• Strona Główna
  • Karty Postaci
    • Twoja KP
    • Tworzone KP
    • Zaakceptowane KP
    • Nieaktywne KP
  • Gamemasterzy
    • Skye
    • Katsuya Senzaki
    • Vaya Vesper
    • Jesse Walker
    • Yare
    • Ryuichi Kagawa
    • Chester
    • Lena Hawk
  • Ważne Tematy
    • Poradnik dla Nowych
    • Regulamin Forum
    • System gry
    • Grywalne rasy
    • Główny wątek fabularny
    • Plan wydarzeń
    • Wstęp do fabuły
    • Wzór Karty Postaci
  • Szukaj
  • Toplisty
    • Top Lista gier PBF
    • TOP 100 PBF
  • Partnerzy
    • Wymiana Bannerów
    • Fora zaprzyjaźnione
Bleach OtherWorld PBF
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się

  Bleach OtherWorld PBF Organizacja System i świat gry Bleach OtherWorld Świat gry i fabuła Kronika głównej linii fabularnej

Rozpocznij wątek   
Kronika głównej linii fabularnej
Samo Zło Offline
I am the Headadmin ; Evil is my job
Ranga:

Admin

Dane Osobowe Postaci

Imię: Samo
Nazwisko: Zło
Poziom Postaci: 666
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Przytulaś 2k
Łuk: Big Fucking Gun
Zanpaktou: Getsugator

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Long Cat Astral Force
Specjalizacja II: Roronoa Zoro
Post: #1
10-05-2012 12:19
Prolog: Age of Agression

Katsura Kotarou's Espada Arc

Po ponad stu latach spokojnego życia oraz doświadczania jedynie wewnętrznych problemów, Gotei 13 natknęło się na nietypowe zjawisko w Świecie Żywych. 12. dywizja zanotowała obecność reiatsu o poziomie kapitańskim w okolicach Rzymu, a także Tokio. W stolicy Japonii było ono jednak na o wiele mniejszym poziomie, lecz "typ" energii pozostawał ten sam. Tak więc Megumi Hiraoka - sotaicho, piastująca te stanowisko od około 110 lat (objęła je po ucieczce Vasha Uchihy), podjęła bardzo stanowcze kroki, które miały zdusić problem w zarodku. Do Włoch zostali wysłani kapitanowie II, III, V oraz XI dywizji, czyli odpowiednio: Yuuki Amaya, Ziriuro Kalitako, Kisuke Koizumi oraz Yoi Takezoshi. Towarzyszyli im oficerowie Murata Shinji, Sentis Watanabe, Hizashi Kazumo oraz dywizjonista z oddziału medycznego Rapier Langley - Kyouraku.

Zostali oni podzieli na dwie grupy, z których jedna miała zbadać pojawienie się tajemniczego statku bezzałogowego, a druga dotrzeć do źródła tajemniczej energii duchowej. Na miejscu okazało się, że owy jacht, na którym nie było ani jednej żywej duszy, to pułapka stworzona przez Fujimori'ego Kuchiki, który zdezerterował dzień wcześniej. Kapitanowie Kalitako oraz Amaya razem z Muratą dali się złapać, a następnie ponieśli poważne rany w wyniku starcia z nim. Zostali oni bowiem zaskoczeni "na dzień dobry" z Senju Koten Taiho. Ostatecznie jednak Ziriuro pokonał zdrajcę, pozbawiając go prawego ramienia, lecz przed śmiercią uratowała go Quatra Espada, co potwierdziło jego przyłączenie się do sił Hueco Mundo.

Druga grupa, dzięki wysokim umiejętnościom w dziedzinie kidou Kisuke, szybko zlokalizowała źródło tego dziwnego reiatsu. Razem z kapitanem Takezoshi ruszyli oni zbadać zjawisko, pozostawiając pozostałą trójkę Shinigami, aby ochraniali cywili, znajdujących się w kościele, oraz pozbyli się sporej grupy Hollowów. Tymczasem Yoi oraz Kisuke natknęli się na Quincy, będącej w posiadaniu wielu map (między innymi należących do rodu Kuchiki) oraz zaszyfrowanej wiadomości. Koniec końców, nie udało im się całkowicie przeszukać budynku, w którym znaleźli kobietę oraz mapy, gdyż Quatra po prostu zrównała go z ziemią. W między czasie kapitanowi Takezoshi udało się zabić Quincy, mimo usilnych starać Kisuke, aby tego nie robił. Mimo to, kapitanowi 5. dywizji udało się pochwycić innego jeńca na przesłuchanie, a był nim starszy brat tej, nieżyjącej już, kobiety. Po zakończonej misji Koizumi rozkazał jeszcze przeszukanie zgliszczy zniszczonej doszczętnie plebanii, gdzie dywizjoniści odnaleźli ślady laboratorium oraz martwego człowieka. Według specjalistów z 12. oddziału - badanie, które tam prowadzono były źródłem tym wahań reiatsu, lecz Quatra Espada wszystko zniszczyła, aby Gotei 13 się o nich nie dowiedziało.

W Tokio natomiast Zastępcza Shinigami Hanako Ikezawa w pojedynkę ruszyła zbadać źródło reiatsu będące w okolicy, napotykając się również na renegata Vasha Uchihę. Nie miała oczywiście pojęcia, kim on jest, ale do samego końca postanowiła go nie zdemaskować przed Seireitei, gdyż po prostu sprawiał dobre wrażenie. Ponadto zajął on niezwykle potężnego, innego renegata, Maresuke Kajaharę, a ona w międzyczasie mogła spokojnie wykonać zadanie. Odnalazła ona tajemniczy artefakt - złotą kulę - pochłaniającą reiatsu, który według badań w 12. dywizji został sztucznie otrzymany w jakimś laboratorium i służył tylko do gromadzenia oraz magazynowania energii. Hanako pokonała również Arrancarkę, która chciała zabrać "naładowaną" już do końca złotą kulę absorbującą reiatsu do Hueco Mundo. Ostatecznie przedmiot został zabrany do Seireitei.

"Gdyby Twoim celem była eliminacja któregokolwiek z nas, zrobiłabyś to na samym początku. Nie broniłabyś tej Quincy, tylko z zaskoczenia zaatakowała mnie lub jego. Ale tego nie zrobiłaś... czyli takie zachowanie nie jest w twoim guście. Albo masz ważniejsze cele, powiązane z rozkazami.... Które głównie sprowadzają się do sprawdzenia jak dużo się wydało. Nie walka. Musicie wiedzieć jak bardzo musicie zmienić swój plan." ~Kisuke Koizumi
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Samo Zło Offline
I am the Headadmin ; Evil is my job
Ranga:

Admin

Dane Osobowe Postaci

Imię: Samo
Nazwisko: Zło
Poziom Postaci: 666
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Przytulaś 2k
Łuk: Big Fucking Gun
Zanpaktou: Getsugator

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Long Cat Astral Force
Specjalizacja II: Roronoa Zoro
Post: #2
06-08-2012 21:55
Akt I: Attero Dominatus

Katsura Kotarou's Espada Arc

Seireitei po odnalezieniu kilku poszlak we Włoszech, postanowiło najpierw pójść tropem mapy jednego z okręgów Rukongai odnalezionej przez kapitana piątej dywizji. Był to konkretnie dystrykt oznaczony numerem dziewiętnaście oraz nazwą Takatane. W tej rejon został najpierw wysłany agent Omnitsukido - Aburame Setsuen, a następnie oficjalny oddział Gotei 13 w postaci kapitanów Kisuke Koizumi'ego, Yoi'a Takezoshi oraz członka czwartej dywizji Rapiera Langley - Kyouraku. Dostali oni polecenie przeprowadzenia dokładniej infiltracji okręgu, a także odnalezienia wszystkich śladów świadczących o obecności ewentualnych wrogów Seireitei. Na ewentualne powiązania wskazywały również dwa fakty. Jest to rodzinny okręg jednego ze zdrajców - Maresuke Kajahary, nadal zamieszkiwany przez jego młodsze rodzeństwo. Jedno z nich, Koryusai Kajahara nawet wstąpił do jedenastej dywizji, lecz jest świeżym absolwentem Akademii. Drugim śladem była ostatnia nadmierna aktywność Shuzena Yukimura, który chciał przejąć "władzę" w okręgu, właśnie kosztem wspomnianej rodziny. Jeśli w ogóle można nazwać to władzą, gdyż jest to po prostu posada lidera, który ma obowiązek współpracować z Seireitei. Wiąże się to jednak z pewnymi przywilejami, stąd takie "zainteresowanie".

W tym samym czasie duet kapitański Ziriuro Kalitako oraz Yuuki Amaya otrzymali zadanie przeprowadzeni śledztwa wśród członków klanu Kuchiki w celu znalezienia czegokolwiek przydatnego przeciwko innemu zdrajcy - Fujimori'emu. Dowiedzieli się o nim naprawdę wiele w czasie rozmów z głową rodu - Haruhiro, siostrą zdrajcy - Sachiko, a także ich ojcem - Kirie. W zasadzie poznali cały jego życiorys, a także jego mocne i słabe strony, dzięki zapiskom rodu. Jednakże nic poza tym nie udało im się ustalić, dopóki nie doprowadzili śledztwa z powrotem do Megumi Hiraoki. Głównodowodząca wyciągnęła odpowiednie wnioski z dowodów, jakie dostarczyli jej kapitanowie i szybko ustaliła poprawną wersję wydarzeń. Otóż Fujimori Kuchiki w niezwykle łatwy sposób wszedł w posiadanie wszelkich danych o elicie w Seireitei dzięki agentowi Omnitsukido Aburame Setsuenowi. Kontaktował się z nim poprzez częste odwiedziny u Sotaicho pod pretekstem szkolenia oraz odpowiedniego prowadzenia jego "kariery". W istocie plan Fujimori'ego zakładał przejęcie nieformalnej władzy w okręgu dziewiętnastym, wykorzystując Setsuena oraz Koryusai'a. Z tych rejonów pochodziło mnóstwo Shinigami, którzy mieli przenikać do Akademii z odpowiednio wrogim, wobec Gotei, nastawieniem i w przyszłości dokonać rewolty od środka. Był więc to bardzo długoterminowy plan arystokraty. Natomiast kozłem ofiarnym, a także zasłoną dla jego działań, była osoba Shuzena Yukimury, którego w prosty sposób omamił Aburame. Wykiwał go, udając, że jest jego lojalnym podwładnym. Sotaicho wówczas nakazała Ziriuro oraz Yuuki natychmiast udać się do okręgu dziewiętnastego, aby przekazać te rewelacje.

Działający na terenie Takatane trzej Shinigami z większymi problemami doszli do "prawdy". Na miejscu rozdzielili się i każdy obrał swój sposób śledztwa. Yoi Takezoshi zachowywał się najbardziej oficjalnie, najpierw odwiedzając dom rodzinny Kajahara, gdzie spotkał agenta Omnitsukido Aburame Setsuena, a także Koryusai'a i jego siostrę Osei. Oni udzielili mu kilku podstawowych informacji dotyczących okręgu, sytuacji w nim, a także Maresuke - zdrajcy. Następnie, zgodnie z jego zaleceniem, spotkali się z Itsuse Shimurą, dziewczyną, która chciała dokonać rewolty przeciwko Shuzenowi, oraz jej starszym bratem - Shinsuke. Ten się jednakże okazał całkowicie neutralny wobec wydarzeń, jakie miały miejsce w Takatane. Od Itsuse kapitan dowiedział się jakichś ewentualnych szpiegach odwiedzających posiadłość Yukimura, więc czwórką - razem z Setsuenem i Koryusai'em - wybrali się na pola okręgu, gdzie zawsze traciła ślad tego "kogoś". Tam Takezoshi został wykiwany przez współpracującą z Fujimori'm dwójkę Shinigami i skończył w ciemnej jaskini otoczony Kamieniem Śmierci. Itsuse natomiast została pozbawiona przytomności. W międzyczasie Rapier postanowił poprowadzić śledztwo zaczynając od rozmowy z przeciętnymi mieszkańcami. Padło najpierw na właściciela budki, gdzie podawano Sake. Tam dowiedział się, jaka ogólnie panuje sytuacja w Takatane oraz jak złym człowiekiem jest Shuzen Yukimura. Prawdopodobnie wtedy członek czwartej dywizji przestał mieć wątpliwości, kto stoi za całą intrygą, bowiem wybrał się następnie do posiadłości Shuzena, aby się z nim osobiście spotkać. Po drodze jeszcze rozgromił jego podwładnych, którzy w większości byli kompletnymi amatorami. Jednakże jego walka z elitą straży w posiadłości została przerwana przez wiadomość od Kisuke Koizumi'ego. Ten bowiem podał się za zwykłego ronina, wędrującego samuraja, który chce służyć Yukimurze. Udało mu się przeniknąć do samego Shuzena, z którym to odbył niedługą rozmowę i udał się sekretnym przejściem do... rodziny Kajahara. W tym miejscu spotkał Shinsuke Shimurę oraz Osei, a chwilę potem dołączyli do nich Koryusai oraz Setsuen. Taka mieszanka osobistości oraz obecność kapitana, który wówczas się ujawnił, spowodowała, że również intryga została w pewnej części rozwiązana. Kisuke aresztował Setsuena, nakazał Shuzenowi, aby w jego imieniu zajął się okręgiem, a wydał rozkaz Rapierowi... przeprowadzenia ewakuacji Takatane. Było to spowodowane obecnością potwornego źródła reiatsu, które porwało Koryusai'a i uciekło gdzieś w dal. Koizumi po szybkim ogarnięciu sytuacji pognał za nieznajomym. W tej rozmowie wyszło na jaw także, iż Yukimura jest zwykłym mężczyzną o władczych aspiracjach, który został przez przypadek wplątany w całą intrygę Fujimori'ego.

Ziriuro oraz Yuuki w tym czasie zostali zatrzymani siłą przez Fujimori'ego Kuchiki oraz Quinta Espadę Natsuhi Roylę. Zmuszeni zostali do walki na śmierć i życie, która to zakończyła się zwycięskim remisem duetu kapitańskiego. Kalitako udało się pokonać oraz zabić arystokratę, natomiast Arrancarka poturbowała Yuuki do tego stopnia, że ta nie mogła się już ruszać. Wówczas pojawiło się wsparcie dla wysłanniczki Las Noches w postaci jej - także poranionego - przełożonego i Maresuke Kajahary. Cała trójka postanowiła się wycofać, a jej szef stwierdził, że "i tak plan jest wykonany". Był to tak naprawdę Primera Espada, który chwilę wcześniej odbył walkę na najwyższym poziomie z kapitanami Koizumi'm oraz Takezoshi'm. Ta również zakończyła się remisem, lecz Kisuke stracił w niej lewe ramię na skutek użycia Itto Kaso. Megumi Hiraoka nie zdołała dotrzeć do nikogo na czas, gdyż została zatrzymana przez Maresuke, a po efektownej eksplozji stworzonej przez Hadou Koizumi'ego, postanowiła porzucić walkę i rzucić się mu na pomoc. Odezwał się w niej wtedy instynkt kapitan czwartej dywizji. Ostatecznie więc Primera Espada Katsura Kotarou, Quinta Espada oraz Maresuke Kajahara zbiegli z Soul Society.

Natomiast Rapier wraz z trójką innych Shinigami, Shuzenem i jego ludźmi z powodzeniem przeprowadzili ewakuację wszystkich dusz z okręgu Takatane. Inaczej większość z nich zapewne nie przeżyłaby starcia Katsury z Kisuke oraz Yoi'em, które miało miejsce w bliskiej okolicy. Przy okazji pochwyceni zostali Aburame Setsuen i Koryusai Kajahara, którego Rapier pokonał w pojedynku jeden na jednego. Zostaną oni przesłuchani więc w sprawie całej intrygi oraz następnie wsadzeni do Gniazda Czerwi. Okręg Takatane natomiast zmienił swojego lidera, a został nim Shinsuke Shimura, któremu mają pomagać jego siostra Itsuse oraz Osei Kajahara. Shuzen z powodu kontrowersji wobec swojej osoby usunął się w cień, lecz pozostał w stałym kontakcie z Shinsuke.

"Seireitei i tak upadnie, żaden z Was nie zatrzyma tego procesu. Teraz jest jeszcze za wcześnie, lecz niedługo nadejdzie ten dzień, w którym Wasz pościg o władzę skończy się. Nie będziecie musieli już dłużej szukać na siłę powodów, którymi argumentujecie swoją marną egzystencję. Nie tylko Hueco Mundo, ale i Soul Society oraz Świat Żywych wejdą w moje posiadanie, organizacja Gotei przestanie istnieć, a wy w końcu wrócicie na swoje miejsce... czyli do grobu albo na kolana przede mnie. To jest nieuniknione. Tak, jak nie mogliście pokonać Hiroto, tak samo nie pokonacie mnie... ~Katsura Kotarou
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Samo Zło Offline
I am the Headadmin ; Evil is my job
Ranga:

Admin

Dane Osobowe Postaci

Imię: Samo
Nazwisko: Zło
Poziom Postaci: 666
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Przytulaś 2k
Łuk: Big Fucking Gun
Zanpaktou: Getsugator

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Long Cat Astral Force
Specjalizacja II: Roronoa Zoro
Post: #3
21-10-2012 21:10
Akt II: Fear of the Dark

Katsura Kotarou's Espada Arc

Niecałe sześćdziesiąt lat temu, na najuboższe tereny Soul Society, czyli zachodnie okręgi Rukongai, został wysłany niewielki patrol w celu wyjaśnienia masowego zanikania dusz. Na czele oddziału stanął trzeci oficer dwunastej dywizji, Yosuke Kurotsuchi. Specyficzny Shinigami, aczkolwiek silny, jak na swoją rangę oraz niesamowicie inteligentny. Pod tym względem niemalże nie miał sobie równych w całym Gotei. Jednakże misja, na jaką został przydzielony, okazała się z pozoru za trudna. Kontakt z całą grupą się urwał, a kolejny patrol stwierdził, że zaginęli bezpowrotnie. Nie minęło zbyt wiele czasu, a w te same okolice wysłane zostały Megumi Hiraoka oraz Terumi Mei, czyli odpowiednio panie kapitan pierwszej i czwartej dywizji, wraz ze wsparciem. Napotkały one na dobrze zorganizowaną i prężnie rozwijającą się Sektę Czarnego Krzyża, na czele której stał Arrancar o przydomku "Senju". Jego prawdziwie imię oraz nazwisko pozostało nieznane po dziś dzień. Wówczas niemal cała sekta została wyrżnięta w pień, a problem zniknął. Do czasu...

Identyczne kłopoty powróciły i tym razem ponownie została oddelegowana niewielka grupa w celu zbadania okręgu Rakuen - siedemdziesiątej siódmego zachodniej części Rukongai - właśnie pod kątem Sekty Czarnego Krzyża. Porucznik dziesiątej dywizji Ririsu Hoshizomaru, siódmy oficer czwartej dywizji Ryuichi Kagawa oraz jedenasty oficer siódmej dywizji Yukimaru Ishigaki stanowili główny oddział uderzeniowy. Wsparcie stanowić mieli vice - dowódcy oddziałów ósmego (Hijikata Toshizou), wraz ze swoją dywizją, a także piątego (Izaya Tankian) ze specjalną grupą Shinigami wybraną przez samą Głównodowodzącą. Jednakże ta ostatnia dwójka za cel obrała Świat Żywych, a konkretniej Nowy York, gdzie zaczynały pojawiać się przejścia przez świat Dangai. Tam również znalazły się niewielkie siły Sekty Czarnego Krzyża, a nawet były Sotaicho Vash Uchiha, który był tym razem głównym podejrzanym, bazując na zeznaniach jedynego świadka.

Ririsu, Yukimaru oraz Ryuichi w okręgu Rakuen (jap. Raj) natrafili na obraz nędzy i rozpaczy, jakiego nigdy wcześniej nie zaznali. Już na samym początku wyprawy natrafili na interesujące zdarzenia, a konkretnie pojawienie się dwóch indywidualności. Pierwszą z nich był mężczyzna, który w rozmowie z Kagawą wyjawił kilka rzeczy dotyczących okręgu, a drugą - zdecydowanie ważniejszą - dziewczyna o różowych włosach. Ta zresztą, gdy dostrzegła, że Shinigami ją zobaczyli, od razu udała się w pościg, a za nią pognali Yukimaru wraz z Ririsu, trafiając do podziemnych jaskiń. Takim oto sposobem oficer czwartej dywizji pozostał skazany tylko na siebie i kontynuował wyprawę w pojedynkę. W międzyczasie zwiedził on łącznie kilkanaście domów, dowiadując się paru kolejnych faktów. Między innymi tego, że sekciarze posiadają dziwny system ochronny ciała dzięki sztucznie stworzonymi tatuażowi na ich piersi. Ponadto znalazł wskazówkę, gdzie znajduje się wejście do nowej kryjówki sekty, lecz tego i tak nie udało mu się ustalić do końca. Pod koniec swojego śledztwa dotarł do budynku, w którym od samego początku zaatakował go smród palonych ciał. Natrafił tam na mężczyznę, który służył Czarnemu Krzyżowi i który opowiedział Kagawie, że liderzy sekty robią swoiste pranie mózgu za pomocą pieca. Nie potrafił jednak wytłumaczyć, jak ten wynalazek dokładnie działa. W tym samym czasie Yukimaru oraz Ririsu także się rozdzielili. Ishigaki skierował się śladami tajemniczej dziewczyny, powalając na swej drodze imponującą liczbę sekciarzy, a w końcu natrafiając i na nią. Jednakże jej nastawienie mocno go irytowało, gdyż dziewczyna uparcie uciekała. Ostatecznie dopadł ją, lecz w pomieszczeniu, w którym się znalazł, spotkał on także osobę odpowiadającą wizerunkowi Vashowi Uchiha. Tymczasem Ririsu znalazł inne narzędzie, jakiego sekta używała do prania mózgu, a mianowicie toksyczny płyn, którego zresztą próbkę porucznik zabrał ze sobą. W międzyczasie powalił on także dwójkę przeciwników, u których doszukał się tendencji całkowitego ignorowania ran na torsie. Uporał się mimo to z nimi, aby natrafić po jakimś czasie na ścianę, za którą to działy się "interesujące zjawiska". Postanowił więc ją zniszczyć używając Shakkahou.

W Świecie Żywych natomiast Izaya Tankian, który miał razem z dwójką oficerów z pierwszej dywizji, ochraniać grupę naukowców zamykających portale, uwikłany został w walkę z oddziałem Quincy. Na jego nieszczęście, oni także działali do liderów Sekty Czarnego Krzyża, ale po dłuższej i wyczerpującej walce, udało mu się z nimi poradzić. W tym samym czasie porucznik Hijikata ze swoimi ludźmi z dywizji eliminował Pustych, aby jego kolega po fachu miał ułatwione zadanie i nic mu nie przeszkadzało. Ostatecznie więc Tankianowi udało się nawet pochwycić jednego z Quincy i zabrać go do Seireitei na przesłuchanie, gdzie również zapadnie wyrok za jego zbrodnie. Niewątpliwie ciekawym zdarzeniem, jakiego Izaya był świadkiem, było napotkanie Vasha Uchihy, byłego głównodowodzącego. Oczywiście zgodnie z zaleceniami Hiraoki nie nawiązał z nim walki, a zresztą sam renegat się zbytnio do tego nie kwapił. Przez dłuższy czas zachowywał się biernie, lecz nagle zabrał on jednego z Quincy, którego przesłuchał na swój sposób. Josuke, bowiem tak miał on na imię, okazał się także sekciarzem, lecz chciał on zniszczyć tę grupę od środka. Świadom jednak swej bezsilności przekazał zdobytą wiedzę Vashowi, a także nakierował go na ostatni aktywny w Świecie Żywych portal. Takim oto sposobem Uchiha trafił do Soul Society, gdzie zaczął poszukiwać pewnego Shinigami - Javiera Escalante.

W Rukongai w tym czasie Ririsu, nieumyślnie, zniszczył piec, obok którego stał Kagawa, lecz piętro wyżej i po drugiej stronie. Problem tego upierdliwego wynalazku jednak ogólnie został rozwiązany, a Shinigami we dwójkę teraz musieli stawić czoło kolejnej grupie sekciarzy. Oczywiście długo się z nimi nie męczyli, lecz po chwili ich pozytywne nastroje opadły. Pojawił się bowiem przy nich blondwłosy Shinigami, prawdopodobnie Vash Uchiha. Porucznik dziesiątej dywizji został, aby z nim walczyć, a w tym czasie Kagawa udał się biegiem w odwrotnym kierunku. Dobiegł on do obszernego pomieszczenia, w którym aktualnie miało miejsce dosyć ciekawe wydarzenie. Znajdował się tam bowiem... Vash Uchiha, wraz z parudziesięcioma sekciarzami wokoło, a także uwięzionym naukowem pokrytym tatuażami, który zdawał sobie nic z tego nie robić. Ryuichi zdecydował się na uwolnienie nieznanego mu Shinigami, a w międzyczasie się dowiedział, że ten Vash, w przeciwieństwie do tamtego Vasha, ma pokojowe zamiary. No, ale niestety, "zły sobowtór" również wtargnął do tej sali po pokonaniu Ririsu i okazało się, że tak naprawdę nazywa się Javier Escalante. Ponadto na jego rozkaz wszyscy sekciarze, który dotąd bali się zaatakować Uchihy, rzucili się do ataku. Jednakże cała trójka Shinigami pokonała dosyć sprawnie niedoświadczonych i bezmózgich wojowników. Ostatecznie w pomieszczeniu został tylko Vash i Javier, a naukowiec, który przedstawił się jako Yosuke Kurotsuchi wycofał się wraz z Ryuichi'm Kagawą. Wrócili oni do miejsca, gdzie poległ Hoshizomaru, a po chwili dołączył do nich także Ishigaki Yukimaru. Oficerowi udało się bowiem zabić upierdliwą oponentkę. Na koniec członek siódmego oddziału wraz z Kurotsuchi'm, używając sprzętu Javiera, sprawili, że cały system jaskiń tworzących kryjówkę sekty, eksplodował od wewnątrz. Oczywiście wszystko było zaplanowane, więc cała czwórka zdołała się wydostać na powierzchnię na czas, lecz porucznika musiał wyciągnąć na ramieniu Kagawa. Natomiast starcie Javiera z Vashem zakończyło się tuż po rozpoczęciu, po czym obaj dosłownie "rozpłynęli się", pozostając dalej poza zasięgiem Gotei.

"Teraz już wiem, że to Ty jesteś Vash Uchiha, a tamten, to tylko idealny sobowtór. A więc moje przypuszczenia, jak i przypuszczenia Pani Kapitan IV Dywizji były słuszne... To nie Ty za tym stoisz. Wiem, że uciekłeś z Gotei, ale chyba nie obrazisz się, jak na chwilkę staniemy po jednej stronie, hmm?" ~Ryuichi Kagawa
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Samo Zło Offline
I am the Headadmin ; Evil is my job
Ranga:

Admin

Dane Osobowe Postaci

Imię: Samo
Nazwisko: Zło
Poziom Postaci: 666
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Przytulaś 2k
Łuk: Big Fucking Gun
Zanpaktou: Getsugator

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Long Cat Astral Force
Specjalizacja II: Roronoa Zoro
Post: #4
18-02-2013 00:46
Nieznana prawda o Fujimori'm Kuchiki

Akt III: Disclosure

Soul Society niestety nie mogło nacieszyć się zbyt długo względnym spokojem, jaki panował od momentu, gdy do wycofania się został zmuszony Primera Espada wraz ze swoimi podwładnymi. W międzyczasie bowiem pojawił się na terenach tego wymiaru najniebezpieczniejszy żyjący renegat, Vash Uchiha, czyli były głównodowodzący Gotei. To zdarzenie jednak, które umknęło zresztą uwadze czujnikom dwunastego oddziału, było zdecydowanie najmniej szkodliwe dla obecnej sytuacji...

