z Pierwszymi, aby przeciągnąć ich na własną stronę... Zakładając że celem Elise było całkowite wycięcie Pierwszych z historii oraz świadomości świata to zrozumiałym było że chciała dopaść także osoby które o ludziach z duchowym genem wiedzieli. Ale było to cholernie duże założenie, które nie miało najistotniejszej odpowiedzi - na jaką cholerę miałaby to robić? A także na drugą odrobinę mniej istotną kwestię - na jaką cholerę Hisjikata miałby szukać Pierwszych?

- Co do Pierwszego Fullbringera... Skoro możesz stworzyć portal do jego wymiaru, to raczej wątpliwe "jeśli się nie mylę" możesz prosto zamienić w żyje bądź nie. Czy jest jakiś dodatkowy haczyk?


[Obrazek: KuwabaraKadb14.png]

"Nie jestem zestresowanym człowiekiem, to znaczy... staram się nie stresować. Stres to dla mnie rzecz obca. Ja po prostu, najzwyczajniej w świecie, się W******M." ~Kuwabara Kazuma

Main Theme: Limit Break X Survivor by Jonathan Young
Second Theme: FIVE - We Will Rock You (Modern Queen remix)
Battle Theme: Sick Puppies - You're Going Down
Chillout Theme: Smash Mouth - All Star

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Fuyuko Viken-Crowley Offline
Pikachu
Ranga:

Pikachu

Dane Osobowe Postaci

Imię: Fuyuko
Nazwisko: Viken-Crowley
Wiek: 29
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Fury of the storm

Atuty

Bujutsu: Zaawansowany
Hohou: Geniusz
Hakuda: Amator
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Ogromna
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Ponadprzeciętna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Manipulacja materią
Post: #15
16-01-2016 21:16
Cieszyła się, że wszystko zostało wyjaśnione w tak...spokojny sposób. Nigdy nie należała do osób nerwowych, czasami tylko jej psychika była wystawiana na próbę, ostatnio częściej, niż by chciała. Wiedziała jednak doskonale, że to pasmo nieszczęść kiedyś się skończy, może już się skończyło, bo kiedy wróciła wspomnieniami kilka ostatnich dni wstecz, robiło jej się lżej na sercu. Może właśnie to był początek? Dlatego uśmiechnęła się mimo wszystko, choć nie usłyszała jakiejś szczególnie rozbudowanej odpowiedzi od Alice. Cieszyła się, że nic jej nie było, Ethan się znalazł niczym mityczna Atlantyda, a Kazuma powoli dowiadywał się tego, czego chciał. Swoją drogą...z uwagą przysłuchiwała się ich rozmowie, może nie ze wścibstwa, a raczej czystej ciekawości. A skoro nie kazali jej sobie gdzieś iść, zapewne to, co miał teraz powiedzieć ciemnowłosy Fullbringer nie było jakąś ścisłą tajemnicą.
- Jakiego znowu świata? - wtrąciła się mimo wszystko, bo chyba nigdy nie nauczy się trzymać przysłowiowego dzioba na kłódkę. Erik nie mówił jej o niczym takim, była przecież przy wcześniejszej rozmowie i nie słyszała o żadnym portalu czy świecie, do którego mogli się przenosić od tak - To dlatego nie mogliśmy cię znaleźć? Byłeś "tam" tak?
Mimo wszystko musiała się chwilę nad tym zastanowić. Spojrzała na Kazumę wspominając to, co wydarzyło się nad Rockefeller Center. Sigurd...to był przecież ten, którego rudzielec wypuścił. Momentalnie zrobiło jej się jakoś słabo, chociaż przy tym nie była, wiedziała o tej sytuacji od Erika czy Kiyoko. W tej chwili w głowie jej się nie mieściło, że mógł go tak po prostu wypuścić, ale sama...postąpiłaby przecież tak samo. W jednej chwili z tej jednej małej przyczyny polubiła Kazumę, nie znała go przecież, ale nie oszukując się, o sympatię brązowowłosej zbyt trudno nie było...
- Załóżmy, że Kazumie uda się pokonać, schwytać, nie wiem, tą całą Elise... - zaczęła powoli Fuyuko dopiero, kiedy rudzielec skończył. Nie chciała mu się wtryniać zwłaszcza, że od samego początku już widziała ta nieodpartą chęć wklepania Elise, cokolwiek by mu nie zrobiła - To co wtedy? I co zamierzacie robić do tego czasu, ukrywać się? A ten Pierwszy...skoro żyje, to gdzie jest, jakie ma zamiary? Może on byłby w stanie pomóc? Jakoś? A Bractwo? - setka pytań na minutę, ale zapewne miała ich w zanadrzu jeszcze więcej, bo momentalnie na jej twarz wróciły kolory, a brązowowłosa zdawała się niezwykle przejąć tym, co właśnie usłyszała. Zanim uporządkowała jeszcze własne myśli, postanowiła dać mimo wszystko chwilę Ethanowi na odpowiedź. Nie chciała go tym wszystkim zasypywać zwłaszcza, że przecież znalazła się tu przez przypadek, nie musiała dłużej uczestniczyć w spotkaniu, ale skoro jej nie wyganiali...

