• Strona Główna
  • Karty Postaci
    • Twoja KP
    • Tworzone KP
    • Zaakceptowane KP
    • Nieaktywne KP
  • Gamemasterzy
    • Skye
    • Katsuya Senzaki
    • Vaya Vesper
    • Jesse Walker
    • Yare
    • Ryuichi Kagawa
    • Chester
    • Lena Hawk
  • Ważne Tematy
    • Poradnik dla Nowych
    • Regulamin Forum
    • System gry
    • Grywalne rasy
    • Główny wątek fabularny
    • Plan wydarzeń
    • Wstęp do fabuły
    • Wzór Karty Postaci
  • Szukaj
  • Toplisty
    • Top Lista gier PBF
    • TOP 100 PBF
  • Partnerzy
    • Wymiana Bannerów
    • Fora zaprzyjaźnione
Bleach OtherWorld PBF
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się

  Bleach OtherWorld PBF Soul Society Pozostałe lokacje Ulice i tereny podmiejskie Restauracja - Kimsei-dan

Strony (2): 1 2 Dalej »
Rozpocznij wątek   
Restauracja - Kimsei-dan
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #1
07-02-2019 13:35
Kimsei-dan to bardzo dobrze prosperująca restauracja w zachodniej części Seireitei. Przybytek zaskarbił sobie dobre opinie klientów wśród szlachty, oficerów oraz wyższej klasy średniej. Sama sala jadalna wraz z kuchnią została zaprojektowana na planie kwadratu. Wystrój wnętrza utrzymany jest w klimacie świata zachodu. Ściany w kolorze gustownej zieleni rozświetlają kinkiety z zamontowanymi elektrycznymi żarówkami, a to, czego nie sięgają rozświetla duży, kryształowy żyrandol zwisający z wymalowanego freskami sufitu sklepiającego pierwszą kondygnację. Stoliki rozłożone są równo na solidnym, sosnowym parkiecie, z kilkoma większymi boksami po bokach. Do loży na pierwszej kondygnacji prowadzą ciemne, dębowe schody. Tam stoi zaledwie kilka stolików przeznaczonych dla specjalnych gości. Przed upadkiem chroni balustrada. Położenie pierwszego piętra trochę powyżej żarówek żyrandola zapewnia dyskrecję przed wzrokiem padającym z Sali jadalnej. Kuchnia, natomiast podaje wyszukane dania kuchni japońskiej oraz europejskiej.
Mało kto wie, że stojący obok niski, japoński budynek rozłożony na planie kwadratu z pustą przestrzenią po środku na cichy ogród również należy do tego przybytku. To tutaj odbywają się najbardziej prywatne rozmowy.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #2
07-02-2019 13:36
Minęły dwa dni od sformułowania najbardziej prawdopodobnego przebiegu zdarzeń wokół osoby Hijikaty oraz tego, kto nim sterował. Zdanie mojego raportu Radzie przeszło bez większego echa. Oczywiście byli zaskoczeni odkryciem prawdziwego zagrożenia, lecz nie poczynili w tym kierunku żadnych działań. Postanowili poczekać na rozwój wydarzeń zamiast wysłać nas na poszukiwania Gintokiego, może naszego największego sojusznika jeśli rzeczywiście wyciągnęliśmy prawidłowe wnioski. Mając już za sobą wszystkie obowiązki Dowódcy Onmitsukido ruszyłem na spotkanie z jednym z kapitanów. Chociaż nie usłyszałem jego odpowiedzi na moje zaproszenie miałem przeczucie,że się pojawi. Kto przepuściłby okazję dowiedzenia się czegoś na temat tajemniczego dowódcy Onmitsukido, który pojawił się właściwie znikąd.
Słońce świeciło jeszcze swoimi ostatnimi promieniami, kiedy pojawiłem się pod przybytkiem Kimsei-dan. Tym razem miałem na sobie swój standardowy, acz sentymentalnie trochę poszarpany strój wraz z moim mało charakterystycznym haori z odciętymi rękawami. Karwasze schowane, jak zawsze pod ciemnymi rękawiczkami bez palców. Osoba przyjmująca gości przy drzwiach już mnie rozpoznała. Skinąłem chłopakowi na powitanie, tym samym potwierdzając swoją wizytę. Zapewne zaraz zniknie na chwilę by wrócić z właścicielem. Pozostało mi tylko czekać na szlachcica opierając się o jedną ze ścian pod dachem japońskiego, sąsiadującego z wejściem budynku.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sayamaka Asagi Offline
Pan Niania
Ranga:

Kapitan V Dywizji

Dane Osobowe Postaci

Imię: Asagi
Nazwisko: Sayamaka
Pseudonim: CSI: Soul Society ;-)
Wiek: 214
Poziom Postaci: 17
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Zanpaktou: Arashi no Kayou

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Mistrz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Expert
Ilość Reiryoku: Niewyobrażalna
Siła fizyczna: Wielka
Wytrzymałość: Wielka
Siła Woli/Wiedza: Imponująca


Specjalizacje

Specjalizacja I: Arcymistrz szermierki
Post: #3
08-02-2019 07:36
Po niewątpliwym sukcesie, jakim było odkrycie prawdy stojącej za zdrada Hijikaty, na niebieskookiego spadły dwa poważne zawody. Z jednej strony nie mogli wyprawić jego uczniowi należytego pochówku, nawet minimalnego. Dla kapitana nie było żadnym problemem pożegnać go w obrębie własnego domu, bo chociaż nie był już głową klanu, to jednak jako sendai soke miał dość do powiedzenia, by zorganizować ceremonię, o której w zasadzie nikt poza domem Sayamaka by nie wiedział (a w obrębie samego domu też bez większych szczegółów, w zasadzie, można by założyć, że Asagi mimo wszystko postanowił uczcić dobrą pamieć swojego ucznia, zanim ten zdradził, ot samurajska fanaberia...). Niestety, to na razie nie wchodziło w rachubę, na szczęście dowódca Vidar zaproponował w akceptowalne rozwiązanie tej sprawy - będzie trzeba zwyczajnie poczekać.
Dużo większym zawodem była natomiast odmowa Soutaichou wysłania ich na misję w poszukiwaniu Gintoki'ego. Niebieskooki był delikatnie mówiąc zawiedziony tak niezrozumiałą postawą swojego zwierzchnika, co prawda, jego nowy towarzysz broni nie musiał w żaden sposób podporządkować się dowódcy Gotei 7, jednakże z tego co kojarzył Asagi, też na wyruszenie zgody nie otrzymał. Początkowo szlachcic zupełnie nie rozumiał powodu tej decyzji, ale w świetle tego, co działo się obecnie musiał przyznać, że innej opcji zwyczajnie nie było - trwała kontrofensywa Gotei 7 skierowana przeciwko Espadzie, w zasadzie, to w swojej opinii powinien walczyć na froncie i prowadzić oddziały, jednakże to nie jemu przypadła w udziela ta misja. Z tego co wiedział, bezpośrednim dowódcą została porucznik Vesper, a jednym z jej chwilowych podwładnych jego porucznik - Kenshiro. Czy była to dobra decyzja, nie jemu było oceniać. Kapitan czuł jednak pewien żal o to, że w chwili, kiedy skądinąd zaproponowana przez niego ofensywa nabierała tempa, on miał siedzieć w Seireitei, nawet nie uwzględniono go jako potencjalnego wsparcia, co już sam sobie poczytywał jako zniewagę. Czyżby w świetle propozycji poszukiwań Gintoki'ego, generał przestał mu ufać?
Cóż, na razie nie było sensu o tym myśleć, był umówiony na spotkanie i chociaż zapraszający sugerował mu nie zabierać oficjalnego munduru, to jednak niebieskooki wolał przy sobie mieć kapitańskie haori, z jednej strony była to forma "solidaryzowania się" z walczącymi na froncie, z drugiej gdyby przyszedł... nie, on czekał na rozkaz do wymarszu...

Dotarłszy w umówione miejsce, niebieskooki nabrał wdechu przed przekroczeniem progu restauracji, której dobrą opinię znał. Co prawda, nie bywał tutaj zdecydowanie woląc "Dom Kamelii", jednakże, to nie on był zapraszającym i bardzo niegrzecznym byłoby zasugerować inne miejsce. Z resztą, w tej chwili myśli kapitana krążyły zdecydowanie gdzie indziej, daleko za portalem Senkai na bezkresnej pustyni Hueco Mudno.
"A może trzeba było zagrozić seppuku?" - zapytał się w duchu dość poważnie rozważając ta kwestie, co ciekawe, Kayou nie wymierzyła mu duchowego kuksańca, sama również chyba brała to pod uwagę, ale no nic. Co się stało, to się nie odstanie. Na razie należało porozwijać kontakty towarzyskie, zwane również "polityką". Spotkanie z Vidarem mogło wcale nie być mniej ważne niż wyruszenie na front - dowódca Onmitsukido istotnie był człowiekiem zagadką, co więcej, kimś kto miał wiedzę dawnego kapitana VII Dywizji i prawdopodobnie nie tylko jego. Sayamaka mógł się jedynie domyślać, jakie sekrety skrywał Vidar, który najpewniej o kapitanie V Dywizji wiedział wszystko - zarówno kwestie ogólnodostępne, jak i tajne, wszak jako dowódca Onmitsukido musiał być wstanie spacyfikować każdego oficera Gotei, z kapitanami i generałem na czele...
- Witaj Vidarze, sympatyczne miejsce na dzisiaj wybrałeś. - przywitał się niebieskooki z lekkim ukłonem, po czym dodał.
- Wybacz, że nie spełniłem twojej prośby odnośnie haori. W obliczu tego, co się dzieje, wole być gotowy wyruszyć w każdym momencie. - przeprosił niebieskooki dokładnie akcentując pewne słowo. Nie trudno było się domyślić, że kapitan wcale nie po cichu liczy na to, że zostanie wezwany na front. Zdecydowanie lepiej czuł się w ogniu walki niż jako śledczy.
- Prowadź zatem. - dodał pogodniej, to Vidar był gospodarzem, więc to on zadecyduje gdzie się udadzą - mała/wielka polityka, niewiele się to różniło od tego, co przez ponad wiek robił jako głowa klanu Sayamaka, jeszcze nie wyszedł z wprawy...

______

Ubiór: Standardowy strój kapitański, haori z rękawami, dwa miecze przy pasie.
Stan zdrowia: Zdrowy
Aktualnie w fabule: Także tego...
Walki, misje, eventy i inne przygody -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 06-10-2018)
Punkty atutowe/specjalizacje -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 10-10-2018)
______
Inspektor Sayamaka na tropie Theme.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #4
08-02-2019 09:48
Widząc kapitana w jego formalnym haori tylko przewróciłem oczami zanim jeszcze zdążył podejść na tyle blisko żeby to zobaczyć. Mogłem się spodziewać, że nie będzie mu się tak łatwo rozstać z mundurem. Gotei ma do tego z grubsza inne predyspozycje niż Onmitsukido. My musimy ściągać mundury jeśli nie jesteśmy na żadnym przydziale. W końcu większość z nas powinna zachować swoje obowiązki w tajemnicy. Dlatego mało kto może w ogóle wynieść swój mundur po zakończeniu służby. Mieliśmy wystarczająco tajnych wyjść by nikt nie podejrzewał przyziemnego barmana o przynależność do szeregów Onmitsukido.
- Poczekaj aż zobaczysz, jak to wygląda w środku. – nie kłaniałem się szlachcicowi, a jedynie skinąłem głową na powitanie.
Słysząc jego wytłumaczenie by przywdziać Haori wezbrał we mnie gniew. Nie było trudno przewidzieć do czego się odnosił i zdrada rady w wysłaniu oficera Korpusu Kido z przeszłością, którą można poddać w wątpliwość, zamiast ich najlepszego wojownika nadal była świeżą raną. W dodatku cały pomysł inwazji rozwinął się w trakcie śledztwa, którego obaj z Asagim byliśmy częścią. Ba, to nawet był wręcz jego pomysł. Ja myślałem o prostej misji pojmania Espady. Jego musiało to zaboleć jeszcze bardziej. Jego wymienili na kapitana dywizji naukowej. Na inwazję... Chyba obaj byliśmy równie rozwścieczeni zaistniałą sytuacją.
- Nawet mi o tym nie wspominaj... Taka nagroda za naszą lojalność. – odpowiedziałem machnąwszy tylko dłonią z kwaśną miną – Chociaż gotowość do służby wyrażają chyba te zanpakutou, a nie haori. – pozwoliłem sobie na delikatny żart by rozładować trochę atmosferę.
W drzwiach restauracji w końcu pojawił się niski, krępo-zbudowany mężczyzna z krzaczastym wąsem na okrągłej twarzy. Właściciel nie podchodził bliżej by nas powitać. Wyczekiwał jedynie jakiegokolwiek sygnału z mojej strony. Skinąłem głową w stronę starego japońskiego budynku sąsiadującego z restauracją. Mężczyzna tylko skłonił się lekko po czym zniknął w głębi Sali jadalnej. To znaczyło, że nikt nie będzie nam dzisiaj przeszkadzał.
- Proszę za mną w takim razie. – skłoniłem się lekko z dłonią w okolicy piersi z gracją najlepszego lokaja.
Poprowadziłem kapitana od wejścia do fragmentu ściany sąsiadującego budynku. Nikt nie wiedział, że to też jest część restuaracji dla specjalnych gości. Położyłem dłoń na zimnym kamieniu lekko popychając. Prostokątny fragment w kształcie drzwi wsunął się do środka z cichym, szurającym dźwiękiem. W środku czekał na nas korytarz w bardzo japońskim wystroju. Zaprosiłem gestem dłoni swojego gościa do środka zasuwając za nim tajne przejście.
Poprowadziłem nas w stronę ogrodu mijając zaledwie dwa inne pomieszczenia. Stanęliśmy pod zadaszeniem ze świetnym widokiem na pięknie urządzone dzieło botanicznej sztuki utrzymanej w bardzo lokalnej formie. Ciszę zakłócał jedynie rytmiczny dźwięk odbijającego się od kamieni bambusa. Odsunąłem pierwsze drzwi na prawo prowadzące do prostego pokoju z niskim stołem oraz poduszkami rozłożonych na matach tatami. Szlachcic powinien czuć się tutaj jak w domu. Brakowało nawet elektrycznego światła. Ogród rozświetlały pochodnie, a pomieszczenia ciepłe płomienie świec porozstawiane w kątach oraz karniszach.
- To prywatne pomieszczenia dla specjalnych gości. Dzisiaj mamy je tylko dla siebie. Kiedyś uratowałem właściciela w Rukongai wraz z dużym zamówieniem. Później Tenvis pomógł z rozkręceniem tego biznesu. Za to dożywotnio pijemy i jemy tutaj za darmo. Nie musimy się też martwić, że ktoś nas podsłucha. To zaufane miejsce. – uśmiechnąłem się chytrze do Asagiego siadając przy stoliku – Dlatego nie krępuj się, jak przyjdą za chwilę po nasze zamówienie. Czego dusza zapragnie. Zapraszam – wskazałem miejsce na przeciwko mnie.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sayamaka Asagi Offline
Pan Niania
Ranga:

Kapitan V Dywizji

Dane Osobowe Postaci

Imię: Asagi
Nazwisko: Sayamaka
Pseudonim: CSI: Soul Society ;-)
Wiek: 214
Poziom Postaci: 17
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Zanpaktou: Arashi no Kayou

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Mistrz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Expert
Ilość Reiryoku: Niewyobrażalna
Siła fizyczna: Wielka
Wytrzymałość: Wielka
Siła Woli/Wiedza: Imponująca


Specjalizacje

Specjalizacja I: Arcymistrz szermierki
Post: #5
09-02-2019 19:01
Słysząc zapewnienie Vidara o niezwykłym wystroju, niebieskooki podniósł lekko brew w geście zaintrygowania, zdecydowanie dowódca Onmitsukido zdołał go zaciekawić, tak więc Asagi lekko się ukłonił i dał wprowadzić do środka. W między czasie słuchając tego, co Vidar miał do powiedzenia odnośnie sytuacji z toczącą się inwazją. W tonie jego głosu Sayamaka znalazł podobne do własnego rozczarowanie. W zasadzie, trudno było się dziwić, obaj stanowili czołowych wojowników jakich posiadała społeczność dusz, a taka operacja zwyczajnie wymagała postawienia na jej czele kapitana, a nie porucznika. By było jasne, Asagi nie wątpił w Vesper, jednakże jeśli Koizumi miał w tym jakiś głębszy plan, to dlaczego nie trzymał w obwodzie swoich najsilniejszych mieczy? Co mogli czuć dywizjoniści wysłani na teren wroga bez obecności kapitanów, w których naturalnie dostrzegali największych wojowników? Vesper miała swoją opinię, każdy kto cenił sobie swoje jaja i twarz wiedział, że to burza z którą się nie igra i doświadczona wojowniczka, ale jego porucznik nie miał jeszcze tej renomy. Idący do walki żołnierze muszą przede wszystkim ufać swoim dowódcą, porucznicy to zawsze wspaniali oficerowie, jednakże to na ramiona kapitanów składa się największą odpowiedzialność, dlatego też...
- Nie sposób się nie zgodzić, jednakże jeśli przyjdzie mi ruszyć do walki, to właśnie białe haori z "piątką" na plecach doda naszym ludziom odwagi, nie moje miecze. To poniekąd odgrywanie roli, nie mniej cennej niż skuteczna walka. - odpowiedział spokojnie, ale z nutą zdecydowanie. Niebieskooki był konserwatywnym tradycjonalistą, mowy nie było, by w jakiś sposób chciał to zmienić, a raczej wyplenić.
- Prowadź zatem. - odpowiedział niebieskooki z odpowiednim do zachowania Vidara ukłonem. On realizował się w swojej etykiecie, tak więc Sayamaka mógł odpowiedzieć jedynie najlepiej swoją własną. Wysunął długi miecz zza pasa i podążył trzymając go w dłoni w ślad za ciemnowłosym, który poprowadził go w miejsce, którego architektura przypominała to, co znał doskonale. Na wejściu do domku, niebieskooki zdjął swoje waraji, co by nie wnieść błota i pyłu do pomieszczeń (jakby nie było, znajdowali się w "japońskiej"), części restauracji, po czym podziwiając ogród dał się wprowadzić do pokoju, gdzie usiadł na macie, kładąc miecz przy swoim prawym boku.
- Niezwykle sympatyczne miejsce, doceniam wybór. - rzekł niebieskooki, po czym odpowiedział.
- Słuszny układ, nie będę zatem się powstrzymywał, chociaż nie ukrywam, liczę na wsparcie z twojej strony i sugestie. - Asagi zdecydowanie pozwolił sobie na pozytywniejszy ton. Zapowiadało się sympatyczne spotkanie, utrzymane w kulturalnej atmosferze.
- Cóż, Vidarze, jeśli już mamy rozmawiać otwarcie. Trwająca ofensywa jest dla mnie niepokojącym krokiem, w swojej obecnej formie. Porucznik Vesper jest niewątpliwie potężną wojowniczką, ale nie jestem pewien, czy mój porucznik jest gotów do tego zadania. Trzymam za nieco kciuki, ale wolałbym mieć bardziej bezpośredni wpływ na to, co się tam wydarzy. - zaczął kapitan, mimo wszystko ostrożnie stawiając słowa. Nie mógł i nie zamierzał odsłaniać za wiele od siebie, mimo wszystko miał przed sobą szpiega, nie super-szpiega! Vidar musiał być człowiekiem, którego sekrety miały własne sekrety i piąte dno. Sayamaka nie dostrzegał w nim wroga czy też zagrożenia, jednakże należało zachować ostrożność i zdrową powściągliwość - zachowywać dystans, dystansu nie zachowując.
- Swoją drogą, kapitan Kagaku, dobrze kojarzę, że zaczynała w Onmitsukido? - zapytał po chwili przypominając sobie pewne fakty. Nie znał dobrze Tsuki, a jeśli ktoś mógłby mu o niej streścić, o zapewne aktualny dowódca sił specjalnych - oczywiście, w zdrowych i podyktowanych zawodowym profesjonalizmem granicach.

______

Ubiór: Standardowy strój kapitański, haori z rękawami, dwa miecze przy pasie.
Stan zdrowia: Zdrowy
Aktualnie w fabule: Także tego...
Walki, misje, eventy i inne przygody -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 06-10-2018)
Punkty atutowe/specjalizacje -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 10-10-2018)
______
Inspektor Sayamaka na tropie Theme.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #6
13-02-2019 13:19
Uwaga Asagiego o prowadzeniu ludzi do walki nie spoczęła na głuchych uszach. Byłem miło zaskoczony znajdując w szlachcicu coś, czego mi brakowało. Będąc w Czarnej Dywizji miałem pod sobą kilku podkomendnych, lecz nigdy swojego przywództwa nie nazwałbym prowadzeniem ich do walki. Dyrygowałem przebiegiem akcji, ale nie przejmowałem się utrzymaniem ich morale czy zapałem do walki. Wszyscy znaliśmy się na tyle dobrze by wszelkie zapewnienia były zbędne. Teraz, chociaż mam pod sobą kilka tysięcy wojowników oraz śledczych nie przyszłoby mi do głowy, że będą potrzebować mnie na polu bitwy, gdyby kiedykolwiek doszło do inwazji. Nasze organizacje, chociaż tak podobne w swoim militarnym charakterze, znacznie różniły się przywództwem. Było to coś, nad czym będę musiał popracować w przyszłości. Dziś Sayamaka urósł w moich oczach, co wyraziłem przez lekko rozbawiony uśmiech, którego miałem nadzieję, nie odczyta źle.
- Miałem nadzieję, że przypadnie ci do gustu. To na pewno przyjemniejsze niż jedna z obskurnych kryjówek Onmitsukido. Jestem bardziej niż pewien, że nikt nie będzie nas podsłuchiwał ani niepokoił. – spojrzałem nostalgicznie na perfekcyjnie utrzymany ogródek.
Jeszcze kilka lat temu nie sądziłem, że stracę Tenvisa jako swój najlepszy kontakt w Gotei, a jego śmierć doprowadzi do potencjalnej przyjaźni z dwoma innymi kapitanami, w tym szlachcica. On też czasami się z tego nabijał w Valhalli. Życie naprawdę potrafi zaskakiwać.
- Zapewniam, że wszystko jest dobre, aczkolwiek jeśli miałbym coś polecić to na pewno sushi bądź sashimi z najświeższej ryby, jaką można dostać w tej części Seireitei. Jeśli wolisz coś bardziej konkretnego może Ramen albo Udon z wołowiną Kobe. – przedstawiłem w skrócie najlepsze dania na jednym tchu z wyraźną przyjemnością na samą myśl o uczcie.
- Ta ofensywa nie powinna mieć miejsca. Nie tak szybko. – wykrzywiłem się w nieprzyjemnym grymasie – Ledwo dostałem prośbę o wsparcie, a oni już chcieli ruszać. Korciło mnie żeby odmówić, lecz nie będę narażał życia kogokolwiek z Gotei, chociaż zabroniłem swoim ludziom wdawać się w walkę. Nie będę tracić członków Onmitsukido na pospieszną i nieprzemyślaną inwazję. – położyłem obie dłonie na stole starając się nie gestykulować chociaż moja irytacja była bardzo wyraźna – Jak zauważyłeś, oddanie prymu dwóm porucznikom nie wróży zbyt dobrze. Nie znam osobiście ani Vesper, ani twojego porucznika, aczkolwiek widziałem jak poradziła sobie z porucznikiem pierwszej dywizji przeciwko Espadzie i jakimś Fraccionom. Ledwo przeżyli. Czwarta dywizja będzie miała dużo do roboty po ich powrocie… – pokręciłem głową ze zrezygnowaniem kiedy emocje zaczęły opadać.
Pomimo moich uprzedzeń oraz złości naprawdę chciałem by im się udało. Tylko właściwie co? Gdybyśmy chcieli pokazać, że nie damy się w kółko napadać wysłalibyśmy na czele swoich oddziałów kilku kapitanów oraz mnie. To pokazałoby naszą siłę. Dając się wykazać dwóm średnio doświadczonym porucznikom nie pokazywaliśmy niczego strasznego. Wyglądaliśmy wręcz słabo. Dlatego miałem nadzieję, że za tym wszystkim stał jakiś większy plan, którego w tym momencie nikt nam nie wyjawił. Inaczej moja wiara w Gotei podupadnie jeszcze bardziej.
- Kapitan Kagaku? Tak, służyła wcześniej w Onmitsukido. Nie miałem, niestety przyjemności jej poznać, jako, że pracowaliśmy na całkiem innych pozycjach. Dlatego miałem nadzieję spotkać ją przy okazji naszego śledztwa, jednak znów nie miałem tej przyjemności. Nie wiem o niej pewnie więcej niż ty. – prychnąłem rozbawiony swoim brakiem wiedzy.
W między czasie zdążył już pojawić się jeden z elegancko ubranych kelnerów, którego nadejście zwiastowały ciche kroki na drewnianej posadzce. Młody chłopak pojawił się w otwartych drzwiach w lekkim ukłonie.
- Przynieś nam proszę zieloną herbatę z kwiatem wiśni oraz sake. Dorzuć też sushi oraz cokolwiek zażyczy sobie mój gość. – wskazałem gestem dłoni na Asagiego zapraszająco.


//Asagi, wybacz moją opieszałość w odpisaniu. Miałem dużo na głowie przez te kilka dni. Powinno się już poprawić.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sayamaka Asagi Offline
Pan Niania
Ranga:

Kapitan V Dywizji

Dane Osobowe Postaci

Imię: Asagi
Nazwisko: Sayamaka
Pseudonim: CSI: Soul Society ;-)
Wiek: 214
Poziom Postaci: 17
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Zanpaktou: Arashi no Kayou

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Mistrz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Expert
Ilość Reiryoku: Niewyobrażalna
Siła fizyczna: Wielka
Wytrzymałość: Wielka
Siła Woli/Wiedza: Imponująca