Zarówno w okolicy wioski Takatane w Rukongai, jak i na najwyższym szczycie Himalajów, odnotowano dość duże skoki energii duchowej. Co ciekawe - były one niepokojąco do siebie podobne, co sprawiło, że głównodowodząca Hiraoka zmuszona była wysłać siły Gotei w oba te miejsca. Co prawda reiatsu wyczuwalne na Mount Everest emanowało dużo wyraźniej, więc na tym miejscu Sotaichou skupiła się najbardziej. Ponadto dwunasta dywizja potwierdziła, że na tym obszarze utworzona została przestrzeń, którą można było śmiało nazwać mini - wymiarem. Megumi podjęła więc decyzję. Do Świata Żywych ruszyli kapitanowie trzeciej, piątej i szóstej, porucznik trzynastej, a także oficer czwartej dywizji. Natomiast zadanie sprawdzenia, co też się dzieje w dziewiętnastym okręgu południowych dystryktów Rukongai otrzymali kapitan drugiego oddziału Yuuki Amaya, a także oficer siódmego - Yukimaru Ishigaki. Dwie grupy wyruszyły natychmiastowo, lecz duet wysłany na tereny Soul Society napotkał jeszcze przy bramie porucznika Hijikatę Toshizou. Przekazał on zwierzchniczce Onmitsukido cel swojej misji, a następnie wyruszył tą samą drogą, co ona, aby po jakimś czasie oddzielić się od niej. Z jego słów wynikało, że miał on za zadanie schwytać pewnego groźnego renegata. Amaya więc bez pytania odprawiła go, a następnie ruszyła wraz z Ishigaki'm do Takatane.

Od czasu odwiedzin Katsury Kotarou, w dziewiętnastym okręgu, zmieniło się wiele. Wszyscy mieszkańcy pogodzili się ze sobą, nie było już tutaj widocznych żadnych podziałów. Yukimura Shuzen odsunął się w cień, a władzę przejął Shinsuke Shimura, który wspierany był przez młodą Osei Kajaharę. Ostatnią z rodziny słynących ze świetnych Shinigami, lecz niestety również z powodu zdrady dwóch braci. Maresuke oraz Koryusaia. Teraz jednakże wszystko zdawało się być kontrolą, a mieszkańcy dzielnie stawili czoła losowi, zajmując się odbudową wioski. Yuuki wraz z Yukimaru po przybyciu do Takatane natknęli się w pierwszej kolejności na Osei, która zaprowadziła ich do lidera, czyli Shinsuke. Tam odbyli dość krótką rozmowę z nim, z której wynikało, że problemy znowu zaczęły nękać te tereny. Hollowy pojawiały się w okolicy w zbyt dużej liczbie, więc Amaya postanowiła zrobić porządek również z nimi. Do obrony mieszkańców oddelegowała kilku swoich ludzi z pierwszego oddziału Onmitsukidou. Dwudziestu z nich bowiem zabrała ze sobą na misję. Następnie kapitan wraz z oficerem skierowali się do okręgu dwudziestego, gdzie znajdowały się w zasadzie jedynie pola oraz wzgórza, aby odnaleźć źródło kłopotów. Po dotarciu na miejsce ujrzeli, że liczba Pustych zdecydowanie przewyższa normę, a powodem tego może być źródło dziwnego reiatsu, o którym wspominała Hiraoka - Sotaichou. Dlatego też szybko zabrali się do działania. Yuuki postanowiła odpieczętować Ban - Kai i zabić wszystkich oponentów jednym atakiem, co jej się w zasadzie udało, ale zabrała ona przypadkiem życia dwóch swoich podwładnych. To wprowadziło pewne zamieszanie w szeregi Onmitsukidou, ale szybko zostało ono uspokojone przez pojawienie się tajemniczego jegomościa. Z wyglądu do złudzenia przypominał Vasha Uchihę, zdradzieckiego głównodowodzącego, lecz był to tak naprawdę Javier Escalante. Shinigami klasy kapitańskiej, który wychowany oraz wytrenowany został przez Arrancara o imieniu Senju. Wywiązała się wówczas walka między blondwłosym renegatem, który nie ukrywał tego, że jest wrogiem Seireitei, a kapitan drugiej dywizji. Szybko oddalili się oni także od Ishigaki'ego i kontynuowali swoje starcie w okręgu oznaczonym numerem dwadzieścia - jeden. Była to taktyka Amay'i - taichou, która zdecydowanie bardziej wolała płaską ziemię od licznych wzgórz ze względu na jej Ban - Kai. Pojedynek był dość zacięty, ale ostatecznie rozstrzygnął go na swoją korzyść Javier Escalante. Pokonał on czerwonowłosą kapitan, niemalże posyłając ją do grobu. Cudem uniknęła ona wówczas śmierci i na jej szczęście, została odnaleziona na czas przez oddział medyczny. Tymczasem oficer Ishigaki pozostawiony sam sobie, odnalazł w jednej z okolicznych jaskiń tajemniczy artefakt. Była to sześcienna bryła o błękitnym zabarwieniu emanująca niesamowicie potężnym reiatsu, a w dodatku pochłaniająca całą energię, jaka się do niej zbliżyła. Yukimaru więc zawinął ją w materiał swojego kimona, aby móc spokojnie wynieść stąd artefakt. Na zewnątrz jamy napotkał on oddział Onmitsukido, który szybko przekazał mu wieści o tym, że wszystkie Hollowy z okolicy zostały wyeliminowane, a ich kapitan nadal jest uwikłana w starcie z Javierem. Z tego też powodu Ishigaki postanowił skierować się od razu do Seireitei, wiedząc, że nie będzie on stanowić żadnego wsparcia dla walczącej o życie Amay'i. Wraz z grupą kilkunastu zabójców napotkał jednak na swej drodze kolejną przeszkodę. Były to niedobitki Pustych, a także trzech Bogów Śmierci. Yukimaru wraz z oddziałem Onmitsukidou rozprawili się jednak dość szybko z oponentami, a gdy już mieli wyruszać w dalszą drogę, nagle na horyzoncie pojawił się porucznik ósmego oddziału. Hijikata polecił Ishigaki'emu, aby ten przekazał mu znaleziony artefakt, a sam udał się z powrotem do Takatane. Toshizou wydał mu bowiem rozkaz, aby przekonał Osei Kajaharę, żeby wstąpiła do Akademii Shino. Najwyraźniej vice - dowódca widział w niej potencjał na porządnego Shinigami. Yukimaru - z pewnymi początkowymi oporami - zrobił to, co mu kazano, a swoje dodatkowe polecenie wypełnił w stu procentach. Wraz z czarnowłosą dziewczyną udał się więc już w stronę Seireitei, lecz na miejscu został natychmiastowo aresztowany przez oficerów pierwszej dywizji. Następnie zaprowadzono go przed oblicze Megumi Hiraoki, od której dowiedział się, że nikt z oddziału Onmitsukidou nie przeżył podróży. Hijikata był jedyny i ostatkiem sił doniósł on tajemniczy artefakt aż na tereny dwunastego oddziału. Również został wypytany o szczegóły przebiegu misji i w końcu puszczony wolno. Wersja, jaką przedstawił, była taką, jaką właśnie Sotaichou chciała usłyszeć, więc został on oczyszczony z wszelkich podejrzeń.

W Świecie Żywych tymczasem grupa pięciu Shinigami zastała połączoną z Mount Everest gigantyczną budowlę lewitującą w powietrzu. Była to forteca, dookoła której pojawiały się bardzo dziwne anomalie, które zapewne były efektem działania tejże dziwnej energii. Bogowie Śmierci jednak nie wahali się długo, wiedzieli, że muszą jak najszybciej dowiedzieć się, skąd wziął się tutaj ten zamek. Po wejściu, dość szybko podzielili się oni na mniejsze grupy w celu szybszego zbadania całej struktury. Jak się można było domyśleć, nie byli oni tutaj sami, ale obecności jeszcze jednej duszy się tutaj zapewne w ogóle nie spodziewali. Był to kot o imieniu Maru, pracujący dla gildii skrytobójców, który otrzymał zlecenie zabicia dowódcy piątego oddziału - Kisuke Koizumi'ego. Nie znał jednak tożsamości zleceniodawcy, więc bez dłuższego zastanowienia, przyjął zadanie. Wówczas zapewne nie wiedział, że będzie zmuszony do eksploracji wielkiej lewitującej fortecy. Jednakże nie mógł "ot tak" zrezygnować z umowy, więc ruszył przed siebie, napotykając po drodze Arrancara o białych włosach - Gintoki'ego Sakatę, który okazał się być najpotężniejszym ze swojej rasy, Cera Espadą. Shinigami natomiast błądzili ślepo po korytarzach i pomieszczeniach zamczyska, rozdzielając się, a po jakimś czasie nawet przypadkowo schodząc. Jedni z nich mieli szczęście nie natknąć się przez dłuższy czas na żadne problemy, lecz inni zostali zmuszeni do walki z przeciwnikami pokroju Maresuke Kajahary. Kapitanowi szóstej dywizji Chesterowi Homecide bardzo krótko po wkroczeniu do zamku przyszło zmierzyć się właśnie z tym arcygroźnym renegatem. Towarzyszący mu wówczas Ziriuro Kalitako uznał, że w tym czasie zajmie się on dalszą eksploracją zamczyska i po prostu zostawił swojego kolegę po fachu. Napotkany przez nich tajemniczy Quincy o imieniu Yahiko, notabene sojusznik Maresuke, również nie wyraził ochoty do toczenia walki, więc Chester wraz z Kajaharą pozostali sami. Po długim oraz wyczerpującym pojedynku ostatecznie zwyciężył kapitan szóstej dywizji. W tym samym czasie Aleksander Hell (porucznik "trzynastki") oraz Ryuichi Kagawa natknęli się na oddziały kilkunastu Pustych, lecz istoty te zachowywały się w dość dziwny sposób. Wyglądały na "martwe" z zachowania, gdyż zdawały się być całkowite oderwane z rzeczywistości. Oficerowie wytłumaczyli to zjawisko anomaliami panującymi wokół fortecy. Po niedługim czasie, Aleksander oraz Ziriuro natknęli się na pułapki, które zrzuciły ich do podziemi fortecy. Podobny los czekał również oficera Ryuichi'ego Kagawę, lecz ten został wrzucony w zasadzkę wodną przez tajemniczego białowłosego Arrancara. Ta trójka Shinigami spotkała jednak kapitana piątej dywizji, Kisuke, który w międzyczasie odnalazł kilka poszlak, które wskazywały na jakieś powiązanie całej sprawy z Katsurą Kotarou, obecnym Primera Espadą. Spośród swoich towarzyszy, jeszcze jedynie Kalitako - taichou udało się wejść w posiadanie kilku zdjęć, na których to rozpoznał kilku kapitanów, a także jednej nieznanej mu osoby. Stała ona tyłem do "obiektywu", więc w dodatku nie potrafił nawet rozpoznać jej płci, lecz charakteryzowały ją długie rozpuszczone białe włosy. Znajdując się w podziemiach fortecy Kisuke, Ziriuro oraz Aleksander natknęli się na pojedynczych Shinigami, którzy nie żyli już od długiego czasu. Były to zmaterializowane wspomnienia, a w dodatku dysponujące stu procentami siły oryginału. Wśród nich znajdowała się także była kapitan piątej dywizji skazana na śmierć za prowadzenie niebezpiecznych badań oraz ucieczkę z Seireitei - Mitsuyo Okate. Do walki z nią zmuszony został dowódca trzeciego oddziału, czyli Kalitako. Pozostali Bogowie Śmierci ruszyli dalej, aby szybciej zwiedzić całą cytadelę. Kapitanowi udało się pokonać wspomnienie nieżywej kobiety, lecz chwilę po zwycięstwie został jednym cięciem wykonanym przez białowłosego Arrancara posłany na deski. W tym czasie w innych partiach fortecy rozpętały się kolejne walki. Koizumi Kisuke musiał stawić czoło najpierw zmaterializowanemu na zewnątrz ciała swojemu Inner - Hollowowi, a następnie Quatra Espadzie Katsumi Kotarou. Chester Homecide wraz z Aleksandrem Hell odnaleźli Quincy'ego Yahiko, który zatrzymał ich w miejscu na dość długi czas, ale to starcie zakończyło się umownym remisem - każdy poszedł w swoją stronę. Maru zdołał natomiast odnaleźć prawdziwie antyczne zanpakutou uwięzione w zamczysku, od którego dowiedział się, że poszukuje ono "czarnowłosego Shinigami o zielonych oczach i będącym godnym zaufania." Oszacował także wiek tego Pogromcy Duszy na ponad tysiąc lat. Ryuichi Kagawa tymczasem (z dużą pomocą Maru, o której nie był świadom) pokonał jednego z Fracción Quatry, Daisuke Taniguchi'ego. Oficer czwartej dywizji skierował się wówczas na wyższe piętro fortecy, gdzie odnalazł źródło tej tajemniczej energii, a zarazem wszelkich anomalii panujących w okolicy. Niestety jednak, jego próby zdziałania cokolwiek zakończyły się klęską, gdyż stając pomiędzy Cera Espadą, a Maru, po prostu był kompletnie bezradny. Stracił przytomność i został "wyniesiony" przez kolejnego nieznanego Arrancara. Natomiast pozostali Shinigami, czyli Koizumi, Hell i Homecide spotkali się w sali tronowej z Quatra i Sexta Espadą, który okazał się być prowokatorem całego zajścia z fortecą. Ich spotkanie jednak nie trwało długo. Do akcji bowiem postanowiła wkroczyć sama Megumi Hiraoka. Po przybyciu natychmiast odpieczętowała własny Ban - Kai, pozbyła się Sexty - Slaviarusa Arkony, a następnie zmusiła Quatrę do odwrotu. W międzyczasie cała forteca powoli zaczynała tracić na swej stabilności, gdyż Gintoki Sakata "odłączył" źródło energii zamku, jakim był tajemniczy artefakt w kształcie ostrosłupa o czerwonej barwie. To zauważyli także wysłannicy Seireitei, którzy postanowili zniszczyć całą budowlę i wycofać się stąd. Sotaichou szybko odnalazła Kagawę, który zdołał odzyskać przytomność, a także znajdującego się na skraju śmierci Kalitako, a następnie wyciągnęła się na zewnątrz. Natomiast Koizumi Kisuke wystosował piekielnie potężny atak w kierunku fortecy, aby się jej pozbyć. W tej chwili przez portal Senkai przeszli Chester, Aleksander, Ryuichi oraz Ziriuro. Niestety wycofać się kapitanowi piątego oddziału nie pozwolił Maru, który na niego polował. Wykorzystując technikę teleportacji przeniósł siebie oraz swój cel do jedynej nietkniętej przez nic komnaty, w której nadal urzędowało tajemnicze zanpakutou. Wówczas rozpętała się walka pomiędzy zmodyfikowaną duszą, a kapitanem Koizumi'm. W Himalajach pojawił się także sam zleceniodawca Maru - Izumi Aizen, renegat i były dowódca drugiego oddziału, który zamierzał pomóc kotu pozbyć się białowłosego Vizarda, lecz tę próbę udaremniło mu antyczne zanpakutou. Ustawiło ono bowiem barierę dookoła Kisuke i Maru, przez co zdradziecki Shinigami zmuszony został do walki z Hiraoką. Starcie czterech przepotężnych dusz nie trwało jednak długo. Zakończyło się ono śmiercią Aizena, a jego zabójcą okazał się być Maru, który nienawidził Bogów Śmierci do tego stopnia, że nawet nie miał zamiaru zabijać jednego z nich na zlecenie innego. Dwójka kapitanów Gotei mogła więc w jako - takim spokoju wrócić do Seireitei, w dodatku dzierżąc tajemnicze zanpakutou, które uratowało życie Koizumi'emu. Artefakt natomiast, który spowodował pojawienie się mini - wymiaru oraz fortecy wpadł z powrotem w ręce Espady.

W trakcie tych wszystkich zdarzeń, w dalekich wschodnich okręgach Rukongai, Vash Uchiha został odnaleziony przez porucznika Hijikatę. Oficerowi nie sprawiło to raczej wiele trudu biorąc pod uwagę czas, w jakim dotarł on do blondyna, ale to nie zaskoczyło zbytnio ex - Sotaichou mimo wszystko. Renegat nie spodziewał się jednak tego, że porucznik będzie chciał z nim porozmawiać na tematy, które ostatnimi czasy szczególnie interesują Vasha. Dotyczyły one bowiem jego przeszłości, a dokładniej nocy, w trakcie której został on oskarżony o popełnienie wielobójstwa. Toshizou skierował go na trop Kiry Kotarou, z którym to Uchiha miał odbyć rozmowę. Na odchodne, porucznik poprosił go także, aby były głównodowodzący zakończył konwersację zabiciem Kiry. Vash się jednak na to nie przystał, ale i tak wyruszył na spotkanie ostatniego z rodu Kotarou (nie licząc obecnego Primera Espady; Katsura był bowiem niegdyś Shinigami). Podczas rozmowy z dość paranoicznym zielonookim brunetem, jakim okazał się Kira, dowiedział się dużo o historii jego rodziny, o członkach Rady, którzy zginęli pamiętnej nocy, a także wszedł na trop intrygi, jaka ma miejsce w szeregach Trzynastu Oddziałów Obronnych. Ponadto, Uchiha oczywiście nie wypełnił prośby Hijikaty, według której miałby pozbyć się rozmówcy, lecz nawet zaproponował mu współpracę. Ich wspólnymi celami miały być dostanie się do Seireitei, odnalezienie kobiety o nazwisku Asami Shihoin, a także... przywrócenie dobrego mienia upadłej przed kilkuset laty rodzinie Kotarou. Z punktu widzenia poszukiwanego zdrajcy - byłego głównodowodzącego oraz ostatniego członka okrytego hańbą rodu posiadającego zdecydowanie zbyt dużą wiedzę... nie wiadomo, które z tych celów było niemożliwe do wykonania, a które wymagało cudu. Tajemnicza intryga

Natomiast po powrocie wszystkich Shinigami do Seireitei, miało miejsce jeszcze kilka wydarzeń. Megumi Hiraoka wzięła do siebie porucznika ósmej dywizji na przesłuchanie w sprawie jego działań. Zeznał on, że poszukiwania Javiera Escalante zakończyły się niepowodzeniem. Potwierdziło to zresztą wielu świadków, gdyż Hijikata nie raz wypytywał o miejsce pobytu blondwłosego dobrze zbudowanego Shinigami, posługując się także jego zdjęciem. Z jego zeznań wynikało również, że Escalante wybił w pojedynkę oddział Onmitsukidou, lecz Toshizou zdołał mu uciec dzięki poświęceniu oficerom drugiej dywizji. Javier musiał więc ich dopaść niedługo po tym, jak już pokonał kapitan Amay'ę. Sam Toshizou następnie został wysłany do szpitala, aby dojść, jak najszybciej do zdrowia. Natomiast Koizumi Kisuke, który ledwo co trafił do sali zabiegowej, od razu nakazał swoim trzem zaufanym oficerom sprawdzenie kilku tropów, na jakie natrafił podczas eksploracji fortecy w Świecie Żywych. Pod lupę szczególnie wziął on trzy osobistości: Katsurę Kotarou, Arisę Fujisaki oraz Hachigena Kenichi, a także ewentualne poszlaki, na które natknął się w fortecy kapitan Kalitako. Gdy jednak jeden z oficerów spróbował skontaktować się z dowódcą trzeciej dywizji, okazało się, że ten... nie żyje. Taki sam los spotkał Yuuki Amay'ę. Zgodnie ze śledczym postępowaniem, okazało się, że dokonano sabotażu, który zakłócił działanie urządzeń utrzymujących ich przy życiu. Ponadto nie znaleziono u nich niczego, co by miało jakikolwiek związek z niedawną. wyprawą do Świata Żywych.


Katsura oraz historia rodu Kotarou:
Kira Kotarou (odnalezione zostały wszystkie podane tu informacje) napisał(a):- Wszystko zaczęło się około siedemset lat temu... Ród Kotarou wówczas prosperował znakomicie, znano go w całym Soul Society, dystansował wpływami oraz renomą wszystkie inne w Rukongai. Był jedynym, który prosperował do tego, aby przyjęto go do Seireitei. Oczywiście nie od razu do najwyższej arystokracji, lecz jako jeden z tych pomniejszych. Cechował się także jedną nietypową tradycją. Jeśli dusza trafiała do Rukongai ze Świata Żywych i pierwszą osobą, jaką napotkała był jeden z oficjeli rodu, dusza była wówczas adoptowana. Ówczesna głowa - Ryuken - wierzył, że to nie są zbiegi okoliczności, lecz przeznaczenie. W taki sposób do rodziny przyjęty został nastoletni chłopiec o imieniu Katsura.
- Szybko okazało się, że Katsura miał talent do kontroli nad własną energią duchową. Interesował się też Bogami Śmierci oraz ich sztukami walki. Do Akademii Shino dostał się więc bez żadnych kłopotów, mając takie nazwisko. Zdał ją w cztery lata, czyli rok krócej, niż jest to zakładane. Nie został ochrzczony geniuszem, lecz wiadome było, iż ma zadatki na dobrego Shinigami. Trafił do dziewiątej dywizji, gdzie w ciągu sześćdziesięciu dwóch lat awansował na stanowisko trzeciego oficera, choć mówiono, że zdecydowana większość poruczników nie dałaby mu rady w walce. Jego szybki rozwój spowodował, że sprawa awansu rodu Kotarou nagle stała się priorytetem dla wszystkich... Do czasu. Katsura pewnego dnia został wysłany na rutynowy patrol w Świecie Żywych wraz z oddziałem kilku oficerów, gdzie niespodziewanie natknął się na Tercera Espadę. Wszyscy polegli w starciu z nią oraz jej Fraccionami. Nigdy nie odnaleziono też ciała Katsury, a to spowodowało masę spekulacji. Oficjalna wersja brzmiała, że zostało ono doszczętnie zniszczone.
- Śmierć Katsury była tragedią dla całego rodu, gdyż utracili nie tylko jednego członka rodziny, ale i najbardziej utalentowanego Shinigami, jakiego mieli oraz pierwszą w kolejce osobę do zostania następną głową. Niestety to przykre zdarzenie zbiegło się także z innymi, a ród Kotarou był z nimi powiązany. Najważniejszym była zdrada niejakiego Sasakibe Kotarou. Stworzył on teorię, jakoby ród Kuchiki wpłynął na dwunastą dywizję, aby ta nie ostrzegła nikogo przed Tercerą, co doprowadziło do śmierci Katsury. Znalazła ona wielu popleczników, gdyż powszechnie wiadome było, że Kuchiki nie lubią Kotarou. Oczywiście była to bzdura, ale to doprowadziło do awantur, sporów, a nawet zamieszek. Przeciwnicy rodu Kotarou wykorzystali sytuację i starali się powiązać go z kilkoma innymi niezbyt przyjemnymi wydarzeniami, aby jeszcze bardziej osłabić ich pozycję. Udało im się i moi przodkowie zostali nieodwołalnie odtrąceni od Seireitei. Gwoździem do trumny jednak był podział wewnątrz rodu. Sasakibe oskarżył Ryukena o to, że nie stanął on po jego stronie i działał tym samym na szkodę rodziny. To doprowadziło do rozłamu. Sasakibe oraz jego zwolennicy odeszli z Soul Society, chcąc się dostać do Hueco Mundo i dokonać zemsty na Tercerze. Ich dalsze losy pozostają nieznane. Ryuken natomiast kontynuował jeszcze zaczęte dzieło, ale tyle ciosów wymierzonych w jego rodzinę doprowadziło do tego, że ta w końcu upadła. Nikt nie chciał wiązać się ze zdrajcami i wyrzutkami, więc ród Kotarou umarł bolesną długotrwałą śmiercią naturalną... Tak samo, jak Ryuken... Zmarł ze starości oraz zmęczenia psychicznego na moich oczach... pochowałem go sam... ponad sto lat temu. Zostałem tylko ja... ostatni z rodu... nieślubne dziecko Shihoin oraz Kotarou.

Arisa Fujisaki:
Służyła w piątym oddziale mniej - więcej w tym samym czasie, co Katsura Kotarou w dziewiątym. Nie było tajemnicą, że łączyło ich zdecydowanie coś więcej, niż zwykła przyjaźń, aczkolwiek nigdy nie odnaleziono żadnych dowodów, które jasno by to potwierdzały. Były to więc jedynie zeznania ich wspólnych znajomych/świadków, które stały się interesujące dopiero wtedy, gdy Katsura poległ w walce, a ród Kotarou zaczął podupadać. Arisa była ogromną fanką talentu Mitsuyo Okate i marzyła, aby być tak wspaniałą Shinigami, jak ona, lecz nie potrafiła zrozumieć, dlaczego była kapitan piątej dywizji zdecydowała się na akt zdrady wobec Seireitei. Do samego końca wierzyła, że w sprawie Mitsuyo tak naprawdę zaszła pomyłka, lecz niestety nie udało jej się nigdy tego wyjaśnić. Umarła ona kilka wiosen przed Katsurą w wieku blisko dwustu lat, zajmując stanowisko porucznika w swojej dywizji. Stało się to podczas jednej z wypraw do Hueco Mundo. Śmierć Fujisaki ogólnie przeszła jednak bez większego echa, pomimo tego, że piastowała dość wysokie stanowisko w hierarchii Gotei. Nie zasłynęła bowiem w historii Seireitei niczym specjalnym. Z wyglądu Arisę wyróżniały jedynie ciemnofioletowe włosy, najczęściej związane w wysoki kuc. Była dość szczupła, niezbyt wysoka oraz przez ogół płci męskiej uważana raczej za jedną z ładniejszych kobiet w piątej dywizji.

Hachigen Kenichi
Informacje o tym Shinigami były najtrudniejsze do odnalezienia. Wiadome było, że należał do dziewiątego oddziału i zawsze blisko trzymał się z Katsurą Kotarou. Można nawet rzec, że byli ze sobą związani przyjaźnią, skończyli nawet Akademię Shino w tym samym czasie. W przeciwieństwie jednak do swojego kolegi, Hachigen nie był utalentowany, ale za to z całych sił wspierał go. Nie był typem zazdrośnika, chciał kiedyś usłyszeć, że Katsura staje się nowym kapitanem dziewiątej dywizji. "Usłyszeć", gdyż Kenichi niestety od urodzenia pozbawiony był wzroku, co i tak nie przeszkodziło mu w zostaniu Shinigami. Jednakże był to jeden z powodów, dla których sukces niestety nie był mu pisany. Hachigen odszedł z tego świata kilkadziesiąt lat po Katsurze Kotarou, tracąc motywację do życia, rośnięcia w siłę oraz walki. Pokonany został na rutynowej misji patrolowej przez zorganizowaną grupę Pustych. Wygląd Kenichi'ego nie robił również na nikim szczególnego wrażenia. Był to mężczyzna, który wyglądał na więcej lat, niż miał w istocie, co było spowodowane wczesnym pojawieniem się zmarszczek na twarzy. Jego włosy były naturalnej rudej barwy, lecz o własne uczesanie w zasadzie w ogóle nie dbał. Rzadko kiedy w ogóle zajmował się własnym wizerunkiem, gdyż skupiał się jedynie na samodoskonaleniu się (do momentu śmierci Katsury), a także wspieraniu własnego kolegi.

"Espada nie próżnuje w takim razie, aż trzech przedstawicieli tutaj przybyło... Prawdopodobnie nie zdołamy już nic osiągnąć, więc jedyne, co nam pozostaje, to wyjść stąd wszyscy w jednym kawałku..." ~Megumi Hiraoka
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Samo Zło Offline
I am the Headadmin ; Evil is my job
Ranga:

Admin

Dane Osobowe Postaci

Imię: Samo
Nazwisko: Zło
Poziom Postaci: 666
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Przytulaś 2k
Łuk: Big Fucking Gun
Zanpaktou: Getsugator

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Long Cat Astral Force
Specjalizacja II: Roronoa Zoro
Post: #5
02-12-2013 19:48
Akt IV: Age of Oppression

Katsura Kotarou's Espada Arc

Od dnia, w którym Yoi Takezoshi oraz Kisuke Koizumi musieli stawić czoła Primera Espadzie na terenach okręgu Takatane, minęło sporo czasu, ale mimo to, nikt w Soul Society nie spodziewał się podobnych ruchów taktycznych ze strony oddziałów Hueco Mundo. Przynajmniej takie miano nadzieje. Szczególnie po wydarzeniach, jakie miały miejsce na szczycie Mount Everest. Okazało się, że zmodyfikowana dusza stworzona przez jednego z przeszłych kapitanów Gotei nadal żyje i jest absolutnym wrogiem Shinigami. Ponadto do głównodowodzącej dotarło także, iż przeciwnicy z wymiaru, w którym rezydują na co dzień Puści, są w posiadaniu bardzo zaawansowanych technologii. Jednakże nic nie wskazywało na to, aby mieli oni zrobić z nich użytek stosunkowo krótko po starciu Megumi Hiraoki z Maru na najwyższym szczycie Himalajów. Stojący na czele Espady Katsura Kotarou wraz ze swoimi sojusznikami, czyli porucznikiem ósmej dywizji Hijikatą Toshizou, zmodyfikowaną duszą Maru oraz trzema renegatami Javierem Escalante, Kurakano Renzo i Xeneri'm Hirako zdecydował się na najbardziej radykalny krok w historii swoich rządów w Las Noches. Zaatakował otwarcie Seireitei z całą swoją mocą. Ofensywa miała miejsce o świcie, a celem byli wszyscy Shinigami aktualnie znajdujący się na terenie Dworu Dusz. Czujniki dwunastej dywizji bardzo szybko się uaktywniły, wysyłając tym samym informację do Króla Dusz o niebezpieczeństwie. Raptem po kilku sekundach z nieba spadł potężny mur, który miał ochronić Seireitei przed napastnikami, lecz okazało się to niewystarczające. Sexta Espada wraz z Hijikatą Toshizou i jego wspólnikami wewnątrz Gotei odnaleźli sposób, dzięki któremu wpuścili oddziały Arrancarów wewnątrz pierścienia. Bramy północna, wschodnia, południowa oraz zachodnia stały się pierwszymi miejscami bitew między broniącymi się Bogami Śmierci, a najeźdźcami.