[Obrazek: ovJMlJg.png]

She has an idea - you should start running fast!

"(...)I shall rise, oh well I shall rise again and again(...)"

Fuyuko's theme | Fullbring | Thoughts | Everyone is able to fight | The truth
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Online
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 22
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (22 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #16
17-01-2016 13:32
- Jedna z najpiękniejszych kobiet, jakie w życiu widziałem. Wysoka, zgrabna, niemal perfekcyjna, czarne włosy, czerwone oczy. Przynajmniej w formie ludzkiej, bo w tej pajęczej, to już... jak kto woli.
Okazało się, że oboje mówiąc o dokładnie tej samej personie. Ethan nie ukrywał, że Elise była urodziwa i seksowna, ale w żaden sposób to nie zmieniało jego zdania na jej temat. Za dużo złego mu zrobiła w swym życiu, aby z tak prozaicznych powodów po prostu odpuścił. Kuwabara kontynuował zatem ich rozmowę, nie przebierając w słowach oraz formie wypowiedzi.
- Nieważne, dla kogo pracowała. Chcę posłać do piachu każdego, kto jest z nią jakoś powiązany.
O dziwo, Clyne pozostał niewzruszony. Elise, Sigurd oraz jej poplecznicy wybili mu całą rodzinę, jaką posiadał. Naprawdę nie robiło mu już różnicy, czy kiedyś ta kobieta była mu lojalna, czy od początku kręciła na boku. Niedawne przeżycia w Europie nadały mu większej obojętności, może nawet częściowej znieczulicy. Kierowała nim chęć zemsty oraz otoczenie opieką Alice, jedynej osoby, która mu pozostała po ówczesnej tętniącej życiem grupie Pierwszych.
Ethan jednak nie powstrzymał się od bardzo delikatnego uśmieszku, gdy Kazuma przyjął ofertę. Sam wiedział z góry, że to rozwiązanie jest korzystne dla ich obojga, dlatego nie był zaskoczony, ale pokazał, że mu na tym zależało. Mogą sobie przecież wzajemnie pomóc dzięki temu, mimo iż dopiero co się poznali. Przy okazji Kuwabara miał okazję się dowiedzieć czegoś na temat własnego pochodzenia. Lub raczej pochodzenia mocy, która zdecydowanie wykracza poza możliwości przeciętnych Fullbringerów.
- Wymiar Pierwszego jest dostępny dla nas od dawna. Tam mieściła się nasza rezydencja i została zaatakowana przez Elise. Niestety zatem miała tam dostęp. - Odpowiedział, tym samym uprzedzając niektóre z pytań, które miała także zadać Fuyuko. Okazało się, że przecież ona i Pietro przebywali w tym świecie. Tam stoczyli walkę z tą dziwną istotą nie z tego świata, która kontrolowała Sophie.
- A ustalenie, czy Pierwszy żyje niestety wiąże się z większymi trudami. Nie wiem tego, czego się po nim spodziewać. Nie wiem, czy okazałby się naszym zbawcą, czy raczej sukinsynem, który chciał pewnego dnia zapanować nad tym wymiarem. Wszystko jest możliwe. - Wzruszył ramionami. Na koniec spojrzał jeszcze na Fuyuko, aby udzielić jej odpowiedzi na parę na szybko zadanych pytań. - Nie wiem co potem. Na pewno będzie spokojniej na tym świecie. Do tego czasu pozostaniemy w rezydencji. Elise nie spodziewa się, że tam ktokolwiek wróci, a jeśli wróci... to już nie wyjdzie. - Spojrzał porozumiewawczo na Kuwabarę. Obaj chcieli ją dorwać.