Specjalizacje

Specjalizacja I: Arcymistrz szermierki
Post: #7
14-02-2019 07:47 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-02-2019 07:51 przez Sayamaka Asagi.)
Niebieskooki wysłuchał potraw znajdujących się w menu, rozpoznając wszystko bardzo dobrze. Co prawda, mając w pamięci Tenvis'a spodziewa się bardziej zachodniej kuchni, którą to w końcu mógłby sprawdzić, ale po pierwsze Vidar nie jest Tenvisem, a po drugie nie będzie tutaj wybrzydzał, tak więc wszystkie swoje rozważania i emocje schował głęboko dla siebie, tak jak przystało na reprezentanta szlachty. W obyciu na dworze nie ustępował nawet bardzo obecnemu kapitanowi plutonu Kido, tak więc jeśli tylko chciał, umiał być bardzo nieprzenikniony, ale swojemu synowi w tej kwestii nie dorastał nawet do pięt...
- Sztuka wojny ma swoje prawa i określenia, na obecną sytuacją. - rzekł słysząc uwagi Vidara odnośnie pochopności i ryzykowności ofensywy, która właśnie się rozgrywała, po czym wziął wdech i rozwinął myśl.
- Koizumi-soutaichou to doświadczony wojownik. Powierzając dowództwo nad tą operacją dwóm porucznikom, niewątpliwie chce zastosować podstęp. Możliwość zniszczenia na własnym terenie dużych sił wroga jest niezwykle kusząca, pytanie tylko, czy Espada jest dostatecznie głupia, by się na to złapać. - kapitan mówił spokojnie, ale poważnym tonem. Miał aż nadto uwag do tego planu, zwłaszcza, że ani w jedną, ani w drugą stroną nie wyglądał on zbyt ciekawie i był po prostu niewiarygodnie ryzykowny.
- Nie wiem, jak obecnie wyglądają nasze dane wywiadowcze odnośnie sił Espady, jednakże na ich miejscu wysłałbym przeciwko naszym siłą maksymalnie dwóch wojowników rangi kapitańskiej, trzech fraccion, a oddziały główne zasypał pustymi kierowanymi przez Adjuhas... - kontynuował niebieskooki, na stole układając sobie przyprawy na wzór armii. Nie chciał tutaj robić nadmiernego bałaganu, ale jasnym było, że pasta wasabi to siły shinigami, natomiast sos sojowy to siły espady.
- Nasi ludzie walczą na obcym terenie, a Hueco Mundo ma wręcz nieskończone zastępy pustych. Nawet słabej klasy demony mogą dać się we znaki, szczególnie dywizjonistą. Członkowie espady sięgając pod Gran ray cero mogą siać zniszczenie ma masową skale. Nie wiem, kogo wysłali z ramienia plutonu kido, jednakże bez silnej osłony i ognia zaporowego... - tutaj niebieskooki wziął sos sojowy i zaczął zalewać nim wydzieloną porcję wasabi, która powoli roztapiała się i znikała.
- Terenem walki jest pustynia. Oboje wiem, co znajduje się pod nią, mogą nam wydać starcie na przynajmniej dwóch płaszczyznach. Jak podejrzewam, Vesper-fukutaichou i Kenshiro-fukutaichou zrobią wszystko, by ich ludzie najmniej ucierpieli, najpewniej biorąc ciężar walki na siebie. O ile Vesper dorównuje w walce kapitanom średniej rangi, o tyle Kenshiro nie. - mówiąc to, niebieskooki zmarszczył, a jego ton stał się jeszcze poważniejszy. Zdecydowanie nie podobało mu się to, co widział swoimi oczami planisty.
- Jeśli do walki wkroczy espada, Kenshiro zostanie zabity, a Vesper ranna. W takim układzie i ją zabiją, bo wycofa się ostatnia... Pytanie tylko, czy Espada to zrobi? Z daleka widać, że brak kapitanów na polu bitwy to pułapka. W takim układzie... wysłałbym więcej fraccion na pole walki i tylko jednego Espade. Zniszczył siły inwazyjne, zabił dowódców, a następnie przygotował się na właściwe uderzenie ze strony Gotei. Dlatego właśnie, powinienem być tam ja, albo ty. Jeśli bowiem ten atak ma być zasłoną dymną dla właściwej operacji, musi być przeprowadzony możliwe realnie. - zakończył niebieskooki, krzyżując na piersi dłonie. Kapitan V Dywizji poważnie zastanawiał się, czy tak ryzykowny plan jaki widział ma sens powodzenia. Jeśli to się uda, to i tak będzie przypłacone wielkimi stratami, w tym w jego własnych ludziach. Jednakże zakłada to, że espada to banda idiotów, którzy zignorują zagrożenie, bowiem jeśli potraktują je poważnie, to zmiażdżą wysłane oddziały, zanim kapitanowie wejdą do akcji. Fakt, że on tutaj siedział z założonymi rękoma, podobnie z resztą jak kapitan Homecida drażnił go niewiarygodnie. Jasne, że ktoś musiał zostać w Seireitei, ale nie oszukujmy się, w obliczu inwazji nikt by się nie zdecydował na uderzenie odwetowe, po jej porażce owszem...
- O, tego się nie spodziewał. Myślałem, że masz informacje o każdym shinigami o randze porównywalnej z porucznikiem, bądź wyższej. - odpowiedział pogodniej, ale z pewną badawczą nutą niebieskoki na wieść, że Vidar niczego o Kagaku nie wie. Miał bowiem nadzieję, że dodatkowe informacje o kapitan oddziałów naukowych pozwolą mu lepiej spojrzeć na zaistniałą sytuację, bowiem o Tsukuyo wiedział dość, by zdawać sobie sprawę z tego, że to "zwyczajny" kapitan Gotei 7. Nie wnosiła ani innowacyjności, ani elementu nieprzewidywalności - po prostu silna karta która będzie w stanie powstrzymywać wroga, oczywiście pod warunkiem, że zostanie dobrze zagrana.
- Poproszę udon z wołowiną, następnie Nanbanzuke. - zamówił niebieskooki, po czym pozostało czekać na sake i herbatę. Co prawda, żaden z nich nie zamierzał się tutaj upijać, ale sympatycznie będzie nieco spróbować alkoholu, zwłaszcza, że już dawno z nikim nie pił (a to co słyszał o zwyczajach alkoholowych reszty kadry kapitańskiej zdecydowanie go od tego zniechęcało).
- Jesteś głową sił specjalnych, jak ty widzisz tą misję? - zapytał kiedy zamówienie zostało złożone i znów pozostali sami, a w zasięgu zmysłu reiatsu nie wyczuwał nikogo na tyle blisko, by obawiać się o podsłuchiwanie - jakby nie było, kwestionowali tutaj decyzje naczelnego dowództwa, już za samo to można było się spodziewać dochodzenia...

/Się nie ma czym przejmować Uśmiech /

______

Ubiór: Standardowy strój kapitański, haori z rękawami, dwa miecze przy pasie.
Stan zdrowia: Zdrowy
Aktualnie w fabule: Także tego...
Walki, misje, eventy i inne przygody -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 06-10-2018)
Punkty atutowe/specjalizacje -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 10-10-2018)
______
Inspektor Sayamaka na tropie Theme.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #8
14-02-2019 11:17
Tylko się lekko uśmiechałem słuchając przemyśleń na temat planu bitwy ze strony kapitana. Z rozbawieniem oglądałem też wizualizację używającą pojedynczych przypraw jako pionków w wielkiej grze na pustyni. Gdyby ktoś nas teraz zobaczył, pomyślałby, że dowództwu całkiem na łeb się już rzuciło, żeby bawić się gratisami na stole w restauracji. Pomimo delikatnie zabawkowej natury prezentacji nie mogłem mężczyźnie odmówić zmysłu taktycznego, którym pewnie mnie przewyższał. W istocie nie miałem w tym praktycznie żadnego doświadczenia. Dobrze radziłem sobie z prowadzeniem organizacji, nawet tak wielkiej jak Onmitsukido, aczkolwiek walka na otwartym terenie z udziałem wielu jednostek była mi obca. Zwłaszcza, gdybym sam nie miał prowadzić swoich ludzi do bitwy.
Wyczuwając ciężki ton kapitana byłem pewien, że to wszystko nie przychodzi mu łatwo. To byli jego ludzie, a właściwie każda opcja, jaką przedstawił nie obeszłaby się bez dużych ofiar w jego oddziale. Miał zaufanie do swojego podkomendnego, ale nie był głupcem. Wiedział, że w porównaniu do drugiego dowódcy był za słaby. Gdy zacznie się walka i zostaną zmuszeni do defensywy poszukają najsilniejszego lidera, którym nie będzie porucznik Asagiego.
Machnąwszy dłonią odesłałem kelnera z naszymi zamówieniami. Usiadłem bliżej stołu kładąc skrzyżowane przedramiona na blacie. Oparłem na nich głowę przez chwilę dość krytycznie przyglądając się naszemu wasabi oraz sosowi sojowemu.
- Jeśli chodzi o dane wywiadowcze, nie mogę powiedzieć byśmy mieli bardzo aktualne lub szczegółowe dane. Jak możesz sobie wyobrazić, nie jest łatwo zaszczepić szpiega w szeregach Espady. Wręcz niemożliwe. Musielibyśmy mieć kogoś, kto byłby dla nich wartościowy, a jednocześnie nie byłby Shinigami. Jedyną opcją byłby tamten Quincy, ale nie ma to, czego ktoś pod przykrywką potrzebuje. Rozgryźliby go w tydzień. – wzruszyłem ramionami bez większych emocji w tym temacie.
Od dłuższego czasu rozważałem sposób na zinfiltrowanie najwyższych rangą Arrancarów, jednak do tej pory nie znalazłem odpowiedniej osoby ani metody.
- Jeśli chodzi o naszą ofensywę... Nie jestem wielkim strategiem. Niewątpliwie wasz generał coś kombinuje. Może w obawie przed szpiegami nie poinformował innych, że mogą zostać powołani do walki w każdym momencie i wątpię by zostali. W Seireitei pozostaliśmy właściwie my trzej. Nie zaryzykuje wysłania ciebie i Chestera, a nade mną nie ma jurysdykcji. Pewnie jesteśmy zabezpieczeniem gdyby Espada stwierdziła, że to dobry moment by wysłać resztę sił do nas, kiedy jesteśmy osłabieni, a naszą ofensywę mogą zatrzymać minimalnym nakładem sił dwóch lub trzech jednostek siły kapitańskiej. Reszta z ich dziesięciu, mogłaby spokojnie na nas napaść. – wrzuciłem do jednej z czarek trzy kostki cukru symbolizujące naszą trójkę w Seireitei, po czym zalałem to kilkoma kroplami sosu sojowego, który łatwo je rozpuścił obrazując to, co właśnie powiedziałem.
- Wysłali razem z nimi Madarę. Trzeciego oficera korpusu o podejrzanej przeszłości. Nie darzę go zbyt dużym zaufaniem, aczkolwiek nie można mu odmówić umiejętności. Nie jest dużo słabszy od Vesper, więc jeśli przyjdzie mu walczyć o życie, będzie silnym przeciwnikiem. Trudno mi tylko powiedzieć jak bardzo oddany będzie defensywie słabszych jednostek. W każdym razie straty na pewno będą dość spore. Nie mamy tam żadnego przyczółka, a oni mogą zasypać naszych morzem menosów, które byłyby w stanie zamęczyć nawet silnych poruczników. Dla waszego generała to tylko zasłona dymna i musimy mieć nadzieję, że to, co jest głównym celem będzie tego warte. Mógłbym ruszyć do infiltracji, aczkolwiek nie mając wszystkich informacji nie chcę zniszczyć waszego planu. – wyprostowałem się spoglądając na nasze pole bitwy na blacie – Pewnie kapitanowie po wykonaniu swojej części misji zaatakują siły Espady z flanki, próbując ich rozgromić. - sięgnąłem po wysoką, górującą nad resztą butelkę oliwy - Jest jeszcze ewentualność pojawienia się Gintokiego, który rozgromiłby całe nasze siły zanim ktokolwiek zdąży im pomóc. - z hukiem umieściłem butelkę rozgarniając całą resztę.
- Nie wiemy czy będzie stać bezczynnie, jak napadają jego dom. - zakończyłem z lekko grobową miną, by szybko ją rozluźnić - Ale narobiliśmy bajzlu. – zaśmiałem się cicho odstawiając wszystko na swoje miejsce.
Z jakiego kąta nie patrzyłbym na tę operację, widzę tylko jawny brak przygotowania. Szkoda życia odważnych bogów śmierci, którzy zostali powołani do tego zadania. Najbardziej byłem rozczarowany tym, że nawet Rada nie była pewna o co do końca chodzi, a jeśli wiedziała, nie poinformowała mnie o tym, co było jeszcze gorsze. Takim posunięciem stracili już moje zaufanie i prędko go nie odzyskają.
- W sprawie kapitan Tsuki... – spojrzałem na Asagiego – Oczywiście mam jej kartotekę i świetnie sobie radziła służąc w Onmitsukido. Wydaje mi się, że mogła być po prostu znudzona swoim przydziałem oraz perspektywami. Rada potrafi frustrująco wiązać ręce, co doskonale widać w tej sytuacji. Ja po prostu nie przepowiadam sobie charakteru osoby zanim jej nie poznam. Kartoteka oraz profil psychologiczny to jedno, jednak ludzie potrafią być zupełnie inni o czym też ostatnio się przekonaliśmy. – moje rysy twarzy lekko zmiękły wspominając dawnego ucznia szlachcica – Mogę tylko powiedzieć, że jest kompetentna. Wykona powierzone jej zadanie, jeśli tylko będzie w stanie, a jej zanpakutou zaskoczy innych. Ze względu na jej przeszłość chciałem się jej przedstawić i skraść ją z powrotem do swojej, odmienionej organizacji. – uśmiechnąłem się kącikiem ust pozostawiając rozmówcy do interpretacji czy mówię poważnie.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sayamaka Asagi Offline
Pan Niania
Ranga:

Kapitan V Dywizji

Dane Osobowe Postaci

Imię: Asagi
Nazwisko: Sayamaka
Pseudonim: CSI: Soul Society ;-)
Wiek: 214
Poziom Postaci: 17
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Zanpaktou: Arashi no Kayou

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Mistrz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Expert
Ilość Reiryoku: Niewyobrażalna
Siła fizyczna: Wielka
Wytrzymałość: Wielka
Siła Woli/Wiedza: Imponująca


Specjalizacje

Specjalizacja I: Arcymistrz szermierki
Post: #9
15-02-2019 07:40
Obrady "alternatywnego dowództwa" nadal trwały, na "front" trafiały kolejne elementy układanki, a niebieskooki śledził tak oczami, jak i uszami to, co Vidar miał do przekazania odnośnie trwającej inwazji. Obaj zgadzali się co do tego, że szansa na wysłanie ich do Hueco Mundo jest bliska zeru, nie można było zostawić Seireitei bez ochrony, z drugiej strony, może własnie należało? Zmasowany atak wszystkimi dostępnymi siłami uniemożliwiłby Espadzie jakikolwiek ruch, a próba kontrofensywy najpewniej spełzłaby na niczym. Możliwym było jednak to, że kapitanowie nie są zabezpieczeniem jedynie przeciwko siłom Las Noches, ale również... Yawaty.
- Zdecydowanie się zgadzam. Oby to poświęcenie było warte. Najważniejsze, jest obecnie wygrać, to będzie już spory sukces. - dodał niebieskooki, po czym zmarszczył brwi, kiedy Vidar wspomniał o Gintkim. Tak, Asagi doskonale o nim pamiętał i chociaż ten zadeklarował wycofanie się z konfliktu, to zupełnie czym innym było stanąć w obronie domu, a udział w wyniszczającej wojnie. W chwili obecnej niewiele wiedzieli na temat najpotężniejszego z arrancarów, w zasadzie możliwym było, że rany jakie odniósł w walce z Vashem były na tyle poważne, że musiał zupełnie odsunąć się w cień, ale to nie było nic pewnego.
- Nie ukrywam, żałuję, że nic nie wiemy na temat starcia Sakaty z Uchihą. Możliwości jest zdecydowanie za wiele, by teoretyzować, ale podejrzewam, że jeśli chociaż w połowie myśli tak, jak to deklaruje, to może się zjawić na polu walki, jeśli się o tym dowie, lub go o to poproszą. To samuraj starej daty, ja na jego miejscu wróciłbym z emerytury, a jeśli nie... - tutaj Sayamaka się na chwilę zatrzymał, dokładnie ustawiając myśli w kolejne słowa, a świadomość wniosków do których doszedł nie napawała go optymizmem.
- Może być powodem do jego powrotu w czynną służbę. Poczucie obowiązku jest dla samuraja wszystkim, w zasadzie, wiele więcej nie mamy. Jeśli przybędzie na pole walki, cała operacja skończy się niczym. Jeśli natomiast nie przybędzie, a dowie się inwazji, to może mieć do siebie wyrzuty o to, że nic nie zrobił. Powiem więcej, powinien jej mieć, jeśli jest tym, kim deklaruje. W każdej z tych opcji tracimy go jako potencjalnego sojusznika przeciwko dużo poważniejszym wrogom, ale może tylko ja się mylę. - zakończył niebieskooki, lekko uśmiechając się na uwagę Vidara co do bałaganu, jaki narobili. Tak, zdecydowanie zachowywali się jak dzieci, a nie jak czołowi oficerowie Seireitei, ale może czasem tak też trzeba? Ten "myślowy eksperyment" stanowił dla Asagi'ego formę terapii. Z jednej strony bowiem rozumiał, dlaczego musiał zostać w Seireitei, z drugiej to bierne czekanie było dla niego udręką, ale była to kolejna rzecz do przetrwania.
Jeśli idzie o wspomnianego przez Vidara Madare, to Sayamaka wiedział kto to - stanowił on wysłane mu wsparcie podczas walki z płomiennowłosą Fullbringerką, która nawiasem mówiąc sprawiła, że ostro się napocił. Świat Żywych miał potężnych wojowników, ale samo to nie stanowiło problemu. Zwłaszcza ci, którzy zgrupowali się w Yawacie, Sayamaka aż za dobrze wiedział, że rolą takiej organizacji jest trzymanie silnych jednostek w wojskowym rygorze. Skąd wiedział? Nie inaczej było w przypadku Gotei, w którego szeregach kryło się sporo socjopatów i zabójców o umiejętnościach mrożących krew w żyłach. Sam Asagi nie był wyjątkiem, ponad dwa wieki służby i poświęcenie drodze miecza uczyniło go przerażającym zabójcom - kapitan zabijał na rozkaz bez mrugnięcia okiem. Czasem go to przerażało, ale potem zawsze zadawał sobie pytanie - czy sprawa jest słuszna? Gdy była, to robił to co musiał, a skąd wiedział, kiedy jest?
- Rozsądne i sprawiedliwe podejście. - odpowiedział krótko na słowa Vidara odnośnie kapitan Kagaku. Sayamaka pamiętał ich egzamin i musiał przyznać, że jej miecz był "dziwny", ale to nie brało się znikąd. To dusza shinigami kształtowana asauchi, które początkowo jednakowe, ostatecznie różniły się na tyle, że posiadanie dwóch takich samych karane było śmiercią. Wpływający na rzeczywistość miecz musiał być dzieckiem naprawdę niezwykłej i przerażającej duszy.
Ostatnie słowa kapitana zbiegły się w momencie przyniesienie alkoholu i to chyba całkiem dobry moment. Niebieskooki nie spieszył się do polewania, to nie on był tutaj gospodarzem, aczkolwiek można było zacząć dalszą rozmowę, już o mniej zawodowych sprawach, ale poniekąd z nich wynikających.
- Podejrzewam, że moja przeszłość jest ci znana. Niewiele ciekawych rzeczy w niej było, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że idealnie wpisuje się w archetyp kapitana Gotei. Nie ukrywam jednak, że ciekawi mnie twoja przeszłość. Opowiedz mi proszę, jak poznaliście się z Tenvisem, nigdy mi o tobie nie wspominał. Dużo częściej widziałem go w obecności jego zanpakutou, Kaminari miała na imię, dobrze pamiętam? - zapytał niebieskooki, kiedy już obsługa znów się oddaliła. Istotnie ciekawiła go relacje brodatego kapitana z obecnym liderem sił specjalnych.