Na północ skierowany został kapitan Samayoma Raicho, porucznicy Hijikata Toshizou i Ririsu Hoshizomaru oraz duet oficerski z dziesiątej dywizji - Ketra Ancalime i Raito Hayake. Przyszło im mierzyć swe siły z nie byle kim, bowiem z Tercera oraz Septima Espadą, a także dwoma Fracciónami. Shinigami jednak, pomimo przewagi liczebnej, wcale nie mogli uznać tej walki z łatwą. Kapitan dziewiątego oddziału po długim boju odniósł w końcu zwycięstwo nad oznaczonym numerem siódmym Arrancarem Genmą Baisotei, gdyż okazało się, że ten dysponuje Segunda Etapą, jako jedyny w całej Espadzie. W tym czasie Ririsu został pokonany przez Ayanami Kizunę, czyli niebieskowłosą niepozorną dziewczynę z wytatuowaną trójką na torsie. Stosunkowo szybko ze swoją oponentką uporał się także Raito, który zabił jedną z przedstawicielek Fracción Septimy. Musiał także natychmiastowo pomóc swojej towarzyszce z oddziału, gdyż Ketra pozostawiona została w nierównej walce przeciwko siostrze pokonanej kobiety. Arrancarka otrzymała wsparcie ze strony Hijikaty na temat zdolności młodej oficer, a nawet została przez niego trafiona z Shakkahou poprzez zaskoczenie. Jednakże dzięki pomocy Hayake, udało się ostatecznie pozbyć również drugiej Fracción Genmy Baisotei. Tak więc pierwsze starcia, choć wymęczające, okazały się być i tak nierozstrzygające, gdyż nadal żywa pozostała Ayanami Kizuna. W chwili, gdy miała ona pozbawić życia porucznika Hoshizomaru, Samayoma - taichou zdołał zablokować jej atak i postanowił teraz stawić jej czoła samodzielnie. Natomiast Raito wraz z Ketrą skorzystali z tej okazji i zabrali swojego fukutaichou w kierunku szpitala, jako że znalazł się w naprawdę paskudnym stanie po tej walce. Niewidomy kapitan Raicho pozostał zatem sam na placu boju naprzeciwko Tercery. Co prawda nadal przy życiu trwał Septima Espada, aczkolwiek jego stan nie pozwalał już toczyć żadnych walk. Rany, jakie pozostawił na jego ciele jeden z dowódców Gotei, były śmiertelne i jedynie kwestią czasu było finalne wykrwawienie się przez niego na śmierć.

Przy bramie zachodniej z kolei znalazł się kapitan Kisuke Koizumi z dwoma porucznikami - Shunem Sawamatsu oraz Aleksandrem Nikolaevichem Hell. Po drugiej stronie barykady natomiast stali Quinta Espada Natsuhi Royla, Novena Espada Daisetsu Date oraz Fracción Primery - Kihara Neji, który niespodziewanie kierował atakiem w tym miejscu. Walki zakończyły się jednak bezsprzecznym zwycięstwem obrońców Seireitei. Sawamatsu - fukutaichou wraz z Koizumi'm - taichou bez większych kłopotów pokonali odpowiednio Natsuhi oraz Neji'ego. Jedynie vice-kapitan trzynastego oddziału długo męczył z Arrancarem noszącym na ramieniu numer "dziewięć", aby ostatecznie paść razem z nim na ziemię po wyczerpującym pojedynku. Ledwo dychającego Novenę dobił jednak Kisuke, który zdążył już wcześniej zabić Quintę, więc postanowił uporać się także i z tym problemem. Po tym, jak zachodnia brama została zupełnie uwolniona od najeźdźców, Koizumi wydał kolejne rozkazy po tym, jak dotarła do niego informacja od centrali, że Hijikata Toshizou okazał się być zdrajcą. W pierwszej kolejności wezwał oddział medyczny, aby doprowadzili Aleksandra do stanu używalności, a następnie polecił mu natychmiastowe udanie się do miejsca, w którym ostatnio widziano porucznika ósmej dywizji. Shun z kolei otrzymał rozkaz zajęcia się szalejącym na południu Quincy'm, który do tego czasu był nieuchwytny dla przedstawicieli Gotei. Sam Kisuke natomiast uznał, że wsparcie w postaci kapitana piątej dywizji przyda się najbardziej na północy Seireitei.

Przy bramie południowej znajdowali się Yoi "Kenpachi" Takezoshi razem z jego byłym podopiecznym Mizikarą Draco, który obecnie piastował stanowisko dowódcy siódmej dywizji. Naprzeciw wyszła im aż trójka oponentów, w tym jeden z najpotężniejszych Arrancarów w całym Hueco Mundo. Byli to Cera Espada Gintoki Sakata, jego Fracción Taka-tin oraz Yahiko Kurotori - Quincy o bardzo intrygującej przeszłości, jako że zdecydował się pomagać Las Noches w ich działaniach. Takezoshi natychmiastowo obrał na swój cel najgroźniejszego oponenta, czyli srebrnowłosego Sakatę. Draco z kolei zająć się miał jego Fracciónem, a to spowodowało, że czarnowłosy młodzieniec ze Świata Żywych mógł swobodnie udać się dalej wgłąb Seireitei. Yahiko nie został przez nikogo powstrzymany, jako że duet kapitański miał "inne zajęcia". Mizikara - taichou po jednostronnym pojedynku odesłał Taka-tina do krainy wiecznych łowów krótko po odpieczętowaniu swojego Ban - Kai. Nawet najsilniejszy Fracción w całym Las Noches nie mógł się mierzyć z potęgą dowódców Gotei. Po zakończonej walce, Draco uznał za stosowne wycofać się spod bramy w celu odnalezienia Kurotori'ego i pokonania również jego. Natomiast "Kenpachi" w tym czasie mierzył siły z Cera Espadą, lecz - mówiąc delikatnie - szło mu, jak po grudzie. Arrancar nie użył nawet swojego Resurección, a i tak miał lekką przewagę nad Yoi'em, który cały czas miał aktywne Ban - Kai. Wszystko wskazywało na to, że kwestią czasu jest, aż jedna z najważniejszych figur w oddziałach Gotei padnie u stóp Sakaty. Gdy Gintoki zaczął dawać z siebie już wszystko w swej zwykłej formie, przypierając Takezoshi'ego do przysłowiowej ściany, wówczas pod bramą południową zjawiła się Terumi Mei - kapitan czwartej dywizji. Oznajmiła ona "Kenpachi'emu", że spróbuje jak najdłużej przytrzymać tutaj Cera Espadę, aby Yoi mógł zrobić użytek ze swojej potęgi pozbywając się jak najszybciej innych wrogów. Początkowo było to bardzo nie w smak kapitanowi jedenastego oddziału, lecz ostatecznie kobiecie udało mu się go przekonać. Ruszył on więc w kierunku laboratoriów Instytutu Technologii i Rozwoju, jako że zanotowano w tej okolicy obecność Sexta Espady. Mei z kolei poświęciła swoje życie, aby przytrzymać Gintoki'ego jak najdłużej w tym miejscu.

Brama wschodnia z kolei kipiała od kolejnych starć od samego początku, aż do końca inwazji. Początkowo zjawili się tutaj Quatra Espada Katsumi Kotarou, Octava Espada Fujiko Nakazawa, a także duet Fracción tej pierwszej. Na siły defensywne Seireitei składali się natomiast kapitanowie Saku Kuroshi i Chester Homecide oraz oficer Ishigaki Yukimaru. W celu stworzenia okazji do dogodnej walki swym przełożonym, najmłodszy rangą oraz stażem Shinigami postanowił wziąć na siebie dwóch Arrancarów. Sprowokował więc ich do walki, a następnie oddalił się z nimi, aby nie przeszkadzać z starciu kadry kapitańskiej z Espadą. Najbliższym miejscem, gdzie mógłby swobodnie toczyć pojedynek był ośrodek treningowy szóstej dywizji - największy tego typu obiekt w Seireitei. Tam więc zjawił się Yukimaru wraz z Arrancarami Ba oraz Jose Antonio Valverde Moralesem del Barbossa Aguirre Sanchezem. Na jego szczęście - akurat w tym miejscu stacjonował oddział medyczny dowodzony przez niedawno mianowanego porucznika Ryuichi'ego Kagawę, którego znał osobiście od długiego czasu. We dwójkę stawili czoła Fracciónom Quatry i ostatecznie udało im się z nimi uporać, aczkolwiek przypłacili te starcia licznymi ranami. Gdy zdołali się uspokoić po tych starciach, szybko dotarły do nich następne wieści. Od strony północy ponoć zmierzała w tym kierunku prawdziwa armia Hollow, a siły szóstej dywizji mogły się okazać nie wystarczające, aby stawić im czoła. Natomiast w międzyczasie Saku Kuroshi sprawnie uporała się z Octava Espadą, szybko uzmysławiając jej, jak duża różnica w umiejętnościach je dzieli. Niestety tego samego nie mógł powiedzieć Homecide - taichou, który po długim pojedynku uległ potędze najzdolniejszej Arrancarce młodego pokolenia - córki Primery. Katsumi okazała się być zbyt silna, a po jego porażce, teraz to czerwonowłosa dowódczyni dziesiątego oddziału została zmuszona do podjęcia próby powstrzymania Arrancarki.

Jednakże nie wszystko się układało po myśli Kuroshi - taichou. Otóż plac przed bramą wschodnia okazał się być miejscem zebrania grupy bardzo ciekawych indywiduów. Wszystko za sprawą zdarzeń, do których w międzyczasie doszło na terenach pierwszego okręgu Rukongai tuż za murem. Vash Uchiha, poprzednik Megumi Hiraoki na stanowisko Sotaichou, obecnie uznany za zdrajcę, wraz z Kirą Kotarou zamierzali się bowiem dostać do Seireitei, aby dowiedzieć się, co się dzieje, a przy okazji postarać się załatwić kilka własnych spraw. Na drodze szybko stanął im jednak jeden z renegatów, czyli Javier Escalante. Shinigami, będący niemal wypisz - wymaluj kopią Vasha nosił do niego swego rodzaju uraz, więc nie obeszło się bez walki. Jednakże gdy tylko były głównodowodzący odpieczętował Ban - Kai, pojedynek zakończył się w kilka sekund. Bóg Śmierci, którego Uchiha niegdyś spotkał w odległych okręgach zachodnich Rukongai, okazał się być zwyczajnie za słaby dla niego. Blondwłosy zdradziecki renegat mógł jednak cieszyć się ze zwycięstwa, gdyż towarzyszący mu Kira odnalazł w płaszczu poległego Javiera tajemnicze urządzenie o bliżej niesprecyzowanych właściwościach. Vash postanowił więc wcisnąć na nim wszystko, co było możliwe, a to spowodowało - między innymi - otworzenie się zmodyfikowanej Garganty na powierzchni bramy wschodniej oraz przybycie jakiegoś zdziczałego człowieka. Po chwili więc cała trójka przeszła przez czarny portal, odnajdując się na placu, gdzie obecnie znajdowały się Katsumi Kotarou oraz Saku Kuroshi. Vash wraz z Kirą bardzo szybko się stamtąd ulotnili, natomiast owy człowiek, który okazał się być Fullbringerem postanowił... po prostu zrobić rozpierdol. Tylko to go interesowało, lecz przy okazji powiadomił wszem i wobec, że znalazł się tutaj dzięki Hijikacie Toshizou. Do Saku dotarła już wcześniej informacja o jego zdradzie, więc niespecjalnie ją to dziwiło, ale na pewno nie była z tego faktu zadowolona. Na całe szczęście na miejsce przybyła porucznik piątej dywizji - Niya Katayama, wraz z którą miały wybronić wschodnią część Seireitei.

Poza terenem Seireitei, na północ od miasta, konkretniej w okolicach trzydziestego dystryktu Rukongai, do Soul Society również przybył tercet kolejnych dusz chcących wziąć udział w wojnie. Maru oraz jego wspólnicy - Diane i Vincent. Naturalnie stało się to tuż przed atakiem Espady. Javier Escalante, który ich wprowadził do Soul Society, doskonale wiedział, o której i w jaki sposób uderzy Katsura ze swoją armią dzięki wiadomościom przekazanym mu od Hijikaty. Natomiast teraz, po wytłumaczeniu asasynom ogólnego planu działania, pozostawił ich samych sobie, udając się w kierunku bramy wschodniej, skąd chciał uderzyć. Maru wysłał jego śladami Vincenta, a razem z Diane skierowali się do bramy północnej. Po drodze natknęli się na Boginię Śmierci odzianą w bardzo niecodzienne śnieżnobiałe kimono, która okazała się być "Wygnaną Shinigami", mimo wszystko walczącą w imię Gotei. Starcie z nią do najtrudniejszych w życiu Maru nie należało, aczkolwiek prostym przeciwnikiem także nie była. Ostatecznie jednak uporał się z dziewczyną, pozostawiając ją - jak mu się zdawało - martwą na dnie wielkiego dołu. Tak, czy inaczej, miał już otwartą drogę do samej bramy, gdzie napotkał na jednego z podwładnych Toshizou. Renegat Xeneri Hirako, o którym zabójca wcześniej nie słyszał, zdążył przekazać informacje dla Maru, zanim zostałby z rozpędu zabity przez duet z Gildii. Dzięki niemu bowiem cała trójka dostała się na teren Seireitei, gdzie teraz zmodyfikowana dusza uznała, że najlepszym wyjściem będzie próba natychmiastowego skontaktowania się z porucznikiem Hijikatą. Przy okazji owy Hirako wraz ze swoim towarzyszem - Kurakano Renzo - mieli się upewnić, że nikt nie przeszkodzi asasynowi w jego zadaniu. Vincent, pomimo porażki Javiera pod bramą wschodnią, także zdołał się dostać do Seireitei, gdzie nadal pozostawał w ukryciu i jedynie relacjonował kolejne zdarzenia rudemu kotu - swojemu przełożonemu.

W międzyczasie na terenie parku Sakura doszło do kolejnej nieoczekiwanej konfrontacji. Otóż zmierzający w kierunku Instytutu Rozwoju i Technologii Hijikata napotkał na swej drodze trzech oficerów. Rapier Langley - Kyouraku z czwartej dywizji, Yumiko Kanada z piątej oraz Hanabi Hottoaisu z dwunastej. Jak jeden mąż postanowili oni spróbować zatrzymać porucznika, kupić nieco czasu dla silniejszych jednostek służących w Gotei, aczkolwiek nikt nie przybywał na miejsce. Toshizou wykorzystał więc swoje zdolności manipulacji i przy okazji krótkiego wykładu na temat historii, jaka leżała u podstaw jego działań, namieszał w głowie blondwłosej oficer z "piątki". Ostatecznie przekonała się ona do jego racji i postanowiła zrobić to, co on uzna za słuszne. Zdradziecki Shinigami o czarnych włosach, po niemalże natychmiastowym wyeliminowaniu Hanabi, skierował się zatem teraz w okolice swojej kwatery, pozostawiając swoją nową towarzyszkę w Sakurze. Yumiko czekało starcie z Rapierem, który starał się ją z powrotem nawrócić na racje głoszone przez Gotei, aczkolwiek spełzło to na niczym. Dziewczyna wygrała z nim pojedynek, również dlatego, że Langley - Kyouraku wstrzymywał się w starciu, lecz ostatecznie liczył się wynik. Medyk nie był w stanie uczestniczyć już aktywnie w tej inwazji i mógł jedynie wierzyć w to, że ktoś zatrzyma Hijikatę. Otóż podczas toczonego pojedynku zdołał on przekazać wieść na całe Seireitei za pomocą Tenteikuura o tym, gdzie kieruje się wróg. Jako pierwszy - i niestety jedyny - zareagował Aleksander Hell. Porucznik trzynastego oddziału był najbliżej miejsca, w które udał się Toshizou, aczkolwiek również nie nadążył za nim. Trafił on na tereny ósmej dywizji, gdzie spotkał się tylko z Vincentem oraz Diane. Maru oraz Hijikata zdążyli się rozejść na czas. Duet doświadczonych zabójców natomiast szybko uporał się z porucznikiem, który cudem uniknął śmierci.

Na południu Seireitei z kolei Yahiko natrafił w końcu na konkretny opór, aczkolwiek był on niezwykle niedoceniany przez oddziały Gotei. Początkowo pokonał on Jina Renkę z czwartej dywizji, który akurat stacjonował w okolicy, pozbawiając go życia. Następnie natrafił na Mizikarę Draco oraz Sawamatsu Shuna. Dumny kapitan siódmego oddziału postanowił odesłać porucznika, aby ten pomógł rannym oraz oficerowi Rence, a sam zajął się Quincy'm. Jednakże nie był on w stanie nawiązać równorzędnego pojedynku z Kurotori'm. Dowódca przegrał z najeźdźcą, pozwalając mu dalej przemieszczać się po Seireitei, gdzie następnie prawie że w pojedynkę rozbił znaczną część dziewiątej dywizji. Przybyłe Hollowy miały także swój udział przy masakrze, jaką spuścił na Bogów Śmierci Yahiko. Jego celem było więzienie noszące nazwę Gniazdo Czerwi. Z powodzeniem dotarł on tam, uwalniając pewnego mężczyznę, który - jak potem sprawdzono - był tym samym Quincy'm, jakiego niegdyś na przedmieściach Rzymu kapitan Koizumi pojmał do Seireitei. Nazywał się Niklas Kross, a jego siostrą była niejaka Adelheit, która padła ofiarą Takezoshi'ego - taichou tego samego dnia. Uwolnienie więźnia przez Yahiko stało się na oczach kapitana Samayomy, który jednak nie zdążył powstrzymać Quincy'ego przed dopięciem swego.

W tym czasie Ketra wraz z Raito przynieśli rannego porucznika Hoshizomaru do szpitala, w okolicy którego stacjonowała grupa medyków zajmująca się nagłymi przypadkami na wojnie. Natychmiastowo zaopiekowali się oficerami, szybko przywracając do niemalże pełni sił duet oficerski z dziesiątej dywizji. Następnie Hayake wraz z Ancalime skierowali się na wschód, gdzie swoje walki toczyła ich kapitan Saku Kuroshi. Długo nie przebywali pod szpitalem, ale ten krótki czas wystarczył, aby znienawidzili Hijikatę jeszcze bardziej. Zaczęli dostrzegać konsekwencje zdrady jednego z największych autorytetów Gotei ostatnich lat. Nie mogli jednak działać na własną rękę, więc posłuchali się rozkazu Ririsu - fukutaichou. On sam zaś dłużył dochodzić do chociażby częściowej sprawności fizycznej po starciu z Tercerą i musiał nawet zostać naszprycowany środkami o tymczasowym działaniu przeciwbólowym oraz wzmacniającym. Postanowił wyruszyć z powrotem na północ, skąd wyczuwał coraz to większe skupiska energii duchowej, a po drodze minął się jeszcze z Samayomą - taichou. Kapitan dziewiątej dywizji wycofywał się, relacjonując szybko sytuację, jaka miała miejsce pod bramą północną. Raichou wówczas ruszył w pościg za Yahiko, powierzając wsparcie terenów północnych porucznikowi.

Natomiast pod bramą, gdzie wcześniej Samayoma miał walczyć z Kizuną, obecnie zapowiadało się na prawdziwe starcie tytanów. Przybyli tutaj bowiem przedstawiciele piątego oddziału - kapitan Koizumi Kisuke oraz porucznik wyższej rangi Ryunosuke Shinra, a po chwili dołączyli do nich także dowódca dwunastej dywizji Yosuke Kurotsuchi i sama sotaichou Megumi Hiraoka. Było to spowodowane pojawieniem się Katsury Kotarou (Primery) oraz Ashlotte (Segundy), którzy stanęli u boku Tercery. Zakończyło się to w ten sposób, że głównodowodząca skierowała się na Sokyoku wraz z liderem wojsk Las Noches, aby nie zniszczyć walką połowy Seireitei. Porucznik "piątki" natomiast oddelegowany został do sprawdzenia magazynów północnych, czyli sąsiedniego rejonu wypełnionego budynkami, gdzie pojawiła się tajemnicza eksplozja. Na placu boju pozostali Kisuke, Yosuke, Ashlotte i Ayanami. Z pomocą "Shiroyashy", Kurotsuchi'emu udało się zrobić użytek ze swego wynalazku, dzięki czemu zamknął on w oddzielnym wymiarze Segundę wraz ze sobą, co było dość dobrą wymianą z punktu widzenia Gotei. To pozwoliło Koizumi'emu na stoczenie starcia jeden na jeden z Tercerą i pokonanie jej. Zwycięstwo to jednak znajdowało się o włos od ewentualnej porażki, jako że w ostatniej chwili Septima Espada, którego przy życiu pozostawił Samayoma Raichou, zdecydował się na przeszkodzenie Kizunie w wykonaniu finalnej umiejętności. Przypłacił to życiem, a wygłoszonych przez niego kilka ostatnich słów spowodowało, że teraz Kisuke przyświecał tylko jeden cel. Zabić Hijikatę.

Jednocześnie swe starcie toczył Ryunosuke Shinra, który najpierw w pojedynkę stawiał czoła Hirako oraz Renzo na terenie magazynów. Ich doskonała koordynacja ataków powodowała jednak, że porucznik stopniowo spychany był do coraz większej defensywy, ale na czas przybyło wsparcie w postaci Ririsu Hoshizomaru. Zastępca Kuroshi - taichou wraz z obecnym tutaj już Shinrą zajęli się bardzo sprawnie i skutecznie duetem renegatów. Jeden nie przeżył, a drugi został pochwycony, a następnie strącony do więzienia - po inwazji. Niestety te walki nie zakończyły się w tak idealny sposób, jakby to się mogło wydawać. Otóż kontrolę nad ciałem Ryunosuke - fukutaichou przejęło jego zanpakutou i pokierowało go prosto na plac przed bramą wschodnią, gdzie obecnie znajdowała się m.in. Niya Katayama. Uprzednio zaatakował on także porucznika Hoshizomaru, uniemożliwiając mu szybkie zatrzymanie go. Ponadto sam Ririsu był już skrajnie wyczerpany, jako że podane mu medykament przestawały powoli działać.

W międzyczasie na terenach ośrodka treningowego szóstej dywizji rozgorzał prawdziwy chaos. Znajdujący się tam członkowie owego oddziału, a także medycy pod komendą porucznika Kagawy zostali zmuszeni do stawienia czoła prawdziwej armii Pustych oraz Menos Grande, która została przyzwana wcześniej przez Ayę Kizunę. Jednocześnie Ryuichi oraz Yukimaru zostali zmuszeni do wzięcia udziału w kolejnej bitwie w krótkim czasie. Niya Katayama, która akurat również znalazła się w tym rejonie w tym czasie, postanowiła pozostawić na ich barkach tę sprawę, sama kierując się dalej na wschód w celu wsparcia Kuroshi - taichou. Natomiast Kagawa - fukutaichou oraz Ishigaki zebrali okoliczne siły Shinigami, po czym ruszyli do kontrataku. Po długim czasie walk przybyli także Raito Hayake razem z Ketrą Ancalime, którzy również sprawnie eliminowali zagrożenie płynące ze strony oddziałów Hollow. Ponadto od północy siły ósmej dywizji także przyłączyły się do tej bitwy, ale straty wśród Shinigami mimo wszystko były duże. Sam Yukimaru poświęcił swoje ramię, aby uciec przed Gillianami, gdy zatrzymał ich na jakiś czas, aby pozostali mogli skuteczniej eliminować słabsze jednostki wroga. Ostatecznie udało się zatem zwyciężyć w wielkiej bitwie mającej miejsce w ośrodku treningowym, aczkolwiek nadal nie było się z czego cieszyć. Zdrajca pozostawał nieuchwytny. Wówczas Ketra, Yukimaru oraz Ryuichi skierowali się na północ, gdzie zanotowano obecność wycofującego się z terenów Seireitei Hijikatę Toshizou. Podpadł on swym zachowaniem każdemu z nich.

Niestety, także brama zachodnia okazała się miejscem większej bitwy, pomimo iż na początku inwazji szybkie zwycięstwo odnieśli tam Kisuke, Shun i Aleksander. Druga oraz trzecia dywizja odpierała ataki armii Hollow i Arrancarów, a przynajmniej dopóki nie przybył na miejsce Torashiro Byakuton. Kapitan "ósemki" bardzo szybko rozprawił się z licznymi przeciwnikami, zamieniając także parę słów z liderem Exequias - Sasakibe Kotarou. Arrancar ten nie wyrażał żadnej chęci do walki, samemu bez problemu odpierając wszystkie ataki Boga Śmierci. Poza tym wycofał się on z Seireitei, gdyż nie widział potrzeby dalszego przebywania na Dworze Dusz. Prawdopodobnie było to jedno z najbardziej intrygujących zdarzeń na wojnie.

Sam Byakuton - taichou skierował się z kolei na wzgórze Sokyoku, skąd wyczuwał słabnącą aurę Megumi Hiraoki. Nie było to jednak powodem starcia z Katsurą, gdyż w walce przeciwko Primerze powoli osiągała przewagę, a interwencją Maru. Zmodyfikowana Dusza dotarła na szczyt wzgórza, gdzie zaatakowała z zaskoczenia czarnowłosą kobietę, tym samym przekreślając jej szansę na przeżycie tego dnia. Po krótkiej rozmowie z nim, Kotarou zdecydował się udać na tereny Instytutu Rozwoju i Technologii, pozostawiając zabójcę, aby ten mógł wykończyć głównodowodzącą. Ostatecznie Maru dopiął swego i zakończył trwającą pół tysiąca lat vendettę na sotaichou, chociaż przypłacił wynik tej walki własnym ciałem. Powrócił do rozmiarów malutkiej kulki po tym, jak detonował się razem z Hiraoką, a po wymienieniu paru zdań z kapitanem Torashiro, który akurat przybył na wzgórze, zniknął. Użył teleportacji do przemieszczenia się w miejsce, gdzie łatwo go będą w stanie odnaleźć Diane oraz Vincent. Musiał się bowiem zdać w pełni na duet zabójców, aby w ogóle opuścić Soul Society i wrócić do Świata Żywych.

W międzyczasie na terenach dwunastej dywizji doszło do pojedynku między Yoi'em Takezoshi oraz Slaviarusem Arkoną - Sexta Espadą. Arrancar, mimo iż był słabszy od "Kenpachi'ego", zdołał sposobem powstrzymać szarżującego Shinigami i wytworzyć pewien potężny artefakt. Korzystając z mocy trzech wymiarów, które zmagazynowane były w trzech obiektach przypominających bryły przestrzenne, stworzył on Seishin'ishi. Kamień o bliżej nieokreślonych właściwościach kreacyjnych oraz wzmacniających. Niestety jednak długo się nim nie nacieszył, albowiem Hijikata sprawnie mu go odebrał i szybko zrobił z niego użytek na swój sposób. Z pomocą Seishin'ishi wykiwał on Koizumi'ego, który akurat przybył na miejsce oraz Takezoshi'ego i wycofał się na północ, pozostawiając Sextę na pastwę losu. Na czas przybył jednakże Katsura Kotarou, który zajął walką kapitanów jedenastej oraz piątej dywizji. Umożliwił tym samym użycie specjalnego mechanizmu powrotnego opartego na Gargancie przez Slaviarusa, dzięki czemu pozostali żywi wysłannicy Espady zdołali opuścić Seireitei. Primera z kolei poległ w walce z wycieńczenia. Zdołał on mocno pogruchotać kości obu kapitanom, lecz nie miał już sił, aby kontynuować starcie i umarł poprzez skrajne wyczerpanie.