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuwabara Kazuma Offline
Power levels are total b*******t!
Ranga:

Freelancer

Dane Osobowe Postaci

Imię: Kazuma
Nazwisko: Kuwabara
Poziom Postaci: 21
Cecha duszy: "Pierwszy" Fullbringer
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Katsuya Senzaki, Koizumi Kisuke


Broń Duchowa

Fullbring: Ember Celica

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór Reiryoku
Specjalizacja II: Perfekcyjna kontrola
Post: #17
17-01-2016 17:17 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-01-2016 17:20 przez Kuwabara Kazuma.)
- Rozsądne podejście do jego osoby, chociaż cholernie nudne. Osobiście chciałbym się przekonać jak silny on jest. - Odpowiedział Kuwabara nie mogąc ustawić w swojej głowie jakiegoś konkretnego nastawienia względem Ethana. Gość wyraźnie wyrażał chęć dopadnięcia i wyprucia flaków Elise oraz wszystkich z którymi się kumplowała. Za oczywistą krzywdę jaką wyrządziła jemu oraz jego rodzinie jakim była grupa zwana Pierwszymi. To Kuwabara rozumiał w pełni, mało tego był w stanie przytaknąć z aprobatą gdyż prawdopodobnie czułby dokładnie to samo. Tyle że w jego przypadku gdyby Elise posunęła się zranienia, nie mówiąc już o zabiciu Arisy bądź ich matki to mowy nawet nie byłoby aby potrafił zachować takie opanowanie. Gdyby wówczas nie miał dość mocy aby osobiście ukręcić jej łeb, a tak jak Ethan miałby możliwość uwolnienia nawet potencjalnego wiekowego zła... Cóż, świat pewnie miałby nowy problem z owym świeżo wypuszczonym zagrożeniem. Chociaż z drugiej strony Ethan robił właśnie coś podobnego, oferując dokładne przeszkolenie osobie której praktycznie nie znał oraz nie wiedział co w przyszłości może odpierdolić. - Wpaść z wizytą raczej nie wpadnie. Pewnie szykuje się odpowiednio mnie ugościć, gdy wreszcie wpadnę do niej z niezbyt przyjazną wizytą. Przynajmniej o to powinien zadbać Sigurd, którego wysłałem do niej aby biedula mogła się przygotować. - Powiedział z lekkim uśmiechem, mając w duchu cichą nadzieję że następna walka z owym gościem będzie bardziej przypominała ich końcówkę ostatniego starcia niż początek. Końcówka bowiem była zdecydowanie bardziej przyjemna i zabawna jako walka, od głupiego uganiania się za przeciwnikiem. - Wnioskuję z całej naszej rozmowy, że owa rezydencja jest w Europie... Chcecie więc z miejsca ruszać, czy jeszcze macie coś do załatwienia w okolicy?


[Obrazek: KuwabaraKadb14.png]

"Nie jestem zestresowanym człowiekiem, to znaczy... staram się nie stresować. Stres to dla mnie rzecz obca. Ja po prostu, najzwyczajniej w świecie, się W******M." ~Kuwabara Kazuma

Main Theme: Limit Break X Survivor by Jonathan Young
Second Theme: FIVE - We Will Rock You (Modern Queen remix)
Battle Theme: Sick Puppies - You're Going Down
Chillout Theme: Smash Mouth - All Star

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Fuyuko Viken-Crowley Offline
Pikachu
Ranga:

Pikachu

Dane Osobowe Postaci

Imię: Fuyuko
Nazwisko: Viken-Crowley
Wiek: 29
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Fury of the storm