______

Ubiór: Standardowy strój kapitański, haori z rękawami, dwa miecze przy pasie.
Stan zdrowia: Zdrowy
Aktualnie w fabule: Także tego...
Walki, misje, eventy i inne przygody -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 06-10-2018)
Punkty atutowe/specjalizacje -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 10-10-2018)
______
Inspektor Sayamaka na tropie Theme.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #10
15-02-2019 11:54
- Wygrana może być tutaj pojęciem względnym Asagi. To, że odniesiemy sukces może nie oznaczać wygranej, jeśli straty w naszych oddziałach będą zbyt duże. – odpowiedziałem ciężkim tonem – Możemy być też pewni, że nasza agresja nie obejdzie się bez echa. Już raz nas najechano, mogą zrobić to podobnie, co gorsza mogą nie pojawić się sami. Trzeba pamiętać, że wśród nich jest istota z pustki. – opuściłem wzrok na swoje skrzyżowane na blacie przedramiona.
Gdyby kiedykolwiek znów doszło do otwartej walki na terenach Seireitei moje Bankai na pewno byłoby bardzo użyteczne, ale nie byłbym w stanie uratować wszystkich. Mogłem co najwyżej zaleczać wszystkich, którzy zmieszczą się pod koroną drzewa. Zebrać resztki obrońców, gdy większość z nas już zawiedzie. Byłem doskonale świadom luk w naszej obronie. Przede wszystkim braku koordynacji pomiędzy Gotei, a Radą. Jest tu nadal wiele nieprzychylnych uczuć po obu stronach. Ja sam miałbym duży problem z oddaniem im kogokolwiek ze swoich ludzi. Uważałem wiele z ich akcji za niekompetentne oraz impulsywne. Rada w cale nie była lepsza. Jesteśmy w okresie cichej wojny domowej i jeśli kiedykolwiek mielibyśmy przegrać to właśnie teraz. Zwłaszcza, gdy nasza ofensywa się skończy.
- Jeśli masz rację i dobrze rozgryzłeś charakter Gintokiego… Niech jakikolwiek bóg, w którego wierzą ma ich w opiece. Przeciwko temu arrancarowi moglibyśmy pewnie wystawić tylko waszego generała. – pokręciłem głową – Udało ci się nawiązać z nim kontakt, więc nie wątpię w twoją rację. Można tylko mieć nadzieję, że zaszył się na tyle daleko by usłyszeć o tym, kiedy będzie już po wszystkim, a nasze siły się wycofają. W każdym razie tracimy kogoś, kto mógłby być dla nas kiedyś naprawdę potężnym sojusznikiem. Następnym razem, gdy go spotkamy zapewne będziemy walczyć o swoje życie. – rozłożyłem bezradnie ręce wzruszając ramionami.
To tylko kolejny argument w naszej debacie na temat słuszności naszej inwazji. Nie mając porządnego obrazu całej sprawy, którego brakowało nam ze strony najwyższego przywództwa. Podejrzewałem, że to kolejny zabieg Gotei, o którym Rada nie została w pełni poinformowana. Szlachcice pewnie chcieli się po prostu odegrać, jednak to nie mogło być główną motywacją generała do zebrania ofensywy. Z tego właśnie powodu nie zamierzałem powierzać im życia swoich ludzi. Nie mogłem ufać Gotei, ale byłem pewien, że oni czują to samo. Moje spotkanie z Asagim to też pewnie próba wyciągnięcia informacji.
- Nie przesadzałbym z tym, że nie było tam ciekawych informacji, aczkolwiek masz rację, że dość dobrze wpisujesz się w archetyp kapitana-arystokraty. Poza jednym faktem. Na swoje stanowisko zasłużyłeś sobie ciężką i dobrze wykonaną robotą. Jeśli ktoś myśli, że miały coś do tego wpływy twojej rodziny, mają błędne informacje. – uśmiechnąłem się do niego pochlebnie.
Złapałem za pokaźnych rozmiarów butelkę z sake oraz rozłożyłem czarki. Uniosłem na szlachcica pytający wzrok szykując się do polania. Jeśli chociażby skinął głową rozlałem do obu naczyń, jak na gospodarza przystało. To samo uczyniłem z zieloną herbatą. W pomieszczeniu uniósł się zapach kwitnącej wiśni. Moje wrażliwe zmysły od razu zareagowały na ten przyjemny niuans.
- Och? – uniosłem brwi lekko zdziwiony – No tak, chyba powinienem był się spodziewać tego pytania. W końcu jesteś praktycznie jedyną osobą, która potrafi mnie połączyć z Tenvisem. Prócz Chestera. – podniosłem kubeczek z herbatą upijając pierwszy łyk – Tak, jego Zanpakutou to Kaminari. Postanowiła kontynuować swoje życie w szeregach Gotei ku mojemu niezadowoleniu. – mlasnąłem z rozczarowaniem – Przynajmniej mogę ufać, że Chester nie wpakuje jej w zbyt niebezpieczne misje. W każdym razie z Tenvisem poniekąd po prostu na siebie wpadliśmy. Kilkanaście lat temu, kiedy był jeszcze porucznikiem miałem misję w Seireitei, on akurat przechodził obok miejsca w którym doszło do małego starcia. Jak przyszło na przykładnego członka Gotei, postanowił mnie wesprzeć, chociaż jak możesz się domyślić nie były to siły arrancarów. Po wszystkim jakoś tak wyszło, że razem poszliśmy na ramen oraz coś mocniejszego i od tamtej pory był czymś na wzór mojego mentora, a z czasem też jedynej osoby, którą nazywałem tutaj swoim najbliższym przyjacielem.
Uśmiechnąłem się do siebie ciepło zawieszając wzrok na płynie w swoim kubku przypominając sobie wszystkie wspólne treningi oraz wypady na miasto. Nawet Lisisca go polubiła. Chociaż teoretycznie cały czas miałem go ze sobą, brakowało mi naturalnego spędzania razem czasu, ale nie mogłem narzekać. Nadal miałem swojego przyjaciela ze sobą.
- Dlatego też boli mnie, że nigdy nie odesłano go z należytymi honorami. Wiem, że zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach, ale w służył wam wiernie. Poświęcał swoje życie i zdrowie do samego końca. Zasługiwał na coś więcej, chociaż mogę przynajmniej potwierdzić jego śmierć jako dowódca Onmitsukido dla waszych akt. – uśmiechnąłem się z wyraźnym przekąsem.
Z tego wszystkiego postanowiłem sięgnąć po swoją czarkę z sake unosząc ją lekko do góry oraz w stronę kapitana.
- Za naszych poległych? – jeśli przystanął na moją propozycję, upiłem dość duży łyk uświadamiając sobie, że zdecydowanie bardziej wolę silniejsze trunki – Ja za to jestem ciekaw jak odnajdujesz się w swojej roli jako szlachcic i kapitan. Która funkcja przemawia do ciebie bardziej?

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sayamaka Asagi Offline
Pan Niania
Ranga:

Kapitan V Dywizji

Dane Osobowe Postaci

Imię: Asagi
Nazwisko: Sayamaka
Pseudonim: CSI: Soul Society ;-)
Wiek: 214
Poziom Postaci: 17
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Zanpaktou: Arashi no Kayou

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Mistrz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Expert
Ilość Reiryoku: Niewyobrażalna
Siła fizyczna: Wielka
Wytrzymałość: Wielka
Siła Woli/Wiedza: Imponująca


Specjalizacje

Specjalizacja I: Arcymistrz szermierki
Post: #11
19-02-2019 08:06
Temat toczącej się w innym wymiarze batalii powoli odsuwał się na bok. Niebieskooki jedynie skinieniem głowy zgodził się z Vidarem, że ich następne spotkanie z Gintokim najpewniej będzie ich ostatnim - jeśli chcą je przeżyć, muszą stać się silniejsi. Stały rozwój był nieodzowną częścią życia wojownika, fakt posiadania kapitańskiego haori w żadnym stopniu nie oznaczał, że to już koniec. Nawet opanowanie ban-kai w pełnym spektrum wcale nie oznaczało, że to już koniec i bynajmniej nie chodziło o drogę Vizarda...
- Miło mi to słyszeć. - odparł pogodnie niebieskooki z lekkim skinieniem. Wiedział, że wszystko co obecnie osiągnął było efektem jego ciężkiej pracy, ale i szczęścia oraz, o ironio, złośliwości "życzliwych" mu zdołał pierw ukończyć akademię z wyróżnieniem, następnie objąć stanowisko instruktora szermierki, by ostatecznie po treningu z mistrzem Munenorim zostać oficerem IX Dywizji, a potem... potem już jakoś samo poleciało.
Co do alkoholu, niebieskooki nie miał nic przeciwko - zasady są proste, jak jest pusta czarka, to trzeba ją napełnić, a następnie opróżnić i proces ten z odpowiednią częstotliwością powtarzać. Pewna wieść niosła, że w podobnych okolicznościach zostało ustalone małżeństwo jego i Ayame i to jeszcze przed ich narodzinami. Nie zostało to nigdy głośno potwierdzone, ale życie shinigami jest bardzo długie, więc i służba to i owo słyszała. Jedyne, co w tej historii naprawdę ciekawiło pana Sayamaka, to to, kto odpadł w tej walce pierwszy - jego ojciec, czy teść.
Wieść, że Kaminari żyje samodzielnie mocno zaintrygowało kapitana. Zdecydowanie musiał sobie odświeżyć kulturalne nowinki odnośnie Gotei 7 i przydziałów - obecność zanpakutou jako członka dywizji była bardziej niż nietypowa. Te ostatnie 50 lat zdecydowanie zmieniły trwające niemalże od zawsze Gotei, kiedyś byli tu tylko shinigami "czystej krwi", obecnie vizardzi, modyfikowane dusze, kitsune, zanpakutou... jeszcze by tylko brakowało jakiegoś quincy albo arrancara i byśmy mieli totalne pomieszanie z poplątaniem.
- Rozumiem, brzmi dość prosto. Niektórzy wierzą, że nie ma przypadków inni negują istnienie losu, ja osobiście jestem w tej kwestii po środku. - rzekł niebieskooki unosząc czarkę herbaty, po czym, zamienił ją na sake i ponownie jak Vidar uniósł.
- Za poległych. - zdecydownie zgadzał się, że zarówno Tenvis, jak i Hijikata nie zostali odprawieni z honorami. Jakkolwiek absurdalnie to zabrzmi, to obecnie z największą pompą żegnano zdradzieckiego porucznika Shinre - wieszając go na Sogyoku. Jakby nie było, jest to swoiste wyróżnienie, zamiast pospolitego ścięcia głowy, zaszczyt zostania zniszczonym ognistą bronią o mocy miliona pogromców dusz, to w sumie nie najgorszy koniec (jeśli pominąć drogę jaką trzeba przejść, by sobie na to zasłużyć).
- To zależy. - zaczął niebieskooki, po czym zamyślił się układając odpowiednio myśli, po czym kontynuował.
- Przez lata łączyłem ze sobą trzy główne funkcje, głowy rodu Sayamaka, mistrza szkoły Sayamaka Shinto Ryu oraz oficera Gotei. Jeśli dodać do tego rolę męża i ojca, muszę otwarcie powiedzieć, że to zdecydowanie za dużo, jak na jedno życie, nawet jeśli to życie shinigami. - przerwa na mały łyczek herbaty, oddech, przypomnienie sobie wszystkich przygód dużych i małych, wszystkich trudów większych i mniejszych, po czym wydech i kolejne słowa.
- Muszę przyznać, że ostatnie 50 lat to jednak rola oficera Gotei. Jestem pierwszym z mojego rodu, który osiągnął stopień kapitański, a już jako porucznik w praktyce pełniłem tą funkcję. Odbijało się to mocno na obowiązkach tak względem rodu, jak i najbliższej rodziny, ale moi bliscy mnie wspierali. Najbardziej pomocny był tutaj Shin, oczywiście i Ayame nie jest bez roli, jak bowiem wiadomo, w każdym szlacheckim rodzie, to żona trzyma pełnię władzy... To chyba jednak generalna uwaga. - uśmiechnął się sam do siebie, zastanawiając się przez chwile, że Ishikawa również miewa takie "problemy" z własną żoną, jednakże szybko doszedł do wniosku, że raczej nie.
- Nie jest tajemnicą, że najsilniejsze więzy z innymi rodami mamy z klanem Natsumori. Głównie z powodu podobnej pozycji, chociaż niechętnie muszę przyznać, że oni są zdecydowanie bogatsi, chociaż wojownicy z nich przeciętni, zdecydowanie lepsi "magowie"... - mruknął przypominając sobie, w jakim to oddziale i z jaką rangą służył brat jego żony. Z Natsumori Ishikawa zawsze mieli dziwne relacje, miejscami chcieli się pozabijać, miejscami uważali za najlepszych kolegów, częściej jednak równorzędnych partnerów, z których jeden zdoła odciąć drugiemu głowę, a chwilę później spłonie w płomieniach wysokopoziomowego kido.
- Obecnie, nie ingeruje za bardzo w politykę rodu. Zawsze liczy się zdanie starszych, które wiązało mi ręce, do momentu awansu na porucznika, nie bez znaczenia jest również mój młodszy brat Seishiro... Nie wiem, czy Tenvis ci kiedyś o tym wspominał, ale naszym ostatnim wspólnym spotkaniem było, kiedy poprosiłem go o przeniesienie w stan spoczynku mojego syna - Shin'a. Shin odziedziczył wszystko to, co najlepsze w rodzie jego matki. Dosłownie mała kopia Ishikawy. Drażniło mnie to nie raz, ale to jednak moja krew, serce ma jak każdy Sayamaka... No ale wracając do tego, po inwazji Espady, przeniosłem Shina do dywizji VII, w IX miał zdecydowanie za dużą opinię "synka tatusia", chociaż zupełnie niezasłużoną. W tak zwanym między czasie zaaranżowaliśmy mu małżeństwo, które w końcu dało Shinowi córkę, a mi wnuczkę - dziwnie być dziadkiem. To był odpowiedni moment, by poprosić Tenvisa o przysługę, Shin zdecydowanie bardziej potrzebny był w domu jako głowa rodu, a ja jako porucznik i obecnie kapitan Gotei. Tenvis zgodził się na przejście Shina do rezerwy, ja natomiast mianowałem go oficjalnie moim następcą, samemu ustępując z roli soke. Shin to wyśmienity dyplomata i człowiek honoru. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby kiedyś został mianowany członkiem Rady 46... Tak czy inaczej, doskonale radzi sobie w roli, którą dosłownie wypił z mlekiem matki, a mając ojca kapitana nie musi się obawiać starych zrzęd, czego oczywiście mój czcigodny brat znieść nie może. Co prawda, Ayame trzyma żonę Shina krótką ręką i zaryzykuje, że Shina też, a raczej wciąż, ale cóż, żeby być teściową, trzeba pierw po terminować jako synowa... - zakończył niebieskooki, lekko mrużąc oczy na wspomnienie swojego brata. Seishiro nigdy do niczego nie doszedł, ani w Gotei, ani w sztuce miecza, ani jako szlachcic. Chociaż nie można powiedzieć, że się nie starał, to jednak nie miał talentu starszego brata, a ciągotką do alkoholu i nieprzystojnych zachowań oraz rozrywek nie poprawiał jego sytuacji. W zasadzie, Asagi zastanawiał się, jak grubą teczkę ma onmitsukido na jego brata, ale zanim o to zapytał ugryzł się w język - po co mu to wiedzieć i psuć sobie dobry wieczór? Może lepiej nie wiedzieć o wszystkich numerach braciszka, który jakby na to nie patrzeć, nie był aż taki zły...