Natomiast pod bramą wschodnia doszło do kolejnych nieoczekiwanych starć pod samej koniec inwazji. Walki między Saku i Katsumi oraz Niyą, a Bryanem Weyerem, czyli Fullbringerem chcącym nieść rozpierdziel wszędzie, gdzie się pojawi zostały zaburzone. Najpierw stało się to przez Kataymę, która nawiązała bardzo krótką współpracę ze swoich wrogiem, ale szybko to zepsuła poprzez nierozważny ruch. Okazało się, że mężczyzna jest szalenie wyczuty na punkcie nie interweniowaniu w walki innych. Porucznik natomiast chciała wesprzeć Saku, ale skończyło się na tym, że sama otrzymała od niego cios po głowie. Niespodziewanie na plac wschodni wkroczył także Ryunosuke Shinra z zanpakutou w formie Ban - Kai. Był on całkowicie pochłonięty przez własnego Pogromcę Dusz, przez co bezmyślnie zaatakował on wszystkich znajdujących się w zasięgu rażenia. Kobiecy duet Shinigami zdołał się wybronić przed tą zmasowaną ofensywą. Bryan postanowił wziąć to z grubsza na klatę, a Katsumi... no a Katsumi także wpadła w szał po śmierci ojca. Również zaczęła atakować wszystko i wszystkich, a ten epicki pokaz berserku z dwóch stron ostatecznie zakończył Gintoki Sakata. Cera Espada powstrzymał wszystkich w kilka sekund, a następnie zabrał młodziutką Kotarou i Bryana z Seireitei, tym samym kończąc ich udział w tej wojnie.

"Może czasami musi znaleźć się istota, która nie będzie zamierzała zwyczajnie przyjąć waszych działań ze smutnym potaknięciem i powiedzieć sobie, że „tak po prostu musi być”. Bo cóż może uczynić przeciwko potężnej organizacji, która uważa się za pana całego wszechświata? Może musi znaleźć się dusza, która odważy się wyrazić swój sprzeciw prostym, symbolicznym aktem zemsty?" ~Maru
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Samo Zło Offline
I am the Headadmin ; Evil is my job
Ranga:

Admin

Dane Osobowe Postaci

Imię: Samo
Nazwisko: Zło
Poziom Postaci: 666
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Fullbring: Przytulaś 2k
Łuk: Big Fucking Gun
Zanpaktou: Getsugator

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Geniusz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Legendarny
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Long Cat Astral Force
Specjalizacja II: Roronoa Zoro
Post: #6
13-03-2014 18:41
Akt V: Horizon

Enter the Void Arc

Po inwazji, jaką Espada przeprowadziła na Seireitei, na terenie całego Soul Society wzmożone zostały patrole mające na celu wytropienie wszystkich zdrajców oraz dezerterów z pola bitwy. Jednakże szczególnie były one nakierowane na odnalezienie Hijikaty Toshizou, byłego porucznika ósmej dywizji, który był pośrednim prowodorem całego zamieszania. Zresztą wykorzystał on nie tylko Gotei, ale i Arrancarów, ostatecznie uciekając na północ razem z garstką zaufanych osób oraz legendarnym artefaktem Seishin'ishi. Wojna zatem pozostała nierozstrzygnięta, lecz to Espada została zmuszona do wycofania się z Seireitei, gdy uświadomili sobie, że obiekt tworzony przez Sextę został utracony, a Primera nie żyje. Sam Hijikata z kolei wraz z Yumiko Kanadą zaszył się w podziemiach jednej z karczm w Rukongai, gdzie niegdyś znajdowała się jedna z kryjówek Aizena Izumi'ego.
Natomiast Kisuke Koizumi, nowo mianowany głównodowodzący Trzynastu Oddziałów Obronnych, zdecydował się wysłać na północ dodatkową grupę patrolową, tym razem składającą się z bardziej wykwalifikowanych Shinigami. Byli to Ryunosuke Shinra, Yukimaru Ishigaki oraz Niya Katayama. Postanowili przeprowadzić trzy indywidualne śledztwa, które ostatecznie doprowadziły ich do osoby pobliskiego detektywa mającego swoje korzenie w ósmym oddziale - Yamady Takumi'ego. Po dotarciu na miejsce okazało się, że ów Shinigami został zamordowany przez Hijikatę, który przybył tutaj przed nimi, lecz przynajmniej pozostawił po sobie istotne zapiski. Prowadził on bowiem własne śledztwo, które dotyczyło właśnie zdradzieckiego porucznika, jednakże Toshizou go nakrył i pozbył się problemu. Niya odnalazła wszystkie te zapiski, które po powrocie zostały zbadane przez dwunastą dywizję. Jednakże tercet oficerski miał teraz kolejny cel - okrąg Shiroka, w którym pojawiła się tajemnicza złowroga aura reiatsu.
Szybko pokonali dzielący ich od leśnego dystryktu dystans, a po odnalezieniu podziemnego przejścia okazało się, że tajemnicza energia ma swoje źródło w antycznej świątyni. Tam też przebywał Hijikata Toshizou wraz Yumiko Kanadą, który szukali w tym miejscu dziennika pozostawionego przez Nagatsukę Tenshina - słynnego naukowca, który blisko dwa tysiące lat temu został zabity przez pierwszego Sotaichou. Niestety ich próby zakończyły się fiaskiem, a przy okazji przebudzili do życia golema, który został stworzony w celu obrony świątyni. Zdradzieccy oficerowie uciekli więc z pomocą właściwości Seishin'ishi, a po wydostaniu się z lasu Shiroka, przenieśli do Świata Żywych, maskując nadal własną aurę reiatsu. Wówczas słuch po nich zaginął. Natomiast Shinra, Niya i Yukimaru mieli problem w postaci strażnika, który został jednak rozwiązany przez dyplomatyczne zdolności kobiety. Jako jedyna dama w tym towarzystwie, najpierw pomyślała, a potem działała i zakończyła całą napiętą sytuację poprzez zwyczajną rozmowę. Dowiedziała się tym samym, że pod świątynią znajdował się kompleks badawczy niejakiego doktora "Kuroshiro", czyli właśnie Nagatsuki Tenshina, do czego doszli członkowie dwunastej dywizji. W tym czasie Yukimaru Ishigaki zdołał przeczesać to, co zostało z niegdysiejszego kompleksu badawczego i odnalazł pomieszczenie archiwalne. Znajdowało się tam mnóstwo książek oraz zapisków autorstwa nieżyjącego od dawna geniusza, które zostały przekazane do Instytutu Rozwoju i Technologii. Z nich wynikało, że w tym miejscu Tenshin prowadził badania nad stworzeniem zmodyfikowanych Shinigami ze sztucznych dusz, które bezmyślnie by mu służyły. Miały pełnić rolę jego osobistych marionetek o sile przeciętnego porucznika Gotei. Prace te jednak nigdy nie zostały ukończone ze względu na fakt, iż Nagatsuka został zabity. Ponadto był to prawdopodobnie ostatni ośrodek, który odwiedził przed utratą życia, więc zostawił tutaj także niezwykle cenne zapiski. Był to dziennik, który prowadził podczas swej ostatniej podróży mającej swój cel w Hueco Mundo, a dokładniej głęboko w lesie Menos Grande. Napisał o odnalezieniu czegoś, co nawet nie śniło się żadnej duszy w Soul Society. Miejscu, o istnieniu którego im mniej osób wie, tym lepiej. Nie tylko dla ogółu, ale również i dla pojedynczych jednostek, które zdecydują się tam wybrać. Nagatsuka Tenshin nie wrócił już stamtąd taki sam.

"To już sprawa XII dywizji. Misja wprawdzie nie jest wykonana ale zrobiliśmy co mogliśmy." ~Yukimaru Ishigaki
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Maru Offline
+‾@
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Maru
Nazwisko:
Poziom Postaci: 22
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Niesprecyzowana

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Mistrz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Perfekcyjna kontrola
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #7
14-06-2014 18:40 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-04-2015 16:45 przez Roy Mustang.)
Akt VI: Mortality Disease

Enter the Void Arc

Zdawałoby się, kolejny nic nieznaczący wieczór dla Niszczycielki o imieniu Nathalie z rodu Bernkastel. Zwyczajny spacer z porcją dymiącego tytoniu w ustach i nienawiścią do świata w oczach. Jej uwagę przyciągnęło nagle dziwne zachowanie okolicznych przechodniów. Jego przyczyną zdawał się być mężczyzna, który podchodził do nich, aby zapytać o godzinę. Wszyscy uciekali od niego z krzykiem. Zaciekawiona Quincy zbliżyła się do niego i od razu zauważyła, co stanowiło przyczynę tych reakcji. Dwie rany postrzałowe – jedna na klatce piersiowej i jedna wylotowa centralnie między oczami. Jakby tego było mało, owemu osobnikowi w ogóle to nie przeszkadzało, a nawet chyba nie zdawał sobie sprawy ze swojego stanu. Nathalie oczywiście nie przejęła się specjalnie tą anomalią. Uświadomiła grzecznie mężczyznę o jego stanie, na co ten zareagował dość nerwowo. Krótką chwilę później zaczęło dziać się z nim coś dziwnego. W jego oczach pojawiła się czerwień, czemu towarzyszył również nagły wzrost energii duchowej w ciele człowieka. Mało tego, ewidentnie nie była to energia należąca do niego, ani także pasująca do jakiejkolwiek istoty ludzkiej. Nathalie stoczyła z nim krótką potyczkę. Okazało się, że nieumarły zyskał niebagatelną siłę fizyczną, jak i również zdawał się być kompletnie niewrażliwy na rany zadawane przez strzały Quincy. Problem ostatecznie rozwiązała dwójka dziwnych ludzi, którzy za pomocą piły łańcuchowej, uniemożliwili oszalałemu zombie poruszanie się. Następnie z ich wyjaśnień wynikało, że czymkolwiek było to dziwne zjawisko, objęło już całe miasto, a oni również padli jego ofiarą. Wskazali także kierunek, z którego najsilniej czuli natężenie złowrogiej aury. Zanim Nathalie udała się w tamtym kierunku, spełniła nietypową prośbę dwójki martwych członków gangu. Wzięła ich piłę i porąbała nieboszczyków na kawałki, zanim zdążyliby stracić świadomość i zacząć atakować niewinnych ludzi. Potem mogła już ruszyć przed siebie w celu dokonania mordu ze szczególnym okrucieństwem na sprawcy całej apokalipsy. Dotarła do dużego ronda. Tam zdała sobie sprawę, że jest obserwowana, lecz nie przez kręcących się wszędzie ożywieńców. Jakaś niespotykana obecność w postaci aury wdzierała się w głąb jej duszy. Musiało to oznaczać, że zbliżała się do celu. Nie pozostało więc już nic innego, jak przedrzeć się przez zastępy zombiaków i skierować w stronę domu handlowego, w którym według niej potencjalnie mogło znajdować się źródło niepokojącej aury. Wewnątrz natknęła się na człowieka patrolującego okolicę, który nie wyglądał jej na ochroniarza. Wzięcie go pod ostrze nie sprawiło jej wielkich trudności. Ten zaproponował Niszczycielce, że zaprowadzi ją do swojego szefa, na co ona oczywiście przystała. Ich baza główna znajdowała się na minusowych poziomach domu handlowego. Po wejściu do niej okazało się, że mężczyzna o imieniu Jack od początku prowadził Nathalie w pułapkę. Pomieszczenie magazynowe pełne było ludzi uzbrojonych po zęby, pilnujących dziwnego urządzenia, od którego biła nieznośna aura. Nie posiadali jednak żadnych mocy duchowych, tak więc dla Quincy byli jedynie płotkami, które wyeliminowała w kilka sekund. Ostatni z nich, który siedział niewzruszony, gdy jego ludzie byli wycinani w pień, jako jedyny posiadał odpowiednią siłę do walki z Nathalie, a nawet przewyższał jej poziom mocy. Starcie nie trwało długo, a rozwój wypadków jednoznacznie wskazywał na porażkę przedstawicielki rodu Bernkastel. Utrzymała się jednak przy życiu na tyle długo, aby ujrzeć scenę, której się nie spodziewała. Ludzie Regisa (tak nazywał się ów Fullbringer), powstali w formie agresywnych nieumarłych, tak jak działo się to ze wszystkimi innymi mieszkańcami Tokio. Reakcja ich przywódcy sugerowała, jakoby widział to zjawisko pierwszy raz w życiu. Wyglądało na to, że sam nie miał zielonego pojęcia, do czego służyła maszyna, której chronił. Po uświadomieniu sobie tego, zniszczył ją z własnej woli. Przez telefon otrzymał także rozkazy, wedle których miał udać się do bazy Gildii Najemników, do której należał. Znajdowała się ona w okręgu Shibuya. Zaoferował Nathalie, aby również wzięła udział w spotkaniu, jak i również skorzystała z pomocy medycznej. Podczas swojej walki z Regisem dowiedziała się przy okazji, że imię osoby odpowiedzialnej za to wszystko brzmi Sara.

Niedługo po bitwie stoczonej w Moskwie, z której Fullbringerzy z Yawaty wyszli zwycięsko i ostatecznie pokonali wrogą organizację, vice-leader Roy Mustang, wraz ze świeżo-upieczonym członkiem, Jessem Walkerem, postanowili powrócić do Tokio. Mieli nadzieję, na trochę dłuższy odpoczynek po ciężkich zmaganiach w Rosji i odskocznię od tamtejszych spraw. Jednak już w drodze z lotniska natknęli się na zupełnie niespodziewany problem. Wszystko zaczęło się od wielkiego wypadku samochodowego na skrzyżowaniu, spowodowanego przez uczestników nielegalnego wyścigu. Dzięki swoim mocom duchowym, dwójka Amerykanów zdołała wyjść z tego cało. Skala zniszczeń i liczba ofiar były ogromne, ale nie na tym polegał główny problem. Jakimś niezwykłym sposobem, ludzie, którzy otrzymali śmiertelne rany, utrzymywali się przy życiu. Nie wyglądali nawet tak, jakby ich obrażenia sprawiały im ból. Lecz cała zabawa dopiero się rozkręcała. Niektórzy z nich nagle wpadli w szał i na dodatek zyskiwali przy tym niesamowitą siłę. Fullbringerom udało się zbiec z miejsca zdarzenia, choć w pewnym momencie ich ucieczka została przerwana i znacznie ucierpiała przy tym Honda Roya Mustanga, w wyniku czego utknęli na środku drogi. Niedługo potem odnalazł ich młodzieniec o imieniu Tossashi, jeden z przedstawicieli sprzymierzonej z Yawatą organizacji, Gildii Zabójców. Poinformował on Roya i Jessa o możliwym związku plagi nieumarłych z wykopaliskami, jakie ich gildia, z Seijo-ki'm na czele, prowadziła w pobliżu Tokio. Ojciec rodziny skrytobójców zaprosił ich do udziału w swoim przedsięwzięciu archeologicznym, sądząc że w ten sposób znajdą rozwiązanie problemu. Tossashi, Mustang i Walker mieli spotkać się z dwójką Quincy w mieście i wraz z nimi udać się na peryferie stolicy Japonii. Rysownik zajął się stworzeniem stosownej machiny, wykonanej z atramentu i szczątków Hondy pułkownika, którą następnie pokonali resztę drogi do Tokio. Dotarli do ulicy przy wielkim, opustoszałym placu, na którym jeszcze niedawno znajdowało się centrum handlowe. Czekali tam przez jakiś czas, ale żadna z osób nie stawiła się na spotkanie. Nagle do ich zmysłów dotarł powalający impuls. Była to obca, złowroga energia o tak wielkim natężeniu, że niemal wywróciła ich wnętrzności na drugą stronę. Na dodatek właśnie zbliżał się do nich całkiem spory oddział japońskiej policji. Roy i Jesse postanowili sprawdzić źródło eksplozji dziwnej energii, a Tossashi wziął na siebie rozmowę z funkcjonariuszami.
W międzyczasie, przebywający obecnie w Tokio kapitan VI Dywizji Yawaty, Arkuya K. Landegre, o niepokojącym zjawisku związanym z nieumarłymi, dowiedział się z internetu. Z tego co przeczytał, miało ono miejsce w trzech regionach na świecie – Tokio, Egipcie i Kanadzie. Bezzwłocznie postanowił skontaktować się w tej sprawie z Royem, który potwierdził tą informację. Miliarder również zdecydował się na udział w wykopaliskach i wyruszył na miejsce spotkania. Po drodze natknął się jednak na problemy. Eksplozja w jednym ze sklepów wprawiła jego samochód w poślizg. Po zatrzymaniu się, Arkuya ujrzał nietypową scenę – walkę dwójki Quincy. Jeden z nich nosił na ciele śmiertelną ranę i nie wyglądał tak, jakby działał świadomie. Kapitan Yawaty pomógł Niszczycielowi o imieniu Lance unieszkodliwić swojego oszalałego towarzysza, ale ze względu na nieufność tego osobnika, postanowił po prostu go zignorować i kontynuować podróż do miejsca spotkania. Natknął się tam tylko na jednego człowieka, siedzącego w ogromnej kałuży krwi i stercie poodcinanych kończyn ludzkich. Był to skrytobójca Tossashi, który stoczył krótką walkę z nieumarłymi policjantami. Zanim jednak on i miliarder zdążyli się bliżej poznać, na scenę masakry wkroczył dziwny Shinigami, który przedstawił im się jako kapitan Korpusu Kidou – Dracule Mihawk. Nie był skłonny do wysłuchiwania tłumaczeń. Wystarczyło mu, że dwójka ludzi z dużą energią duchową przebywała wśród litrów krwistej posoki i ludzkich szczątków. Rozpoczęli walkę. Potęga kapitana specjalizującego się w demonicznej magii okazała się tak wielka, że nawet we dwójkę Arkuya i Tossashi nie mogli stworzyć sobie przewagi. Przeciwnik dysponował niesamowicie silną magią destrukcyjną. Sprawa wyglądała dla nich jeszcze gorzej, gdy Dracule zdjął limit nakładany w Świecie Żywych na kapitanów i poruczników. Udało im się wprawdzie zranić Boga Śmierci, ale to on wyprowadził pierwszy atak krytyczny, którego ofiarą padł Tossashi. W rezultacie Arkuya pozostał sam na polu bitwy. Po utracie jednej kończyny zdawałoby się, że jego los również został już przesądzony. Udało mu się jednak idealnie wyprowadzić atak za pomocą wyładowań elektrycznych, wytworzonych jego pierwszorzędną manipulacją otoczeniem. Kapitan oberwał dość znacznie, ale i to nie wystarczyło, aby go pokonać. Użył przeciwko Fullbringerowi jednego z najsilniejszych zaklęć niszczących – Kurohitsugi. Arkuya próbował się obronić, lecz moc Mihawka napierała znacznie mocniej. Uśmiercił miliardera i wrócił do Społeczności Dusz, samemu nie mogąc już wiele zdziałać w swoim obecnym stanie. Nie był to jednak koniec dla dwójki Fullbringerów. Tajemnicza energia budząca zmarłych zza grobu zadziałała również na nich. Arkuya odzyskał przytomność, czując pełnię sił fizycznych i duchowych, mimo iż jego ciało zostało zmasakrowane wysokopoziomowym Hadou. Natomiast skrytobójca Tossashi zniknął gdzieś bez śladu.
Zaledwie kilka kilometrów dalej miała miejsce inna bitwa. Podążając za dziwnym zjawiskiem duchowym, Roy i Jesse natknęli się na sporą grupkę ludzi na jednym z dachów, pilnujących jakiejś dziwnej maszyny. Zapewne nie odnaleźliby ich tak łatwo, gdyby jeden z nich nie postanowił strzelić do Fullbringerów z wyrzutni rakiet. Dotarcie do nich komplikowała jednak dziwna bariera, która przepuszczała ataki od wewnątrz, ale skutecznie blokowała wszystko skierowane w jej zewnętrzną powierzchnię. Podczas gdy Jesse Walker postanowił poszukać jej źródła w środku budynku, Mustang uznał, że musiała mieć ona swoje granice wytrzymałości. I nie pomylił się. Jedno Inferno skoncentrowane w określonym punkcie posłało w niebyt nie tylko uciążliwą przeszkodę, ale również cały budynek. Rysownik na swoje nieszczęście ewakuował się z niego trochę zbyt późno i doznał kilku poparzeń. Niszczycielskiej techniki nie przetrwał nikt, za wyjątkiem dwójki ludzi, mężczyznę w zbroi i białowłosą kobietę, którzy jako jedyni w tej grupie posiadali moce duchowe. Zdołali także ocalić tajemnicze urządzenie i postanowili uparcie go chronić. Doprowadziło to do potyczki między przedstawicielami Yawaty, a Fullbringerami, którzy, jak się okazało, należeli do pewnego rodzaju gildii najemników. W ogniu walki pułkownikowi zdarzyło się niestety trafić w budynek, w którym znajdowali się niewinni ludzie. Ciężkie zmagania doprowadziły do osłabienia obydwu stron. Roy i Jesse doznali kilku obrażeń, zaś najemnikom powoli kończyły się zapasy reiryoku. Niespodziewany zwrot akcji nastąpił wówczas, gdy na pole walki wkroczyło kilku nieumarłych. Pełna niezrozumienia reakcja kobiety i mężczyzny wskazywały na to, że kompletnie nie mieli oni pojęcia o tym, co właśnie działo się w Tokio. Gdy doszli do wniosku, że maszyneria, której tak zaciekle bronili, prawdopodobnie była częścią całej tragedii, postanowili zniszczyć ją własnoręcznie. W całym mieście znajdowało się więcej urządzeń, pilnowanych przez kolejne oddziały najemników. Mężczyzna o imieniu Karis przekazał wszystkim, aby również wyłączyli je z użycia i udali się na spotkanie w ich bazie. Zostali na nie zaproszeni także Fullbringerzy z Yawaty – Roy, Jesse i Arkuya, a także Lance z rodziny skrytobójców, któremu wcześniej udało się pokonać jednego z najemników i zniszczyć jedną z maszynek.

Wszyscy zebrali się na piętrze jednego z biurowców w okręgu Shibuya. Oprócz Nathalie, zjawiło się tam także kilkoro innych przedstawicieli rodu Bernkastel – Alfred, Patricia i Nicholas. Mimo nieobecności jednego z członków gildii najemników, zastępca kierowników regionalnych w Tokio zarządził rozpoczęcie spotkania. Przedstawił mapę, z której wynikało, że na terenie stolicy Japonii znajdowało się dwanaście tak zwanych „generatorów”, rozmieszczonych w różnych dzielnicach. Prawie wszystkie zostały zniszczone. Tylko jeden najemnik odmówił wykonania rozkazu. Zarazem dzięki temu mieli do dyspozycji przynajmniej jeden egzemplarz, który mogli przebadać. Tą czynnością zajął się geniusz Yawaty, Arkuya. Niestety brakowało czasu na bardzo dokładne przebadanie urządzenia. Udało im się jedynie ustalić, że wszystkie generatory pełniły funkcję roznoszenia sygnału, a konkretnie tajemniczej aury, na cały obszar Tokio, oraz że komunikowały się bezprzewodowo między sobą, oraz z czymś znacznie większym. Przy okazji wszyscy mieli na głowie jeszcze jeden problem. Najemnicy próbowali skontaktować się z dwójką kierowników regionalnych i poinformować ich o sytuacji, ale ci wyraźnie pozostawali poza zasięgiem. Za sprawą pojedynczego sygnału udało się jednak ustalić ich pozycję. Znajdowali się poza miastem, a co ciekawsze, w miejscu, gdzie właśnie odbywały się wykopaliska zorganizowane przez Seijo-ki. Tyle informacji wystarczyło dla Nathalie Bernkastel, aby udała się na samotną wyprawę, zostawiając resztę w tyle. Najemnicy i Yawata wpierw zorganizowali sześcioosobową grupę, złożoną z Roya, Jessa, Arkuyi, Lance'a, zastępcy kierowników – Sergia, oraz najemniczki Aeriel. Po ustaleniu składu, oni również bezzwłocznie udali się ku wykopaliskom, aby zdążyć przed oddziałami japońskiej armii, które właśnie wjeżdżały do Tokio.

Z początku Niszczycielka obserwowała teren wykopów z bezpiecznej odległości. Zauważyła, jak napotkani wcześniej w bazie Fullbringerzy i jeden Quincy, docierają na miejsce i schodzą na dół. Ją jednak w pierwszej kolejności zainteresowały namioty rozmieszczone wokół dziury, a w szczególności największy z nich. Wydało jej się podejrzane, że nikt nie pilnuje tego miejsca. Spodziewała się pułapki i nie zawiodła się. Dziewczyna o imieniu Misao zwiodła ją techniką iluzji i zaproponowała, aby Nathalie weszła do ruin zamiast niej. Niszczycielka, mając nóż na gardle, nie miała wielkiego wyboru. Gdy zeszła na dół, grupa, którą widziała wcześniej zdążyła już przed nią udać się w mroczne podziemia. Otrzymawszy odpowiedni sprzęt, ona zrobiła to samo. Już w pierwszym pomieszczeniu natknęła się na aż zanadto wyraźne ślady aktywowanej pułapki, zaś pod przejściem na wprost ujrzała dziwną postać – Larę Croft stworzoną z atramentu. Obydwie przeszły przez tunel sztucznie utworzony przez moc jednego z przechodzących tędy Fullbringerów. Znalazły się w większej, prostokątnej sali z wnęką podłodze i sześcioma kamiennymi posągami przy ścianach. Na jej końcu zobaczyły coś w rodzaju ołtarza. Udało im się ominąć pułapkę, oszukującą zmysł poczucia wysokości. Na kamiennym stole przy ołtarzu spoczywał kielich, częściowo wypełniony brudną, mętną krwią. Nathalie zabrała go ze sobą i ruszyła ku odnodze prowadzącej w lewo. Niestety niemal natychmiastowo została w niej uwięziona, gdy kamienne drzwi zamknęły się za nią. Badając dokładnie pomieszczenie, które wyglądało na niegdysiejszą komnatę mieszkalną, odnalazła ukryte przejście. Kierując się wskazówką znalezioną w rogu pokoju oraz korzystając z przyrządów odszukanych w niewielkiej szkatułce, Niszczycielka wstrzyknęła sobie krew z kielicha. W wyniku tego na jej ramieniu zaczęła rozrastać się czarna martwica, która niewątpliwie zamierzała objąć całe jej ciało. Aby temu zapobiec, Nathalie odcięła sobie rękę, używając jednego z zaklęć Quincy. Zaczęła wykrwawiać się na śmierć, lecz w ostatniej chwili udało jej się zatamować krwotok, przypalając ranę strzałą Niszczyciela. Zdołała także rozwiązać drugą część zagadki – wchłonęła rozrzucone po całej komnacie prochy zmarłego Fullbringera za pomocą absorpcji reishi, gdyż z tego co zrozumiała, znajdowała się w nich cząstka duszy dawnego lokatora ruin. Po wykonaniu tej czynności, dusza tajemniczego nieznajomego sama otworzyła jej ukryte przejście, kierując odpowiednio jej ciałem. W następnym pomieszczeniu wznosiły się przed nią trzy kamienne posągi. Przy prawej ścianie stały trzy pulpity z tablicami i wyrytym na nich tekstem, zaś na lewej wisiały trzy kamienne bronie. Nathalie bez większych problemów poradziła sobie z zagadką, „uśmiercając” rzeźby w taki sam sposób, w jaki niegdyś ich oryginały zakończyły swój żywot. Dało jej to dostęp do ostatniej już komnaty. Znajdowały się w niej trzy piedestały z zawieszonymi nad nimi przedmiotami – księgą oprawioną w drewno i złoto, szklaną kulą wypełnioną ciemnoniebieską energią, i dużym berłem. Po dotknięciu tajemniczej kuli, Niszczycielka doznała wizji i wchłonęła wspomnienia Arcynosiciela – dawnego przywódcy starożytnego miasta. Z ruin Nathalie wydostała się za pomocą specjalnej platformy teleportacyjnej.