Atuty

Bujutsu: Zaawansowany
Hohou: Geniusz
Hakuda: Amator
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Ogromna
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Ponadprzeciętna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Manipulacja materią
Post: #18
18-01-2016 17:36
Część odpowiedzi padła, zanim Fuyuko zdążyła zadać pytanie. Może i dobrze, wychodziła na trochę wścibską, choć nią kierowała tylko i wyłącznie ciekawość, nic więcej. No i fakt, że wiedziała coś, o czym nie wiedział Erik. Nie wiedziała, gdzie w tym wszystkim tak naprawdę było Bractwo. Mieli pomóc, trzymać się na uboczu, czy coś jeszcze innego? Westchnęła ciężko nie mogąc za bardzo się odnaleźć w tym wszystkim, rozmawiali o pozbyciu się kogoś, jakby to było coś normalnego, a dla niej...dla niej to nie było normalne.
Mimo wszystko, postanowiła się nie wtrącać w plan starcia Elise z powierzchni ziemi, najwidoczniej zasłużyła sobie na ten los zwłaszcza, że brązowowłosa zdała sobie sprawę, że to najprawdopodobniej ona stała za tym dziwnym małpoludem, który sprawił, że... Aż ją ciarki przeszły na samo wspomnienie, potarła machinalnie ramiona rozcierając gęsią skórkę, choć nie było przecież zimno. Spojrzała na Ethana przez chwilę zastanawiając się nad tym, o co powinna zapytać.
- Ten cały Pierwszy...zamierzacie go odnaleźć, prawda? We dwójkę przecież nie dacie rady, jeśli jest tak potężny, jak mówisz... - resztę pozostawiła w domyśle, nie chciała gdybać, ani na nic się decydować, po prostu mówiła o tym, co jej przyszło w danej chwili do głowy - Myślisz, że nie wróci? - w jej głosie słychać było zmartwienie, zaraz jednak spojrzała na Kazumę. Najwidoczniej miał zamiar udać się tam z nimi. Może i dobrze? Był silny, powinien być w stanie ich obronić. Jednak jedno pytanie wciąż nasuwało się na jej myśl - Chcesz, żebyśmy...żeby Bractwo wam w jakiś sposób pomogło? Nie wiem, co ustaliłeś z panem Eisenhardtem, ale czy jest coś jeszcze, co powinien wiedzieć?
Chyba przeczuwała, że ich drogi niedługo się rozejdą, a szkoda. Najważniejsze, że Alice nic nie było, kamień spadł jej z serca, choć pojawiła się w nim niepewność. Nie wiedziała, co sądzić na temat Pierwszego, czy się go bać, czy wypatrywać jak cudownego znaku zesłanego z nieba. Przygryzła dolną wargę zastanawiając się nad tym wszystkim, części rzeczy nadal nie rozumiała, choćby tego, dlaczego Elise ich zdradziła, ale jakikolwiek nie byłby jej motyw, nie powinna była tego robić.

[Obrazek: ovJMlJg.png]

She has an idea - you should start running fast!

"(...)I shall rise, oh well I shall rise again and again(...)"

Fuyuko's theme | Fullbring | Thoughts | Everyone is able to fight | The truth
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Online
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 22
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (22 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #19
19-01-2016 10:49
Fuyuko i Kazuma mieli zgoła odmienne poglądy na temat Pierwszego Fullbringera, które jednak zawierały się mniej - więcej w obawach Ethana. On nie miał wobec tej legendarnej postaci żadnych oczekiwań, nie wiedział czego się spodziewać.
- Wątpię, aby udało się nam go odnaleźć. Zobaczymy, jak będzie na to szansa. Szczegóły wyjaśnię, jak już będziemy w rezydencji.
Odpowiedział, ucinając już akurat temat praprzodka najsilniejszej grupy Fullbringerów. Nie chciał tutaj zdradzać zbyt wiele z tajemnic, które on oraz pozostali Pierwsi mieli chronić. Chociaż też nie wiadomo, co im z tego wszystkiego zdradził, a co nie. Skierował się następnie do Fuyuko, która najwyraźniej miała dość duże wątpliwości co do planu, jaki brali sobie Kazuma z Ethanem. Do wielce rozważnych oni nie należeli.
- Nie chcę, aby Bractwo, czy ktokolwiek inny się w to wtrącał. To jest moja zemsta. Jedyną osobą, którą chciałem w to wciągnąć, jest Kazuma. Dlatego, że jest Pierwszym i dlatego, że sam poluje na Elise.
Stanowczo zaprzeczył potencjalnemu odezwaniu się z prośbą o pomoc do Erika lub kogoś z założonego przez niego Bractwa. Tym bardziej przekreślało to także możliwość, aby Viken mogła się z nimi zabrać, niezależnie, czy chciałaby, czy też nie. Clyne utracił fragment swego dyplomatycznego charakteru, dobierał on słowa o wiele szybciej, nie bacząc zbytnio na ich wydźwięk. Nie ma się jednak, czemu dziwić. Pewna jego część odeszła na zawsze, gdy istoty z Pustki urządziły sobie rzeź na Pierwszych Fullbringerach.
- Chcę wyruszyć jak najszybciej. Przedostaniemy się do Europy tradycyjną, powietrzną drogą. Przy okazji byłbym wdzięczny, jeśli powiadomiłbyś swoich przełożonych, że Cię nie będzie przez dłuższy czas. Nie chcę mieć na karku Yawaty. A ty, Fuyuko, jak wrócisz do Bractwa, przekaż im, że Alice jest bezpieczna i nie muszą dłużej nas szukać.
Koniec końców, jej obecność tutaj była całkiem uzasadniona. Choć głównie to Ethan i Kuwabara załatwiali sprawy między sobą, to przynajmniej kobieta upewniła się, że Alice nic nie grozi, a także miała do przekazania komunikat o zerwaniu wszelkich stosunków. Clyne nie potrzebował już tworzenia z nikim sojuszów. Nie miał powodów.