______

Ubiór: Standardowy strój kapitański, haori z rękawami, dwa miecze przy pasie.
Stan zdrowia: Zdrowy
Aktualnie w fabule: Także tego...
Walki, misje, eventy i inne przygody -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 06-10-2018)
Punkty atutowe/specjalizacje -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 10-10-2018)
______
Inspektor Sayamaka na tropie Theme.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #12
20-02-2019 14:31
Po wypowiedzi Asagiego sam chwilę zastanowiłem się, gdzie ja stoję w kwestii swojej wiary w jakieś większe przeznaczenie. Jako osoba, której manifestacją Ban Kai jest drzewo życia nie mogę nazwać się kompletnym ateistą, to byłaby hipokryzja. Moje spotkanie z Tenvisem było jak najbardziej dziełem przypadku, chociaż nie mogę zaprzeczyć temu, że gdyby się to nie zdarzyło, pewnie nadal pracowałbym dla Kurotai, nie próbując nawet wykrzesać z siebie czegoś więcej, jakichś zmian, a już na pewno nie byłbym tak silny jak dzisiaj. To wszystko zawdzięczałem w równym stopniu szczęściu oraz swojemu zaangażowaniu. Kto wie, może rzeczywiście splątała nas razem nić przeznaczenia, a ja dokończyłem dzieła, wiążąc nas na całe życie.
Stuknąłem się z Asagim delikatną czarką upijając zaledwie głębszy łyk jej zawartości. Od tego się nie upiję, więc nie było po co wychylać całej zawartości raz za razem. Szlachcic pewnie też będzie się starał zachować przynajmniej względną powściągliwość, chociaż dobrze wiedziałem, że ta klasa społeczna nie jest wolna od nadużywania alkoholu.
Gdy kapitan zaczął się rozwodzić na tematy swojej rodziny oraz obowiązku słuchałem z biernym zaciekawieniem. To, co w głównej mierze przykuło moją uwagę to jego mimika oraz uczucia, jakie okazywał wspominając o swojej żonie, czy synu. Zacząłem się nawet zastanawiać jak by to było mieć kogoś bliskiego. Jako osoba doskonale pamiętająca swoje życie w świecie żywych wiedziałem, że już wtedy byłem samotny, chociaż wtedy tak tego nie diagnozowałem. Właściwie całe życie spędziłem służąc służbom wywiadowczym w obu wymiarach z bardzo praktycznych oraz logicznych powodów, nigdy się z nikim nie wiążąc na dłużej.
Ciekaw byłem, jakby to było wracać po wykonanej pracy do domu, gdzie czekałaby na ciebie druga połówka. Jak to w ogóle jest mieć coś, co można nazwać domem? To w końcu nie są po prostu cztery ściany zwieńczone dachem. To było coś więcej, pewne uczucie, którym wypełniała przestrzeń druga osoba. Chyba największa różnica pomiędzy naszymi oddziałami to właśnie podejście do rodziny. Onmitsukido nie mogło ujawniać tożsamości swoich oficerów. Ciągłe inwigilacje nie pomagały w utrzymaniu kontaktów z drugą osobą. Gdy człowiek związał się z kimś innym w tym samym fachu z tyłu głowy zawsze dręczyła możliwość, że druga osoba pewnego dnia nie wróci. To było coś, czego wielu oficerów zazdrościło Gotei.
Nawet teraz, kiedy miałem Lisicę czułem się tak samo. Byłem jej przełożonym, co samo w sobie nie było łatwe, ale ona podobnie, jak ja kiedyś wierzyła, że nasza praca jest bardzo ważna. Nie mógłbym jej tego odebrać. Z resztą, nie jest typem osoby, która cały dzień spędzi w czterech ścianach pichcąc posiłki. Musiała pracować w terenie. Przez to też nawet nie mieszkaliśmy razem. Ja nawet nie mam czegoś, co mógłbym nazwać mieszkaniem. Zwykle sypiam u niej bądź w biurze. Jeśli sam od siebie nie mogłem dać czegoś więcej, jak mógłbym tego oczekiwać od kogoś innego? Tak było po prostu lepiej. Miałem bronić duchowego balansu. Zadanie powierzone mi przez moje własne zanpakutou.
Moja konsternacja pewnie była widoczna dla Asagiego, dlatego tylko przyjrzałem się podejrzliwie trunkowi w swojej czarce.
- Przepraszam, przez chwilę myślałem o jakichś głupotach. Chyba to sake jest dzisiaj trochę silniejsze niż zazwyczaj. – zaśmiałem się dla rozładowania napięcia – Tenvis nie wspominał mi o wszystkim, co działo się w jego oddziale, bądź nawet Gotei. Jak możesz się domyślić pomimo mentorowania mnie był nadal lojalny waszym oddziałom. Aczkolwiek to brzmi, jak coś co by dla ciebie zrobił. – uśmiechnąłem się przyjaźnie powracając do tematu naszej rozmowy.
- Masz szczęście mając oparcie w swoim synu oraz żonie. Możesz im zostawić utrzymanie dobrego imienia rodziny, kiedy ty robisz coś dobrego dla całego wymiaru. To tylko pokazuje, że jesteś temu bardzo oddany, a tego nie mogę nie szanować. – wzniosłem czarkę w uznaniu.
Przechyliłem całą zawartość bezpośrednio do gardła, nalewając kolejną kolejkę jeśli Asagi zrobi to samo. Nasza rozmowa musiała trwać na tyle długo, że obsługujący nas chłopak zdążył znaleźć urodziwą koleżankę, która pomogła mu przynieść nasze zamówienie. Przywitałem je z zadowoloną miną, dosłownie chłonąć aromaty z pomocą bardzo wrażliwego zmysłu węchu. Jak zawsze bardzo się dla nas postarali.
- Nie krępuj się, smacznego. – wskazałem otwartą dłonią na pyszności zalegające między nami.
Jako gospodarz pierwszy sięgnąłem po pałeczki rozłamując ich wiązanie. Z wyuczoną gracją sięgnąłem po pierwszy fragment rolki z krewetką w tempurze i warzywami. Przekąsiłem jeszcze dwie z innych rodzajów, a było ich równo osiem zanim postanowiłem się znów odezwać.
- Skoro opowiedziałeś mi już coś o sobie, chyba nie powinienem być ci dłużny. Miej tylko na uwadze, że nie mogę ci powiedzieć wszystkiego. Moja przeszłość jest ściśle tajna, chociaż już na pierwszy rzut oka pewnie możesz stwierdzić, że nie jestem stąd. – wymownie machnąłem dłonią przed twarzą kompletnie zmieniając mimikę maski rozpaczy, po czym szybko rozluźniłem mięśnie w uśmiechu – Można powiedzieć, że zostałem zrekrutowany jeszcze za życia, chociaż były to moje ostatnie tchnienia. Pamiętam wszystko ze swojego poprzedniego życia, a pochodzę ze Skandynawii, o czym świadczą moje rysy. Już wtedy pracowałem dla bardzo tajemniczych organizacji, więc można powiedzieć, że urodziłem się do roboty tutaj.
Przerwałem na chwilę by zwilżyć gardło zieloną herbatą, nie sięgając na razie po sake. Wolałem przegryźć to kolejnymi kawałkami góry sushi, którą nam przynieśli.
- Do Gotei trafiłem zaledwie na chwilę, kiedy za pewną misję otrzymałem możliwość zmiany przydziału. Myślałem, że porucznik to dla mnie idealna pozycja. Pozwoliłaby mi trochę odpocząć od ciągłego napięcia w siłach specjalnych. Na moje nieszczęście akurat wtedy nastąpił ten wyłom w gnieździe czerwi, a później walka z Espadą u boku Chestera. Wasz generał wylał mnie, kiedy postanowiłem na własną rękę znaleźć wszystkich odpowiedzialnych za tą sytuację. Oczywiście udało się, a Onmitsukido znów położyła na mnie swoje łapska. Chyba nie zdołam uciec od służby. – zaśmiałem się bez żadnego wyrzutu w moim głosie.
Byłem tym po prostu rozbawiony.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sayamaka Asagi Offline
Pan Niania
Ranga:

Kapitan V Dywizji

Dane Osobowe Postaci

Imię: Asagi
Nazwisko: Sayamaka
Pseudonim: CSI: Soul Society ;-)
Wiek: 214
Poziom Postaci: 17
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Zanpaktou: Arashi no Kayou

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Mistrz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Expert
Ilość Reiryoku: Niewyobrażalna
Siła fizyczna: Wielka
Wytrzymałość: Wielka
Siła Woli/Wiedza: Imponująca


Specjalizacje

Specjalizacja I: Arcymistrz szermierki
Post: #13
27-02-2019 09:36
Fakt lekkiego "przyśnięcia" ze strony Vidara nie uszedł uwadze kapitana - ostatnia dwa wieki spędzone na prowadzeniu szlacheckiego rodu (i przygotowywaniu się do tej roli), uzbroiło go i w tak czujne oko, jednakże nie zamierzał jakoś szczególnie za to swojego rozmówcę ganić.
- Zdecydowanie tak jest. - odpowiedział Asagi zrzucając winę na sake, po czym westchnął i dodał - Brakuje tu Tenvisa. Było jeszcze sporo spraw, które chciałem z nim załatwić, ale cóż, cieszmy się tym, co mamy. - dodał niebieskooki, po czym podobnie jak Vidar uniósł czarkę i opróżnił ją do dna. Sake, to zdecydowanie za mało, by go szybko położyć, długie dyskusje z Ishikawa nieco go uodporniły (jednakże na pewno nie w takim stopniu, jak jego towarzysz), a na pewno nauczyły tak rozmawiać, by niczego poważnego nie chlapnąć...
W między czasie, podano jedzonko i nawet pojawiła się kelnerka. Niebieskooki szybko zlustrował ją swym szermierczym okiem, może i miał żonę, a nawet córkę i wnuczkę, to jednak nadal potrafił docenić płeć piękną, a przy tym zrobić to w sposób nienachalny.
- Nie zamierzam. Itadakimas. - rzekł kapitan również dzieląc swoją pałeczki, po czym idąc w ślady Vidara sięgnął po kilka rolek. Przy ostatniej nieco przesadził z ilością wasabi, więc szybkim ratunkiem okazało się smakujący mydłem listek. Zabawne, że mieszkańcy tzw. zachody upatrywali w sushi podstawowe źródło pożywienia japończyków, sam Sayamaka spotykał się z tym niejednokrotnie, ilekroć pełnił misję w świecie żywych po przykrywką instruktora kendo, eh piękne czasy młodości które już nie wrócą...
Słuchając opowieści Vidara, niebieskooki upił nieco herbaty i nie przerywał. W zasadzie, dokładnie tego spodziewał się po wojowniku, którego miał za perfekcjoniste, ale również nieco zawadiakę - wylecieć z Gotei za niesubordynację i trafić do Onmitsukido, dość zaskakujące.
- Hm, czasem zastanawiam się, jak to jest pamiętać swoje przeszłe życie. Podejrzewam, że to komplikuje wiele spraw. Mam nadzieję, że gdy już ja trafię do obiegu dusz, nie będę pamiętał tego. Z drugiej strony... pytanie, jakim się człowiekiem, czy też duchem stanę. - podjął niebieskooki, opróżniając herbetkę, po czym dolewając sobie tak jej, jak i Vidarowi, jeśli jest takowa potrzeba. Tak, dyskusje schodziło na coraz mniej formalny ton, ale chyba o to chodziło, jedzonko również powoli znikało.
- Zastanawiam się... Jak bardzo wyczerpujące jest dla ciebie "przywołanie" Tenvisa do tego wymiaru? Nie odbieraj tego jako próbę wyciągania cennych informacji. - zapytał spokojnie niebieskooki