Piątka Fullbringerów i jeden Quincy, którzy weszli do ruin wcześniej, już niemal przy samym wejściu natknęli się na niespodziewaną przeszkodę. Na szczęście Lance wyczuł pułapkę w pierwszej komnacie zanim zdążyli postawić w niej stopę. Całe miejsce jakby nagle ożyło i czekało na nich z wieloma nieprzyjemnymi niespodziankami. Ponieważ od obecnego pomieszczenia odchodziły aż trzy przejścia, a nikt nie chciał odłączać się od Lance'a, który doskonale wyczuwał pułapki, Jesse Walker postanowił wykonać trzy postacie, które dołączą do eksploracji: Indianę Jonesa, mającego stanowić dodatkowe wsparcie dla ich grupy, Larę Croft, którą rysownik wysłał przez utworzony przez siebie tunel w zawalonym przejściu, i Nicolasa Cage'a, który udał się w lewą odnogę. Główna grupa eksploracyjna wybrała prawy korytarz.

Zanim Lara udała się korytarzem na wprost, do ruin wkroczyła znajoma Walkerowi postać – czarnowłosa Quincy. Nie miała zbyt przyjaznego nastawienia względem bohaterki gier komputerowych, lecz mimo wszystko wyprawiły się razem przez sztuczny tunel. Kiedy tylko uporały się z pułapką w następnej sali, postanowiły się rozdzielić, gdyż stamtąd odchodziły dwa kolejne przejścia. Lara wybrała to po prawej stronie. Po zejściu schodami w dół, stanęła przed zamkniętymi drzwiami z dużym otworem na klucz. Postanowiła zmienić swoją formę na płynną i przecisnąć się przez niego, ale była to pułapka. Potężna eksplozja energii zniszczyła ją całkowicie.

Tuż za zakrętem Nicolas natknął się na masywny sarkofag stojący we wnęce. Na pokrywie znajdowała się ilustracja człowieka z poprzestawianymi kończynami. Nie zdążył nawet jeszcze do niego podejść, a poczuł się zupełnie jak postać na owym obrazku. Z pomocą swojego stwórcy udało mu się w tym stanie dotrzeć do starożytnego grobowca i wówczas wszystko wróciło do normy. Niespodziewanie wieko od sarkofagu odpadło samoistnie i wraz ze szczątkami ujawniło tablicę, z której wynikało, iż była to pułapka oddziałująca na zmysł położenia części ciała względem całej reszty. Po tych zmaganiach udało mu się dotrzeć na korytarz, z którego odchodziło wiele, w większości zniszczonych, drzwi, prowadzących do pomniejszych komnat mieszkalnych. Najbardziej interesująco wyglądały podwójne wrota na wprost. Nicolas obrał je sobie za cel i dotarł do komnaty Opiekuna Świątyni. Pod ścianą natknął się na jego posąg, stojący tam w towarzystwie kilku obrazów. Kamienna postać nagle ożyła, jednak nie była wrogo nastawiona. Cząstka duszy dawnego Opiekuna Świątyni była skłonna do rozmowy, ale nie mogła powiedzieć zbyt wiele. Wieki temu nałożono na nią pieczęć, uniemożliwiającą zdradzenie sekretów swojego ludu. Twierdziła także, że można ją przełamać, poprzez pokonanie jej w walce. Nicolas stoczył krótki pojedynek z Opiekunem, lecz szybko okazało się, że nie miał on żadnego sensu. Zarówno kamienna rzeźba, jak i atramentowa postać, były całkowicie niewrażliwe na obrażenia fizyczne. Komiksowy Cage próbował jeszcze kilku sposobów na przełamanie pieczęci, ale jego wysiłki spełzły na niczym. Zanim udało mu się przekonać Opiekuna do mówienia, ten wyczerpał swoją energię pozwalającą mu na rozmowę i poruszanie się, po czym ponownie zastygł bez ruchu.

Główna grupa eksploracyjna weszła na niesamowicie długi korytarz. Zdawał się on wręcz nie mieć końca. Dopiero po dziesięciu minutach mozolnej wędrówki zaczęli podejrzewać, że znajdują się pod wpływem jakiejś techniki. I faktycznie, okazało się w końcu, że korytarz miał w rzeczywistości jedynie dziesięć metrów długości i wyposażony był w pułapkę oszukującą zmysł poczucia odległości z dodatkiem dość nietrwałego mini-wymiaru. Po uporaniu się z nią, wkroczyli do Sali Ofiarnej. Tam przekonali się, czym było główne urządzenie, komunikujące się z generatorami. Pod ścianą wznosiła się ogromna maszyneria, złożona z komputera, żelaznego pręta i szklanego zbiornika, wypełnionego już w większości jakąś lśniącą cieczą. Odnaleźli tam także dwójkę kierowników regionalnych – Generała Fujitorę i Hyuna The Blacka. Ich zastępca, Sergio, wyjaśnił im całą sytuację, lecz nie wyglądało na to, aby zrobiło to na nich jakieś wrażenie. Mimo tragedii, jaką spowodowali, mieli zamiar wykonać poprawnie wykonać powierzone im zadanie. Roy, Jesse, Arkuya, Fullbringerzy z gildii najemników i skrytobójca Lance nie mieli zatem wyboru. Wdali się w niezwykle zażartą walkę z kierownikami. Ci okazali się diabelnie twardymi przeciwnikami i sprawili im mnóstwo problemów, nawet mimo przewagi liczebnej grupy eksploracyjnej. Cała batalia obróciła Salę Ofiarną w jedną, wielką ruinę. Inferno, jeden z najpotężniejszych ataków Roya Mustanga, trafił w wielką maszynerię i doszczętnie ją zniszczył. W wyniku tego martwy Arkuya zaczął tracić kontrolę nad swoim obecnym ciałem, ale miał już przygotowaną sztuczkę, która miała temu zapobiec. Przeobraził się on w zupełnie nowy byt, zyskując potężne, uzbrojone ciało i nowe zdolności. Jako pierwszy pokonany został Fujitora, który wcześniej przyjął na siebie niezliczoną ilość obrażeń różnego rodzaju, w tym kilka śmiertelnych. Hyun, nie mając już nic do stracenia, użył swojej najpotężniejszej techniki, która pozbawiła go życia i jednocześnie doszczętnie zniszczyła ogromną Salę Ofiarną. Wszystkim na szczęście udało się uniknąć jej na czas. Zwyciężyli, chociaż nikt nie wyszedł całkiem cało z tej walki. Wszyscy odczuli dość wyraźnie rozległe obrażenia, szczególnie Sergio i Lance, którzy stracili przytomność. Jednakże ostatecznie udało im się powstrzymać apokalipsę. Złowroga aura zaniknęła, gdy tylko wielka machina i zbiornik zostały zniszczone. Mogli opuścić starożytne ruiny i zdać raport ze swoich osiągnięć.

"Nadal nie wiemy tyle, ile byśmy chcieli... Te dusze... Powinny być w zbiorniku, który zniszczyłem, ale na zewnątrz nie wyszła nawet jedna. Zobaczylibyśmy ją lub chociaż wyczuli jej obecność..." ~Roy Mustang
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Roy Mustang Offline
Skye
Ranga:

Dowódca Yawaty

Dane Osobowe Postaci

Imię: Roy
Nazwisko: Mustang
Poziom Postaci: 19
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Skye, Tsukuyo, Ichinose Ren, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Blaze of desperation

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Geniusz
Hakuda: Expert
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Niewyobrażalna
Wytrzymałość: Legendarna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Manipulacja materią
Specjalizacja II: Ciało ze stali
Post: #8
23-04-2015 16:41 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-04-2015 17:25 przez Roy Mustang.)
Akt VII: Legacy - Part I

Enter the Void Arc

Na rozkaz samego Króla Dusz, kapitan głównodowodzący Gotei zdecydował się wysłać oddział kapitański do samego serca świata Hueco Mundo - Pustki. Wymiar ten, dostępny jedynie poprzez skryty pod pustynią Las Menosów, stanowił zagadkę od wielu wieków, jednakże jego istnienie oraz sposób na przedostanie się tam Shinigami odkryli, gdy niedawno natknęli się na zapiski Nagatsuki Tenshina. Dodatkowo istniało bardzo duże prawdopodobieństwo, że zebranie informacji, które ukrył tam szalony naukowiec jest kolejnym celem Hijikaty. Biorąc pod uwagę ewentualne zagrożenie pochodzące z Pustki, jakiego obawiał się Król Dusz oraz Dywizja Zero, Koizumi - sotaichou nie miał wątpliwości. Ririsu Hoshizomaru, Saku Kurochi, Yoi Takezoshi, a w następnej kolejności Ryunosuke Shinra, Niya Katayama, Chester Homecide i Torashiro Byakuton otrzymali rozkaz zinfiltrowania nieznanego świata, dowiedzenia się na jego temat wszystkiego, co tylko możliwe, a także odnalezienia dziedzictwa pozostawionego przez Tenshina.
Pierwsza kapitańska trójka miała za zadanie umieścić w Lesie Menosów przekaźnik reiatsu, który umożliwiłby przedostawanie się portalem Senkai bezpośrednio pod wejście do Pustki. Wykorzystując siłę Takezoshi, który skupił na sobie oczy Espady, Saku wraz z Ririsu bez problemu wykonali pierwszą część misji. Wówczas na miejsce dotarli pozostali Shinigami, nie skupiając tym samym na sobie uwagi Arrancarów z Las Noches. Tą samą drogą w drugą stronę przez portal przeszła Kuroshi - taichou, która złożyła szczegółowy raport głównodowodzącemu. Pozostała siódemka najwyższych oficerów natomiast miała zinfiltrować samą Pustkę.
Podczas wędrówki przez Las Menosów, natknęli się na stworzenia, które z pewnością nie pochodziły z Hueco Mundo. Horda dziwnych fioletowych kreatur, które wykazały agresywne zamiary wobec nieproszonych gości. Bogowie Śmierci poradzili sobie sprawnie z tym problemem, ale szybko pojawiły się kolejne. Za pośrednictwem tych istot kontaktowała się z nimi kobieta o imieniu Ivette, natomiast druga - Agrona - zamierzała stoczyć z nimi batalię. Wchłonęła ona esencję zmarłych fioletowych stworzeń, wzmacniając się znacznie i niemal wygrała walkę z porucznikiem Shinrą. Na samym końcu, gdy wiedziała, że nie poradzi sobie z wszystkimi oficerami, nagle zamarła w bezruchu, a jej ciało wykorzystał ktoś o wiele od niej potężniejszy. Reiryoku Agrony zostało przemienione w portal prowadzący do Pustki, a istota, która określiła się "Suwerenem" tamtego świata, zechciała spotkać się z Shinigami. W międzyczasie kontakt z Ivette urwał się, natomiast duet kapitański przepadł bez śladu. W trakcie przeciągających się walk, Hoshizomaru - taichou zniknął gdzieś podziemnych leśnych tunelach, a Takezoshi'emu nie udało się nawet spotkać z pozostałymi. Po zwycięstwie z Arrancarami, którzy chcieli dowiedzieć się, czego Gotei szuka w Hueco Mundo, został wtrącony w dziwny czarny korytarz, przez który poprowadził go nieznany mu głos. Kapitan postanowił mu zaufać i spróbować dotrzeć do właściciela. W taki sposób Bogowie Śmierci, w trzech grupach, przedostawali się do Pustki na zasadach istot, o których nic nie wiedzieli.
Chester, Torashiro, Ryunosuke i Niya znaleźli się u progu pałacu należącego do Suwerena. Spotkali się tam ze strażnikiem, Senshi'm, który poinformował ich, że przepuści tylko jednego z nich. Kapitan ósmego oddziału podjął się zadania rozmowy z tutejszym władcą, aby dowiedzieć się czegoś więcej o Pustce. Zawarli jednocześnie umowę, że w zamian za audiencję, wykonają dla Suwerena pewne zadanie. Okazało się, że Ivette - kobieta, z którą wcześniej dyskutował Torashiro - ma ich poprowadzić od tego miejsca. Byakuton natomiast został przyjęty przed oblicze - jak się okazało - Vasto Lorde, pełniącego rolę Pana tej części Pustki. Rozmowa z nim skończyła się nie tylko totalnym fiaskiem, lecz także zirytowaniem władcy, wygnaniem Boga Śmierci z jego pałacu oraz wyjawienia celów Shinigami, dla których tutaj przybyli. W ten sposób kapitan został zupełnie oddzielony od grupy, która nie wiedząc, jak potoczyła się rozmowa, ruszyła wgłąb nieznanego, będąc prowadzonymi przez jednego z podwładnych Suwerena. Podróż trwała dość długo, a w międzyczasie mogli podziwiać ogrom mrocznego świata i dowiedzieli się, że składa się z on z części innych wymiarów, które z niewiadomych przyczyn znalazły się akurat tutaj. Ivette służyła im dobrze w roli przewodnika, choć wiele informacji zostawiała jedynie dla siebie. Dowiedzieli się również o innej Vasto Lorde, "Obserwatorce", która nadała sobie imię Noctisse oraz tajemniczej Fullbringerce, która jako jedyna zdołała w pełni zasymilować się z mocą Pustki. Służyła ponoć właśnie Obserwatorce. Okazało się, że jest ona w stanie konfliktu z Suwerenem, a zadanie, które chciał, aby wykonali dla niego Shinigami, miało polegać na zneutralizowaniu jej - bez zabijania, gdyż może to bezpowrotnie naruszyć strukturę całego wymiaru. Zdecydowali się zrobić to, gdy usłyszeli również, że Obserwatorka znudziła się życiem w Pustce i zamierza rozciągnąć swoje wpływy najpierw na Świat Żywych, a następnie na pozostałe wymiary. Uzyskali zatem tymczasowego sojusznika oraz nowego wroga.
W tym samym czasie Ririsu Hoshizomaru zdołał wydostać się z ciasnych tuneli przebiegających pod ziemią Lasu Menosów, aby w końcu znaleźć się w dziwnych, rozległych jaskiniach. Pełno było tutaj szczątków martwych ludzi i zwierząt, a niektóre z nich nawet powstały, aby go zaatakować. Kapitan radził sobie z tymi problemami, aż w końcu dotarł do osobnika, który był odpowiedzialny za czyny nekromancji. Angra Mainyu, jeden z czempionów podległych Obserwatorce, zaatakował Ririsu, gdy ten wkroczył na nieswój teren. Walka wywiązała w systemie jaskiń, a po w miarę wyrównanym starciu, gdy Bóg Śmierci użył Ban - Kai, jego oponent musiał uznać wyższość Shinigami. Niedawno mianowany kapitan piątej dywizji, poprzez zabicie wroga, przedostał się do kolejnego systemu jaskiń. Te pokryte były praktycznie całe w pajęczynach, a wszędzie wokoło znajdowały się również istoty, które za tkanie sieci były odpowiedzialne. Małe, rozmiarów paznokcia czerwono - czarne pajączki początkowo nie zwracały uwagi na Hoshizomaru, który tego stanu rzeczy nie chciał zmieniać i z ostrożnością ruszył przed siebie. Wielokrotnie stawał na rozstaju dróg, a w jednej z komnat wyrzeźbionych przez matkę naturę, odnalazł żyjącego człowieka - Quincy, jak się okazało był to Niklas Kross. Członek rodu Quincy, który swego czasu stanął po stronie Espady i działał na szkodę Gotei, lecz ten mężczyzna, pogrążony w ciężkiej depresji za sprawą swego rodzeństwa, chciał pomóc Bogowi Śmierci. Ririsu uratował go przed pożarciem przez pająki, jednocześnie skupiając na sobie ich uwagę. Tysiące stworzeń stanowiły zagrożenie nawet dla kapitana, ale ten poradził sobie z problemem za pomocą Magii Demonicznej i schował się w jednej z grot, będącej ślepym zaułkiem. Tam zresztą znajdował się kokon, wewnątrz którego odnalazł kolejnego człowieka. Tym razem była to kobieta, Fullbringera Diane. Opętana przez moc Pustki zaatakowała Hoshizomaru, jednakże zdawała się walczyć wewnątrz swego umysłu między jaźniami, przez co nie mogła wykorzystać pełni swych zdolności. Koniec końców, Ririsu uporał się z problemem i postanowił zabrać obydwoje z jaskiń. Ruszył na poszukiwanie wyjścia.
Takezoshi dotarł do Pustki, będąc prowadzonym przez mężczyznę, który kazał do siebie mówić "Bezimienny". Znalazł się on praktycznie po drugiej stronie tego świata, niż pozostali Shinigami, bowiem w skutej lodem domenie Obserwatorki. Bezimienny poinformował go, że sam niegdyś służył władczyni, ale obecnie toczy tutaj samotne życie i bardzo chce, aby Yoi pomógł mu w pewnej sprawie. Nie zdradził o co mu chodzi, ale udzielił kapitanowi wiele innych cennych informacji, a najważniejszą była ta, która dotyczyła lokalizacji Obserwatorki. Kapitan bowiem chciał bowiem się z nią spotkać, gdy jego rozmówca przekazał mu, że z pewnością ona chętnie by go powitała w swych progach. Enigmatyczna postawa starca co prawda denerwowała dowódcę jedenastego oddziału, ale ruszył dalej zgodnie z jego radami. Bezimienny przeprowadził "Kenpachi'ego" przez istny lodowy labirynt, aż w końcu znalazł się przed mroźnym pałacem Obserwatorki, gdzie czekał już na niego przeciwnik. Przedstawił się jako Kaveh, najsilniejszy spośród czempionów Obserwatorki. Walka była niezwykle wyrównana, a kapitan został zmuszony do użycia zarówno Ban - Kai, jak i mocy Inner-Hollowa. Ostatecznie zwyciężył, ale przypłacił wiktorię złamaniem ostrza swojego zanpakutou. Mimo to, musiał ruszyć dalej, nie mając żadnej drogi powrotu. Stało przed nim wejście do pałacu Obserwatorki.
Po opuszczeniu twierdzy Suwerena, Torashiro był zdany tylko i wyłącznie na siebie. Podczas błąkania przez Pustkę natknął się na dom, w którym widział ewidentne znaki życia tam kogoś, kto miał codzienne potrzeby zbliżone do ludzkich, czyli również wykazywanych przez Shinigami. Szybko jednak opuścił budynek, kierując się w przeciwnym kierunku. Po dłuższym czasie opuścił domenę znajdującą się pod władaniem Suwerena i stanął u progu zupełnie nowej krainy. Spotkał tam istotę o imieniu Hankar, która przedstawiła się jako drugi gwardzista Wielkiego Strażnika, trzeciego spośród Vasto Lorde władających Pustką. W przeciwieństwie do Suwerena oraz Obserwatorki, ten nie zamierzał nawet wpuścić Boga Śmierci na podległy teren. Wywiązał się pojedynek, podczas którego tutejszy gwardzista kilkukrotnie przestrzegał Byakutona przed wstąpieniem do krainy Strażnika, lecz determinacja kapitana na dowiedzenie się czegoś więcej o Pustce była silniejsza od tego. Koniec końców przegrał walkę, a Hankar nie miał najmniejszej ochoty nikogo zabijać. Pozwolił rannemu Shinigami po prostu się oddalić, byleby tylko ten tutaj nie wrócił. Kapitan skorzystał z tego i skierował się w innym kierunku, szukając śladów kogokolwiek i czegokolwiek.
Chester, Ryunosuke i Niya podążali wraz z Ivette przez domenę Suwerena, omijając Serce Pustki, od którego z dala trzymali się ponoć nawet sami Vasto Lorde, kierując się do domeny Obserwatorki. Po drodze napotkali jednak na młodą dziewczynę o niezwykle chłodnej aparycji, przestraszoną i zagubioną. Poszukiwała swojego towarzysza, niejakiego Sigurda, za którym podążyła aż tutaj. Nie wiedziała w jaki sposób przedostała się do Pustki, lecz Shinigami postanowili jej pomóc, mimo sceptycznego nastawienia Ivette. Po niedługim czasie sytuacja ta dała o sobie znać w negatywnym tego słowa znaczeniu. Okazało się, że Obserwatorka zabawiła się z nimi w zmienionej formie i wpędziła ich w pułapkę, jaką zastawili jej dwaj podwładni. Czempion Yamanu oraz pełniący funkcję kapłana, rangi wyżej, Sigurd. Noctisse zdołała powalić kapitana szóstej dywizji, Chestera, porwać ze sobą Niyę, aby umieścić ją w lochach, a Shinrę pozostawiła na pastwę losu. Sigurd wraz z Yamanu zyskali szybko przewagę nad porucznikiem piątej dywizji, wykorzystując szczególnie moce tego drugiego opierające się na czerpaniu siły z ciemności duszy oponenta. Na czas przybyła z pomocą jednak Ivette, której podczas rozstania z Niyą, przebudziła się prawdziwa jaźń. Okazała się być Sternritterką "M" - The Mother, zyskującą na sile w zależności od emocji, jakimi jest obdarzana przez innych. Katayama poprosiła ją z głębi serca, aby pomogła Ryunosuke, co przełamało dominację Suwerena nad duszą Quincy. Ivette nie zwlekając nawet chwili wsparła porucznika, który zdołał zabić Yamanu, lecz na skutek chaosu jaki przy tym spowodował, pozwolił uciec Sigurdowi z pola walki. Chester z opóźnieniem dołączył do wspomnianej dwójki, ale zdążył być świadkiem jeszcze jednego ciekawego zdarzenia. Shinra utracił zupełnie nad sobą kontrolę, a jego duch zanpakutou nieomal nie zaatakował kapitana oraz Ivette i przepadł gdzieś wgłąb Pustki razem z ciałem porucznika. Homecide uznał, że są jednak o wiele istotniejsze sprawy, którymi trzeba się zająć. Wykorzystując zdolność kontaktowania się na dużych odległościach Ivette, wysłał wiadomość wszystkim Bogom Śmierci w Pustce, aby zebrali się w pałacu Obserwatorki w celu zakończenia tego wszystkiego. Wojna, jaką wywołali swoimi działaniami, nie może się inaczej skończyć, a drogę powrotu do Suwerena odcięło im uwolnienie się Ivette spod kontroli władcy. Przy okazji Sternritterka obiecała każdego poprowadzić swoimi purpurowymi podopiecznymi prosto do celu.
W międzyczasie tego wydarzenia, Katayama trafiła do cel więziennych w pałacu Obserwatorki, gdzie spotkała się z Takezoshi'm. Musieli stawić czoła hordzie więźniów, których przez lata Noctisse porywała z różnych zakątków świata, aby wpłynąć na ich wolę i stworzyć sobie w dłuższym terminie prawdziwą podległą jej armię. Żaden z nich nie dysponował jednak swoją pierwotną mocą, jednak dochodziła do tego jeszcze czempionka Ereshkigal, z którą zmierzyła się Niya. Porucznik piątej dywizji wygrała walkę, ale potem rozpętało się prawdziwe piekło. Joseph Wild, Fullbringer o zdolnościach Shinigami, który niegdyś stawił czoła Terumi Mei i Yoiowi Takezoshi, nie dał się opętać Obserwatorce, ale dobrze pamiętał, kto go ostatnio pokonał. Zaatakował Shinigami, omal nie zabił mocno rannego "Kenpachi'ego" i Niya musiała stawić mu czoła w pojedynkę. Yoi natomiast przedostał się do specjalnej celi, wewnątrz której Noctisse przetrzymywała prawdziwą moc oraz jaźń Bezimiennego, jako formę zabezpieczenia się przed jego przyszłymi ruchami przeciwko niej. Okazało się, że niemal dwa tysiące lat temu, tak samo jak Nagatsuka Tenshin, pierwszy Sotaichou odkrył Pustkę, ale postanowił również nie informować wszystkich o swoim znalezisku. W zupełnie nieznany i wręcz absurdalny sposób zdołał odseparować od swojej duszy Inner-Hollowa, którego pozostawił jednak w tym świecie, jako swoiste zabezpieczenie na przyszłość. Żeby pomógł, gdyby zaszła taka potrzeba. Bezimienny był owym Pustym, który teraz uznał za stosowne przekazać wolę oraz moc głównodowodzącego w ręce Yoia, aby ten był w stanie pokonać Noctisse. Do niej zresztą skierował się teraz "Kenpachi", gdy tylko wstał na nogi, z wyleczonymi ranami oraz odtworzonym zanpakutou. W tym czasie Katayama zatrzymała Wilda, choć gdyby miała odrobinę mniej szczęścia, starcie skończyłoby się odwrotnym wynikiem. Bogini Śmierci ledwie uszła z życiem, ale była wyłączona całkowicie z przyszłych walk. Na jej szczęście, przybyła po nią Ivette. Pomogła kobiecie wydostać się z najniższych pięter pałacu i pokierowała ją do miejsca, gdzie pozostali Shinigami mieli stawić czoła Obserwatorce. Chester, Torashiro, Ririsu oraz Yoi byli tymi, którzy wkroczyli do jej sanktuarium jako pierwsi.
Błąkający się po jaskiniach oraz korytarzach wypełnionych pająkami Ryunosuke ostatecznie odzyskał kontrolę nad swoim ciałem i dokonał jeszcze jednego zaskakującego odkrycia. Okazało się, że wewnątrz tych grot znajdował się Gintoki Sakata, Cera Espada, który uczestniczył w ataku na Seireitei i między innymi załatwił bez problemów właśnie Shinrę. Arrancar jednak uznał, iż jego wrogiem jest -jak to ujął - osoba odpowiedzialna za zbeszczeszczenie pamięci po jego przyjacielu, Katsurze Kotarou. Razem ruszyli ku wyjściu z jaskiń i na spotkanie z Obserwatorką. W tym czasie Niya oraz Ivette spotkały się jeszcze z Elise. Obok Sigurda, byli jedynymi podwładnymi władczyni, ale nie mieli oni żadnej intencji atakować Shinigami. Elise wiedziała, jak zakończy się ta sytuacja i podjęła kroki, aby zabezpieczyć własną przyszłość. Odeszła w sobie znaną stronę, Niya i Ivette dotarły do wejścia do Sanktuarium Obserwatorki.
Starcie z Noctisse należało do jednego z najtrudniejszych w życiach Bogów Śmierci. Kwartet kapitański nie był w stanie osiągnąć jednoznacznej przewagi nad Vasto Lorde dysponującą mocami znacznie przekraczającymi ich własne. Łączona ofensywa dowódców była niemal nieznacząca, a jedynie co któryś atak przynosił jakiś skutek. Wszystko zmieniło się, gdy tylko Takezoshi zdecydował się skorzystać z mocy pierwszego Sotaichou, a do walki dołączyli Ryunosuke oraz Gintoki. W szóstkę zdołali oni zwyciężyć Obserwatorkę, a decydujący cios zadał kierowany żądzą zemsty Arrancar. Po śmierci Vasto Lorde faktycznie struktura całego wymiaru załamała się, a nagła eksplozja energii duchowej z bliżej nieokreślonego miejsca w tym świecie posłała wszystkich w stan śpiączki, której czas trwania nie dało się określić. Pierwsi ocknęli się Torashiro, Chester, Gintoki oraz Ivette - posiadający najsilniejszą wolę mogącą przeciwstawić się zewnętrznej mocy, która ich powaliła. Quincy zaproponowała zawieszenie broni między Gotei, a Espadą w zamian za zwrócenie się przeciwko prawdziwemu zagrożeniu płynącemu z Pustki. Obiecała zrobić dokładny zwiad sytuacji w tym świecie, a jego efekty miała przedstawić obu stronom za sześć miesięcy w Świecie Żywych. Przedstawiciele obu frontów zgodzili się na ten układ. Shinigami zabrali swoich towarzyszy, a także Diane oraz Niklasa, których umieszczono w areszcie, do Seireitei. Sakata powrócił do Las Noches, jedynie Ivette pozostała w Pustce.
Śledczy drugiego oddziału nie wyciągnęli wiele informacji z Diane, jako że jej mózg uległ trwałemu uszkodzeniu, ale dokładniejsze dochodzenie zdradziło, że uczestniczyła ona w inwazji na Seireitei. Za zbrodnie została umieszczona w celi pod specjalnym nadzorem. Niklas natomiast po licznych przesłuchaniach powrócił do Świata Żywych w nagrodę za przekazanie wszystkiego co wie o swoim rodzeństwie, które pomagało w przeszłości Arrancarom.