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Fuyuko Viken-Crowley Offline
Pikachu
Ranga:

Pikachu

Dane Osobowe Postaci

Imię: Fuyuko
Nazwisko: Viken-Crowley
Wiek: 29
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Fury of the storm

Atuty

Bujutsu: Zaawansowany
Hohou: Geniusz
Hakuda: Amator
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Ogromna
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Ponadprzeciętna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Manipulacja materią
Post: #20
20-01-2016 13:43
Brązowowłosa spojrzała na Ethana uważnie i skinęła głową. Rozumiała, że nie chciał mieszać już więcej ludzi w to wszystko, chciał się zemścić, a Kazuma mógł mu w tym pomóc. To była sprawa Pierwszych i przez Pierwszych zostanie rozwiązana. Uśmiechnęła się lekko, może trochę współczująco, bo wiedziała, że przez takie nie szukanie pomocy u innych, potrafiło dziać się wiele złego. Chciała im w jakiś sposób pomóc, ale wiedziała doskonale, że nie jest w stanie. Poza tym, jawnie odrzucali pomoc jej czy Bractwa, a że nigdy do natrętnych osób nie należała, po prostu westchnęła lekko, jakby to, co miała zaraz powiedzieć, przychodziło jej z trudem.
- Ja was na pewno powstrzymywać nie będę, proszę tylko, żebyście uważali na siebie przede wszystkim. No i na Alice - uśmiechnęła się lekko w jej kierunku. Ciemnowłosy Fullbringer jasno dał jej do zrozumienia, że nie ma co liczyć na podróż z nimi. Jakaś cząstka niej chciała z nimi wyruszyć, pomóc, w jakikolwiek sposób. Ale zdała sobie sprawę, że będzie tylko przeszkadzać, nic więcej. Dlatego ponownie skinęła głową słysząc kolejne słowa, choć wcale jej się nie podobały - Tak zrobię. Szkoda tylko, żebyście zrywali wszelkie kontakty. Czasami przyda się ktoś, kto chce pomóc, wiesz? - starała się w jakiś sposób dać mu do zrozumienia, że mimo wszystko, mimo tego, co powiedział, Fuyuko nie uważała, by jego słowa były poprawne - Nie odtrąca się pomocnej dłoni, to przynosi pecha. Ale to wasza decyzja i rozumiem, dlaczego chcecie tak postąpić. Obiecuję, że Bractwo nie będzie się wtrącać.
Prawdę powiedziawszy, może i zbyt wielkiej władzy w tym nie miała, domyślała się jednak, że Erik postąpi słusznie. Pewnikiem chciał im pomóc, może nie tak silnie jak ona, ale podejrzewała, że nie będzie się wtrącał. Nie będzie chciał po raz kolejny wystawić swoich ludzi na bezsensowną walkę, która ich nie dotyczy zwłaszcza, że osoba, której to dotyczyło, ich pomocy nie chciała.
- Uważajcie tylko na siebie, dość mam ostatnio pogrzebów... - poprosiła cicho mając nadzieję, że jej intencje zostaną zrozumiane. Choć nie znała ich długo, czuła się z nimi w jakiś sposób związana, z Alice oczywiście najsilniej, ale nawet Kazuma zasłużył sobie na jej sympatię i nie chodziło o to, że jakiś czas temu wklepał Sigurdowi ratując ich przy okazji. Miał swoje powody, żeby go stłuc, żeby go wypuścić, miał swoje powody, żeby zetrzeć Elise na proch. Może i nie była to bezinteresowna pomoc, ale wierzyła, że to dobry człowiek.

[Obrazek: ovJMlJg.png]

She has an idea - you should start running fast!

"(...)I shall rise, oh well I shall rise again and again(...)"

Fuyuko's theme | Fullbring | Thoughts | Everyone is able to fight | The truth
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Strony (2): 1 2 Dalej »
 


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Forum software by © MyBB 1.6.15 - Theme © iAndrew 2014
Tryb normalny
Tryb drzewa