Post: #21
17-06-2014 15:47
- Tak. - Odpowiedział machinalnie na pytanie zadane przez nieznaną mu kobietę, zupełnie nie ukrywając wściekłości skierowanej na samego siebie oraz dwójkę mundurowych. - Najzwyczajniejszy dureń, którego wrobiono jednym z najstarszych numerów tego świata. Proszę sobie nie przeszkadzać...
Zgrzytanie zębów wściekłego rudzielca słyszalne było zapewne w całym pomieszczeniu, gdy nowy lokator próbował podnieść się z podłogi powstrzymując cisnące się na usta wulgarne epitety. Prawdę powiedziawszy niewiele mógł wydedukować z ostatnich utkwionych w pamięci wydarzeń, gdyż w tych jakże pogwizdanych sprawach kolejny raz odzywał się brak jakiegokolwiek doświadczenia. Z jakiegoś pokrętnego powodu chwilę przed otrzymaniem dość silnego ciosu w swą pustą łepetynę, świat przed jego oczami postanowił przewrócić się do góry nogami. Aż dziwne że powstałe echo nie obudziło paru zmarłych oraz nie zaalarmowało kocura. Tajemnicza moc o jakiej uczył się w uroczych Stanach Zjednoczonych niewątpliwie stanowiła część wytłumaczenia czemu Kazuma znajdował się w tak parszywej sytuacji, lecz nie było to wystarczające pocieszenie aby załagodzić wściekłość Japończyka. Bowiem z którejkolwiek strony nie spojrzał się na całokształt wydarzeń, dochodził do wniosku że dał się potraktować jak dziecko. Tak... kolejne poważniejsze zazgrzytanie zębów towarzyszyło pojawieniu się tej myśli w jego głowie, podczas gdy sam zainteresowany podniósł swój zad z wilgotnej posadzki. Dopiero teraz zabrał się za dokładniejszą analizę pomieszczenia, sytuacji oraz osoby z którą się znajdował. Wąskie pomieszczenie, śliskie podłoże... Jakieś kanały? Cholera to wie, bądź kobieta której zarysy mógł dostrzec.
- Więc... z kim owy dureń ma przyjemność gawędzić? - Spytał starając się zamaskować wszelkie objawy swej wściekłości, siląc się zarazem na uprzejmy ton. - Oraz gdzie?
Zgrzytanie zębów wściekłego rudzielca słyszalne było zapewne w całym pomieszczeniu, gdy nowy lokator próbował podnieść się z podłogi powstrzymując cisnące się na usta wulgarne epitety. Prawdę powiedziawszy niewiele mógł wydedukować z ostatnich utkwionych w pamięci wydarzeń, gdyż w tych jakże pogwizdanych sprawach kolejny raz odzywał się brak jakiegokolwiek doświadczenia. Z jakiegoś pokrętnego powodu chwilę przed otrzymaniem dość silnego ciosu w swą pustą łepetynę, świat przed jego oczami postanowił przewrócić się do góry nogami. Aż dziwne że powstałe echo nie obudziło paru zmarłych oraz nie zaalarmowało kocura. Tajemnicza moc o jakiej uczył się w uroczych Stanach Zjednoczonych niewątpliwie stanowiła część wytłumaczenia czemu Kazuma znajdował się w tak parszywej sytuacji, lecz nie było to wystarczające pocieszenie aby załagodzić wściekłość Japończyka. Bowiem z którejkolwiek strony nie spojrzał się na całokształt wydarzeń, dochodził do wniosku że dał się potraktować jak dziecko. Tak... kolejne poważniejsze zazgrzytanie zębów towarzyszyło pojawieniu się tej myśli w jego głowie, podczas gdy sam zainteresowany podniósł swój zad z wilgotnej posadzki. Dopiero teraz zabrał się za dokładniejszą analizę pomieszczenia, sytuacji oraz osoby z którą się znajdował. Wąskie pomieszczenie, śliskie podłoże... Jakieś kanały? Cholera to wie, bądź kobieta której zarysy mógł dostrzec.
- Więc... z kim owy dureń ma przyjemność gawędzić? - Spytał starając się zamaskować wszelkie objawy swej wściekłości, siląc się zarazem na uprzejmy ton. - Oraz gdzie?
![[Obrazek: KuwabaraKadb14.png]](http://g21.imgup.net/KuwabaraKadb14.png)
"Nie jestem zestresowanym człowiekiem, to znaczy... staram się nie stresować. Stres to dla mnie rzecz obca. Ja po prostu, najzwyczajniej w świecie, się W******M." ~Kuwabara Kazuma
Main Theme: Limit Break X Survivor by Jonathan Young
Second Theme: FIVE - We Will Rock You (Modern Queen remix)
Battle Theme: Sick Puppies - You're Going Down
Chillout Theme: Smash Mouth - All Star