Najnowszy nabytek Yawaty, który dołączył do organizacji za sprawą Hijikaty Toshizou - Kuwabara Kazuma. Asasyn, który zasłynął z zabójstwa głównodowodzącej Megumi Hiraoki, zmodyfikowana dusza w ciele kota - Maru. Tak prezentował się duet, który z polecenia Roya Mustang został oddelegowany do zbadania sytuacji w górskim mieście w Argentynie. Odczyty energii duchowej w tym miejscu były podobne do tych, jakimi cechowała się Czarna Pieczęć, której zniszczeniem był zainteresowany Maru. Dodatkowo nowo powstała tam sekta obróciła turystyczne miasteczko w miejsce odosobnione od świata, co także zwróciło oczy ciekawskich.
Podróż na miejsce trwała krótko za sprawą Garganty Pustych, których zmodyfikowana dusza "grzecznie poprosiła" o pomoc. Gdy znaleźli się na miejscu, od razu wyczuli obecność dziwnej aury duchowej, ale zamiast podejmować pochopne czynności, rozpoczęli inwestygację na spokojnie. Kuwabara Kazuma wszedł do miasta w roli zwyczajnego turysty, natomiast Maru towarzyszył mu krok w krok okryty niewidzialnym zaklęciem Kyakko. Wszystko szło zgodnie z planem, gdy nagle okazało się, że według tutejszych służb rudowłosy Japończyk miał lewe dokumenty tożsamości. Mieli zabrać go na komisariat, jednakże w rzeczywistości został on odurzony dziwną technikę mentalną i szybko zniknął z pola widzenia oraz wyczuwania Maru. Obaj musieli zatem działać oddzielnie, w pojedynkę. Kazuma ocknął się w niewielkim więzieniu, gdzie spotkał kobietę o imieniu Serana. Tak samo, jak on, była Fullbringerką i także była tutaj więziona przez nieznanych sprawców. Kuwabara jednak zdołał się wydostać z celi, ratując także swoją nową towarzyszkę i pomknął korytarzami dziwnego ośrodka, w jakim się znalazł. Było tutaj zupełnie pusto, mimo słów Serany, jakoby strażnicy reagowali na każdy ruch ze strony więźniów. Mało tego, nawet innych cel tutaj nie było. Koniec końców, okazało się, że znaleźli się oni w dziwnej iluzji, którą Kazuma rozpracował poprzez dotarcie do jej źródła. Technika miała jedyną słabość, która polegała na tym, że wewnątrz fałszywej rzeczywistości znajdował się element z zewnątrz gwarantujący wyjście. Niestety, tam czekała na niego jeszcze większa furia. Spotkał się tam z osobą, Fullbringerem obdarzonym mocami pochodzącymi nie z tego świata, który był odpowiedzialny za osadzenie rudzielca w celi. W dodatku Serana współpracowała z nim, a cała ta akcja miała wyciągnąć z członka Yawaty każdą możliwą informację na jego temat. Kim jest, po co tu przyszedł, czy przybył tutaj z kimś oraz kilka innych wieści. Impulsywna osobowość Kazumy dała ostro o sobie znać. Rozpętał prawdziwe piekło, demolując wszystko na swej drodze, chcąc za wszelką cenę dorwać "emo-bringera", jak ładnie ochrzcił swojego nemezis. Ten ulotnił się na czas, tak samo, jak Serana, która również mocno podpadła Kuwabarze.
W trakcie całego zamieszania Maru poprowadził swoje własne śledztwo. Korzystając ze swoich zaawansowanych zdolności kontroli nad energią duchową ustalił, że praktycznie całe Riquel oraz jego okolice są monitorowane przez legiony małych pająków. Udało mu się znaleźć miejsce, do którego "wysyłały" one swoje obserwacje. Trafił do magazynu, na który było nałożone zaklęcie Hachigyou Sougai, idealnie maskujące wszelkie reiatsu, jakie się wydobywało z pięter podziemnych w tym miejscu. Ponadto natrafił w budynku na śpiącego, pijanego Gintoki'ego Sakatę, którego już niegdyś zdarzyło mu się poznać - w równie głupich okolicznościach, na szczycie Mount Everest. Okazało się, że Arrancar przybył tutaj dokładnie w tym samym celu, sprawdzeniu, co się tutaj dzieje, a także namierzeniu zdrajcy z Las Noches. Po śmierci Katsury Kotarou, ktoś wykradł technologię Arrancarów i zbiegł do Świata Żywych. Na taką nonszalancję Espada nie mogła sobie pozwolić, więc śladami zdrajcy wysłała właśnie Cerę. Podczas gdy toczyli rozmowę, nagle cała okolica konkretnie zatrzęsła się i całą dyskrecję szlag trafił. Kuwabara, znajdujący się kilkanaście metrów niżej, zdecydował się dać upust swoim monstrualnym pokładom mocy i zdradzić całą operację. Maru więc postanowił także dostosować się do swojego tymczasowego towarzysza. Wytworzył przejście w dół, którym powędrował wraz z Sakatą i spotkał się ponownie z Kazumą. Gintoki oraz Kuwabara momentalnie skoczyli sobie do gardeł, nie mogąc zrozumieć, jak można być rudym Japończykiem i albinosem samurajem, ale kot ich szybko pogodził ze sobą. Całe trio obrało sobie wspólny cel, ale każdy podążył innymi ścieżkami, aby go osiągnąć. Arrancar pobiegł gdzieś korytarzami, natomiast Maru i Kazuma dokładnie rozejrzeli się, co się kroi w tym ośrodku. Odkryli, że niejaki Kross prowadził tutaj badania nad energią duchową oraz możliwością zaimplementowania jej w inne organizmy żywe. Ostatecznie dotarli do głównego laboratorium, gdzie znajdowały się urządzenia oraz próbki wykradzione z Las Noches. Sakata, zdenerwowany ponad miarę, gdy ujrzał sztuczne ciało swojego przyjaciela Katsury Kotarou dryfujące w płynie w jednej z kapsuł, zamierzał natychmiastowo zemścić się na osobie odpowiedzialnej za to. Z furią wybiegł z laboratorium, poszukując drogi do "dyrektora" tego ośrodka. Ostatecznie niestety przepadł, pakując się w jedną z pułapek, która była portalem przenoszącym do świata zwanego Pustką. Natomiast w owym pomieszczeniu pozostał Kuwabara, który miał swoje zatargi z Fullbringerem, który go wcześniej tak ładnie urządził. Rozpętała się walka, w której tutejszy pracownik nie miał szans, więc zdecydował się na uwolnienie z kapsuły klona Katsury Kotarou. Wbrew temu, jak miał zachowywać się klon potężnego Arrancara, on nie słuchał się rozkazów mężczyzny. Zabił go od razu po tym, jak wyszedł na zewnątrz i uznał, że Kazuma również jest jego przeciwnikiem. Japończyka czekało drugie starcie, w trakcie którego nawet zdołał uwolnić swoją prawdziwą formę Fullbringu. Sztuczny Primera Espada był silniejszy od niego, lecz niemal nieograniczony potencjał duchowy Kuwabary pozwolił mu stanąć w szranki nawet z kimś tak potężnym. Pojedynek rozkręcał się z każdą chwilą coraz i bardziej, aż w końcu obaj doprowadzili do zawalenia się całego ośrodka badawczego. Walka musiała przenieść się na powierzchnię, gdzie na "dzień dobry" runął cały magazyn, pod którym mieścił się owy kompleks.
W tym czasie Maru dotarł do kobiety, która faktycznie przewodziła przeprowadzanymi tutaj badaniami. Elise, podwładna Vasto Lorde Obserwatorki Noctisse. Obok niej znajdował się Yahiko Kurotori, Quincy, który był bardzo blisko związany z Katsurą Kotarou, a depresja związana ze śmiercią osoby zastępującej jej ojca, skłoniła go do zdrady Espady. Jednakże przywrócenie do życia Primery w takiej formie jeszcze bardziej go załamało, a do tego okrył się jeszcze poczuciem winy i strachu. Maru jednak nie zwrócił na niego szczególnej uwagi, choć urządził sobie małą pogawędkę zarówno z nim, jak i z Elise. Załatwił sprawę kłopotów w Riquel na własną rękę, przy okazji wyciągając z całej sytuacji mnóstwo informacji na temat świata zwanego Pustką oraz Czarnej Pieczęci. Okazało się, że broń, nad którą od lat pracuje Ryuuzen Shirosekai jest oparta o energię właśnie z wymiaru Pustki. Ostatecznie zyskał on potencjalnego nowego sojusznika. Całe trio rozeszło się w swoje strony, a Maru miał otrzymać w przyszłości okazję na spotkanie się bezpośrednio z Obserwatorką.
Na razie jednak został zmuszony pomóc Kazumie, który w tym czasie dzielnie stawiał czoła Bio-Katsurze i przeniósł się z walką na powierzchni. Tam Arrancar sięgnął po swoją pełną moc w formie Resurección, Kuwabara całkowicie zdjął wszelkie limity własnego potencjału, a asasynowi nie pozostało nic innego, jak się dopasować. Starcie nie należało do trudnych i ucierpieli w nim praktycznie wszyscy, ale najbardziej - miasto. Riquel zostało obrócone w perzynę na skutek wymian ciosów. Ostatecznie osiągnęli przewagę nad oszalałym Arrancarem, gdy nagle zjawiła się osoba, której najmniej się tam spodziewali. Vash Uchiha wpadł dosłownie na ostatnią chwilę z rozkazu Madary, aby sprawdzić, co się tutaj dzieje i przy okazji dokończył dzieła. Kotarou został pokonany po drugi w swoim (nie)życiu. Omal nie doszło jeszcze do starcia zmordowanego po starciu Kazumy z Vashem, ale sytuacja została na czas opanowana. Maru uznał, że wykonał swoją część roboty, Kuwabara wkurzony ruszył w siną dal, nie zastanawiając się gdzie idzie i po co, a Uchiha pozostał sam z problemem. Odnalazł jeszcze Seranę, którą obiecał przetransportować bezpiecznie do Yawaty i natknął się także na ślady działalności Elise w grocie, która nie uległa zawaleniu. Gdy miał już się ewakuować z Riquel, czekała na niego jeszcze niemiła niespodzianka w postaci przybycia kapitana dwunastej dywizji - Yosuke Kurotsuchi'ego. Shinigami, z którym kiedyś spotkał się w dalekich zachodnich Rukongai były głównodowodzący, zamierzał go powstrzymać oraz dowiedzieć się, co tutaj robił, ale próbę tym przypłacił własnym życiem. Ostatecznie Vash wraz z Seraną opuścili Argentynę.

"Nie wiem, czy będę wstanie, ale z całych sił będę się starał. Będę walczył do ostatniego tchu w jego obronie." ~Yoi Takezoshi

[Obrazek: JcUlb3E.jpg]
*Pstryk*Fury mode*
Hunter - Kiedy umieram; Main Theme
Thousand Foot Krutch - Untravelled Road; Yawata Theme
All Good Things - Fight; Battle Theme
Position Music - Time is now; Desperation Final Theme
Roy Mustang
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Maru Offline
+‾@
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Maru
Nazwisko:
Poziom Postaci: 22
Karta postaci: Tutaj.


Broń Duchowa

Niesprecyzowana

Atuty

Bujutsu: Geniusz
Hohou: Geniusz
Hakuda: Mistrz
Kidou/Kontrola reiatsu: Geniusz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Perfekcyjna kontrola
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #9
02-12-2015 00:01 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-12-2015 19:52 przez Skye.)
Akt VII: Legacy - Part II

Enter the Void Arc

Żadne ludy ziemskie takoż wszelacy ich władcy i liderzy nie spodziewali się, że samo martwe zło wstąpi z tak nagła na ich padół. Jak grom na świat materialny jednego dnia runęła tragedia tak straszliwa, że ni jeden wiek ubiegły nie doświadczył podobnej. Trzy dalekie od siebie kontynenty bodaj pierwszy raz w dziejach ludzkości zagościły u siebie bowiem nieumarłych – istoty powstałe ze zmarłych ciał, opętane nadto przez złowrogą nadnaturalną siłę odbierającą im zmysły i czyniącą z nich bestie łaknące krwi żywych. Ofiarami owej klęski padły wówczas: samo serce Kraju Kwitnącej wiśni – Tokio, wschodnie wybrzeża Egiptu obejmujące część Aleksandrii i parę okolicznych mieścin oraz sławetna jeszcze po niedawnych igrzyskach metropolia kanadyjska – Vancouver. Sara – tak brzmiało imię sprawczyni tegoż chaosu, acz znana była również naówczas jednej tylko osobie jako Arcynosicielka Saranahili. Nader szczęśliwie znalazło się jednak niewielkie grono śmiałków, które postanowiło stawić czoła nowemu zagrożeniu, a dzięki ich zasługom dwa siedliska ożywieńczej klątwy utraciły swoją moc. Martwemu przekleństwu ostał się już tylko jeden bastion, skryty gdzieś na rozpalonych pustynnych piaskach.

Młoda Quincy z rodu Bernkastel, zaprzysiągłszy pomstę za Callisto i Calibana – dwójkę gangsterów poległych z rąk trupiej klątwy – jako jedna z pierwszych wplątała się w bój z nieumarłą potęgą. Z ledwością uszła cało z katorżniczej wyprawy w mroczne podziemia, utraciwszy przy tym jedną rękę i nieświadomie wszczepiwszy do swej duszy cząstkę nieprzyjaznego pradawnego bytu.
Pewnej nocy naszedł ją raptem bardzo dziwny sen. Podświadomość ukazała jej wizję ruin – łudząco podobnych do świątyni Arcynosiciela Shem-Tae, gdzie niedawno jeszcze Nathalie nieomalże złożyła swój żywot. Za sprawą swej mocnej woli Niszczycielka zdołała oprzeć się wtenczas wpływowi przedwiecznego Fullbringera manipulującego jej umysłem i odzyskać w ów śnie kontrolę. Wtedy jednak, gdy nocna mara ujawniła przed nią obraz statuy trzeciego z Arcynosicieli, Oliivyera, okrawek jegoż duszy skrywający się w metalicznym odlewie napadł znienacka na dziewczynę. Na tym wizja na szczęście się zakończyła, lecz po przebudzeniu młoda Bernkastel zaznała jeszcze okrutniejszego wstrząsu. Okazało się, że niespodzianie weszła ona w posiadanie berła, które w jej śnie ujmowało w rękach nie co innego jak właśnie posąg trzeciego Arcynosiciela, zaś od swej służki dowiedziała się znienacka, iż minione dni Quincy spędziła rzekomo w Kanadzie. Zwykły – zdawałoby się – wybryk podświadomości był w istocie najprawdziwszą rzeczywistością. W tamtym momencie Nathalie nie miała już krzty wątpliwości co do tego, że w jej duszę wtargnął kolejny złowrogi byt. Uprzytomniła sobie tedy, jak potężnemu wrogowi ośmieliła się rzucić wyzwanie. Zdawszy sobie sprawę, że sama ona nie uczyni wiele przeciw tak niesłychanej sile, postanowiła poprosić o wsparcie lokalną grupę najemników, która także miała swój udział w niedawnym wyzwoleniu Tokio. Ponieważ w znaczącej mierze ludzie ci sami byli odpowiedzialni za nieumarłą apokalipsę, jaka spadła na Świat Żywych, przystali na jej prośbę bez momentu wahania.

Tymczasem przedstawiciele Yawaty również z wolna sposobili się do wyprawy na pustynną krainę. Trzech silnych Fullbringerów z tajemnego zrzeszenia duchowego brało niedawno udział w zaciekłej batalii przeciwko klątwie ożywieńców i znacząco przyczyniło się do wyswobodzenia od niej stolicy Japonii. Po tamtych wydarzeniach udali się na dwutygodniowy spoczynek w kurorcie na Okinawie.
Vice-lider rzeczonego ugrupowania, Roy Mustang, w dalszym ciągu nie był w stanie dojść całkiem do siebie i pogodzić myśli po dalece niefortunnym finale walki z dwójką kierowników, w którym to jedna z jego niszczycielskich technik pochłonęła przypadkiem zbiornik z milionami niewinnych dusz. Raz po raz nieustępliwie targały nim niepokój i niepewność co do tego, jakiż to los spotkał wszystkie owe istnienia ze szklanego kontenera.
Kapitan Oddziału Szóstego Yawaty, Arcadius Kato Augustus Regulus Quintus Landegre, po przegranej potyczce z Bogiem Śmierci kreślącym się naówczas jako dowódca Korpusu Kidou, przeszedł niespotykaną ewolucję. Na skutek działania klątwy, jak i także dzięki swym niebywałym zdolnościom spirytystycznym, zdołał przechwycić swoją duszę i wykreowawszy z niej swego rodzaju źródło mocy, przekształcił się w niemal nieśmiertelny byt.
Młody rysownik z Ameryki, Jesse Walker, nawet w błogich chwilach wytchnienia od ożywieńczego koszmaru postanowił nie próżnować. Poprosił, by sporządzono dla niego specjalny kombinezon wzmacniający jego bojowy potencjał oraz zaopatrujący go w cały szereg zupełnie nowych możliwości. Dany mu czas wolny spędził nie tylko na odprężeniu, lecz takoż na stopniowym zaznajamianiu się ze swoją drugą skórą.

Wreszcie Uchiha Madara, ówczesny lider tajnego zgrupowania Fullbringerów i Quincy, zwołał spotkanie w sprawie niedawnego incydentu. Nim to jednak zdążyło rozpocząć się na dobre, nieoczekiwanie na Okinawie zjawił się Hollow o imieniu Yare, którego wszyscy prawie z obecnych na ów zgromadzeniu znali uprzednio jako człowieka, póki ten nie zginął w pamiętnym boju na moskiewskiej posesji. Spadł do nich dosłownie z wieściami o postępach, których ponoć dokonał ojciec asasynów w swych badaniach nad głównym źródłem nieumarłej plagi, albowiem skrytobójcze zrzeszenie również w znaczącej mierze się w nią zaangażowało i także mogło poszczycić się niemałym wkładem w ocaleniu Tokio przed absolutną zagładą. Za pośrednictwem smoczego Pustego Seijo-ki posłał do nich zaproszenie na wspólne przeanalizowanie swoich najświeższych odkryć. Fullbringerzy z Yawaty postanowili całą czwórką wyprawić się do Niiromizu, gdzie mieściła się podziemna kryjówka familii zabójców.
Tam dane było im poznać nareszcie odpowiedź na kluczowe pytanie – gdzie dokładnie skrywał się ich największy nieprzyjaciel? Zarówno odczyty duchowej energii jak i obserwacje ożywieńczych hord na egipskich wybrzeżach wskazywały wyłącznie na jedną miejscowość zwaną El Dabaa.
Nie tracąc ni cennej chwili, Fullbringerzy poczęli czynić prędkie przygotowania do podróży na odległy gorący zachód.

Zjednoczone siły Yawaty, skrytobójców i najemników, uświadczonych nadto wsparciem ze strony młodej Niszczycielki z rodu Bernkastel, przybywszy niemal jednocześnie do Afryki, rozpoczęły wspólną akcję. Protektorzy Świata Żywych stanęli vis-a-vis nieprzebranego mrowia żywych trupów. Rozdzielili się wówczas na trzy grupy: główną uderzeniową, mającą przywieźć na siebie uwagę wroga, jedną mniejszą, która za cel postawiła sobie potajemną infiltrację egipskiej miejscowości, nie angażując się w miarę sposobności w żadne walki, oraz jedną złożoną z ledwie dwojga osób – Nathalie i skrzydlatego Hollowa skrytobójcy.

W skład najliczniejszego odłamu wchodziło dwóch reprezentantów Yawaty – Roy Mustang i Jesse Walker, a także ósemka najemników, na czele których stanęło dwoje silnych Fullbringerów – Karis i Emily. Podjęli oni brawurową próbę podejścia pod wschodnią część wybrzeża El Dabaa. Przeforsowawszy się z powodzeniem przez gęste gromady zmarłych oponentów, po nielichych trudach udało im się tego dokonać, niemniej nie wszyscy ze śmiałków wyszli z tego cało. Dwóch młodych, niedoświadczonych jeszcze zanadto najemników przypłaciło życiem owe heroiczne natarcie. Grupa uderzeniowa szczególnie zaskoczona została przez nieumarłych dysponujących wcale niemałą potęgą, w tym także przez jednego, który zdawał się dzierżyć coś całkiem podobnego do ludzkiego Fullbringu.
Wkrótce jednak, po owych rozlicznych trudach, droga do miasta stanęła przed nimi niemalże pełnym otworem. Raptem zagrodziła im ją jeszcze jedna truposzka, która jednakowoż nie okazywała wobec nich wrogości. Jawiła się z początku jako zwyczajna dawna mieszkanka El Dabaa, lecz Fullbringerzy szybko rozpoznali w niej Saranahili we własnej osobie.
Z niedługiej wymiany zdań z pradawną sprawczynią ożywieńczego chaosu wynikło z nagła coś, co raziło duszę Roya Mustanga niczym najokrutniejszy piorun z mrocznych do samego szczętu obłoków burzowych. Poznał on wtem niespodziewanie najboleśniejszą dla niego prawdę – tamtego dnia, gdy w głębi podziemnych ruin zmagał się z dwoma potężnymi najemnikami, jego własny ognisty atak posłał miliony niewinnych bytów w niechybne zapomnienie. Ledwo był w stanie pozbierać się po tym druzgoczącym ponad wszelką miarę uświadomieniu; szczęśliwie jego towarzyszom udało się jakkolwiek unieść go z kolan, coby nie utracić jednego z najcenniejszych ogniw w ich szeregach.

Pomniejszy oddział składający się z Arcadiusa, Madary, Aeriel oraz Coffeya – ówczesnego dowódcy najemników – przekradł się niezauważenie do wnętrza zrujnowanego miasta. Fullbringerzy trwali pod osłoną kamuflażu spreparowanego przez Arka. Nie zaszli jednak nader daleko, gdy lider Yawaty nastąpił przypadkiem na pułapkę zastawioną przez wroga, która zdjęła maskującą iluzję z niego oraz najemniczki. W wyniku owych okoliczności zmuszeni byli oni podjąć walkę z niebłahym zastępem nieumarłych.
Potem też Uchiha dał się schwytać w jedną z kolejnych zasadzek nieprzyjaciela. Niebawem został on odnaleziony przez Arcadiusa, lecz ten, miast wyciągnąć swego przełożonego z dołu blokującego przepływ reiatsu, spostrzegł to jako wyśmienitą okazję do zupełnie nieoczekiwanego wprowadzenia w życie planów, które od dawna już chodziły mu po głowie. Kapitan Szóstego Dywizjonu Yawaty postanowił na stałe wyłączyć Madarę ze wszelkich dalszych rozgrywek, uznawszy, że przywództwo Uchihy nie jest już więcej potrzebne ich organizacji.
Pozostałej trójce Fullbringerów udało się przedostać w końcu do centrum miasta po uprzednich nielekkich zmaganiach ze zgrają potężnych super-ożywieńców. Tam stoczyli jeszcze cięższe starcie z nieumarłym, który jako jedyny spośród wszystkich tamtejszych truposzy dysponował specyficznymi zdolnościami duchowymi i który zdawał się pełnić swego rodzaju pieczę nad dziwnym kulistym kontenerem, wypełnionym po brzegi niewyobrażalnymi masami energii spirytystycznej. Moment po tym, gdy Fullbringerzy zwyciężyli silnego wroga, rzeczony zbiornik raptem zmienił się w tykającą bombę zegarową, ani chybi zdolną do całkowitej anihilacji El Dabaa. Ark zdołał jednak uchronić swych towarzyszy przed monstrualną eksplozją i unieszkodliwić mechanizm wiodący do detonacji.
Wtenczas również, gdy Aeriel i Coffey za wskazaniem Arcadiusa postanowili oddalić się od obszaru zagrożonego wybuchem, ot tak z nagła zwyczajnie wyparowali oni bez śladu. Nawet Walker z pomocą swojego atramentu nie był w stanie nijak ich zlokalizować.

Nathalie nie doświadczyła z kolei tylu trudności podczas wyprawy ku głębi miasta. Tuż przy wejściu Arcynosicielka Sara osobiście postanowiła powitać Quincy w El Dabaa, przejąwszy przedtem kontrolę and ciałem przypadkowej truposzki. Wkroczywszy wreszcie w miejskie ruiny, młoda Bernkastel z niejakim zdziwieniem mogła przyjąć fakt, iż okoliczne zombie nie okazywały wobec niej choćby odrobiny wrogości. Działo się to pewno za sprawą rozkazu Saranahili, która z sobie jedynie znanych pobudek chciała, by Nathalie zawitała ostatecznie w jej progach. Niszczycielce koniec końców nie ostało się nic innego, jak kierować się wskazówkami otrzymanymi od pradawnej Fullbringerki; ta poleciła jej bowiem wypatrywać po zmroku miejsc osnutych księżycowym blaskiem.
W przeciwieństwie do Nathalie, Yare zmuszony był wywalczyć sobie drogę do wnętrza miasta, czego po niełatwym wcale starciu z super-ożywieńcami ostatecznie udało mu się dokonać. Wkrótce na w El Dabaa pojawili się nareszcie wszyscy pozostali asasyni, którzy również wszakże zadeklarowali swój udział w całej akcji. Nathalie natrafiła przypadkiem na jednego z nich i dowiedziała się, że zabójcy zdążyli zorganizować już obóz w nieodległej dzielnicy. Nie namyślając się za długo, Quincy skierowała tam swe kroki, aby móc zawczasu przedyskutować na osobności kilka spraw z liderem skrytobójczej rodziny.