______

Ubiór: Standardowy strój kapitański, haori z rękawami, dwa miecze przy pasie.
Stan zdrowia: Zdrowy
Aktualnie w fabule: Także tego...
Walki, misje, eventy i inne przygody -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 06-10-2018)
Punkty atutowe/specjalizacje -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 10-10-2018)
______
Inspektor Sayamaka na tropie Theme.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #14
27-02-2019 11:46
- Och? Wiem, że Tenvis miał kilka nie załatwionych spraw, jednak nie sądziłem, że którakolwiek z nich dotyczyła ciebie. – zwróciłem wzrok na szlachcica – Jeśli chciałbyś z nim porozmawiać o czymś natury osobistej, mógłbym go dla ciebie przywołać. Ze sprawami służbowymi niestety już nie pomoże. Teraz Tsukuyo ma władzę nad jego dywizją i wydaje mi się, że może być jeszcze bardziej ugodowa niż on swego czasu, lecz to tylko przeczucie. – uśmiechnąłem się delikatnie na wspomnienie czerwonowłosej pani porucznik przelatującej przez drzwi wejściowe po solidnym ciosie od vizardki.
Aktualna kapitan siódmej dywizji była prawdopodobnie o wiele luźniejsza od swojego poprzednika. Nie wyobrażam sobie by Tenvis kiedykolwiek uderzył swojego podwładnego tylko by zrobić z niego przykład, nie mówiąc już o kimś, kto nie podpadał pod jego oddział. Po swoich przeżyciach Tsukuyo miała więcej dystansu oraz mniej dumy. Jeśli cokolwiek trzeba by było załatwić, z nią byłoby o wiele łatwiej.
Byłem zadowolony, że mój gość nie miał zamiaru się powstrzymywać. Nie przepadałem za tymi fałszywie skromnymi typami szlachciców, którzy na spotkaniach jedli jak wróbelki, a gdy wszyscy wyszli pakowali w siebie jedzenie jak knury. Asagi mógł tego nie wiedzieć, ale to pokazało mi, że miał na tym spotkaniu dobre intencje oraz nie zamierzał być fałszywy, a to zawsze podnosiło moją opinię o takiej osobie.
- Mówiłem ci, że on nie jest taki jak inni, którzy stali się twoimi ofiarami. Arystokracja Gotei znacząco różni się od swoich kopii w Rukongai. Nie tylko są znacznie bardziej przebiegli, aczkolwiek niektórzy wyrośli na całkiem porządnych ludzi, jeśli służyli w oddziałach. Podobnie jak jego syn. – głos Tenvisa zaciągał trochę niektóre sylaby, co świadczyło o tym, że zabawa w Valhalli trwała w najlepsze.
- Nie sądziłem, że będziesz podsłuchiwał, ale przyznam ci rację. Ten jeden wydaje się porządnym wojownikiem. Kto by pomyślał, że kiedyś to powiem. – zaśmiałem się do niego w myślach.
- Również nie sądziłem, że to kiedyś usłyszę. Nowe stanowisko dobrze na ciebie działa. – wiedziałem, że staruszek mówi to z uśmiechem – Gdybyś mnie potrzebował, wiesz gdzie mnie znaleźć.
Wróciłem do częstowania się swoim sushi oraz zapijaniem herbatą. Posiłki zawsze były dla mnie ważne, chociaż nie mogę powiedzieć by japońskie jedzenie potrafiło nasycić mnie na długo. To chyba przyzwyczajenie z poprzedniego życia. Mój żołądek zdecydowanie lepiej radził sobie z tłustszymi potrawami opartymi na wołowinie czy dziczyźnie. Ryby były w porządku, tylko ten ryż... Trochę go za dużo.
- Wszystko zależy od poprzedniego życia. Prywatnie uważam, że czasami lepiej byłoby tego nie pamiętać, mieć świeży początek. Może nawet nie dołączyłbym do żadnej z tych organizacji, zamiast tego uprawiając pola w Rukongai, mając święty spokój. – wyciągnąłem pustą czarkę po herbacie, gdy Asagi zaproponował jej napełnienie – Z drugiej strony, może nie miałbym tyle szczęścia. Wszystko to jest dość relatywne. To, co dostałem w swoim pakiecie to szpiegowska wiedza, ale również charakter. Zginąłem zdradzony przez własne państwo. Wiem, że nie pozwolę sobie na to ponownie, a Rada wybierając wpierw Kuchiki na swojego dyplomatę, pomimo mojej prośby, a później odsuwając mnie od inwazji na rzecz trzeciego oficera korpusu Kido.... – zacisnąłem mocniej dłoń na naczyniu powodując małe pęknięcie, które na szczęście nadal nie pozwalało płynowi wyciekać – Jest niebezpiecznie blisko takiej interpretacji z mojej strony. – uśmiechnąłem się drapieżnie spoglądając w taflę herbaty.
Takie małe zdrady potrafiły się nawarstwić i już teraz wiedziałem, że moi przełożeni stracili moje zaufanie. Kiedyś uważałem ich za coś więcej niż bandę szlachciców debatujących na ważne dla wymiaru tematy, teraz są po prostu niczym więcej. Nie zamierzałem opuścić swojego stanowiska tak szybko po jego objęciu, jednak jeśli kiedyś dojdzie do wojny domowej, moje oddziały nie będą ich chronić. Mogą mieć wśród niektórych jednostek ludzi bardziej oddanych ich idei, niż mnie, ale to się szybko zmieni. Niedługo będę mieć niepodzielną lojalność wszystkich w Onmitsukido. Wybrali złą osobę do takiego traktowania.
- Przywołanie Tenvisa do tego świata nie jest dla mnie bardziej męczące niż dla ciebie przywołanie własnego zanpakutou. – wyciągnąłem dłoń w prawo.
Przywołałem jednego z wojowników. Brodaty mężczyzna o tęgiej budowie mierzący ponad metr osiemdziesiąt wzrostu odziany w prostą kolczugę, skórzane spodnie oraz okute buty spojrzał na szlachcica z iskierką rozbawienia w oczach słaniając się trochę na nogach. Wygiął się do tyłu, opadając na podłogę, jednak zanim jego ciało dotknęło mat, po prostu zniknął.
- Tenvis jest częścią mojego zanpakuto. Może się komunikować, ale nie wpłynie w żaden sposób na świat materialny, stąd w ogóle mnie to nie męczy. – zachowałem dla siebie, fakt, że jestem w stanie naprawdę przywołać kogoś z Valhalli.
Ta tajemnica była zbyt cenna bym wypowiedział ją na głos na tym spotkaniu.
- Skoro już jesteśmy przy naszych mocach, powiedź, czy możesz kontrolować tę burzę podczas swojego drugiego uwolnienia? Pewnie rozumiesz, że jeśli mamy znów stanąć u swego boku dobrze byłoby wiedzieć, czego mogę się spodziewać od techniki działającej na dużym obszarze. – uśmiechnąłem się delikatnie sięgając po kolejny kawałek sushi.
W tym tempie będziemy musieli jeszcze trochę domówić.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sayamaka Asagi Offline
Pan Niania
Ranga:

Kapitan V Dywizji

Dane Osobowe Postaci

Imię: Asagi
Nazwisko: Sayamaka
Pseudonim: CSI: Soul Society ;-)
Wiek: 214
Poziom Postaci: 17
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Zanpaktou: Arashi no Kayou

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Mistrz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Expert
Ilość Reiryoku: Niewyobrażalna
Siła fizyczna: Wielka
Wytrzymałość: Wielka
Siła Woli/Wiedza: Imponująca


Specjalizacje

Specjalizacja I: Arcymistrz szermierki
Post: #15
01-03-2019 08:04
Słysząc odpowiedź Vidara odnośnie załatwiania "spraw osobistych" niebieskooki lekko się uśmiechnął, po czym sięgnął po czarkę... herbaty. Mimo wszystko, nie należało sobie narzucać zbyt dużego tempa, jak bowiem sam zapewnił, starał się być gotowy do wyruszenia w każdej chwili. Co prawda, daleko mu było jeszcze do bycia pijanym, jednakże styl pijanego mistrza nie należał do jego ulubionych.
- Nie są to do końca kwestie osobiste, bardziej chęć porady. Jak sam wiesz, Tenvis władał zanpakutou podobnym do mojego. Sądzę, że bankai jest dalekie od maksymalnego potencjału Arashi no Kayou i chciałem z nim to skonsultować. Jeśli byłoby to kiedyś możliwe, byłbym wdzięczny. - odpowiedział kapitan, dzieląc się poniekąd swoimi własnymi przemyśleniami i rozterkami. Od kiedy opanował ostateczne uwolnienie minęło już nieco czasu, a samo ono stanowiło zgodnie z ogólną wiedzą szczyt możliwości rozwoju każdego "czystego" shinigami, ale wrogowie, przeciwko którym stawał w walce "czyści" nie byli. "Hijikata" Arrancarowi, Fullbringerzy, a w potencjalne wizji Vizardzi - wszyscy oni czerpali z jeszcze jednego źródła mocy. Niebieskooki podejrzewał, podobnie z resztą jak Kayou, że to, co osiągnęli nie było jeszcze szczytem ich możliwości...
- Spróbuj tylko poprosić tą "sunię" o pomoc, a osobiście cię zabije. - syknęła złowieszczo Kayou w jego głowie, na co on jedynie skinął głową i nie odpowiedział, doskonale zdając sobie sprawę z rywalizacji, jaką nałożyła sobie Kayou względem Kaminari. Fakt, że po odejściu Tenvisa to właśnie Kayou była najpotęzniejszym zanpakutou piorunów wcale jej nie zadowalał - nie w taki sposób chciała uzyskać przewagę nad "rywalką". Po prawdzie, bardzo żałowała nieszczęsnej lisicy, chociaż sama nie zamierzała tego przyznać - to ona musiała grać rolę twardzielki, a przynajmniej trochę poudawać, skoro jej shinigami bywał pogodniejszym. Z drugiej strony, tak samo jak on potrafił w walce przeistoczyć się w wyrachowanego, pozbawionego emocji zabójce, tak samo ona potrafiła być czuła i opiekuńcza, jednakże nie dla każdego i nie zawsze.
Dalsze słowa Vidara odnośnie poprzedniego życia i relacji z radą zaintrygowały kapitana, a nawet wzbudziły w nim czujność. Dowódca sił specjalnych był niezwykle niebezpiecznym człowiekiem, potężnym, charyzmatycznym, a do tego niezależnym. Kto wie, czy to właśnie nie Gotei miało za zadanie mieć na oku onmitsukido i pluton kidou.
- Sądzę, że nie należy się nadmiernie nastawiać negatywnie. Widzisz, kiedy moi podwładni wojują, ja siedzę tutaj. Trzeba to po prostu przyjąć. - odparł niebieskooki, po czym sięgnął po sake, wziął niewielki łyk po czym obserwował pokaz przywołania wojownik. To jeszcze bardziej go zaciekawiło, bowiem niezwykle przypominało materializację zanpakutou, której dokonywało się tuż przed opanowaniem bankai. Wiadomość, że Tenvis jest częścią pogromcy Vidara była niezwykle ciekawa, ale nie należało o to pytać, jeszcze nie. Chociaż Sayamaka stale zastanawiał się, jak to się stało, że Tenvis odszedł - po co i w jaki sposób? To należało do sekretów, które kiedyś powinien odkryć. Jednakże, nie dziś.
- Do pewnego stopnia tak. Podstawową właściwością Kayou jest tworzenie chmur burzowych i ściąganie błyskawic. Moc ta zostaje zachowana w bankai, jednakże nie jest to władanie pogodą. Mogę skierować błyskawice w dowolny punkt pod chmurami, jednakże samymi chmurami nie władam. - odpowiedział zgodnie z prawdą niebieskooki. Nie była to żadna tajemnica, Kayou podobnie jak on miała pewne ograniczenia, poza tym, Vidar widział go w czasie walki. W zasadzie, w czasie starcia z Hijikatą, Asagi zaprezentował cały wachlarz swoich możliwości, więc nie ma co silić się na tajemnice (chociaż nie, jest jeszcze jedna rzecz, którą mógł zrobić, ale jej nie pokazał).
- Problemem pozostają jednak zamknięte pomieszczenia. Może inaczej, problemem dla moich sojuszników. Przykładowo, gdybym uwolnił bankai w tunelach, gdzie walczyliśmy, wszystko znalazłoby się w chmurze, pełnej wyładowań nad którymi nie panuje. Wyczuwanie reiatsu również byłoby utrudnione, widzenie zupełnie ograniczone a słuch zagłuszony grzmotami. Kayou daje mi immunitet w tym środowisku, ale nikomu innemu. Doskonałe do walki jeden na jednego, w duecie może być niesympatycznie, chyba, że jesteś odporny na pioruny. - zakończył niebieksooki z pogodną nutą, uświadamiając sobie że tak, Vidar mógł być na swój sposób odporny na błyskawice. Jeśli dobrze pamiętał, dowódca onmitsukido opanował Shunko, to legendarna moc, dająca zbroję z piorunów, mógł więc mieć i taki atut.
Co do sushi, zdecydowanie będzie trzeba zamówić więcej, albo zwyczajnie poczekać na główne danie, no właśnie, chyba trochę się spóźniali w kuchni...

