Post: #21
21-05-2015 16:05
Obniżenie energii duchowej nie wpłynęło pozytywnie na Rapiera, spoglądając na radar dostrzegł plamkę która ponownie pojawiła się na radarze w znacznej odległości od nich, nie mógł złamać rozkazu i przy tym ciszy radiowej którą zarządził dowódca wyprawy. Zerknął w stronę Kagawy, który też trzymał radar w swoich dłoniach i odczytywał dane. W pewnym momencie coś przepłynęło obok nich i poczuli przeraźliwy chłód który otoczył ich jak złowieszcza bańka. Ręce Rapiera zostały niebezpiecznie oplecione chłodem i natychmiast zgrabiały, utrzymanie urządzenia sprawiało medykowi problem, nie było to teraz ważne ale złowieszcza aura pojawiła się znikąd, radar oficera wciąż wskazywał około 70-80 metrów od obiektu, co prawda ustawiony był na największe możliwe spektrum ale błąd był zbyt duży nawet jak na urządzenie wyprodukowane w XII dywizji. W słuchawce usłyszał głos porucznika
-Panie poruczniku, coś tu jest nie tak, odkąd to te morskie stworzenia emanują reiatsu na poziomi porucznika a nawet wyższą? Nie pasuje mi ten obrazek, delfin który jest w stanie praktycznie przygnieść swoją mocą duchową większą część ekipy...
Zadał to pytanie domyślając się niemal instynktownie że to właśnie to stworzenie, ten, delfin który ich minął zagarnął ich w fale swojej mocy.
-Panie poruczniku jeszcze jedno, jest tu strasznie zimno, nie jestem w stanie utrzymać radaru, moje ręce są jakby zamrożone, poruszanie palcami sprawia ból, zaciśnięcie ich na radarze może spowodować że wypuszczę go z rąk.
Chwilę potem medyk przez radio usłyszał by przestać tłumić swoje reiatsu i przywrócić je do oryginalnego poziomu. W duchu dziękował za tą decyzję, bo przeraźliwe zimno zaczęło już mijać po odpłynięciu "ssaka" od grupy shinigami.
-Panie poruczniku, coś tu jest nie tak, odkąd to te morskie stworzenia emanują reiatsu na poziomi porucznika a nawet wyższą? Nie pasuje mi ten obrazek, delfin który jest w stanie praktycznie przygnieść swoją mocą duchową większą część ekipy...
Zadał to pytanie domyślając się niemal instynktownie że to właśnie to stworzenie, ten, delfin który ich minął zagarnął ich w fale swojej mocy.
-Panie poruczniku jeszcze jedno, jest tu strasznie zimno, nie jestem w stanie utrzymać radaru, moje ręce są jakby zamrożone, poruszanie palcami sprawia ból, zaciśnięcie ich na radarze może spowodować że wypuszczę go z rąk.
Chwilę potem medyk przez radio usłyszał by przestać tłumić swoje reiatsu i przywrócić je do oryginalnego poziomu. W duchu dziękował za tą decyzję, bo przeraźliwe zimno zaczęło już mijać po odpłynięciu "ssaka" od grupy shinigami.