Yare powiadomił w tym czasie pozostałe dwie grupy o lokalizacji obozowiska asasynów. Niebawem wszyscy złączyli się już w jedno zwarte grono, w którym wspólnie mogli omówić dalsze działania. Ugrzęźli niestety w martwym punkcie, albowiem do tego momentu nie posiadali bladego pojęcia, gdzież dokładnie mogłaby się ukrywać główna sprawczyni całej tragedii. Jedyną błahą wskazówkę stanowiły niejakie dziwne odczyty z pomiarowych urządzeń na poziomie fal radiowych, lecz nie potrafili wyciągnąć z niej czegokolwiek po prawdzie użytecznego.
Trwali tak więc we frustrującej bezczynności nieomalże do samego zmierzchu, gdy nieoczekiwanie smoczy Hollow porwał się niesłychanym pędem w sobie tylko znaną stronę. Jego kompani zdecydowali się zaufać abstrakcyjnemu instynktowi skrzydlatego Pustego i w mig pognali jego śladem. Wyruszyli za nim Fullbringerzy z Yawaty, zabrawszy też ze sobą dosłownie młodą Bernkastel, najemnik Karis oraz dwoje skrytobójców – Brandon i Clarice. Natrafili w końcu na niezwykły, lśniący nader w świetle księżyca portal. Nie mogli mieć wprawdzie pewności, że nie przepadną na wieki bez powrotu w jego wnętrzu, lecz zebrawszy w sobie dość odwagi, wskoczyli razem wszyscy w jego powierzchnię.
Ujrzeli wtem swymi oczyma całkowicie odmieniony świat, wyzbyty niemal doszczętnie z barw, okalający zewsząd niepokojącą ciszą i raczący ich różnorakimi absurdalnymi zjawiskami, które próżno było wyjaśniać zdrową logiką. Pradawne miasto, przeszło milenium temu zapieczętowane w ów ponurym wymiarze, ku niemałemu zdumieniu wszystkich okazało się być wciąż zamieszkiwane przez istoty pierwej jawiące się im jako zwykli ludzie. Prędko jednak przekonali się, że dusze te nosiły w sobie mroczną, wypaczoną stronę, z przyczyny której bezwolnie przemieniały się znienacka w straszliwe, nietykalne zjawy. Zdołali jednak uporać się z kłopotliwą dwójką takowych stworów, zrywając w szczególny sposób więzi, jakie trzymały je ściśle z tajemniczym światem. Rozprawiwszy się szybko z tym problemem, ośmioro piechurów udało się w kierunku centralnej wieży, która wyniesiona została przez dawnych budowniczych bez porównania wyżej aniżeli wszelakie inne budowle w zasięgu wzroku.
Jakże wielkiego zdziwienia doznali, gdy owa konstrukcja okazała się od dołu do samej góry ziać absolutnymi pustkami, niepodzielona nijak na komnaty, ni także chociażby na kondygnacje. Gdy mieli już wysnuć wniosek, iż nad wyraz wyrośnięta kamienna tuba nie sprawowała tutaj żadnej faktycznej funkcji, Jesse Walker odnalazł na jej owalnych ścianach jakoweś dziwne zapiski. Miały one niewątpliwie pewien związek z obrazkową łamigłówką, jaką zastali u samego podnóża wieży, lecz tekst wyryty w skale nie okazał się po prawdzie zbytnio pomocny w jej rozwikłaniu.
Tylko Nathalie i Yare wykazali dostateczną cierpliwość, by wedle wskazań oczekiwać w spokoju i spoglądać ku górze budowli w poszukiwaniu rozwiązania. I wówczas, jak się okazało, wytrwałość popłaciła. Nagła wizja ukazała im słowa, które nie tylko przekazały klucz niezbędny do otwarcia wejścia do siedziby Arcynosicielki, ale również z jej przyczyny doznali niezwykłej duchowej przemiany. W najogromniejszej mierze odczuł ją Pusty, który za jej sprawą urządził swoim kompanom prawdziwe widowisko, przybrawszy niespodziewanie najdoskonalszą postać, jaką może osiągnąć Hollow w swej rzekomo wielowiecznej ewolucji – Vasto Lorde.
Wreszcie, po dłużących się już nazbyt zmaganiach z pradawną zagadką, ośmioro śmiałków wtargnęło do siedziby Arcynosicielki. Tam jednak stanęło naprzeciw nich jeszcze więcej uciążliwych przeszkód, zamkniętych przejść oraz cudacznych mechanizmów. W pewnym momencie Niszczycielka utraciła z ich powodu wszelakie resztki cierpliwości i w swym gniewie spowodowała eksplozję jednej z pułapek; mało brakło, a zakończyłaby swoją wyprawę do nieznanego wymiaru pod niepomiernymi masywami piachu i gruzu.
Zdawałoby się, że wówczas jedyna droga ku ostatniej komnacie została bezpowrotnie zablokowana, lecz na szczęście vice-lider Yawaty – uporawszy się z dawnym stróżem tegoż miejsca – zdołał pozyskać klucz otwierający zapieczętowane drzwi, za którymi skrywała się inna odnoga. Przeprawiwszy się przez nią, zeszli na najniższy poziom, a na nim ulokowana została ostatnia sala, która od razu wydała im się przerażająco znajoma.
Zbiornik z duszami, przy jego bokach maszynerie sterujące – zupełnie niczym we wnętrzu ruin świątyni Shem-Tae, którą zwiedzali pamiętnej tokijskiej nocy. Dostrzegli ponadto bardzo dziwny obiekt, podobny do trumny złożonej z ciemnej energii. Nietrudno było odgadnąć, że to w niej właśnie spoczywała niegdysiejsza Królowa pradawnej społeczności Nosicieli, którą to Saranahili tak gorliwie pragnęła wyzwolić.
W przestronnej komnacie, rzecz jasna, oczekiwała na nich również ta, do której już od dłuższego czasu pałali niebywałą chęcią odwetu za niewybaczalne zbrodnie, przelaną krew i przepadłe istnienia, których w żaden sposób zliczyć się nie dało. Wymieniwszy się z nią wprzódy jedynie paroma kąśliwymi zdaniami, czym prędzej przystąpili do zaciekłej batalii – bodajże najcięższej, jakiej kiedykolwiek doświadczyli. Z początku Arcynosicielka wykazywała bezdyskusyjną dominację nad Fullbringerami, Niszczycielką i Pustym. Wszelakie ich wysiłki, strategie i próby Saranahili raz za razem obracała wniwecz. Nawet po zmasowanej ofensywie Arcadiusa oraz nagłym uderzeniu techniką Sprenger w wykonaniu Quincy ledwie udało się naznaczyć ją paroma zadraśnięciami. Z czasem jednakże jej przeciwnicy jęli spostrzegać naturę działania jej mocy. Im bardziej za sprawą wzburzonych emocji utracali oni panowanie nad reiatsu, tym paradoksalnie lepszy skutek odnosiły ich ataki. Zreflektowali wreszcie w pełni, iż Saranahili zdolna była kierować ich zdolności przeciw nim samym tylko wtedy, gdy posługiwali się kontrolowaną energią. Pradawna Fullbringerka z każdą chwilą wytracała swą inicjalną przewagę; słabła coraz bardziej i odnosiła kolejne rany.
W tamtym właśnie momencie dwie zamieszkujące duszę Quincy cząstki Arcynosicieli jak gdyby wyczuły, że ich pobratymka jest w niebezpieczeństwie i postanowiły wpłynąć na dziewczynę swoją mocą. Nie mieli jednak pojęcia, że Nathalie zawczasu spreparowała na nich zmyślną pułapkę, dzięki której owa próba zwróciła się przeciwko nim, a Niszczycielka otrzymała swobodny dostęp do ich energii.
W końcu jedną przepotężną eksplozją mocy, jaką równocześnie uwolnili z siebie wszyscy protektorzy Świata Żywych, udało się przytłoczyć kompletnie Arcynosicielkę i doprowadzić ją do tak krytycznego stanu, że każdy kolejny jej oddech odliczał już nieuchronnie ostateczne chwile jej plugawego istnienia. W porywie rozpaczliwej desperacji Sara dopadła jeszcze do skrytej za barierą machiny, lecz wtenczas spotkało ją nader przykre zaskoczenie. Młoda Bernkastel doskonale wiedziała, jak wykorzystać zdolność berła Shem-Tae, która pozwalała na przeforsowanie każdej możliwej defensywy. Napełniwszy strzałę całym reiatsu, jakie Nathali posiadała jeszcze w zanadrzu, za jednym zamachem wytarła z tego świata wszystkie trzy przesiąknięte złem byty, zniszczyła maszynę odpowiedzialną za gromadzenie nowych dusz i tym samym przyczyniła się do walnego upadku pradawnej sekty Nosicieli.
Na zwieńczenie tej bitwy zdążyli przybyć jeszcze Aeriel i Coffey, więzieni do tego czasu przez tajemniczą istotę zrodzoną z Demonicznej Magii, która przedstawiła im się jako „Przyjaciel Demonów”. Dzięki niemu zarazem wszyscy szczęśliwie zdołali wydostać się nareszcie z mrocznego wymiaru, wypełniwszy z pełnym sukcesem swoją misję.

"Nikogo nie obchodzą twoje ostatnie słowa. Wyszłaś znikąd, więc wrócisz donikąd. Powiedziałabym "do zobaczenia w Piekle", ale ty nie trafisz do Piekła. Nie trafisz też do Nieba, Soul Society, Hueco Mundo, Raju Arcynosicieli ani żadnego innego miejsca, które sobie wymyślisz. To koniec twojej egzystencji, Saranahili. Koniec twojego ciała, koniec twojej zasranej duszy. Miło było poznać." ~Nathalie Bernkastel
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Offline
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 21
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (21 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #10
25-12-2015 19:49 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-12-2015 13:27 przez Skye.)
Akt VIII: World War Yawata

Enter the Void Arc

Po licznych spięciach dotychczasowego przywódcy Yawaty - Madary Uchiha - z coraz bardziej liczącą się grupą lojalną Royowi Mustangowi nieuchronny stał się otwarty konflikt o dominację w organizacji. Wyprawa do Egiptu w celu pokonania Saranahili, podczas której utracono wszelki kontakt z najważniejszymi personami stojącymi na czele Yawaty zapoczątkowała otwartą walkę. Sir Arcadius Landegre jeszcze przed wylotem zlecił swoim podwładnym, aby zupełnie usunęli Madarę Uchiha z organizacji, pozbawili go całego kapitału, aktywów oraz wpływów, co oznaczało również utratę własnej korporacji na rzecz Landegre Industries. Jin Ishizuma, wierny staremu porządkowi, postanowił przeciwdziałać, wykorzystując po kryjomu zapoczątkowany przed laty projekt "Fushizen", mający na celu stworzyć sztuczną armię klonów-Fullbringerów wypełniających rozkazy Madary. Oba stronnictwa rozpoczęły walkę o dominacje, jednocześnie bez udziału liderów, którymi byli Roy Mustang oraz Madara Uchiha.
Wszystko zaczęło się w Kanadzie, gdzie Kuwabara Kazuma został zaatakowany przez najsilniejszego spośród sztucznych ciał Fushizena. Jin uznał go za zagrożenie z powodu niedawnej lojalności wobec Mustanga, lecz nie docenił odpowiednio jego siły. Japończyk bez problemu poradził sobie z przeciwnikiem, a następnie rozpoczął swoje prywatne śledztwo w sprawie tego, kto nasłał na niego zabójcę. Towarzyszył mu Fullbringer Ravel, a także kilkoro lojalnych Mustangowi członków Yawaty. Dotarł on do ośrodka położonego w Kanadzie, gdzie nawiązał kontakt z Arnoldem Blindsem, tamtejszym dyrektorem wykonawczym. Dowiedział się od niego o narastającym niepokoju wewnątrz-strukturalnym przeradzającym się w coraz poważniejsze bitwy pomiędzy zwolennikami starego porządku, a tymi, którzy oczekiwali zmian. Północna Ameryka jednakże obyła się bez większych podziałów, czego nie można było powiedzieć o innych placówkach.
Kolejnym punktem, które odwiedził Kuwabara (wraz z Ravelem oraz Kazumą Evansem, poplecznikiem Mustanga) była Okinawa, zaatakowana osobiście przez Ishizumę Jina oraz towarzyszącego mu Fullbringera. Rozpętała się tam wyniszczająca okolicę walkę między nimi, a Johannesem Keisuke i Ermą Voelker, zakończona ostatecznie zwycięstwem tych drugich. Pracownicy zostali w miarę na czas ewakuowani, choć nie obyło się bez strat w ludziach. Fullbringer został pochwycony na przesłuchania, natomiast Kazuma postanowił zbadać dokładniej sprawę Fushizena. Przebadano sztuczne ciało, które rudowłosy Japończyk cały czas nosił ze sobą, aby odnaleźć kogoś kompetentnego, kto mógłby powiedzieć coś więcej na ten temat. Przy okazji na jaw wyszły wszystkie problemy, z jakimi obecnie borykała się organizacja, a głównym winowajcą został Madara Uchiha oraz jego najbliżsi wspólnicy, wraz z Royem Mustangiem, a także Jin Ishizuma oraz Sayuri Onosaka. Z dyrektorem wykonawczym z Okinawy, Ryanem Gascoyne, nowo-utworzony oddział zamierzał dowiedzieć się, kto steruje atakami, jak duże posiada wpływy, czym jest projekt Fushizen i jaki jest ostateczny cel wywrotowców. W tym celu skład Kazuma, Erma, Johannes oraz Ryan wyruszył do Moskwy, głównej siedziby Yawaty.
Niestety tam również doszło do licznych konfliktów. Na miejscu pojawiła się nowa członkini organizacji, Isabelle, która odbyła dość wymowną rozmowę z przebywającym na miejscu Vashem Uchihą, dowódcą oddziału specjalnego Yawaty. Ich konwersacja na temat interesów organizacji została jednak przerwana przez lądowanie samolotu, którym przyleciała grupa z Okinawy. Ich pojawienie się momentalnie wywołało falę wątpliwości i kontrowersji. Zbiegło się także w czasie z przybyciem Yumiko Kanady, chcącej przekazać tutejszemu dyrektorowi wykonawczemu Izaakowi Morozowowi informacje od Hijikaty Toshizou. Również zjawił się tu Falk Everdeen, potencjalny nowy rekrut organizacji, który pojawił się w złym miejscu o złym czasie. Spotkanie zostało podzielone na kilka faz, podczas których Isabelle została wyproszona do bocznego pomieszczenia, a Falk zaproszony do rozmowy z jednym z oficjeli. Pozostali przeprowadzili dysputę na temat tego, co robić dalej. Vash, Izaak i Yumiko wykazali sceptyczne nastawienie wobec Kazumy, Ryana oraz Ermy, jak zresztą vice versa. O mało nie doszło nawet do walki, jako że nieufność osiągnęła już absolutnie najwyższy możliwy stopień. Wszystkich pogodził jednakże atak na siedzibę główną. Wyszło na jaw, iż Ryan Gascoyne był marionetką na usługach tajemniczej Isabelle, która okazała się być nikim innym, jak pochodzącą z Pustki Pajęczą Królową Elise. Podlegli jej Fullbringerzy przypuścili ofensywę, kupując kobiecie masę czasu na dostanie się do głównych archiwów organizacji. Vash, Yumiko oraz Erma uwikłani zostali w pojedynki, podczas gdy Kazumie Kuwabarze przyszło zmierzyć się z samą Elise, co nie skończyło się dla niego zbyt dobrze. Wszystkie dane trafiły do jej rąk, natomiast rudowłosy Japończyk ostatecznie wylądował w Pustce. Atak został odparty, a na miejscu zjawili się Roy Mustang wraz z Arcadiusem Landegre, którzy postanowili we dwóch zaprowadzić porządek. Falk Everdeen w tym czasie stał z boku, lękając się tego, w co się wmieszał, lecz ostatecznie został namówiony do wstąpienia do nowej Yawaty.
W tym samym czasie z Okinawy wyruszyła dwuosobowa grupa uderzeniowa na placówkę organizacji w Chinach, gdzie ponoć narodził się projekt Fushizen. Na zlecenie nowej dyrektor wykonawczej japońskiego obiektu - Nicole Gascoyne, która odcięła się w pełni od działań brata - nowym członkom Yawaty, Ravelowi oraz Rai, przyszło samym zmierzyć się z tamtejszymi problemami. Mieli oni zbadać i opanować sytuację oraz przywrócić funkcjonalność systemów. Nie otrzymali oni stosownego wsparcie ze względu na niewielką ogólną liczbę dostępnych świadomych duchowo ludzi. Na własną rękę dotarli do obiektu, gdzie stoczyli liczne walki ze sztucznymi duszami. Udało im się uratować część personelu, dzielnie stawiającemu czoło zagrożeniu, a także przywrócić do działania wszystkie systemy. Gdy w końcu siły wroga okazały się być zbyt liczna na ich dwójkę, do akcji wkroczył Vash Uchiha, wysłany jako pomoc przez Roya Mustanga. Uporał się on z Fushizenami, spotykając się jeszcze z Jinem Ishizumą, odpowiedzialnym za zamieszanie. Wierny ideałom Madary Fullbringer wyjawił, że dla niego to był jedynie test oraz sprawdzenie możliwości technologii łączącej genetykę z reiryoku, po czym bez śladu zniknął przy pomocy swoich zdolności. Ostatecznie Ravel, Rai oraz Vash opuścili ośrodek, pozostawiając przywrócenie go do stanu używalności jego pracownikom.
Zupełnie inna walka rozpętała się natomiast w Europie środkowej, a konkretniej u podnóży Alp oraz w samych górach. Hijikata Toshizou odkrył na czas przewrót, jaki miał nastąpić w Yawacie poprzez śledzenie aktywności Sayuri Onosaki i postanowił się zaangażować w nadchodzącą walkę. Niestety na przysłowiowym ogonie usiadło mu zarówno Gotei, jak i Espada. Wraz z pomagającą mu Yumiko Kanadą odparli atak Arrancarów, niemal pozbawiając ich życia. Następnie wykorzystując możliwości Seishin'ishi, Toshizou odesłał Yumiko do Moskwy, chcąc, aby przekazała tamtejszemu dyrektorowi wszystko, co udało mu się dowiedzieć na temat Madary Uchiha oraz jego wspólników. Wiedział, że samemu nie da rady zgubić polujących na niego Arrancarów i Shinigami, a jedynie przysporzy Yawacie dodatkowych problemów. On zatem uwikłał się ostatecznie w zewnętrzny konflikt o to, aby interesy organizacji nie zostały tak łatwo wydane. Sama Sayuri postanowiła także na niego zapolować, gdyż połapała się na czas w jego zamiarach. Jej podwładni nie zdołali dotrzeć jednak do renegata, albowiem na drodze stanęło Gotei. Uznali oni ją za zagrożenie oraz wyeliminowali, po czym sami ruszyli tropem zdradzieckiego porucznika. Ostatecznie udało im się go odnaleźć oraz dowiedzieć się, że wspierała go inna grupa Fullbringerów pod przywództwem niejakiej Coleen, bezpośredniej podwładnej Sir Arcadiusa Landegre. Shinigami pokonali praktycznie wszystkich na swojej drodze, lecz starcie z Toshizou zakończyło się dla nich umownym remisem. Użyte przez niego Itto Kaso pozostawiło go w nieznanym stanie, podczas gdy Chester Homecide, Tenvis de Lóstrego oraz Yukimaru Ishigaki musieli się bronić przed potężnym zaklęciem niszczącym. Ostatni z tej trójki stał się przy okazji pierwszym Shinigami, któremu udało się samodzielnie zranić potężnego renegata. W trakcie kilku wizji, jakich doświadczył Yukimaru podczas uwięzienia w świecie zanpakutou Hijikaty, dowiedział się przy okazji o paru potencjalnych wspólnikach byłego porucznika ósmej dywizji.
W trakcie wszystkich bitew nie próżnowała także sama Elise. Ona oraz Sigurd, którzy jako jedyni przeżyli masakrę w Pustce, jaką przeprowadzili Bogowie Śmierci z Gotei na Obserwatoce oraz jej podwładnych, rozpoczęli wdrażanie w życie własnych celów. Poza własnoręcznie przeprowadzonym atakiem na Moskwę wydała ona polecenie swojemu partnerowi wzięcie na celownik określonej grupy Fullbringerów, żyjących od wielu lat w cieniu nazywających się - "Pierwszymi". Różnili się o tyle od wszystkich innych ugrupowań, iż każdy z nich posiadał w sobie unikatowy gen duchowy bazujący na reiryoku, który przez wieki przetrwał od czasów pierwszego, a zarazem najpotężniejszego, Fullbringera, który stąpał po ziemi. Posiadając większy potencjał od zwyczajnych przedstawicieli swej rasy, próbowali się jednoczyć oraz wykorzystywać swoje możliwości w dobrych celach, a jednocześnie bronić tajemnicy "Pierwszego" przed nierozważnymi. Polowanie Sigurda zbiegło się w czasie z nawiązaniem obiecującego układu między liderem Pierwszych - Ethanem Clyne'm, a przywódcą Bractwa Fullbringerów z Nowego Jorku - Erikiem Eisenhardtem. Obaj przy okazji doszli do wniosku, że nie mogą wiecznie stać z boku wobec licznych konfliktów, które rodziły się coraz szybciej na terenie całego globu. W pierwszej kolejności jednak zamierzali wyruszyć do rezydencji Pierwszych, aby poinformować resztę grupy o nowych wydarzeniach i przygotować się do potencjalnej walki. W tym celu Pietro, syn Erika, Fuyuko Viken oraz Bobby (w którym wykryto gen duchowy Pierwszego), a także Ethan i towarzyszące mu Sophie oraz mająca problemy natury psychicznej Alice odwiedzili Alpy, gdzie mieściła się posiadłość zamieszkiwana przez Pierwszych.
Krótkotrwała współpraca nie skończyła się jednak dobrze dla żadnej ze stron. Łącznie sześcioro Fullbringerów było świadkiem masakry, jaką urządził Sigurd na ludziach przynależących do Pierwszych. Okazało się, że polował on na każdego, kto posiadał w sobie gen duchowy Pierwszego. Doszło do brutalnej walki. Pietro oraz Fuyuko z Bractwa nie mogli przetrwać myśli, że ich przyjaciel Bobby został zabity, podczas gdy Ethan, Alice oraz Sophie starały się za wszelką cenę przeżyć i pomścić poległych. Ostatecznie doszło do kolejnych podziałów. Fuyuko, mimo protestów Pietro, wyciągnęła z tego chaosu najmłodszą Alice, ratując ją przed pewną śmiercią i zabrała ją ze sobą do siedziby Bractwa. Sophie, znajdująca się pod kontrolą jednej z istot z Pustki, została zabita przez Viken. Ethan stoczył wyczerpującą batalię z Sigurdem, która zakończyła się wycofaniem się tego drugiego do Pustki z powodu przewagi liczebnej Fullbringerów. Lider Pierwszych jednak postanowił zaszyć się gdzieś samemu z powodu poczucia winy - nie potrafił obronić swoich ludzi. Posiadłość została porzucona w stanie ruiny, a portale, które do niej prowadziły uległy zapadnięciu.

"Reasumując Yawata jest, a właściwie była prywatnym planem zemsty, który przy okazji zakładał ochronę ludzkości. Czym natomiast teraz jest, a właściwie ma się dopiero stać? Niczym niepoparte obietnice zawsze uważałem za infantylne, ale i tak muszę to powiedzieć: chcemy organizacji do ochrony ludzkości przed zjawiskami nadprzyrodzonymi. Ostatnie wydarzenia, jak chociażby nagłe pojawienie się zombie, pokazują że istnieje taka potrzeba. Shinigamich zostawimy samym sobie tak długo, jak nie zaczną się nadmiernie wtrącać." ~Arcadius Landegre

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Offline
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 21
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (21 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #11
28-12-2015 14:57 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-12-2015 14:58 przez Skye.)
Akt IX: Post-Legacy

Enter the Void Arc

Minęło umówione pół roku po wydarzeniach z Pustki, w trakcie których Obserwatorka została zabita. Ivette miała zrelacjonować wydarzenia z tego odległego świata przedstawicielom Gotei oraz Espadzie, którzy nawiązali ze sobą pakt o nieagresji, nie będący w żadnym mierze sojuszem. Arion Nerson, dowódca dywizji zero wraz z kapitanem Koizumi'm Kisuke postanowili wydzielić odpowiedni oddział, który podołałby dyplomatycznemu zadaniu i jednocześnie potrafiłby się obronić w razie zagrożenia. Na czele grupy stanął kapitan Chester Homecide, towarzyszyli mu porucznicy drugiej dywizji Shinkou Kumori, siódmej Tenvis de Lóstrego oraz jedenastej Vaya Vesper. Natomiast specjalnym członkiem zespołu została Kimiko Sakurai, członkini Straży Królewskiej.
Spotkanie miało odbyć się u podnóży góry Kilimandżaro w Afryce, gdzie Ivette rozstała się z kapitanami Gotei oraz Ginotoki'm Sakatą. Shinigami zjawili się pierwsi. Chwilę po nich zjawiła się delegacja z Las Noches. Nowi Tercera oraz Octava Espada, Fracción Quinty oraz tajemniczy jegomość Fukushuro, który nie odzywał się ani słowem. Pierwsza próba nawiązania stosunków dyplomatycznych spełzła na niczym, a obu grupom pozostało czekać na Ivette. Ta zjawiła się po niedługim czasie, wymęczona fizycznie oraz psychicznie. Zdecydowanie też nie czuła się dobrze, a jak się okazało - podążał za nią ostatni z podwładnych Obserwatorki. Wojownik o imieniu Deimos momentalnie zaatakował Shinigami, mówiąc o tym, że jego żywot nie ma już żadnego sensu po tym, jak jego Pani została zabita. Ostatecznie wywiązała się walka na pozór jednostronna. Absolutnie dominujące siły Gotei bez problemu pozbawiły Deimosa życia, lecz blisko krytycznego zranienia znalazł się Tenvis de Lóstrego, co doprowadziło go do lekkiego spięcia z własnym duchem zanpakutou - ku zadowoleniu Fukushuro, dającego upust swej ciekawości oraz zdolności. Ostatecznie Ivette mogła przystąpić do omówienia zmian, jakie zaszły w Pustce. Okazało się, że w Pustce doszło do wzrostu nieufności i niepokoju, lecz nikt z nikim nie zaczął walczyć. Natomiast najbardziej lojalni niegdyś Obserwatorce Elise i Sigurd przystąpili do realizacji własnych celów, aczkolwiek są obecnie nikomu nieznane. Kolejne pytania Espady oraz Shinigami przeniosły rozmowę na temat potencjalnej wojny oraz jej konsekwencji, co spowodowało falę dziwnych zachowań u Ivette. Zaczęła się bać, reagować nerwowo, odpowiadać machinalnie. Szybko doszło także do sięgnięcia po broń przez wszystkie strony, ale wszystko spróbował załagodzić Shinkou Kumori. Jego brawurowe zachowanie i oświadczenie uspokoiło Chestera oraz Tercerę, ale nie Ivette. Quincy zaatakowała, a porucznika uratowała przed śmiercią Kimiko Sakurai. Niegdysiejsza Sternritterka wróciła do Pustki, zrywając wszystkie relacje z Gotei i Espadą, a obu delegacjom pozostało powrócić tam, skąd przybyli.

Nowy Jork. Najbardziej rozpoznawalne miasto Stanów Zjednoczonych, a przy tym jedno z najbardziej zaludnionych na świecie. Prawdziwa metropolia, gdzie wszystko się może zdarzyć. Również miejsce, w którym swą siedzibę ma Bractwo Fullbringerów, liżące rany po nieudanej kilkudniowej współpracy z Pierwszymi i Ethanem Clyne'm na czele. Alice, którą przygarnęli, jako jedyną ocalałą masakrę w Alpach, okazała się być maniakalnie wierna swojej starej rodzinie. Zamierzała w pojedynkę odszukać Ethana i w tym celu uciekła od Bractwa. Fuyuko wraz z Pietro postanowili ją odszukać, a towarzyszył im nowo-poznany przez tą pierwszą Herman Crowley, Fullbringer biznesmen. Niestety dla nich, na ogonie niestabilnej emocjonalnie Alice usiadł także Sigurd, łowca z Pustki. Zamierzał dokończyć dzieła zniszczenia i otwarcie zaatakował dziewczynę w samym sercu Nowego Jorku. Okolica Rockefeller Center na Manhattanie stała się polem wyniszczającej bitwy, która poniosła za sobą ogromne szkody. Budynki były uszkadzane, gruzy spadały na ludzi na ulicach, pękające szyby tworzyły zabójczy deszcz szkła spadający z wysokości kilkudziesięciu metrów. Na miejscu przebywali zresztą też Kazuma Kuwabara oraz Falk Everdeen.
Sigurd i Alice szybko skupili na sobie uwagę wszystkich. Dosłownie wszystkich. Fullbringerów, ludzi, mediów, absolutnie każdego. Kazuma postanowił stawić czoło Sigurdowi, natomiast Falk podjął się wyzwania wyciągnięcia Alice ze strefy zagrożenia, ratującej jej w pewnym momencie życie. Pietro, Fuyuko, Herman oraz szybko reagujący na okoliczne wydarzenia John Relt z Bractwa natychmiast przystąpili do kompleksowej ewakuacji obywateli oraz udzielania im wszelkiej pomocy. Służby wydawały się być bowiem równie zagubione w tym zamieszaniu. Niebawem całe Bractwo Fullbringerów z Erikiem na czele włączyło się do akcji i na sam start czekało ich wyzwanie postawienia walącego się GE Building do pionu przy pomocy manipulacji duszą. W paręnaście osób udało im się uniknąć katastrofy. Wówczas Erik Eisenhardt postanowił przewrócić porządek świata do góry nogami, oznajmiając wszystkim istnienie Fullbringerów i zrobił to na widoku całego świata. Niedługo później na miejsce zdarzenia przybyła Yawata, wysyłając oddział z ośrodka w Kanadzie na rozkaz Roya Mustanga, nowego dowódcy. Głównym oficjelem był dyrektor wykonawczy Arnold Blinds, który nadzorował działania wspierające wszelkie służby na prośbę rządów. W międzyczasie Kazuma Kuwabara pokonał oraz przegnał Sigurda do Pustki, robiąc wbrew prośbom Erika, aby go pochwycić i przesłuchać. Alice wówczas poinformowała, że Kuwabara jest jednym z Pierwszych Fullbringerów, co jest źródłem jego potęgi.
Na koniec Arnold Blinds spotkał się z Erikiem Eisenhardtem. Oficjel Yawaty zaproponował współpracę na warunkach ustalonych przez Mustanga, przekazując jego wolę, podczas gdy lider Bractwa nawet nie chciał o tym słyszeć. Zapowiedział swoje przyszłe działania, odrzucając propozycję Arnolda, co w zasadzie nie zaskoczyło przywódcę Yawaty. Obie grupy rozeszły się, a miastu pozwolono w spokoju się regenerować.