______

Ubiór: Standardowy strój kapitański, haori z rękawami, dwa miecze przy pasie.
Stan zdrowia: Zdrowy
Aktualnie w fabule: Także tego...
Walki, misje, eventy i inne przygody -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 06-10-2018)
Punkty atutowe/specjalizacje -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 10-10-2018)
______
Inspektor Sayamaka na tropie Theme.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #16
05-03-2019 13:58
- Myślę, że Tenvis nie miałby nic przeciwko by doradzić ci od czasu do czasu na temat elektrycznego zanpakutou. Może obu wam wyszłoby to na dobre. – odpowiedziałem kapitanowi sięgając po swoją czarkę z sake.
Upiłem spory łyk, zabierając się za kilka kolejnych kawałków sushi, które niestety były jednymi z ostatnich. Kelnerzy powinni niedługo przyjść po kolejne zamówienie. Do zakończenia posiłku powinni przychodzić średnio co dwadzieścia do trzydziestu minut. Później nie będą już nam przeszkadzać.
Chociaż Asagi nie mógł wiedzieć, że Tenvis nie włada już swoją mocą błyskawic, która była bardzo imponująca przed separacją z Kaminari, to myślę, że chętnie zgodziłby się na takie konsultacje. Wiem, że czasami brakuje mu kontaktu z tym żywiołem. Był oczywiście Thor, jednak to nie do końca było to samo. Zostać otoczonym czymś tak kapryśnym i niebezpiecznym było zupełnie innym uczuciem, jak w przypadku mojego Shunko. To jedyne, co pozwalało mi się z nim mierzyć przy pełnym wyzwoleniu. Wtedy nie potrafiłem jeszcze przywołać manifestacji Drzewa Życia.
- Potrafię to przyjąć Asagi. Jak widzisz siedzę z Tobą tutaj zamiast przekraść się na teren bitwy wbrew zaleceniom rady. – dokończyłem alkohol w swoim naczyniu tym razem oferując napełnienie ze swojej strony – Stwierdzam tylko, że moi zwierzchnicy powinni poświęcić trochę czasu na przemyślenie swojego podejścia do Sōshireikana sił specjalnych. Jestem oddany misji, nie koniecznie którejś organizacji. Obie popełniają błędy. – uniosłem wzrok na swojego gościa badając jego reakcję na swoje słowa.
Chciałem się przekonać, czy w tym szlachcicu jest miejsce na jakąkolwiek niesubordynację względem jego jednostki wojskowej. Chciałbym wierzyć, że pomimo swojego wychowania potrafi być bardziej ludzki od innych przedstawicieli wyższej kasty. Nie było w tym momencie ważne czy pobiegnie z tym, czego się tutaj dowiedział do Generała, a on do Rady. Sam mam zamiar dać moim zwierzchnikom do zrozumienia, że nie dam się w taki sposób zbyt długo traktować.
Emocje znacznie opadły, kiedy Asagi kontynuował temat swojego finalnego uwolnienia. Jego Zanpakutou miało ciekawą umiejętność, której bym się nie spodziewał. Chociaż podstawy mocy można doszukiwać się w błyskawicach, w jego przypadku tworzyła się chmura wyładowań, nad którą nie ma pełnej kontroli. Mogłem bez problemu wyobrazić sobie chaos, który wywołałoby to w tunelach. Na szczęście nie miałem do czynienia z jakimś narwanym porucznikiem, a doświadczonym wojownikiem. Właśnie dzięki temu udało nam się powstrzymać osobę, która sterowała Hijikatą. Przynajmniej tymczasowo...
- Wypiję zatem za to, że stanąłem u boku człowieka, który znał swoje umiejętności i potrafił powstrzymać się od pochopnej decyzji. – przechyliłem swoją czarkę z przyjemnym uśmiechem – Niestety nie jestem całkowicie odporny na wyładowania elektryczne, chociaż mam z nimi trochę wspólnego, jak widziałeś podczas naszej ostatniej potyczki. Za to szybko się leczę, więc nie musisz się martwić nawet, jeśli mnie przypadkiem trafisz.
Jak na zawołanie pojawiła się dwójka z obsługi niosąc kolejne zamówienia mojego gościa. Szybko i sprytnie zabrali wszystkie brudne naczynia, rozkładając je na swoich rękach. Zatrzymałem chłopaka gestem dłoni.
- Przynieście mi jeszcze proszę ramen z wołowiną, większy dzbanuszek sake oraz naszą whisky. Możecie też donieść dzbanek z hebratą. – uśmiechnąłem się do nich uprzejmie gdy oboje się lekko ukłonili i zniknęli.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sayamaka Asagi Offline
Pan Niania
Ranga:

Kapitan V Dywizji

Dane Osobowe Postaci

Imię: Asagi
Nazwisko: Sayamaka
Pseudonim: CSI: Soul Society ;-)
Wiek: 214
Poziom Postaci: 17
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Zanpaktou: Arashi no Kayou

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Mistrz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Expert
Ilość Reiryoku: Niewyobrażalna
Siła fizyczna: Wielka
Wytrzymałość: Wielka
Siła Woli/Wiedza: Imponująca


Specjalizacje

Specjalizacja I: Arcymistrz szermierki
Post: #17
14-03-2019 07:31
- Będę wdzięczny za taką możliwość. - odpowiedział niebieskooki, ciesząc się w duchu na wieść możliwości skonsultowania się z Tenvisem. Dawny kapitan VII Dywizji był aktualnie jedynym shinigami, z którym mógłby wymienić swoje uwagi odnośnie wyższego niż bankai poziomu rozwoju zanpakutou.
Dalsze słowa dowódcy sił specjalnych kapitan wysłuchał znad czarki herbaty. Wyczuwał w tym próbę wysondowania jego osoby, nie wymagało to z resztą jakichś specjalnych umiejętności dyplomatycznych, generalnie stanowiło dla niego z dawna już nie spotykaną codzienność, w której to gra pozorów zawsze musiała być na pierwszy miejscu. Czy więc Vidar dzielił się z nim swoim oficjalnym stanowiskiem, czy też może rzeczywistym? Dowódca oddziałów specjalnych był szpiegiem, najpewniej w jego tajemnicach kryły się tajemnice i kapitan liniowej dywizji nie zamierzał się nadmiernie nad tym zastanawiać, ani też silić na zręczne oratorskie konstrukcje czy uniki - po prostu najłatwiej powiedzieć prawdę i nie przejmować się, że będzie się musiało pamiętać co się komu i kiedy powiedziało.
- W moim przypadku najważniejsza jest dewiza: Społeczność - Dywizja - Zadanie. Zawsze się tym kieruję i od ostatnich kilkudziesięciu lat nie zawiodłem się na tym. Moi ludzie również doceniają to podejście. - przedstawił pokrótce creedo którym się kierował i które zapewniało mu bezpieczeństwo moralne. W sytuacjach spornych, zawsze dokonywał krótkiej oceny sytuacji - najważniejsze było dobro Społeczności Dusz której bronił, dalej stali jego ludzie, a na końcu zadanie. To pozwalało mu podejmować moralnie poprawne decyzje, oczywiście, niosły one ze sobą odpowiednie konsekwencje, ale nie oszukujmy się, na tym polega rola kapitana, ojca i szermierza - podejmować decyzje i brać za nie odpowiedzialność.
- I za wojownika, do którego mogę stanąć plecami. - dodał niebieskooki, jasno deklarując swoje wysokie mniemanie o Vidarze i wychylił czarkę. Mimo wszystko, musieli chyba nieco zwolnić, jeśli Sayamaka miał być skuteczny w sytuacji potencjalnego wezwania na front, a swoją drogą...
- Wiesz może, jakie ostatecznie padły ustalenie podczas spotkania z wysłannikami Yawaty? Mnie niestety oficjalny raport ominął. - podjął nową myśl Sayamaka, obserwując jak na stół trafia danie główne. Nieco ciepłego jedzonka to dobra sprawa, ileż można pić sake do "przystawek"? To zdecydowanie przedłuży szanse utrzymania sprawności, chociaż niebieskooki wątpił, by nawet wypicie jeszcze raz tyle co teraz mogłoby skutecznie mu zaszkodzić w walce, bardziej jego przeciwnikom, bowiem mógłby się zdecydowanie bardziej skupić na ich eliminowaniu niż ewentualnym braniu do niewoli...

______

Ubiór: Standardowy strój kapitański, haori z rękawami, dwa miecze przy pasie.
Stan zdrowia: Zdrowy
Aktualnie w fabule: Także tego...
Walki, misje, eventy i inne przygody -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 06-10-2018)
Punkty atutowe/specjalizacje -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 10-10-2018)
______
Inspektor Sayamaka na tropie Theme.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #18
15-03-2019 11:28
Odpowiedź kapitana była przyjemnie zaskakująca. Chociaż staram się tego unikać, zaszufladkowałem go jako kolejnego szlachcica, który na pierwszym miejscu stawia swoją reputację, później rodzinę, a na końcu swoje obowiązki. Zaledwie w ostatniej części miałem rację. Brałem go za większego służbistę, chociaż po tym wyczynie z Hijikatą czy naprawdę powinienem był tak myśleć? Wtedy stracił panowanie, był wręcz emocjonalny. Taka sytuacja nie pozwalała na do końca prawidłowe założenia. Nie wyczuwałem by próbował mnie okłamać. To spotkanie było prawie prywatne, dlatego postanowiłem mu uwierzyć, nawet jeśli do końca mu nie ufałem, ale to moja patologiczna podejrzliwość. Nie ufam nikomu.
- Muszę powiedzieć, że spodziewałem się misji na pierwszym miejscu. Dobrze jest słyszeć, że z tego trio występuje na ostatnim miejscu. – uśmiechnąłem się upijając łyk herbaty – Jeśli mogę ci coś doradzić... Słysząc jak mówiłeś o swojej rodzinie, myślę, że ona też powinna mieć tam swoje miejsce. W końcu o ogół społeczności martwię się już ja, możesz spać spokojnie. – zaśmiałem się krótko i płasko, ponieważ ja miałem tylko zadanie – W każdym razie ja również wyznaję takie zasady, dlatego niektóre z moich metod potrafią być dość niekonwencjonalne, ale dobro społeczności stoi na pierwszym miejscu, później moi podwładni, a na końcu perfekcyjnie wykonane zadanie. Na szczęście jako dowódca Onmitsukido mam dość sporą dowolność w dobieraniu metod.
Możliwość wybrania odpowiedniej metody wykonania zadania było czymś, co przekonało mnie do zmiany mojego poprzedniego stanowiska, a raczej rozszerzenia moich wpływów. Oddziały specjalne nie działały wcześniej w odpowiedni sposób. Brakowało im lidera. Ze mną na czele przejdą odpowiednie reformacje by funkcjonować poprawnie. Nie dopuścimy do kolejnego przewrotu.
- Jesteś pewien, że chcesz odwrócić się do Sōshireikana Onmitsukido plecami? – spojrzałem na kapitana z poważną, acz ciężką do odczytania mimiką – Żartuję. Oczywiście, że możesz. Jesteś bezpieczny. Kiedyś obejrzysz się za siebie i okaże się, że uratowałem ci życie. – wychyliłem czarkę sake z beztroskim uśmiechem unosząc ją wcześniej w geście toastu.
Gdy przyniesiono nam dania główne podziękowałem skinieniem głowy, po czym od razu sięgnąłem po pałeczki oraz łyżkę. Pochyliłem się nad parującym wywarem z uśmiechem dając się ponieść tej przyjemnej woni.
- Smacznego. – pochyliłem lekko głowę w stronę towarzysza.
Rozłamałem pałeczki z gracją zabierając się za spożywanie posiłku. Makaron był jak zawsze ugotowany w punkt, a bulion bardzo wyrazisty w smaku. Czego bym nie chciał powiedzieć o tej kulturze, nie mogę narzekać na ich kuchnię. Czasami jest naprawdę urzekająca.
- Hmm? Miałem nadzieję, że Chester do nas dołączy po zakończonym spotkaniu. Wolałbym usłyszeć to z jego ust, a nie wysłałem nikogo na przeszpiegi ze względu na szacunek do Kuchiki. – przez chwilę gestykulowałem pałeczkami w jego stronę – Nie szykujemy się na kolejną inwazję, więc nie mogło pójść tak źle. Pewnie wyparli się jakiejkolwiek wiedzy na temat dezercji Hijikaty. Ludzie są bardzo przebiegli. – upiłem łyk bulionu prosto z miski – Jeśli dojdzie do jakichś przesłuchań pewnie będę obecny. Wtedy będę ci w stanie powiedzieć, czy kłamali. Jak możesz sobie wyobrazić, w większości przypadków potrafię to rozpoznać.
Wróciłem do używania pałeczek z gracją przypominającą pełnokrwistego arystokratę z wielowiekowym doświadczeniem.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sayamaka Asagi Offline
Pan Niania
Ranga:

Kapitan V Dywizji

Dane Osobowe Postaci

Imię: Asagi
Nazwisko: Sayamaka
Pseudonim: CSI: Soul Society ;-)
Wiek: 214
Poziom Postaci: 17
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Zanpaktou: Arashi no Kayou

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Mistrz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Expert
Ilość Reiryoku: Niewyobrażalna
Siła fizyczna: Wielka
Wytrzymałość: Wielka
Siła Woli/Wiedza: Imponująca


Specjalizacje

Specjalizacja I: Arcymistrz szermierki
Post: #19
20-03-2019 09:51
O, czyli jednak dla wszystkich uchodził za niepoprawnego służbistę? Niebieskooki lekko uśmiechnął się w duchu, że udało mu się czymś zaskoczyć "wszechwiedzącego" dowódcę Onmitsukido - oznaczało to, że skoro on się pomylił, to i dla innych Sayamaka uchodził za człowieka "Paragrafa". To była ważna informacja, będzie musiał uważnie wysondować swoich podwładnych, oczywiście delikatnie, czy aby nie odnoszą mylnego wrażenia co do swojego dowódcy. Można się było teraz z tego śmiać, ale w sytuacji życia i śmierci, lepiej by byli przekonani co do tego, że Sayamaka prędzej sam padnie, niż narazi ich w imię zadania. To cenna informacja.
- Widzisz, moja rodzina wpisuje się w Spłeczność. Na służbie nie mogę sobie pozwolić na rozróżnianie krewnych od innych dusz. Ot dola-niedola Shinigami. - odpowiedział z nieco pochmurną miną, po czym uważnie wsłuchał się w dalsze słowa Vidara, nawet lekko podnosząc swoją wewnętrzną czujność. Lata "służby w arystokracji" nauczyły go, w jaki sposób ukrywać emocje, ale i przygotować się na wszystko - to już była jego ścieżka battojutsu, a na delikatne "zagęstnienie" sytuacji odruchowo odpowiadał podobną postawą, jak to mówią, człowieka można z pola walki rwać, ale pola walki z człowieka już nie.
- Uroki semantyki. Ty również możesz na mnie liczyć. - odpowiedział równie pogodnie Sayamaka, w pełni łapiąc żart. Zdecydowanie mowa była zbyt ograniczająca, by przekazywać sendo niektórych słów.
Kiedy podali jedzenie, niebieskooki ukłonił się lekko rozmówcy, po czym rozdzielił pałeczki i zaczął niespiesznie "atakować" ramen, w typowy sposób siorbiąc makaron. Może wyglądało to dziwnie dla kogoś nieobytego z japońską kulturą, ale pewne potrawy wymagały takiego, a nie innego spożywania. W między czasie, Vidar podzielił się swoimi uwagami odnośnie spotkania, Yawaty i rody Kuchiki.
- Zgadzam się, że najpewniej niewiele się dowiedzieliśmy. Pytanie, ile dowiedzieli się oni. Co do inwazji... - tutaj znów wciągnął kolejną porcję makaru, przełknął i kontynuował.
- Yawata, jeśli istotnie tak jak mówią, mają na celu ochronę świata ludzi, ma co robić. Jakiś czas temu badałem sprawę dziwnego źródła energii duchowej, skończyło się pojedynkiem z Fullbringerką, której moc przewyższała moją. Nie umiem pojąć, jak w tak krótkim czasie, to jest, ludzkim życiu, pojawiły się tak potężne jednostki. Świat żywych zmienił się w ciągu tych ostatnich kilku lat i nie wiem, czy to zmiana na dobre. Podstawą jest, by Yawata nie mieszała się w nasze sprawy... nabrał wdech spoglądając nieco przed siebie. W jego głowie pojawiły się różne myśli, nie do końca przychylne 'obrońcą ziemi".
- Pozostaje jeszcze kwestia Quincy. Muszę przyznać, że chociaż osobiście nie mam z nimi zatargów, to jednak jakby nie patrzeć, na dłuższą metę shinigami nie mogą z nimi współistnieć... - zakończył spoglądając badawczo na Vidara, ciekaw jego opinii...