"Nazywam się Erik Eisenhardt. I jestem Fullbringerem. Człowiekiem obdarzonym zdolnościami, których dziś byliście świadkami, gdy wspólnie z moimi braćmi i siostrami ratowaliśmy budynek GE przed zawaleniem. Zmieniliśmy historię, gdyż ten dzień nie będzie zapamiętany, jako dzień wielkiej żałoby, ale dzień triumfu i radości. Od zarania dziejów nasze światy żyły obok siebie i wierzę, że nadal tak będzie. Do moich braci i sióstr, którzy mnie słuchają, mówię, nie jesteście sami! Tu jest tego żywy przykład. Nie jesteście sami! Mam również prośbę do całej ludzkości. Nie obawiajcie się nas. Jedyne, czego od was potrzebujemy to odrobiny empatii i zrozumienia, ponieważ my chcemy tu być razem z wami. Nie ukrywamy się już, i proszę, abyście to zaakceptowali." ~Erik Eisenhardt

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Offline
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 21
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (21 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #12
23-11-2016 14:07
Akt X: Awakening

Gotei 7 vs. Espada Arc

Od ostatnich poważniejszych problemów w Seireitei minęły dwa lata. W tym czasie emocje oraz nastroje nie umilkły jednak po wcześniejszych zdarzeniach. Wielu Shinigami ogarnął niepokój związany z tym, co przyniosą kolejne dni. Zagrożenie rodem z Pustki stawało się coraz realniejsze, pakt o nieagresji z Espadą mógł zostać zerwany przez każdy drobiazg, natomiast Świat Żywych stanął u progu rewolucji. Ludzie dowiedzieli się prawdy na temat Fullbringerów. Miały nastać nowe czasy, pełne problemów oraz sytuacji, z jakimi wcześniej Gotei nie borykało się nigdy. Czas tych dwóch cichszych, ale na pewno nie spokojniejszych, lat, przysłowiowej ciszy przed burzą, został jednakże brutalnie zakończony. Otóż sprawy potencjalnie zakończone lub nieuznawane za absolutne priorytety odezwały się tak nagle, jak i niespodziewanie.

W Seireitei doszło do niebagatelnych zdarzeń, gdy tylko nowa kapitan trzynastej dywizji witała na treningu swych nowych podopiecznych. Wśród nich znajdowała się bowiem Osei Kajahara, dziewczyna z południowych okręgów Rukongai, która została przez swe rodzeństwo nieumyślnie wplątana w intrygę współpracy z Espadą przed kilkoma laty. Tamte wydarzenia zostały zakończone w pozytywny sposób, gdy Koizumi Kisuke oraz Yoi Takezoshi odparli ofensywę Espady, lecz nie był to koniec kłopotów Osei, która dawała mimowolnie znać o swojej nieprzeciętnej energii. W końcu została ona przyjęta do Akademii Shino, gdzie rozpoczęła naukę pod kątem stania się Shinigami. W Seireitei jednak, pod okiem kapitan Tsukuyo Shirayuki, zdołała nawiązać więź z antycznym zanpakutou, które zostało lata temu odbite z rąk Espady przez głównodowodzącą Hiraokę oraz kapitana Koizumi'ego. Wywołało to nadspodziewanie potężne fale energii duchowej rozchodzące się po całym Dworze Dusz, destabilizujące pracę czwartej oraz dwunastej dywizji, a także doprowadzając do problemów w szklarniach, polach treningowych oraz kilku innych kluczowych ośrodkach. Sama Osei została szybko powalona i odprowadzona do szpitala, gdzie jej stan miał być monitorowany przez zarówno lekarzy, jak też naukowców.

W tym samym czasie badano także reakcje aury, której źródłem było Yogensenzo - owe tajemnicze zanpakutou, które z własnej woli nawiązało kontakt z Osei. Głównodowodzący wówczas zmobilizował oddział Shinigami, który miał zbadać całą sprawę dokładniej, zbierając informacje, a także załagodzić nastroje w Seireitei. Inwestygacja przyniosła zamierzone efekty. Okazało się bowiem, że Yogensenzo wybrało Osei na swą właścicielkę, z czym młoda dziewczyna niekoniecznie się godziła, choć de facto nie miała wyjścia. Wykorzystało ją, aby przy tym odświeżyć własne wspomnienia na temat przeszłości i powiązania z rodem Kotarou. Na jaw wyszło, że Yogensenzo poszukiwało ostatniego żywego ich przedstawiciela, a mianowicie niejakiego Kiry, którego obecnie wiązano z renegatem, byłym Sotaichou, Vashem Uchiha. Sachi Omaeda oraz Asai Hanada, którzy kontynuowali śledztwo w tej sprawie, wybrali się do upadłej posiadłości rodu Kotarou, gdzie udało im się przedostać do zachowanych w dobrym stanie katakumb. Tam natrafili na nieznanego im oponenta, którego pokonali, a tym samym pozwolili członkom Onmitsukido na swobodne przeszukanie obiektu oraz ujawnienie tożsamości tajemniczego napastnika. Okazało się, że Yogensenzo było zanpakutou pierwotnie używanym członka tego przeklętego rodu, lecz nie jest nic wiadomo na temat jego tożsamości. Jednakże mężczyzna, który chciał udaremnić misję Asagi oraz Sachi'emu, był już znany wcześniej Gotei jako Hidehira Kurogane. Przed kilkudziesięciu laty wyruszył on do Rukongai wykonując jedno ze zleconych, a słuch po nim zaginął. Plotki krążyły, iż w jego zniknięcie zamieszany był ród Shihoin, lecz nikt nikomu nic nie udowodnił, ale nagły powrót Kurogane mimo wszystko zaskakiwał. Tym bardziej, że po przeprowadzonych badaniach, okazało się, iż nie jest już do końca Shinigami, a jego osobowość oraz kod genetyczny uległy zmianie. Reszta jednak pozostała owiana tajemnicą.

Tymczasem w Seireitei porucznik Sayamaka Asagi, a także dwie panie kapitan Niya Katayama i Tsukuyo Shirayuki postanowili doprowadzić do konfrontacji między Osei, a Yogensenzo. Wiązało się to z dużym zagrożeniem życia dla tej pierwszej, lecz wszelkich konsekwencji niestety nie dane było nawet przewidzieć. Dość szybko doszło do oczywistego zachowania ze strony zanpakutou, które zamierzało w całości pochłonąć dziewczynę i wykorzystać jej ciało do osiągnięcia swych celów, na co nie pozwolił jednak tercet oficerski. Koniec końców Asagi wraz z Niyą trafili do świata Yogensenzo, które zamierzało wytłumaczyć im, iż działa dla dobra Gotei, lecz jej metody absolutnie nie pokrywały się z tymi, jakie obierali do tej pory Bogowie Śmierci. Doszło do walki, która rozgrywała się na dwóch polach. Porucznik oraz kapitan musieli udowodnić swoje ambicje oraz wierność wobec Gotei w obliczu ukrytych mocy Yogensenzo, ale również obronić się przed jej druzgocącymi atakami. Katayama niestety poniosła porażkę, jednakże Sayamaka Asagi dzielnie stawiał czoło zanpakutou do samego końca. Gdy wydawało się, że on także przegra i przypłaci decyzję o podjęciu walki życiem, wówczas zrozumiał, czym tak naprawdę jest moc jego oponentki. Yogensenzo walcząc z nim, mimowolnie go wspierała i wzmacniała jego możliwości, przez zdołał on nawet sięgnąć po potęgę Ban - Kai po raz pierwszy, przez co ich batalia w tym świecie mogłaby się praktycznie toczyć bez końca. Nie byli w stanie się wzajemnie zranić, a ich walka zaczęła przypominać syzyfowe prace. Oboje zawiesili broń, szukając kompromisu w swych rozumowaniach oraz ideach.

Ostatecznie nie Yogensenzo, ani Asagi, czy też głównodowodzący lub Rada podjęli decyzję, co też zrobić z tym faktem. Wszystko spoczęło na ramionach Osei Kajahary, która stanęła przed wyborem życia i śmierci. Miała albo nauczyć się współżyć z Yogensenzo, akceptując swe nowe zanpakutou oraz presję, jaka będzie jej towarzyszyć lub też porzucić swe ciało dla ducha Pogromcy Dusz, ufając, że podejmie dobre decyzje, co zresztą już czyniło już wcześniej wielokrotnie ratując w czasie inwazji wielu Shinigami. Osei zdecydowała się żyć, ale szybko do niej dotarła waga decyzji, jaką podjęła. Załamała się kompletnie, wiedząc jednak, że kto, jak kto, ale ona niestety zwyczajnie musi się pozbierać dla dobra Soul Society.

"Świadomość własnych słabości to najwspanialsza rzecz, jaką dają nam porażki. Pytaniem pozostaje, co z tą świadomością zrobimy? Uważasz, że okryłaś hańbą swą dywizję, ale ja się z tym nie zgodzę. Chodzenie prostymi drogami, przymykanie oka na moralność nie mogą być tym, na czym chcemy budować chwałę Gotei i Soul Society. Gdybyśmy zmusili cię do oddania się, nie bylibyśmy lepsi niż dzikusy składający ofiary ze swych braci. Yogensenzo dała ci wybór, a ty go dokonałaś. Uwierz mi, żywa dużo bardziej przydasz się Społeczności Dusz, bo jeśli tylko zechcesz, to możesz Jej udowodnić, że myliła się co do ciebie." ~Sayamaka Asagi

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skye Offline
Ms. Hyde
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Skye
Nazwisko:
Wiek: 21
Poziom Postaci: 12
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Tsukuyo, Ichinose, Yuzume


Broń Duchowa

Fullbring: Aspect of Chaos (21 lvl)

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Zaawansowany
Hakuda: Praktykant
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Legendarna
Siła fizyczna: Normalna
Wytrzymałość: Niewyobrażalna
Siła Woli/Wiedza: Geniusz


Specjalizacje

Specjalizacja I: Potwór reiroyku
Specjalizacja II: Niebotyczna aura
Post: #13
23-06-2017 13:28
Akt XI: Into a Darker Dawn

Gotei 7 vs. Espada Arc

Niedługo po wydarzeniach towarzyszącym Yogensenzo oraz Osei Kajaharze, w Seireitei nastąpił ponowny kryzys. Tajemnicze zanpakutou raz jeszcze dało o sobie znać, generując impuls duchowy, choć nie o takiej sile, jak dawniej, gdy zdestabilizowało pracę na całym Dworze Dusz. Ponadto na terenie dwunastej dywizji wykryto aktywność energii pochodzącej stricte z Pustki. Natychmiastowo powołano oddział mający za zadanie zbadać całą sprawę i dowiedzieć się, jakie są koneksje między tymi zdarzeniami. Znaleźli się w nim kapitan Chester Homecide, a także porucznicy Watanabe Senshi, Vidar Kouseki oraz Vaya Vesper. W tym samym czasie do Rukongai, w celu przeprowadzenia inwestygacji dotyczącej aktywności Arrancarów, wystosowano tercet kapitański w składzie Torashiro Byakuton, Ririsu Hoshizomaru i Saku Kuroshi. Po ostatnich kryzysowych sytuacjach głównodowodzący wolał dmuchać już na zimne.
Chester wraz z Vidarem udali się na teren Instytutu. Tam dowiedzieli się, że Onmitsukido już aktywnie prowadzi śledztwo w sprawie osób odpowiedzialnych za przedostanie się energii Pustki do Seireitei. Nawet wydano potencjalnych winowajców, wśród których znalazł się także Ryuuzen Shirosekai. Wieloletni oficer został przesłuchany na miejscu, a w międzyczasie zdradził, że działania Shinigami właśnie spełzły na niczym. W Instytucie doszło do eksplozji, w której ranni zostali porucznik dwunastego oddziału oraz śledczy z Onmitsukido, a Shirosekai - pod którego doskonale podszywał się Arcydiabeł Sagalt, renegat z Piekła - rozpoczął ucieczkę. W tym samym momencie zanotowano też kryzys w okolicy Gniazda Czerwi, gdzie strażnicy wyjątkowo nie potrafili sobie poradzić z wyłomem. Kapitan Homecide ruszył za Sagaltem/Ryuuzenem, natomiast porucznik Kouseki udał się do więzienia, aby zapanować nad sytuacją. Obaj dotarli sprawnie na miejsca zdarzeń. Chester stoczył krótką walkę z Diabłem, w czasie której jego rywal cały czas drwił z Boga iluzjami, a także przyzywał Gargantami Menosy Grande. W rozmowie natomiast zdradził plany prawdziwego Ryuuzena Shirosekai, który znajdował się już w Pustce i tam tworzył artefakt zwany Czarną Pieczęcią, podobno zdolny anihilować cały świat duchowy. Na miejscu zjawił się także kapitan jedenastej dywizji Yoi Takezoshi, przez co Sagalt postanowił zbiec przez portal, ale "Kenpachi" ruszył w ślad za nim. Trop się niestety urwał, a niecałą dobę później Shinigami powrócił do Seireitei.
W międzyczasie natomiast Vidar odnalazł osobę winną wyłomowi. Był to niejaki Raizo Varjin, który latami przygotowywał się do przewrotu, lecz ostatecznie plany zupełnie się posypały. Po przegranej walce, w desperacji powiedział porucznikowi prawdę o grupie knującej w sekrecie przeciwko Radzie 46 oraz Gotei, która została zdradzona od środka w kluczowym momencie. Poza Raizo udało się zatrzymać także wielu innych zdradzieckich Shinigami. Wysoce pomogła w tym interwencja kapitan Tsukuyo Shirayuki, która pochwyciła jednego ze spiskujących arystokratów (członka Rady), który to z kolei okazał się być świadkiem koronnym w całej sprawie. Sanosuke Shihoin, bo o nim mowa, poinformował, że jego zamiarem było wydać na światło wszystkich spiskowców oraz dostarczyć niepodważalnych dowodów. Udało mu się tego dokonać i pozostaje teraz blisko głównodowodzącego, wspierając go wiedzą.
Vaya oraz Senshi natomiast poszli za śladem Yogensenzo. W tym celu udali się do Osei Kajahary, aby sprawdzić, czy z nią wszystko w porządku. Doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań między dywizjonistką, a porucznikami, która to została zakończona przez ducha antycznego zanpakutou. Poinformował ich o potrzebie interwencji w odległych zachodnich okręgach Rukongai, gdzie Espada rozpoczęła ofensywne działania na terenie Społeczności Dusz. Shinigami zaufali jej, choć uczynili to nie z pełnym przekonaniem.
Koniec końców, w piątkę razem z Osei, oficerowie ruszyli, aby zbadać faktyczną potrzebę interwencji. Na miejscu okazało się, że faktycznie znajduje się tam Espada, a w dodatku dysponująca niemałą siłą. Tercera, Octava, Fraccióny, a także Fukushuro. Rozpętała się batalia, którą wygrali ostatecznie po wielkich trudach i niemal pieczętując własne życia, Shinigami. Przeszył jedynie sojusznik Arrancarów z Pustki, który postanowił zbiec z Soul Society. W międzyczasie oficerowie dowiedzieli się także, że jakiś Bóg Śmierci prowadził w tej okolicy badania oparte o notatki pewnego Arrancara, a dotyczyły one Dolin Krzyku (sztucznych wymiarów), portali do innych wymiarów, także zawierały liczne informacje na temat Las Noches. Espada potraktowała to jako naruszenie paktu o nieagresji, natomiast brak wstrzemięźliwości z obu stron poskutkowało wznieceniem walk na nowo. W innym miejscu jednak porażkę poniosło trio kapitańskie Kuroshi, Byakuton i Hoshizomaru, gdy musiało zmierzyć się z Cera Espadą Gintokim oraz Segunda Espadą Katsumi Kotarou.
Po tych wydarzeniach w Seireitei nastąpiła kompletna reorganizacja oraz restrukturyzacja sił. Gotei zostało zredukowane do siedmiu oddziałów, a Onmitsukido odseparowane od oddziału drugiego. Głównodowodzący natomiast po wyjściu na jaw rewelacji, iż wśród członków Rady również przebywali konspiratorzy, uzyskał silniejszą pozycję polityczną. Do swojego oddziału przyjął nawet byłego radnego, Sanosuke Shihoina, który służy za żywą skarbnicę wiedzy.

Dywizja Zero w tym samym czasie podjęła ryzykowną próbę interwencji w Świecie Żywych. Działania Pustki oraz wzmożona siła ludzi w ostatnich latach całkowicie zmieniła układ sił w uniwersum, tworząc nowy porządek od nowa. Wiele pomniejszych zdarzeń przyczyniło się do tego, że Kenpachi ze Straży Królewskiej został oddelegowany do zbadania bieżącej sytuacji na Ziemi. Pierwszym punktem zapalnym był Rzym. Ostatnimi czasy doszło do kontrowersyjnych wypowiedzi samego papieża na temat Fullbringerów, którzy byli uznawani za wcielenie biblijnego zła, przez co głowa Watykanu stał się celem dla przeciwników tej opinii. Anonimowa osoba wynajęła Maru, zabójcę, aby go zwyczajnie sprzątnął. Ten jednakże udowodnił, że pod prawdziwego Franciszka podszywał się ktoś, kto chciał doprowadzić do otwartego konfliktu w Świecie Żywych. Nie zmieniło to faktu, że sytuacja zainteresowała Yawatę, a na miejscu pojawił się Kazuma Kuwabara. Ponadto w okolicy działał także dowódca specjalnej jednostki Vash Uchiha. Następna seria pechowych zdarzeń doprowadziła do tego, że kapitan dywizji zero skonfrontował się najpierw z Kazumą, a później byłym głównodowodzącym.
Wyniszczająca batalia pochłonęła cały Rzym. Dywizja zero, a konkretniej Arcymistrz Magii Demonicznej Kiyujin, zadbał jednak o to, aby wyprowadzić cywili na czas nieznanym szerzej zaklęciem. Arogancka postawa Straży Królewskiej doprowadziła do śmierci "Kenpachi'ego". Niemal zabrał on ze sobą do grobu obu przeciwników, ale jego porażka podziałała jako ostrzeżenie, że Świat Żywych stał się silniejszy duchowo, niż kiedykolwiek. Interwencja ta ponadto podzieliła dywizję 0, Radę Czterdziestu Sześciu, a także Gotei. Nikt nie spodziewał się takich konsekwencji, co dodatkowo wzbudziło gigantyczne kontrowersje i kłótnie polityczne wewnątrz władz Społeczności Dusz.
Na miejscu Koizumi Kisuke wraz z obstawą podjął decyzję o niezatrzymywaniu nieprzytomnego Vasha Uchihy, mimo jego renegackiej przeszłości. Zadecydował, że w świetle ostatnich wydarzeń związanych ze spiskami, sensowniej będzie wyciągnąć od niego nieoficjalne zeznania. W tym celu Tsukuyo Shirayuki pozostała w Świecie Żywych, przy okazji odnosząc Kuwabarę oraz Uchihę do placówki medycznej Yawaty, a następnie spędziła kilka tygodni z dawnym Sotaichou, starając się uzyskać jak najwięcej informacji pomocnych przy obecnym kryzysie strukturalnym w Seireitei.

Roy Mustang, dowódca Yawaty, postanowił przeprowadzić nieoficjalną inwestygację. Skorzystał z informacji przekazanych mu przez Kazumę na temat Pierwszych Fullbringerów i udał się do ich posiadłości, aby zbadać cały obiekt pod kątem energii Pustki, a także dowiedzieć się od nich czegoś na temat przybyszów z innego świata - Elise oraz Sigurda. Swego czasu ta pierwsza zaatakowała również Yawatę, a także okazała się przewodzić zza kulis frakcji wspierającej Madarę podczas konfliktu wewnętrznego. Roy poprosił o pomoc Nathalie Bernkastel, najbardziej wyczuloną na zmiany w reishi osobę, jaką zna. Szczególnie, gdy mowa o aurze Pustki, z którą miała bezpośredni kontakt podczas walki z Arcynosicielami.
Na miejscu mieli spotkać się z Alice oraz Ethanem, lecz okazało się, że czekała na nich tylko dziewczyna. Mężczyzny nigdzie nie było, choć Bernkastel od razu wyczuła, że coś jest nie w porządku, gdy zaczęła dostrzegać dziwne kreatury w okolicy, obserwujące ją. Alice nie była skora do pomocy - widać było po niej strach oraz panikę, choć starała się kryć z emocjami. Oboje zbadali posiadłość Pierwszych, aż w końcu, gdy Nathalie zamierzała skorzystać ze swoich mocy, aby pomóc dziewczynce, wówczas zjawił się Ethan, atakując Quincy. Argumentował to chęcią skrzywdzenia Alice. Koniec końców kobieta zwyciężyła, jej oponent został porwany przez portal, a na jaw wyszło, że Fullbringer był pod wpływem działania mocy Pustki. Wówczas cel Roya i Nath uległ zmianie. Zamierzali sprowadzić Ethana całego i zdrowego do Alice, która ze swoimi problemami psychicznymi nie dałaby sobie sama rady, a nie miała innej rodziny poza nim. Postanowili wyruszyć po niego, ale najpierw zabrali z posiadłości Pierwszych kilka artefaktów Quincy, które z nieznanej przyczyny się tam znajdowały.
Duet dał radę przedostać się do Pustki, gdzie wylądował na terenach zajmowanych obecnie przez Elise. Zaskakująco, nikogo nie zastali, oprócz Ethana, a także innych więźniów pajęczej kobiety. Jeden z nich, Genar, nadal zachowywał swoje zmysły i jak się okazało, był on podwładnym Władcy Pustki - Strażnika. Genar miał zadanie, aby eliminować każdego, kto pragnie mocy Pustki, a z niej nie pochodzi, przez co Elise była dla niej wrogiem. Również nie chciał pozwolić przeżyć Nathalie i Ethanowi. Ostatecznie Quincy zawarła z nim układ, w myśl którego ona rozwiąże problem z przejmowaniem umysłów innych dusz, pozbawi moce Fulllbringera, a sama stoczy później pojedynek z Genarem. Voidborn przystał na to. Roy pozostał razem z nim oraz Ethanem, a Bernkastel wyruszyła w drogę do ziem zajmowanych niegdyś przez Plagę lub też Mortality Disease, jak ją zwano. To właśnie tam odszukała istotę odpowiedzialną za nieszczęścia Ethana oraz wielu innych więźniów, Emisariusza Pustki. Po wycieńczającej batalii z nim, w końcu pokonała go, a także towarzyszącą mu służkę, choć znajdowała się już na skraju śmierci. Ostatecznie udało się jej także nawiązać dziwne połączenie energetyczne Schneiderem wziętym z rezydencji Pierwszych z tutejszą strukturą, stanowiącą bramę międzywymiarową.
Ów artefakt okazał się być kluczem do otwarcia portalu. Nathalie w ostatnich chwilach swojego życia miała okazję spotkać się po jego drugiej stronie z Pierwszym Fullbringerem. Człowiekiem żyjącym setki lat, a do tego zmęczonym wszystkim, przez co przeszedł. Nie zakłóciła jednak spokoju nieszczęśnika. Mężczyzna natomiast zgodził się wypełnić jedną jej prośbę, a mianowicie pomóc wrócić kobiecie do miejsca, gdzie czekali na nią Roy oraz Ethan. Dopiero tam ostatecznie odeszła w ramionach dowódcy Yawaty.

"Nie można wiecznie uciekać i chować się przed swoimi decyzjami. Nie wiem przez co przeszedłeś... Ale ja też zrobiłam wiele rzeczy, z których nie jestem dumna. Tak myślę... Nie da się umrzeć nie myśląc o rzeczach, których się żałuje. To, co jednak liczy się naprawdę, to ideały za które jesteś gotów umrzeć. Nienawidzę ludzi za ich głupie decyzje, wiesz? Ale jestem gotowa umrzeć za ich prawo do podejmowania tych decyzji. Nie wiem jak długo już tu jesteś... Ale kiedyś o coś walczyłeś. Istnieją ideały które były dla Ciebie ważne. A ideały są nieśmiertelne. Istnieją ludzie, którzy ciągle walczą o twoje ideały, bo w nie wierzą. Zasługują na to, żeby usłyszeć od Ciebie twoją własną opinię. Zrób z tym co uważasz. ~ Nathalie Bernkastel

[Obrazek: aXAHmNa.png]

Am I hurting? Am I sad? Should I stay, or should I go?
I've forgotten how to tell. Did I ever even know?
Can I take another step? I've done everything I can
All the people that I see I will never understand

Battle theme | Fullbring Self | Power Unleashed
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lena Hawk Offline
Zabłąkana dusza
Ranga:

Brak rangi

Dane Osobowe Postaci

Imię: Lena
Nazwisko: Hawk
Wiek: 24
Poziom Postaci: 14
Karta postaci: Tutaj.
Alty: Yumiko, Asami


Broń Duchowa

Niesprecyzowana

Atuty

Bujutsu: Amator
Hohou: Mistrz
Hakuda: Mistrz
Kidou/Kontrola reiatsu: Mistrz
Ilość Reiryoku: Ogromna
Siła fizyczna: Ogromna
Wytrzymałość: Ogromna
Siła Woli/Wiedza: Ponadprzeciętna

Post: #14
04-01-2019 14:32
Akt XII: Trampa engañosa

Gotei 7 vs. Espada Arc

              W II Dywizji odnotowano obecność Arrancarów w Świecie Żywych, a dokładniej w Sydney. Aura była stabilna i w stanie spoczynku, jednakże sama ich obecność wystarczyła, aby wzbudzić alarm w Gotei. Tym bardziej, że niedawno odnotowano jeszcze inną obecność Arranca, w Staten Island, dzielnicy Nowego Jorku. Z tą różnicą, że tutaj nie było Pustych. Postanowiono by wysłać małą grupę do Sydney, aby zbadali co się dzieje i, jeśli nastąpi taka potrzeba, wezwać wsparcie, aby wyeliminować zagrożenie.
              Na misję pierwotnie wysłano Yuzume Hakaryu z 2. Dywizji wraz z Soumą Ishikawa z 7. Dywizji. Nie wiadomo było, z czym mieli do czynienia, więc mieli za zadanie zbadać sytuację i podjąć dalsze działania. Po dotarciu na miejsce odkryli zniszczenia, których autorem najprawdopodobniej była dwójka Arrancarów. Wokół obszaru była postawiona bariera, którą odkrył Souma w dość nieprzyjemny sposób - wpadł na nią podczas obniżania pułapu. Przeszedł przez nią, ale poczuł chwilowy paraliż i niemożność używania energii duchowej, co poskutkowało bolesnym upadkiem. Wkrótce spotkali Espadę numeru dziewiątego i prawdopodobnie jej fracción. Odkryli również kilka Pustych, których obecność nie odnotowano w skanerach w 2. Dywizji.
              Wezwali wsparcie i przystąpili do walki. Mocą Noveny była elektryczność, dzięki czemu była odporna na wszelkie jej działanie, co zauważyła Yuzume podczas używania Tsuzuri Raiden. Trafnie również wywnioskowała to, że twórcą barier była Espada a ich działanie polegało na ukrywaniu wszelkiej obecności aur duchowej. To tłumaczyło zjawisko, dlaczego skanery w 2. Dywizji nie mogły namierzyć ani zlokalizować żadnej z czwórki Bogów Śmierci czy Pustych.
              Choć Espada Novena miała przewagę dzięki swojej silnej mocy duchowej i silnych technikach, to jednak duet Bogiń Śmierci, działając ramię w ramię, zdobyło przewagę, stawiając przeciwniczkę na przegranej pozycji. Jej nazbyt duża pewność siebie również ją zgubiła, bowiem wyruszyła do Świata Żywych sama z fracciónem, który walczył z Keiji'm i Soumą. Był silnym przeciwnikiem, jednakże nie potrafił podzielać uwagi na więcej osób niż jedną w trakcie walki. Skupiając się na jednej osobie, zapominał o całej reszcie.
              Walka zakończyła się wygraną dla Bogów Śmierci i nowymi informacjami dla nich - odkryli, że Hueco Muendo prawdopodobnie ma zamiary na atak wobec Gotei 7 oraz, że Espada ma nowych, silnych Arrancarów o unikatowych zdolnościach w szeregach.

"Sądzę, że potencjał, jaki osiąga Espada, jest wart odnotowania. Arrancarka, z którą walczyliśmy, raczej nie brała udziału w inwazji albo była gdzieś w tylnych liniach. Minęło tylko kilka lat, a Las Noches utworzyło zupełnie nową siłę, w której najsłabszy członek elity potrafił negować reiatsu, blokować łączność oraz zastawiać naprawdę udane pułapki." ~ Yuzume Hakaryu

[Obrazek: JiJ4q4o.png]

You should see me in crown
I'm gonna run this nothing town
Watch me make 'em bow
Znajdź wszystkie posty użytkownika
 


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Forum software by © MyBB 1.6.15 - Theme © iAndrew 2014
Tryb normalny
Tryb drzewa