______

Ubiór: Standardowy strój kapitański, haori z rękawami, dwa miecze przy pasie.
Stan zdrowia: Zdrowy
Aktualnie w fabule: Także tego...
Walki, misje, eventy i inne przygody -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 06-10-2018)
Punkty atutowe/specjalizacje -> KLIK <- (Ostatnio zmienione: 10-10-2018)
______
Inspektor Sayamaka na tropie Theme.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Vidar Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Onmitsukido Sōshireikan

Dane Osobowe Postaci

Imię: Einar
Nazwisko: Ulfrbjörn
Pseudonim: Vidar
Wiek: 42 / 100
Poziom Postaci: 16
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Henry L. von Bastie, Ancient, Souma Ishikawa


Broń Duchowa

Zanpaktou: Avatar of Yggdrasil

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Wielka
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Mierna


Specjalizacje

Specjalizacja I: Klony
Post: #20
29-03-2019 12:24
- I to jestem w stanie docenić. Dobrze jest wiedzieć, że są inni, podobni mi, którzy traktują naszą społeczność jako całość, a nie osobne kręgi. Chociaż ja po prostu nie mam nawet takiego wyboru. – uśmiechnąłem się delikatnie dopijając swoją czarkę herbaty.
Nie spodziewałem się takiej postawy po członku którejkolwiek z rodzin szlacheckich. Ta rozmowa posłuży jako świetny materiał by uaktualnić akta kapitana. Zawsze dbam o to by teczki Kurotai były o wiele bardziej szczegółowe w porównaniu do tych innych oddziałów. Takie informacje też nie mogły wpaść w niepowołane ręce. Tylko my wiemy jak wykorzystać te informacje. Cała reszta by to najprawdopodobniej spaliła.
- Wiesz, skoro nie mam już Tenvisa pod ręką, co byś powiedział na jakąś sesję sparingową od czasu do czasu? – zapytałem tylko podnosząc wzrok znad parującej miski – Jest to dobra okazja by doszlifować nasze umiejętności. Jesteś specjalistą od Zanjutsu, ja od Hakudy. Niewątpliwie oboje spotkamy się z tego typu przeciwnikami. Wierzę, że dobrze by nam to zrobiło.
Badałem reakcję Asagiego na dość odważną propozycję. Była to swego rodzaju gałąź oliwna, nić porozumienia pomiędzy Gotei, a Onmitsukido. Walcząc u swojego boku mieliśmy sposobność by nauczyć się czegoś o naszych technikach, ale byliśmy rozproszeni walką. Stając naprzeciw siebie w przyjacielskich pojedynkach nauczymy się o sobie o wiele więcej. Ja zyskiwałem wiedzę o jednym kapitanie, o najsilniejszej osobie w Onmitsukido. Czasami trzeba podejmować ryzyka by przekonać się ile tak naprawdę można zyskać bądź stracić.
Nie spodziewałem się odmowy, ponieważ oferta jest zbyt kusząca, jednak może Asagi postanowi mnie zaskoczyć?
- Mogę tylko mieć nadzieję, że to spotkanie było równie bezowocne w informacje po obu stronach. – mruknąłem podczas siorbania bulionu prosto z miski – Według naszych danych osoba w którą się starłeś nie jest jedyna. Mają więcej nawet potężniejszych jednostek według naszych danych. Mogą ich mieć nawet tyle, ile my. Ludzie rozwijają się nadzwyczaj szybko, ale masz rację, że taki postęp w mocy duchowej jest co najmniej zastanawiający. Tym bardziej, przeliczając potencjał na ilość istot żywych. Mają znaczne szanse na osiągnięcie przewagi liczebnej oraz siłowej w stosunku do nas w ciągu następnych kilku wieków. – odpowiedziałem z pełną powagą oraz zmartwieniem.
Odkładając miskę przemyślałem sytuację Quincy, o której wspomniał kapitan. Czy jakaś współpraca pomiędzy naszymi rasami była możliwa? Raczej nie. Historia jest zbyt przepełniona nienawiścią po obu stronach nie wspominając nawet o tym, co oni robią dla balansu dusz. Samo ich istnienie sprzeciwia się temu, za co my odpowiadamy. Jeśli mamy wykonywać swoje zadanie, oni muszą upaść.
- Ambasadorka, z którą się spotkali jest bodajże najsilniejszym Quincy, o jakim wiemy. Ich populacja drastycznie zmalała w ostatnich wiekach, jednak nie jest na tyle mała by mogła zostać pominięta. Wiem natomiast, że w ostatnich dekadach zaprzestali swojej destruktywnej działalności na pustych. Pozostały pojedyncze jednostki, które nadal podejmują się walki. Czasami całe rodziny przeszły do cywila. Nie uważam ich za potencjalne zagrożenie dla nas bądź balansu dusz. – odłożyłem miskę po skończonym posiłku z pełną manierą wycierając kąciki ust dostępną na stole serwetką.

[Obrazek: ed8f1c31e95be9b4335ed6d9566822f1.gif]

Spoiler :
Cytat:Kidou:

I Krąg

Bakudou no. 30 - Shitotsu Sansen - Trzy trójkątne wiązki światła uderzają w ciało ofiary przyszpilając je w tych miejscach do przeciwległej powierzchni. W przypadku trafienia tylko jednego z nich, zaklęcie znacznie traci na swojej skuteczności.
Bakudou no. 26 - Kyakko - Ukrywa cel czaru przez fizyczną formą percepcji, jaką jest wzrok poprzez "związanie" światła wokół siebie. Zaawansowani użytkownicy kidou mogą z niego skorzystać do zamaskowania własnej aury duchowej, lecz każde - nawet najmniejsze - skorzystanie z reiatsu niweluje ten efekt.
Bakudou no. 21 - Sekienton - Zaklęcie dzięki, któremu użytkownik po uderzeniu w dowolną powierzchnię wznosi kłęby gęstego czerwonego dymu, która może ułatwić ucieczkę lub zdezorientować przeciwnika. Nie zakrywa jednak wydzielanej przez organizm aury reiatsu.
Bakudou no. 9 - Geki - Kompletnie paraliżuje ruchy celu lub przy silnych przeciwnikach poważnie obniża ich mobilność; zewnętrznie objawia się otoczką czerwonego światła wokół ofiary. Możliwe do złamania zarówno siłą fizyczną, jak też presją duchową.
Bakudou no. 8 - Seki - Tworzy niewielką przezroczystą tarczę o działaniu podobnym do pola magnetycznego przeciwnego bieguna, czyli zatrzymuje i odbija większość słabych ataków; nieocenione w walce w zwarciu szczególnie wręcz. Seki może być użyte w jednym kierunku, gdyż inaczej jego główne zastosowanie mijało by się z celem.
Hadou no. 4 - Byakurai - Użytkownik wystrzeliwuje ze swojego palca mocno skoncentrowaną, silną wiązkę energii elektrycznej w postaci niebieskiej błyskawicy.
Hadou no. 12 - Fushibi - Czar wzmacniający, który w połączeniu z innym zaklęciem destrukcyjnym, bądź też wiążącym, zwiększa jego siłę, pozwala opóźnić działanie lub dać znacznie lepszą kontrolę nad formą ataku. Bardziej zaawansowane połączenia Fushibi z innymi kidou wymagają dłuższej koncentracji. Skuteczność oraz złożoność zaklęcia zależy w największej mierze od tego, jak zaawansowanym użytkownikiem kido jest rzucający.
Hadou no. 25 - Shimoku – Zaklęcie zatruwające obieg reiryoku w organizmie ofiary. Wymaga bezpośredniego kontaktu rzucającego ze swoim celem. W przypadku powodzenia, wysyłany jest impuls energetyczny, który zaburza przepływ energii duchowej oraz utrudnia tym samym koncentrację.
Hadou no. 33 - Sōkatsui - Rzucający czar wystrzeliwuje z jednej dłoni wiązkę czystego reiatsu o niebieskim zabarwieniu. W zależności od umiejętności użytkownika, zaklęcie może przyjąć tak samo formę niewielkiej kuli, jak i potężnej, a zatem rozległej, fali niszczącej.
Hadou no. 31 - Shakkahō - Użytkownik wystrzeliwuje kulę czerwonej energii prosto w przeciwnika o stosunkowo dużej sile destruktywnej i potencjale. Charakteryzuje się żywiołem ognia.

II Krąg

Hadou no. 39 - Jūgeki Byakurai - Znacznie ulepszona postać Byakurai'a, która oprócz zwiększonej siły i szybkości, charakteryzuje się także szkarłatnym kolorem. Kształt pozostaje niezmieniony.
Hadou no. 58 - Tenran - Atak przyjmuje formę rozszerzającego się ku przeciwnikowi nakierowanego tornada. Może być użyte zarówno przy pomocy dowolnego przedmiotu, jak i wystrzelone z otwartej dłoni, lecz wówczas traci on nieznacznie na sile.
Hadou no. 63 - Raikōhō - Wykonujący czar wystrzeliwuje w cel potężną wiązkę żółtej energii w postaci pioruna. Zaklęcie, prócz natury elektrycznej, charakteryzuje się szczególnie dużą prędkością, z jaką zmierza w stronę celu.
Hadou no. 57 - Daichi Tenyō - Zaklęcie umożliwia wykonującemu na uniesienie obiektów znajdujących się dookoła niego oraz wyrzucenie ich z dużą siłą w określonym kierunku. Czar może również zanegować lewitację tych samych obiektów, które zostały podniesione na skutek innych czynników (naturalnych; nie poprzez reiatsu).
Bakudou no. 62 - Hyapporankan - Pal otoczony niebieskim światłem zostaje wystrzelony w stronę ofiary, rozpadając się na mnóstwo mniejszych podobnych palików w połowie drogi. Głównym założeniem umiejętności jest przygwożdżenie ofiary do danej powierzchni, atakując zarazem szeroki obszar jednocześnie. Pomimo wiążącej natury czaru pale, które mają przyszpilić ofiarę do otoczenia, mogą przy dużej sile czaru przebić ciało celu w procesie stając się jednocześnie czarem destrukcyjnym.
Bakudou no. 61 - Rikujōkōrō - Sześć szerokich wiązek światła uderza z wszystkich stron w środkową część ciała ofiary, co powoduje całkowite jej unieruchomienie. Niemożliwe jest również poruszanie ramionami.
Bakudou no. 49 - Noren Mekuri - Kidou, dzięki któremu można zanegować działania iluzji. Manifestacja zaklęcia odbywa się poprzez ruch dłonią, imitując zagarnianie palcami faktycznej przestrzeni. Umiejętność nie działa jednak obszarowo.
Bakudou no. 58 - Kakushitsuijaku - Czar śledzący; przygotowania składają się z narysowania odpowiedniego okrągłego znaku podzielonego na cztery części na płaskiej powierzchni. Aktywacja zaklęcia objawia się poprzez wyświetlenie się konkretnych liczb na namalowanym symbolu, będących współrzędnymi źródła reiatsu na którym skupił się wykonujący czar.

III Krąg

Bakudou no. 81 - Danku - Tworzy przezroczystą energetyczną barierę w kształcie prostokątnego przezroczystego muru. Standardowo jest zdolna do powstrzymania kidou do 89 numeru włącznie, czyli posiada potencjał do blokowania najpotężniejszych czarów i umiejętności kido - podobnych. Ta właściwość obowiązuje jednak tylko w przypadkach w miarę równego poziomu oraz przewagi broniącym się nad atakującym.
Bakudou no. 79 - Kuyō Shibari - Tworzy osiem czarnych dziur, które emitują energię duchową w osobistej przestrzeni otaczającej cel. Dziewiąta czarna dziura tworzy się przy klatce piersiowej celu, tym samym skutecznie unieruchamiając ofiarę. Jedno z najsilniejszych zaklęć wiążących.
Hadou no. 88 - Hiryu Gekizoku Shinten Raiho – Najpotężniejsze zaklęcie występujące w formie pojedynczej fali uderzeniowej. Manifestacją jest wielka wiązka reiatsu o niebieskim zabarwieniu oraz z licznymi wyładowaniami energii elektrycznej, nadającej swą naturę technice.
Hadou no. 90 - Kurohitsugi - Formuje sześcian czarnej energii wokół ofiary, który jest następnie przeszyty przez dziesiątki włóczni, rozdzierając ofiarę w środku w każdym punkcie jej ciała. Obrona przed tym czarem jest niezwykle trudna, a uniknięcie włóczni, znajdując się wewnątrz zaklęcia, niemożliwe.
Hadou no. 91 - Senjū Kōten Taihō - Zaklęcie to przywołuje kilkanaście włóczni stworzonej z czystej energii, które zostają równocześnie wystrzelone w w cel. Kumulowana się siła eksplozji każdej z włóczni powoduje, że ten atak jest niezwykle destrukcyjny.

IV Krąg

Hadou no. 99 – Goryūtenmetsu – Użytkownik manifestuje zaklęcie poprzez wezbranie dużych pokładów energii duchowych uwalnianych spod ziemi w postaci kilku strumieni reiatsu. Tym samym podłoże jest rozrywane na dość dużym obszarze, generując trzęsienie ziemi, a na niebie uformowany zostaje wielki smok, złożony w stu procentach składa się z energii duchowej. Jego jedynym zadaniem jest zaatakować frontalnie swoim cielskiem, detonując się tym samym na celu i doprowadzając do potwornie silnej eksplozji.
Hadou no. 96 - Ittō Kasō - Jedno z najpotężniejszych czarów ofensywnych. Wytwarza ono w ułamku sekundy ogromny słup ognia niszczący wszystko wewnątrz w kształcie japońskiego ostrza. Jest ono zakazanym kidou, gdyż używa ciała użytkownika, jaka zapalnika. Konieczne jest więc poświęcenie jakiegoś organu wewnętrznego lub kończyny. Im więcej "siebie włożymy" w czar, tym będzie on silniejszy.
[/qoute]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Strony (2): 1 2 Dalej »
 


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Forum software by © MyBB 1.6.15 - Theme © iAndrew 2014
Tryb normalny
Tryb drzewa